Mówi: | Karina Rawdanowicz-Wróbel |
Funkcja: | koordynatorka szlachetnych inicjatyw |
Firma: | Fundacja Pociecha |
Ubóstwo dotyka prawie miliona dzieci w Polsce. Głód i niedożywienie jednym z najpoważniejszych objawów
Ubóstwo dotyka prawie miliona dzieci w Polsce, a ubóstwo skrajne – ponad pół miliona – wynika z raportu „Poverty Watch 2024”. W tej ostatniej kategorii w 2023 roku przybyło 125 tys. najmłodszych. Głód i niedożywienie są najbardziej oczywistymi przejawami braku możliwości zaspokojenia podstawowych potrzeb. Dla wielu spośród tego miliona dzieci jedynym ciepłym posiłkiem w ciągu dnia jest obiad w świetlicy środowiskowej. Fundacja Pociecha przy okazji tłustego czwartku w akcji „Zamień pączka na obiad” apeluje o dofinansowanie ciepłych posiłków dla najmłodszych.
– Według raportu Poverty Watch, który został opublikowany w 2024 roku, 522 tys. dzieci żyje w rodzinach skrajnie ubogich. Co to oznacza? To oznacza, że nie mają dostępu do środków, które zapewniają im już nawet nie tyle godne życie, ale przetrwanie. Dzieci w tych rodzinach są szczególnie narażone na głód, niedożywienie, na brak wartości odżywczych w pożywieniu – mówi agencji Newseria Biznes Karina Rawdanowicz-Wróbel, koordynatorka szlachetnych inicjatyw w Fundacji Pociecha.
Raport dr. hab. Ryszarda Szarfenberga „Poverty Watch 2024” przygotowany w ramach działań Europejskiej Sieci Przeciw Ubóstwu wskazuje, że 2023 rok był „rokiem klęski w polityce ograniczania ubóstwa dzieci. Polska oddala się od swojego celu, czyli ograniczenia ubóstwa i wykluczenia dzieci o 300 tys. do 2030 roku”. Jak wskazują statystyki, w ubiegłym roku nastąpił drastyczny wzrost zjawiska ubóstwa skrajnego wśród dzieci – z 5,7 do 7,6 proc. To oznacza, że ponad 520 tys. dzieci żyje w skrajnym ubóstwie. Ubóstwo relatywne dzieci nie wzrosło tak znacznie – nastąpiła zmiana z 14,1 proc. do 14,3 proc., co stanowiło jednak prawie 1 mln dzieci (982 tys.).
Autor raportu wskazuje, że analizując dane GUS na temat zasięgu ubóstwa ekonomicznego w 2023 roku, widać bezprecedensowe zjawisko. Po raz pierwszy w historii tych badań rodziny z dwójką dzieci wykazują wyższy poziom zagrożenia ubóstwem skrajnym niż rodziny z trójką lub większą liczbą dzieci (9,4 proc. vs. 8,3 proc.). Ta niespodziewana zmiana – według raportu – może dowodzić skuteczności programów socjalnych skierowanych do rodzin wielodzietnych, ale jednocześnie wskazuje na potencjalne problemy ekonomiczne, z jakimi borykają się rodziny z dwójką dzieci.
– Według raportu Poverty Watch 2024 skala tego problemu bardzo mocno rośnie. Od roku wcześniejszego liczba dzieci, które są w rodzinach skrajnie ubogich, wzrosła o 125 tys. Problem nasila się pomimo programu 800+, dlatego że w naszym kraju jest stagnacja gospodarcza, nie ma waloryzacji świadczeń społecznych, realne płace nie rosną, realne świadczenia nie rosną w stosunku do bardzo wysokiego wzrostu cen. Ta sytuacja jest również pokłosiem wojny i pandemii – podkreśla Karina Rawdanowicz-Wróbel.
Raport wskazuje, że polityka społeczna nie została odpowiednio przygotowana na czas wysokiej inflacji. Świadczenie wychowawcze 500+ podniesiono tylko raz od 2016 roku (zmianę na 800+ będzie widać w statystykach za 2024 rok) i straciło 30 proc. na realnej wartości. Zdaniem autora, który przygotował trzy różne scenariusze rozwoju sytuacji na najbliższe lata, w scenariuszu mieszanym (najbardziej prawdopodobnym) zwiększenie świadczenia wychowawczego początkowo złagodzi skutki inflacji dla rodzin z dziećmi, ale zamrożenie kwoty w kolejnych latach przy wciąż podwyższonej inflacji szybciej zmniejszy jego realną wartość, co będzie prowadzić do wzrostu ubóstwa dzieci.
Przyczyną pogłębiającej się biedy jest także m.in. zamrożenie kryteriów i poziomu zasiłków rodzinnych na lata 2025–2027 (mrożenie tych zasiłków trwa od 2016 roku), co prowadzi do wykluczania kolejnych rodzin z systemu wsparcia. Drastyczny wzrost cen przy jednoczesnym braku realnego wzrostu płac i świadczeń spowodował, że coraz więcej osób balansuje na granicy minimum i osuwa się w ubóstwo skrajne.
– Musimy jako państwo znaleźć systemowe rozwiązania na to. Nasze państwo wymaga reformy aktywizacji zawodowej, reformy świadczeń społecznych, corocznej waloryzacji świadczeń, prowadzenia edukacji i wsparcia rodzin, które mają trudną sytuację materialną – wymienia ekspertka Fundacji Pociecha.
Głód to najbardziej oczywisty przejaw niezaspokojenia podstawowych potrzeb. Przytaczane w „Poverty Watch 2024” badania Federacji Banków Żywności w 2023 roku wskazują, że 1,4 mln osób w Polsce korzysta z pomocy żywnościowej organizacji partnerskich banków żywności. W badanym okresie co trzecia organizacja zanotowała wzrost zainteresowania pomocą wśród rodzin z dziećmi. Wśród badanych odbiorców takiej pomocy 77 proc. gospodarstw domowych przyznało, że w roku poprzedzającym badanie ich sytuacja finansowa się pogorszyła, a 53 proc. wskazało, że ich dochody nie wystarczają na zaspokojenie podstawowych potrzeb. Wiele rodzin zmieniło nawyki zakupowe, rezygnując z niektórych produktów, m.in. ryb czy mięsa. 36 proc. respondentów stwierdziło, że zdarzały im się czasem sytuacje, kiedy odczuwali głód z przyczyn finansowych (19 proc. przyznało, że często). Podobny odsetek wskazał, że najwyżej trzy dni w tygodniu może sobie pozwolić na zjedzenie trzech posiłków w ciągu dnia, a 11 proc. stwierdziło, że tylko raz w tygodniu lub rzadziej.
– Tę skalę problemu potwierdzają również wywiady, badania, które prowadzimy w świetlicach środowiskowych, którymi zajmuje się Fundacja Pociecha. Dzieci w tych świetlicach bardzo często nie jedzą ciepłych posiłków w ciągu dnia. Jedynym ciepłym posiłkiem, jaki spożywają, jest ten, który mogą mieć w świetlicy środowiskowej – mówi Karina Rawdanowicz-Wróbel.
Fundacja Pociecha od pięciu lat prowadzi akcję „Zamień pączka na ciepły posiłek”, której celem jest właśnie dofinansowanie obiadów w świetlicach środowiskowych. Jej kulminacja przypada zwykle na okres końca karnawału, czyli tłusty czwartek, w tym roku wypadający 27 lutego.
– Zachęcamy darczyńców indywidualnych do kupowania wirtualnych pączków na stronie fundacjapociecha.pl/paczek, a przedsiębiorców zapraszamy do przekazania części budżetu, który mieli przeznaczony na zakup pączków dla pracowników, na darowiznę dla dzieci ze świetlic środowiskowych – mówi koordynatorka szlachetnych inicjatyw w Fundacji Pociecha. – Taki wirtualny pączek kosztuje 15 zł i jest to koszt jednego ciepłego posiłku dla dzieci w świetlicach środowiskowych. Fundusze, które zbieramy w ten sposób w czasie akcji „Zamień pączka na ciepły posiłek”, potem przekazujemy w formie grantów do świetlic środowiskowych, które te fundusze przeznaczają na posiłki.
W ubiegłym roku dzięki akcji blisko 8 tys. posiłków trafiło do dzieci w dziewięciu świetlicach środowiskowych w Polsce. Skorzystało z nich 320 dzieci.
– W ubiegłym roku otrzymaliśmy zapotrzebowanie od świetlic środowiskowych na ciepłe posiłki w wysokości 1,2 mln zł. Biorąc pod uwagę statystyki i badania, w tym roku ta liczba będzie porównywalna. Sami tego nie jesteśmy w stanie zrobić, ale wierzę, że z pomocą darczyńców możemy jak największą liczbę dzieci nakarmić ciepłym, pożywnym, zdrowym posiłkiem – podkreśla Karina Rawdanowicz-Wróbel.
Jak zaznacza, długotrwałe ubóstwo i związane z tym niedożywienie ma bardzo silny wpływ na zdrowie i rozwój dzieci zarówno w okresie ich dzieciństwa, jak i później, w dorosłości.
– Dzieci mają kłopoty z koncentracją i pamięcią, a więc automatycznie mają kłopoty z uczeniem się. Mają osłabiony układ odpornościowy, zapadają na anemię, nie mają wystarczającej ilości dostarczonych witamin, minerałów, wiąże się to też i z ich ograniczonym rozwojem fizycznym. Dzieci niedożywione bardzo często zapadają na choroby związane z otyłością, dlatego że mają dostęp jedynie do produktów wysoko przetworzonych, tanich, łatwo dostępnych, brakuje w ich diecie produktów pełnowartościowych. Te dzieci często czują wstyd, izolację, mają przez to kłopoty w nawiązywaniu kontaktów społecznych, czują się odrzucone, to ma wpływ również automatycznie na ich psychikę. Bardzo często sytuacja niedożywienia, głodu, cierpienia z tego powodu powoduje w nich frustrację, agresję, wiele sytuacji powoduje w nich reakcje lękowe i stany depresyjne – wymienia ekspertka.
Czytaj także
- 2025-08-04: UNICEF: Wszystkie dzieci poniżej piątego roku życia w Gazie cierpią z powodu niedożywienia. Sytuacja jest katastrofalna
- 2025-08-07: Hubert Urbański: Teraz uczestnicy „Milionerów” przejdą wieloetapowe castingi. Chcemy mieć osoby z największą wiedzą
- 2025-08-18: Lanberry: Muszę teraz jak puzzle poukładać koncerty i treningi. Muzyka jest moim życiem, a taniec będzie pięknym dopełnieniem tego muzycznego świata
- 2025-08-19: Agnieszka Hyży: W „Halo, tu Polsat” wreszcie mogę wykorzystać swoją wiedzę, wykształcenie i doświadczenie. Bardzo się tam rozwijam
- 2025-08-14: Edyta Herbuś: Kiedyś niepotrzebnie uwierzyłam, że nie umiem śpiewać. Teraz już wiem, że to była nieprawda
- 2025-08-11: A. Hyży: Hubert Urbański jest wisienką na torcie ramówki. To część planu Edwarda Miszczaka tworzenia telewizji gwiazd
- 2025-08-20: Kolejne polskie miasta chcą być przyjazne dzieciom. Planują stworzyć najmłodszym dobre warunki do rozwoju
- 2025-07-29: Dobrobyt Polski uzależniony od wiedzy społeczeństwa o ekonomii i finansach. Takiej edukacji wciąż za mało jest w szkołach
- 2025-07-17: Unia Europejska wzmacnia ochronę najmłodszych. Parlament Europejski chce, by test praw dziecka był nowym standardem w legislacji
- 2025-07-09: W czwartek głosowanie nad wotum nieufności wobec Komisji Europejskiej. To inicjatywa ponad 70 europosłów, również z Polski
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Prawo

Kolejne polskie miasta chcą być przyjazne dzieciom. Planują stworzyć najmłodszym dobre warunki do rozwoju
Cztery miasta w Polsce posiadają tytuł Miasta Przyjaznego Dzieciom nadany przez UNICEF Polska. Dziewięć kolejnych miast czeka na certyfikację, a w ostatnich miesiącach do programu zgłosiło się kilka następnych. Na całym świecie inicjatywa została przyjęta już w ponad 4 tys. samorządów, a w Hiszpanii objęła połowę dziecięcej populacji miast. Program UNICEF-u ma na celu zachęcenie włodarzy do traktowania najmłodszych obywateli w sposób podmiotowy, respektowania ich praw i zaproszenia ich do współdecydowania o przyszłości.
Przemysł
W ciągu roku w Polsce ubyło 500 przedsiębiorstw odzieżowo-tekstylnych. Problemem są spadki zamówień z Europy Zachodniej i wzrost kosztów

Wartość rynku odzieżowego w Polsce wynosi 66,9 mld zł, z czego 10 mld zł to wartość krajowej produkcji – wynika z danych PIOT. Od czasu pandemii branża mierzy się z szeregiem wyzwań, wśród których najpoważniejsze to wzrost kosztów pracy i produkcji, przerwane łańcuchy dostaw i spadek zamówień – zarówno w kraju, jak i za granicą, a także wzrost nieuczciwej konkurencji na rynku, czyli głównie importu z Chin. Skala wyzwań sprawia, że w ubiegłym roku z rynku zniknęło 500 firm. Producenci odzieży apelują do rządu o wsparcie.
Handel
D. Obajtek: Orlen powinien być o 30–40 proc. większą spółką. Byłoby to z korzyścią dla konsumentów

Orlen jest największym polskim przedsiębiorstwem. Jego przychody ze sprzedaży w 2024 roku wyniosły blisko 295 mln zł, a rok wcześniej – ponad 372 mln – wynika z raportu Rzeczpospolitej „Lista 500”. W ubiegłorocznym rankingu Fortune 500 uwzględniającym największe korporacje znalazł się na 216. miejscu na świecie i 44. w Europie. Według Daniela Obajtka, europosła PiS-u i byłego prezesa Orlenu, spółka powinna jeszcze urosnąć, tym samym gwarantując konsumentom szereg korzyści, a także przyspieszać inwestycje m.in. w obszarze petrochemii i energetyki zero- oraz niskoemisyjnej.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.