Newsy

Polacy chcą obniżyć podatki i odkładają na emeryturę. W tym roku taką możliwość zyskali samozatrudnieni

2021-12-14  |  06:20

Założenie konta IKZE w wielu instytucjach możliwe jest przez internet, więc każdy, kto chce, zdąży jeszcze w tym roku je założyć i przelać na nie pieniądze, by już za kilka miesięcy móc je odliczyć od podstawy opodatkowania w rocznym rozliczeniu PIT. Jak radzi Paweł Mizerski z UNIQA TFI, wybierając instytucję, w której zakłada się IKZE, warto przyjrzeć się opłatom i wynikom inwestycyjnym danego towarzystwa.

Główną korzyścią z IKZE jest oczywiście możliwość odkładania dodatkowej kwoty na emeryturę, którą otrzymamy, kończąc 65. rok życia, natomiast co roku możemy kwoty, które wpłacimy na konto IKZE, odliczać od podatku dochodowego. I jest to główny powód, dla którego Polacy lubią i odkładają właśnie w tym trzeciofilarowym produkcie – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Paweł Mizerski, wiceprezes zarządu odpowiedzialny za zarządzanie aktywami UNIQA TFI. − Osoby zatrudnione na umowę o pracę od dwóch lat mogą przystępować do pracowniczych planów kapitałowych i w ten sposób w ramach trzeciofilarowych produktów odkładać sobie dodatkową kwotę na emeryturę. W przypadku osób prowadzących działalność gospodarczą takiej możliwości nie ma, natomiast mają one możliwość odkładania większej kwoty właśnie w przypadku produktów typu IKZE.

Dobrowolne produkty emerytalne, stanowiące tzw. III filar systemu emerytalnego, to właśnie indywidualne konta zabezpieczenia emerytalnego (IKZE), IKE, PPK czy PPE. Państwo stara się zachęcić Polaków do oszczędzania na emeryturę, dlatego produkty te wiążą się z zachętami podatkowymi: zwolnieniem z podatku Belki, niskimi opłatami za zarządzanie, dopłatami czy możliwością odpisania zaoszczędzonej na emeryturę kwoty od podstawy opodatkowania. Ta ostatnia zachęta dotyczy właśnie IKZE.

Jeśli zatrudniony wpłaci maksymalną dopuszczalną w tym roku kwotę, czyli 6310,80 zł, pomniejszy należny podatek za 2021 rok lub otrzyma zwrot z urzędu skarbowego. W przypadku osób znajdujących się w pierwszym progu podatkowym zyskają one 1073 zł, a te, które płacą podatek według stawki 32 proc.,  odzyskają do 2019 zł. Od 2021 roku jest też nowość w kontach emerytalnych – IKZE dla samozatrudnionych, w którym limit wpłat wynosi 9466,20 zł. Oznacza to powrót do kieszeni podatnika od 1609 zł do nawet 3029 zł.

Na IKZE warto odkładać pieniądze głównie dlatego, że bazując tylko na obowiązkowej części systemu emerytalnego, odkładamy zdecydowanie mniejszą kwotę, która po naszym przejściu na emeryturę nie będzie odpowiadała kwocie, którą otrzymujemy, pracując, czy to będąc samozatrudnionym, czy to będąc zatrudnionym na umowę o pracę – tłumaczy Paweł Mizerski. ­W stosunku do rozwiązań publicznych dodatkową korzyścią jest też możliwość dziedziczenia tych środków. Musimy również pamiętać o tym, że jeśli sytuacja życiowa nas zmusi do skorzystania z tych środków wcześniej, jest również taka możliwość.

IKZE można założyć w banku, domu maklerskim, towarzystwie funduszy emerytalnych czy towarzystwie funduszy inwestycyjnych, i to z tej ostatniej możliwości Polacy korzystają najchętniej. Z danych KNF wynika, że usługę tę oferuje 20 TFI, dziewięciu ubezpieczycieli, siedem towarzystw emerytalnych, sześć domów maklerskich i trzy banki (stan na 30 czerwca 2021 roku). Z 22 633 IKZE istniejących w połowie roku aż 8,9 tys. prowadzonych było w TFI. W tym czasie średnia kwota wpłaty na IKZE wyniosła 3 tys. zł, czyli połowę dopuszczalnego limitu. W 2022 roku zostanie on podniesiony do 7106,40 zł dla pracowników i do 10 659,60 zł dla samozatrudnionych.

W przypadku produktów emerytalnych, czyli długoterminowych, najważniejszym kryterium są opłaty −​ im niższe, tym w dłuższym terminie wyniki rozwiązań różnego rodzaju produktów inwestycyjnych zwykle są lepsze. To jest podstawa. Myślę, że również ważna jest ocena wyników inwestycyjnych danej firmy oraz wiarygodność samej marki – mówi wiceprezes UNIQA TFI. − Założenie konta IKZE zależy od możliwości, którą daje nam dostawca danego rozwiązania. W przypadku UNIQA TFI istnieje możliwość całkowicie zdalnego założenia konta, bez wychodzenia z domu, w fotelu, zajmuje to około pięciu minut, czyli bardzo krótki czas, i mamy gotowe konto IKZE, na które już możemy wpłacać pieniądze.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Newseria na XVI Europejskim Kongresie Gospodarczym

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Handel

Przygotowania do wdrożenia systemu kaucyjnego idą pełną parą. Przyszli operatorzy przeciwni zmianie daty na 2026 rok

Wkrótce Sejm ma się zająć nowym projektem przepisów dotyczących systemu kaucyjnego, którego start zaplanowano na styczeń 2025 roku. Przedstawione przez Ministerstwo Klimatu i Środowiska zmiany dotyczą m.in. rezygnacji z podatku VAT i wprowadzenia tzw. mechanizmu podążania kaucji za produktem. – Wszystkie te zmiany oceniamy bardzo pozytywnie, one są niezbędnym elementem dla właściwego funkcjonowania przyszłego systemu kaucyjnego – mówi Aleksander Traple, prezes Zwrotka SA. Jak podkreśla, dalsze odkładanie w czasie terminu uruchomienia systemu kaucyjnego jest bezzasadne, ponieważ branża odpadowa, handel detaliczny i szereg innych podmiotów już od dłuższego czasu przygotowują się do jego wdrożenia.

Problemy społeczne

Duża część ukraińskich uchodźców w Polsce wciąż potrzebuje wsparcia. Szczególnie osoby starsze i z niepełnosprawnościami

Do Polski cały czas napływają kolejni uchodźcy z Ukrainy, a ci, którzy są u nas już ponad dwa lata, nadal potrzebują wsparcia – oceniają eksperci IOM Poland i UNHCR. Szacuje się, że ok. 200 tys. osób nadal mieszka w miejscach zakwaterowania zbiorowego. To często osoby starsze i z niepełnosprawnościami, którym trudno się usamodzielnić. Uchodźcy nadal potrzebują wsparcia związanego ze znalezieniem zatrudnienia, dostępu dzieci do edukacji czy nauki języka polskiego. Eksperci podkreślają, że integracja ekonomiczna Ukraińców to duża korzyść dla polskiej gospodarki. Tylko w 2023 roku udział pracowników z Ukrainy przełożył się na ok. 1 proc. krajowego PKB.

Konsument

Coraz więcej Europejczyków ogranicza spożycie mięsa na rzecz produktów roślinnych. Większe wsparcie ze strony rządów i legislacji mogłoby zwiększyć ich popularność

Ponad połowa Europejczyków jedzących mięso aktywnie ogranicza jego roczne spożycie. Niemal 30 proc. co najmniej raz w tygodniu spożywa przynajmniej jedną roślinną alternatywę mięsa lub nabiału – wynika z badania ProVeg. Zmiana nawyków konsumenckich napędza branżę produktów roślinnych, ale wspomogłyby ją także zmiany systemowe, m.in. szersze dofinansowanie produkcji roślinnej kosztem mięsnej czy obniżenie podatku na żywność o niskim śladzie środowiskowym.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.