Mówi: | Marek Lekki |
Funkcja: | prezes |
Firma: | Stowarzyszenie Przedsiębiorców Branży Cateringu Dietetycznego |
Polacy coraz chętniej wybierają diety pudełkowe. Po okresie pandemii firmy cateringu dietetycznego mogą liczyć na wzrost sprzedaży
Pandemia i przymusowa izolacja sprzyjają tyciu. Przeciętny Polak przybierał na wadze średnio 0,5 kilograma tygodniowo. To paradoksalnie dobra wiadomość dla dietetycznych firm cateringowych, które odrabiają straty z marca i kwietnia. O ile do Wielkanocy ich spadki w zamówieniach sięgały nawet 50 proc., o tyle obecnie popyt znacznie się zwiększył. – Te firmy zostały o wiele mniej dotknięte skutkami koronawirusa niż pozostała część branży HoReCa – ocenia Marek Lekki, prezes Stowarzyszenia Przedsiębiorców Branży Cateringu Dietetycznego. Perspektywy dla rynku są optymistyczne.
– Problemy związane z COVID-19 w znacznie mniejszym stopniu dotknęły rynek cateringu dietetycznego niż tę tradycyjną branżę HoReCa. Dostawy dietetycznych posiłków pod drzwi znakomicie wpisują się w zasadę „zostań w domu”, więc klienci, którzy zamawiali dietę pudełkową, nie musieli wychodzić na zakupy. Ponadto osoby, które były przyzwyczajone, że w weekend wychodzą do restauracji, mogły zamówić posiłki także w soboty i niedziele – ocenia w rozmowie z agencją Newseria Biznes Marek Lekki, prezes Stowarzyszenia Przedsiębiorców Branży Cateringu Dietetycznego.
Z danych Dietly wynika, że w Polsce działa ok. 500 firm zajmujących się cateringiem dietetycznym, z tego około 300 znajduje się na terenie Warszawy i okolic. Wartość branży diet pudełkowych szacuje się na 1 mld zł. W 2019 roku firmy cateringowe zrealizowały ok. 20 mln dostaw przy 13–15 mln rok wcześniej. Koronawirus początkowo spowodował ich straty, ale przymusowa kwarantanna, w połączeniu z reżimem sanitarnym, w jakim działały, sprawiła, że u większości z nich nie były one zbyt duże.
– Wyzwaniem było, w jaki sposób wyjść naprzeciw sytuacji, w której osoba dotąd korzystająca z diety pudełkowej w pracy teraz zamawia te posiłki do domu, gdzie są jeszcze domownicy, w tym dzieci. Powstało pytanie, czy zamawiać dietę tylko dla siebie, czy dla wszystkich. Firmy cateringowe wyszły naprzeciw temu wyzwaniu i powstały zestawy złożone z mniejszej liczby posiłków, żeby nie nadwyrężać budżetu domowego – wskazuje ekspert.
Miesięczny koszt diety pudełkowej wynosi ok. 2 tys. zł, a cena zależy od rodzaju diety czy kaloryczności posiłków. W obliczu pandemii, kiedy firmy redukowały pensje i zwalniały, firmy cateringowe, żeby zatrzymać klientów, decydowały się na pakiety promocyjne.
– W budżecie naszych klientów nagle mogło być 10, 20, 30 proc. mniej środków, np. dlatego że ich pracodawca zdecydował się na obniżenie pensji. Pojawiły się więc rozwiązania, w ramach których klienci mogli zamawiać diety złożone z trzech posiłków albo tylko zestawy lunchowe – mówi prezes Stowarzyszenia Przedsiębiorców Branży Cateringu Dietetycznego..
Jego zdaniem przed branżą dobre perspektywy. Zwłaszcza że przymusowa kwarantanna i brak ruchu sprzyjają tyciu. Według obliczeń dr. Dariusza Włodarka z Instytutu Nauk o Żywieniu Człowieka SGGW przeciętny Polak zyskiwał ok. 0,5 kg tygodniowo. W połączeniu z większą świadomością żywieniową oznacza to, że diety pudełkowe będą cieszyć się jeszcze większym zainteresowaniem.
– Ponadto także ze względu na problemy związane z COVID-19 firmy cateringu dietetycznego będą mogły przygotować ofertę dla seniorów, aby osoby, które są w większym stopniu narażone na zakażenie, mogły otrzymać posiłki pod swoje drzwi. Zakładamy także, że sytuacja związana z chwilowym skurczeniem się budżetów Polaków niebawem ustąpi – przekonuje Marek Lekki.
Firmy, które mocniej odczuły skutki pandemii koronawirusa, mogą liczyć na pomoc Stowarzyszenia Przedsiębiorców Branży Cateringu Dietetycznego.
– Potrzebna jest edukacja, szkolenia dotyczące wymiaru technologii produkcji, kontroli jakości, logistyki, ale także kwestii organizacyjnych i finansowych. W ramach stowarzyszenia chcemy reprezentować zbiorowe interesy przedsiębiorców. Szczególnie w tym roku powinny one zostać zaprezentowane organom, które mają wpływ na podejmowanie decyzji mogących dotknąć naszą branżę – zapowiada ekspert.
Czytaj także
- 2025-01-21: Ministerstwo Finansów chce objąć akcyzą wkłady do e-papierosów. Eksperci prognozują upadek polskich producentów i wzrost szarej strefy
- 2025-01-20: Sądy są zalewane pozwami frankowiczów. Rząd pracuje nad ustawą usprawniającą sprawy kredytobiorców
- 2025-01-10: Tylko 1 proc. zużytych tekstyliów jest przetwarzanych. Selektywna zbiórka może te statystyki poprawić
- 2024-12-20: Polskie firmy przemysłowe bardziej otwarte na technologie. Sztuczną inteligencję wdrażają z ostrożnością [DEPESZA]
- 2024-12-16: Na przewlekłą chorobę nerek cierpi w Polsce 4,5 mln osób. Pacjenci apelują o szerszy dostęp do leczenia, które opóźnia dializy
- 2025-01-08: Strach przed porażką i brak wiary we własne siły blokują rozwój przedsiębiorczości kobiet. Częściej zakładają za to firmy z misją
- 2024-12-13: PZU chce mocniej inwestować w sektor zdrowia i transformację energetyki. W strategii do 2027 roku zapowiada duże zmiany w strukturze grupy
- 2024-12-02: W ostatnich miesiącach coraz więcej Polaków sięga po jabłka. Konsumpcja tych owoców jednak z roku na rok spada [DEPESZA]
- 2024-11-28: Pozew przeciwko Skarbowi Państwa za brak skutecznej walki ze smogiem. Może to wpłynąć na przyszłe regulacje
- 2024-11-29: W tym roku liczba nowych zakażeń wirusem HIV sięgnie w Polsce 2 tys. Większość z nich rozpoznawana jest na późnym etapie
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Prawo
Ślepe pozwy pomogą walczyć z hejtem w internecie. Spodziewana lawina wniosków może sparaliżować sądy
Wprowadzenie instytucji tzw. ślepego pozwu pozwoli skuteczniej ścigać za naruszenie dóbr osobistych popełnione przez anonimowych internautów. Przepisy pozwolą na złożenie pozwu w sytuacji, gdy poszkodowany nie zna danych identyfikujących hejtera. Krajowa Rada Sądownictwa i Sąd Najwyższy ostrzegają, że nowelizacja może doprowadzić do znacznego przeciążenia sądów, a krótkie terminy na identyfikację sprawcy mogą skutkować wzrostem odszkodowań za przewlekłość postępowania.
Ochrona środowiska
Nowy obowiązek segregowania odpadów budowlanych i rozbiórkowych. Firmy mogą go jednak scedować na wyspecjalizowane przedsiębiorstwa
1 stycznia weszła w życie ustawa zmieniająca przepisy o odpadach, która nakłada na wytwórców odpadów budowlanych i rozbiórkowych obowiązek ich segregacji i zapewnienia dalszego ich zagospodarowania. To efekt implementacji unijnej dyrektywy. Ostateczną treść przepisów branża poznała w ostatnich tygodniach 2024 roku. Nie jest wciąż jasne, czy w przypadku budów dopuszczona będzie frakcja odpadów zmieszanych, których nie da się posegregować. Następnym krokiem będą prawdopodobnie poziomy recyklingu odpadów budowlanych, jakie przedsiębiorcy będą musieli zapewnić. Nowe obowiązki nie dotyczą osób fizycznych.
Handel
T. Bocheński: Współpraca z Donaldem Trumpem może być bardzo trudna. Interes amerykański będzie stawiany na pierwszym miejscu
– Współpraca na linii Unia Europejska – USA w ciągu czterech najbliższych lat rządów Donalda Trumpa może być trudna – ocenia europoseł Tobiasz Bocheński. Polski Instytut Spraw Międzynarodowych ostrzega, że potencjalne zmiany w polityce USA, w tym zwiększenie ceł, mogą dotknąć wszystkich partnerów Stanów Zjednoczonych. Dużą niewiadomą jest również kwestia wsparcia dla Ukrainy i ewentualnego zakończenia wojny. Polityka nowego prezydenta może mieć kluczowe znaczenie dla bezpieczeństwa całej Europy.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.