Newsy

W UE trwa dyskusja o większej kontroli przesyłek e-commerce o wartości poniżej 150 euro. Zwolnienie z cła jest nadużywane

2025-07-23  |  06:20
Nowe

Do Europy w ubiegłym roku trafiło ok. 4,5 mld przesyłek e-commerce o niskiej wartości, czyli poniżej progu 150 euro, który zwalnia z cła. To dwa razy więcej niż w 2023 roku. W 65 proc. przypadków wartość przesyłki jest zaniżana właśnie z uwagi na politykę celną, co zdaniem instytucji unijnych jest naruszeniem uczciwej konkurencji. W dodatku wiele z tych produktów nie spełnia norm bezpieczeństwa czy norm środowiskowych wymaganych w Europie. Dlatego trwa dyskusja nad tym, jak zwiększyć kontrolę nad wpływającymi z zagranicy paczkami. 

Na lipcowej sesji w Parlamencie Europejskim debatowano o możliwości zarządzania rosnącym napływem do Unii Europejskiej tanich, potencjalnie niebezpiecznych i niespełniających norm towarów z e-sklepów spoza UE. Europarlamentarzyści wskazują zagrożenia dla bezpieczeństwa, ale też praw konsumentów i środowiska z tego powodu, że przedmioty te często nie nadają się do recyklingu.

– Od dłuższego czasu widzimy zagrożenia wynikające z międzynarodowego rynku handlowego, który nie zachowuje się w sposób uczciwy w stosunku do europejskiej konkurencji. Jednym z takich przykładów jest właśnie handel elektroniczny i przesyłki, które pochodzą głównie z Chin. Do Europy trafia w ciągu roku ponad 4,5 mld różnego rodzaju przesyłek niskiej wartości, z czego około 90 proc. to są właśnie przesyłki z Chin – mówi agencji Newseria Piotr Müller, europoseł z Prawa i Sprawiedliwości. – Wszystkie państwa członkowskie zauważyły, że to jest pewnego rodzaju nieuczciwa konkurencja, ponieważ firmy chińskie nie przestrzegają wszystkich wymogów, które wynikają z prawa europejskiego, prawa krajowego. Mówimy tu o normach środowiskowych, związanych z prawem pracy i innych normach technicznych, w związku z tym ta konkurencja jest nieuczciwa.

W przyjętym sprawozdaniu europosłowie podkreślają potrzebę odciążenia służb celnych i nadzoru rynku, które zmagają się z koniecznością kontroli 12 mln małych paczek z e-commerce dziennie. Wśród propozycji rozwiązań znalazło się przekonywanie platform spoza UE do tworzenia magazynów i organizowania wysyłek do klientów z terytorium Unii, co ułatwiłoby kontrolę zbiorczą i zapewniło bezpieczeństwo przesyłek.

W wielu miejscach widać te obawy. Jakiś czas temu Parlament Europejski przyjął przepisy dotyczące bezpieczeństwa zabawek, między innymi z tego powodu, że właśnie z Chin trafiały zabawki, które nie spełniają kryteriów bezpieczeństwa. Ale co jest trudniejszym wyzwaniem i myślę, że to jest główna dyskusja, która się tutaj toczyła: my w Europie mamy wiele przepisów, które już obowiązują i które teoretycznie powinny być przestrzegane przez wszystkie firmy, które dostarczają przesyłki do Europy, dlatego w tym sprawozdaniu podkreślamy, że głównym celem powinno być przestrzeganie aktualnie obowiązujących przepisów – wskazuje europoseł z PiS.

W raporcie zasugerowano także wsparcie służb celnych nowoczesnymi technologiami, szczególnie sztuczną inteligencją i blockchainem. PE wezwał państwa członkowskie do zwiększenia nakładów na wdrażanie tych narzędzi przez organy celne.

Parlament poparł także propozycję wprowadzenia opłaty manipulacyjnej w wysokości 2 euro za każdą paczkę z e-commerce pochodzącą spoza UE. Posłowie chcą, aby Komisja sprawdziła, czy opłata ta jest proporcjonalna, zgodna z zasadami Światowej Organizacji Handlu i nie zostanie przerzucona na konsumentów z Unii.

W tej chwili Komisja Europejska dostała wezwanie do tego, aby przeanalizować, jakie byłyby konsekwencje dla tego typu działań. To oczywiście też może budzić kontrowersje, bo na koniec to dodatkowe opłaty dla konsumentów. Ale z drugiej strony my widzimy jednak nieuczciwą konkurencję z Chin i to, że musimy płacić za to, żeby kontrolować te towary. Jeżeli ta opłata by była realizowana, to w naszym głębokim przekonaniu powinna trafiać do krajów członkowskich, aby wzmacniać krajowe instytucje celne czy takie urzędy jak Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów – wskazuje Piotr Müller.

Kolejna propozycja, która znalazła poparcie europarlamentarzystów, to zniesienie obowiązującego zwolnienia z cła dla towarów o wartości poniżej 150 euro. PE szacuje, że ok. 65 proc. paczek jest celowo zaniżanych pod względem wartości. To oznacza nie tylko niesprawiedliwą przewagę cenową sprzedawców spoza UE, lecz również utratę dochodów celnych i podatkowych, które też zaburzają konkurencję.

– W tej chwili de facto przesyłki, które są o wartości poniżej 150 euro, przynajmniej deklarowanej, wpływają na rynek europejski właściwie bez żadnej kontroli. W związku z tym to, co było dyskutowane, to między innymi pewnego rodzaju opłata techniczna dla tych przesyłek o niższej wartości, ale również jednak mimo wszystko próba koordynacji polityki celnej pomiędzy różnymi krajami – mówi europoseł. – Tu też są różne punkty widzenia, ponieważ my jako konserwatyści uważamy, że generalnie to powinna być koordynacja pomiędzy poszczególnymi krajami, a niektórzy uważają, że powinny powstać kolejne, nowe centralne instytucje unijne.

Pomysł zniesienia zwolnienia z cła oraz wprowadzenia opłaty manipulacyjnej za każdą przesyłkę e-commerce dopuszczoną do obrotu, w celu pokrycia kosztów dozoru celnego, to dwa elementy szerszej reformy unii celnej oraz Kodeksu celnego, którą Komisja Europejska przedstawiła 8 lipca br. Ma ona objąć także utworzenie Unijnego Centrum Danych Celnych, czyli integrację systemów celnych w UE i ich konsolidację w jeden wspólny system. Przedsiębiorcy zyskają w ten sposób możliwość zgłaszania towarów w jednolitym portalu internetowym, co znacznie skróci czas oczekiwania na realizację procedur.

Reforma ma także wprowadzić uproszczoną klasyfikację taryfową czy instytucję „uznanego importera”. Wprowadzanie zmian ma nastąpić etapami, począwszy od 2028 roku. Izba Gospodarki Elektronicznej zaapelowała, by zniesienie progu 150 euro zaczęło obowiązywać wcześniej – od 2026 roku, niezależnie od harmonogramu planowanych zmian. Musi to jednak być połączone z jak najszybszym wdrożeniem Centrum Danych Celnych i utworzeniem Urzędu UE ds. Celnych.

Tu znowu jest dyskusja o tym, w jaki sposób ma funkcjonować reforma celna. Część osób chce kolejnego centralnego urzędu unijnego. My jesteśmy zwolennikami wzmocnienia krajowych urzędów celnych, ale koordynacji tej polityki na poziomie europejskim, czyli krótko mówiąc, na przykład lepszej synchronizacji baz danych importerów do Unii Europejskiej, lepszej synchronizacji tzw. czarnych list, czyli wskazywania tych importerów, którzy postępują w sposób nieuczciwy, wymiany dobrych praktyk czy wreszcie pewnego rodzaju unifikacji, weryfikacji wzajemnej, czy wszystkie państwa postępują w podobny sposób, jeżeli chodzi o kontrolę. Bo dochodzą do nas też sygnały, że niektóre państwa zachodnie do swoich portów wpuszczają towary, które są przeznaczone na rynek Europy Środkowo-Wschodniej i nie kontrolują ich tak dobrze jak towary, które idą bezpośrednio na ich rynek – dodaje Piotr Müller.

Czytaj także

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Kongres Profesjonalistów Public Relations

Edukacja

Konsument

Branża pomp ciepła w Polsce odczuwa konsekwencje dezinformacji. Krążące mity zniechęcają do tej technologii

Przedstawiciele branży pomp ciepła biją na alarm: mity i dezinformacja krążące w przestrzeni publicznej, brak wystarczającego wsparcia informacyjnego rządu i nieprawidłowości w działalności nieuczciwych firm w poprzedniej edycji programu Czyste Powietrze – to główne przyczyny pogorszenia wizerunku tej technologii. Branża walczy z dezinformacją i stara się wzmacniać świadomość społeczną w zakresie ekologicznych i ekonomicznych korzyści z instalacji pomp ciepła. Jednocześnie podkreśla potrzebę kompleksowych działań ze wsparciem rządu.

Handel

W UE trwa dyskusja o większej kontroli przesyłek e-commerce o wartości poniżej 150 euro. Zwolnienie z cła jest nadużywane

Do Europy w ubiegłym roku trafiło ok. 4,5 mld przesyłek e-commerce o niskiej wartości, czyli poniżej progu 150 euro, który zwalnia z cła. To dwa razy więcej niż w 2023 roku. W 65 proc. przypadków wartość przesyłki jest zaniżana właśnie z uwagi na politykę celną, co zdaniem instytucji unijnych jest naruszeniem uczciwej konkurencji. W dodatku wiele z tych produktów nie spełnia norm bezpieczeństwa czy norm środowiskowych wymaganych w Europie. Dlatego trwa dyskusja nad tym, jak zwiększyć kontrolę nad wpływającymi z zagranicy paczkami.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.