Newsy

Zwalczanie mobbingu wciąż bardzo trudne. Prawo jest nieprecyzyjne, a inspektorzy pracy nie mają wystarczających narzędzi

2025-07-21  |  06:15

Ponad 90 proc. pracowników przynajmniej raz w karierze doświadczyło zachowań mogących zostać uznane za mobbing – wynika z raportu „Mobbing w środowisku pracy”. Większość osób nie zgłasza nigdzie takich przypadków, ponieważ nie ufa w to, że otrzyma realną pomoc. Kodeks pracy nie chroni należycie przed tym zjawiskiem – zapis nakładający na pracodawców obowiązek przeciwdziałania mu jest lakoniczny i nie wskazano w nim sposobu, w jaki ma być realizowany. Również inspekcja pracy nie ma żadnych narzędzi, które pozwalałyby skutecznie walczyć z mobbingiem. Problem polega również na tym, że pojęcie to bywa nadużywane i wykorzystywane w walce z pracodawcą.

 Definicja mobbingu widniejąca w Kodeksie pracy jest niestety bardzo skomplikowana. Zawiera wiele nieostrych pojęć, które doprecyzowało orzecznictwo. Aby dochodzić swoich roszczeń przed sądem, trzeba udowodnić, że zostały spełnione wszystkie przesłanki, które wymienia artykuł w Kodeksie pracy, a to bardzo utrudnia sprawę – ocenia w rozmowie z agencją Newseria Marcin Stanecki, Główny Inspektor Pracy.

Z ubiegłorocznego raportu „Mobbing w środowisku pracy”, opracowanego przez Antal i Dobrą Fundację pod patronatem Pracodawców RP, wynika, że 93 proc. pracowników doświadczyło co najmniej raz zachowań, które mogą być uznane za mobbing. Z kolei opublikowany w czerwcu br. raport z badania „Pracować po ludzku” (oparty na odpowiedziach ponad tysiąca respondentów, wśród których 80 proc. stanowiły kobiety) podaje, że ponad 66 proc. osób doświadczyło w swoim życiu zawodowym długotrwałego i uporczywego nękania lub zastraszania, które prowadziło do obniżenia samooceny zawodowej, poniżenia, ośmieszenia, izolacji lub eliminacji z zespołu. Doświadczenie mobbingu zgłosiło zaledwie 31 proc. osób doświadczających go, a tylko nieco ponad 18 proc. z nich deklaruje, że otrzymało realną pomoc.

– Pozycja osoby, która jest poszkodowana przez mobbera, jest bardzo trudna. Stroną mobbingującą jest bardzo często personel średni: kierownicy, menedżerowie, którzy przynoszą fantastyczne wyniki dla firmy. Ceną za to jest to, co się dzieje z pracownikami podlegającymi pod menedżera, który, mówiąc językiem potocznym, wysysa ich niemalże do ostatniej kropli krwi. Trudno jest w firmie pozbyć się osoby, która przynosi superwyniki, gdy zestawi się ją z pracownikiem, która nie wytrzymuje presji, tempa pracy, nacisku i z tego powodu doznaje rozstroju zdrowia, pada ofiarą mobbingu polegającego na tym, że trzeba pracować ponad siły – komentuje Marcin Stanecki.

W kwestii obowiązku zwalczania mobbingu Kodeks pracy jest nieprecyzyjny. Zapis na ten temat ogranicza się do tylko jednego zdania: „Pracodawca jest obowiązany przeciwdziałać mobbingowi”. Nie są określone natomiast żadne wskazówki co do tego, jak ten obowiązek ma być spełniony. Część firm poważnie podchodzi do tego tematu i przygotowuje procedury, telefony zaufania dla swoich pracowników. Wyniki badania „Pracować po ludzku” wskazują, że polityka antymobbingowa występuje w nieco ponad 43 proc. organizacji. Niemal co czwarty respondent nie wie natomiast, czy taka polityka w zatrudniającej go firmie istnieje. Szkolenia antymobbingowe są dostępne tylko w nieco ponad 26 proc. firm.

Co więcej, okazuje się, że w kwestii walki ze zjawiskiem mobbingu związane ręce ma również sama Państwowa Inspekcja Pracy.

 My nie mamy środków o charakterze władczym, typu decyzja. Mobbing nie jest ani wykroczeniem, ani przestępstwem. Możemy skierować tylko środki o charakterze miękkim: wystąpienie, polecenie, które charakteryzują się tym, że my się zwracamy, a nie nakazujemy. To oznacza, że podmiot kontrolowany może całkowicie taką prośbę zbagatelizować i jest to działanie niestety lege artis. Można dochodzić swoich praw przed sądem, ale pamiętajmy, że w Polsce co 20. sprawa kończy się pozytywnie dla pracownika i często trwa to bardzo długo. Odszkodowania to średnio kilka, góra kilkanaście tysięcy złotych. I jeszcze jedna ważna rzecz: praktycznie każda osoba, która doznała mobbingu i występuje przed sądem, na nowo musi przechodzić rehabilitację i na nowo się leczyć. Często te pieniądze, które wygrywa, nawet na to nie starczą – dodaje Główny Inspektor Pracy.

Zjawisko mobbingu niesie ze sobą poważne skutki dla zdrowia psychicznego, ale ponad 70 proc. badanych bardzo często lub często zgłaszało także objawy fizyczne. Długotrwały stres skutkuje wzrostem kortyzolu i napięć mięśniowych, a także zaburzeniami krążenia. Ponad 62 proc. respondentów doświadczyło zmian w apetycie – mobbing może skutkować nieregularnym odżywianiem, spadkiem masy ciała lub wręcz przeciwnie, kompulsywnym jedzeniem i przybieraniem na wadze. Ponad 56 proc. zgłaszało często lub bardzo często występujące objawy, takie jak: nadciśnienie, bóle w klatce piersiowej czy bóle głowy. Długotrwały stres zwiększa ryzyko zawału czy arytmii.

Jak zaznacza Główny Inspektor Pracy, nieprecyzyjność zapisów dotyczących mobbingu sprawia, że to pojęcie bywa nadużywane.

 Miałem do czynienia z taką sytuacją, że w jednej z dużych firm można było przychodzić do pracy z psem. Miało być to rozwiązanie propracownicze, ale okazało się, że niestety nie wszystkim pracownikom się to podobało, bo ktoś miał alergię, ktoś się wystraszył. Prezes podjął więc decyzję, że od 1 stycznia będzie zakaz przychodzenia do pracy z psami. Okazało się, że wpłynęła skarga na mobbing od osób, które do tej pory przychodziły do pracy z psem. Oczywiście nie jest to zjawisko o charakterze mobbingowym. Innym klasycznym przykładem nadużycia tego słowa jest polecenie pracy w godzinach nadliczbowych, które też nie jest mobbingiem – wymienia Marcin Stanecki. – Dzisiaj bardzo często mobbing bywa nadużywany, zwłaszcza przez osoby, które tracą pracę. To wynika chociażby z naszych skarg. Pracownik piszący skargę opisuje szereg nieprawidłowości w zakładzie, które rzeczywiście mają miejsce, chociażby kłopot z wypłatą wynagrodzeń, z wypłatą wynagrodzenia za pracę w godzinach nadliczbowych, z naruszeniami przepisów o czasie pracy, który bardzo skrupulatnie rozpisuje i na końcu dopisuje jeszcze mobbing. I trudno jest inspektorowi odnieść się do tak lakonicznej informacji i bardzo często to ma być mocne uderzenie ze strony pracownika w pracodawcę.

Nad doprecyzowaniem przepisów dotyczących mobbingu pracuje Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej. W projekcie resort proponuje uproszczenie definicji mobbbingu i wykluczenie z niej m.in. zachowań incydentalnych i jednorazowych oraz niezależnych od intencjonalności działania sprawcy. Ustawa ma też wprowadzić obowiązek określenia zasad przeciwdziałania mobbingowi i dyskryminacji w regulaminie pracy albo w obwieszczeniu. Jednocześnie ma też chronić pracodawców oraz inne osoby przed fałszywymi oskarżeniami.

Czytaj także

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Kongres Profesjonalistów Public Relations

Prawo

Kolejne polskie miasta chcą być przyjazne dzieciom. Planują stworzyć najmłodszym dobre warunki do rozwoju

Cztery miasta w Polsce posiadają tytuł Miasta Przyjaznego Dzieciom nadany przez UNICEF Polska. Dziewięć kolejnych miast czeka na certyfikację, a w ostatnich miesiącach do programu zgłosiło się kilka następnych. Na całym świecie inicjatywa została przyjęta już w ponad 4 tys. samorządów, a w Hiszpanii objęła połowę dziecięcej populacji miast. Program UNICEF-u ma na celu zachęcenie włodarzy do traktowania najmłodszych obywateli w sposób podmiotowy, respektowania ich praw i zaproszenia ich do współdecydowania o przyszłości.

Przemysł

W ciągu roku w Polsce ubyło 500 przedsiębiorstw odzieżowo-tekstylnych. Problemem są spadki zamówień z Europy Zachodniej i wzrost kosztów

Wartość rynku odzieżowego w Polsce wynosi 66,9 mld zł, z czego 10 mld zł to wartość krajowej produkcji – wynika z danych PIOT. Od czasu pandemii branża mierzy się z szeregiem wyzwań, wśród których najpoważniejsze to wzrost kosztów pracy i produkcji, przerwane łańcuchy dostaw i spadek zamówień – zarówno w kraju, jak i za granicą, a także wzrost nieuczciwej konkurencji na rynku, czyli głównie importu z Chin. Skala wyzwań sprawia, że w ubiegłym roku z rynku zniknęło 500 firm. Producenci odzieży apelują do rządu o wsparcie.

Handel

D. Obajtek: Orlen powinien być o 30–40 proc. większą spółką. Byłoby to z korzyścią dla konsumentów

Orlen jest największym polskim przedsiębiorstwem. Jego przychody ze sprzedaży w 2024 roku wyniosły blisko 295 mln zł, a rok wcześniej – ponad 372 mln – wynika z raportu Rzeczpospolitej „Lista 500”. W ubiegłorocznym rankingu Fortune 500 uwzględniającym największe korporacje znalazł się na 216. miejscu na świecie i 44. w Europie. Według Daniela Obajtka, europosła PiS-u i byłego prezesa Orlenu, spółka powinna jeszcze urosnąć, tym samym gwarantując konsumentom szereg korzyści, a także przyspieszać inwestycje m.in. w obszarze petrochemii i energetyki zero- oraz niskoemisyjnej.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.