Mówi: | Jerzy Góra |
Funkcja: | Wiceprezes |
Firma: | Agencja Rozwoju Przemysłu |
ARP: pomoc dla firm budowlanych niemożliwa bez zgody Komisji Europejskiej
Pomoc na ratowanie, a następnie wsparcie restrukturyzacji firmy, która może zakładać wykup spółek zależnych – to możliwości ARP wspierania zagrożonych upadłością firm. Jak podkreśla wiceprezes Agencji, na każdym etapie wsparcia wymagana jest zgoda Komisji Europejskiej na wykorzystanie pieniędzy publicznych. – Chodzi o decyzję, czy dany program restrukturyzacji jest zgodny z ogólnymi zasadami, nie tylko o pomocy publicznej, ale i np. pomocy sektorowej – zaznacza Jerzy Góra.
Jak podkreśla Jerzy Góra, wiceprezes ARP, rodzaj pomocy, o jaką ubiegają się przedsiębiorstwa, zależy od skali ich problemów.
– To zależy od tego, czy mamy do czynienia z podmiotem, który normalnie funkcjonuje, nie jest zagrożony, posiada zdolność komercyjną, a jego kłopoty mogą powstać z tego powodu, że rozpoczyna się panika. Wtedy istnieje konieczność przyjrzenia się jeszcze raz zasadom finansowania, udzielonym kredytom, ponieważ banki będą bardziej wstrzemięźliwe, jeśli chodzi o przedłużanie udzielonych kredytów. Może to spowodować, że takie firmy poczują w pewnym momencie brak płynności – wyjaśnia w rozmowie z Agencją Informacyjną Newseria Jerzy Góra.
Inne procedury Agencja stosuje w przypadku firm w upadłości. Jak mówi Jerzy Góra, w takiej sytuacji ARP dysponuje tylko jednym rodzajem wsparcia, czyli pomocą na ratowanie i restrukturyzację, która jest dokonywana z Funduszu Restrukturyzacji Przedsiębiorców.
– Wsparcie jest określone stosownymi procedurami i za każdym razem wymaga notyfikacji w KE. To znaczy, że każdy złożony wniosek, który my możemy pomóc przedsiębiorcy odpowiednio dopracować, za pośrednictwem UOKiK trafia do Komisji Europejskiej i musimy czekać, czy Komisja wyrazi zgodę, czy nie, na wykorzystanie pieniędzy publicznych – podkreśla wiceprezes ARP.
W pierwszej kolejności firma stara się o pomoc na ratowanie. Jest ona wyliczana według określonego przez Komisję Europejską wzoru.
– Po zaakceptowaniu samej zasady pomocy, firma ma czas na opracowanie programu restrukturyzacji. Sama droga restrukturyzacji również musi być notyfikowana w Komisji Europejskiej – dodaje Jerzy Góra.
Zgoda Brukseli zależy od tego, czy dane wsparcie naruszy zasady konkurencji na wspólnym rynku. Przykład dofinansowania polskich stoczni pokazał, że Komisja Europejska dużą wagę przykłada do obowiązujących w UE zasad udzielania pomocy publicznej i związanego z tym zakłócania konkurencji.
– Skonstruowanie takiego programu wymagałoby trochę czasu. Po pierwsze merytorycznie, żeby wiedzieć w jakiej skali, jakimi środkami, do jakich podmiotów i na jakich zasadach, a następnie wymagałoby to notyfikowania w Komisji Europejskiej, czy dany program jest zgodny czy nie z ogólnymi zasadami, nie tylko o pomocy publicznej, ale i np. pomocy sektorowej – podkreśla wiceprezes ARP.
Jedną z dopuszczalnych form pomocy jest odkupienie spółek zależnych od firm zagrożonych upadłością. Takim wsparciem zainteresowany jest Polimex-Mostostal, który chciałby sprzedać ARP Sefako i Energomontaż Północ Gdynia. Jak zapowiadał w ubiegłym tygodniu minister skarbu państwa, Mikołaj Budzanowski, również w przypadku PBG rozważany jest scenariusz sprzedaży aktywów firmy Agencji Rozwoju Przemysłu. Jednak również taka opcja wymaga zgody Komisji Europejskiej.
Jak wyjaśnia Jerzy Góra, w przypadku firm takich, jak PBG, w pierwszej kolejności powinno dojść do porozumienia między przedsiębiorstwem a instytucjami finansowymi, bankami, wierzycielami, co do przebiegu procesu ewentualnej restrukturyzacji. Następnie wymagana jest zgoda sądu, który sprawuje nad tym nadzór.
– Agencja nie może zaakceptować programu restrukturyzacji, który nie został wewnętrznie uzgodniony przez wszystkich, którzy w danej sytuacji mają pewne prawa, bo finansowali firmę, bo nią zarządzali, bo mają zabezpieczenia, bo nadzorują cały ten proces – mówi wiceprezes.
I dodaje, że w takich przypadkach warunkiem udzielenia pomocy jest bezwzględna zgoda wszystkich stron.
– Inaczej można sobie wyobrazić taką sytuację, że środki publiczne wpłynęłyby i zostały wydane nie na program restrukturyzacji, tylko na zabezpieczenie do tej pory niezaspokojonego wierzyciela – tłumaczy Jerzy Góra.
Czytaj także
- 2024-05-15: Przedsiębiorcy chcą mieć wszystkie produkty finansowe i biznesowe na jednej platformie. W takie rozwiązania inwestują banki i firmy leasingowe
- 2024-05-13: Francuskie firmy z potężnym wkładem w polską gospodarkę. Reinwestują tu połowę wypracowywanych zysków i zatrudniają prawie 230 tys. osób
- 2024-05-08: Społeczne agencje najmu w Polsce dopiero raczkują. Część gmin widzi w nich szansę na walkę z wyludnieniem
- 2024-04-02: Coraz częściej dzikie zwierzęta pojawiają się w miastach. Pomaganie im może tylko zaszkodzić
- 2024-03-26: Trwają przygotowania do wdrożenia dużych zmian w zbiórce i recyklingu odpadów. Od przyszłego roku konsumenci będą musieli znacząco zmienić nawyki
- 2024-03-13: Katastrofa humanitarna w Strefie Gazy. Ponad pół miliona ludzi zagrożonych klęską głodu
- 2024-03-22: Coraz gorsza sytuacja humanitarna w Sudanie Południowym. Głodem zagrożonych jest ponad 7 mln ludzi
- 2024-03-01: Szykują się gruntowne zmiany w polskich szkołach. MEN: Chcemy, żeby zdobywana wiedza nie była okupiona cierpieniem psychicznym
- 2024-03-07: Psycholog w każdej szkole priorytetem MEN w kontekście zdrowia psychicznego uczniów. Planowane są także programy dla rodziców i nauczycieli
- 2024-03-18: Dorota Szelągowska: Dwadzieścia lat temu sięgnęłam swojego dna. Miałam ataki paniki i przez kilka miesięcy nie wychodziłam z domu
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Regionalne
Start-upy mogą się starać o wsparcie. Trwa nabór do programu rozwoju innowacyjnych pomysłów na biznes
Trwa nabór do „Platform startowych dla nowych pomysłów” finansowany z Funduszy Europejskich dla Polski Wschodniej 2021–2027. Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości wybrała sześć partnerskich ośrodków innowacji, które będą oferować start-upom bezpłatne programy inkubacji. Platformy pomogą rozwinąć technologicznie produkt i zapewnić mu przewagę konkurencyjną, umożliwią dostęp do najlepszych menedżerów i rynkowych praktyków, ale też finansowanie innowacyjnych przedsięwzięć. Każdy z partnerów przyjmuje zgłoszenia ze wszystkich branż, ale także specjalizuje się w konkretnej dziedzinie. Jest więc oferta m.in. dla sektora motoryzacyjnego, rolno-spożywczego, metalowo-maszynowego czy sporttech.
Transport
Kolej pozostaje piętą achillesową polskich portów. Zarządy liczą na przyspieszenie inwestycji w tym obszarze
Nazywane polskim oknem na Skandynawię oraz będące ważnym węzłem logistycznym między południem i północą Europy Porty Szczecin–Świnoujście dynamicznie się rozwijają. W kwietniu 2024 roku wydano decyzję lokalizacyjną dotycząca terminalu kontenerowego w Świnoujściu, który ma szansę powstać do końca 2028 roku. Zdaniem ekspertów szczególnie ważnym elementem rozwoju portów, podobnie jak w przypadku innych portów w Polsce, jest transport kolejowy i w tym zakresie inwestycje są szczególnie potrzebne. – To nasza pięta achillesowa – przyznaje Rafał Zahorski, pełnomocnik zarządu Morskich Portów Szczecin i Świnoujście ds. rozwoju.
Polityka
Projekt UE zyskuje wymiar militarny. Wojna w Ukrainie na nowo rozbudziła dyskusję o wspólnej europejskiej armii
Wspólna europejska armia na razie nie istnieje, a w praktyce obronność to wyłączna odpowiedzialność państw członkowskich UE. Jednak wybuch wojny w Ukrainie, tuż za wschodnią granicą, na nowo rozbudził europejską dyskusję o potrzebie posiadania własnego potencjału militarnego. Jak niedawno wskazał wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz, Europa powinna mieć własne siły szybkiego reagowania i powołać komisarza ds. obronności, ponieważ stoi obecnie w obliczu największych wyzwań od czasu zakończenia II wojny światowej. – Musimy zdobyć własną siłę odstraszania i zwiększać wydatki na obronność – podkreśla europoseł Janusz Lewandowski.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.