Newsy

Europejski Fundusz Obronny szansą na rozwój polskiego przemysłu. Łącznie do 2027 roku na inwestycje w zakresie obronności trafi 13 mld euro

2019-03-07  |  06:25

Unia Europejska ma się wkrótce stać jednym z największych światowych inwestorów w dziedzinie technologii obronnych. Ma się do tego przyczynić nowy instrument – Europejski Fundusz Obronny. Na inwestycje na badania w dziedzinie obronności, rozwój prototypów, zakup sprzętu wojskowego i technologii trafi 13 mld euro. Fundusz jest też szansą na pobudzenie polskiego przemysłu i firm zbrojeniowych.

– Powstanie Europejskiego Funduszu Obronnego to duży przełom. Przez wiele lat Unia Europejska nie decydowała się na wyznaczenie wspólnej puli środków na inwestycje stricte wojskowe. Tradycyjnie uważano to za domenę państw członkowskich, które zgodnie ze swoimi strategiami bezpieczeństwa decydowały o przeznaczeniu takiej czy innej kwoty na obronność. Przez wiele lat te kwoty były skandalicznie niskie – mówi agencji Newseria Biznes dr Beata Górka-Winter, ekspert ds. bezpieczeństwa międzynarodowego, Centrum Europejskie Uniwersytetu Warszawskiego. – O to duże pretensje miała administracja Stanów Zjednoczonych. Silna presja, głównie amerykańska, w ostatnich dwóch latach skłoniła państwa europejskie do podjęcia dużo większego wysiłku.

W lutym negocjatorzy z państw Unii Europejskiej, Parlamentu Europejskiego i Komisji Europejskiej osiągnęli wstępne porozumienie w sprawie EFO. Po zatwierdzeniu przez PE i przedstawicieli państw członkowskich w Radzie UE powstanie Funduszu będzie już tylko kwestią czasu. EFO tak naprawdę oznacza zainicjowanie przez UE własnej polityki w przemyśle obronnym. Na prace badawczo-rozwojowe i nowe technologie w dziedzinie obronności w latach 2021–2027 miałoby trafić 13 mld euro – ok. 4 mld euro w formie dotacji na bezpośrednie finansowanie projektów badawczych i 9 mld euro na realizowania działań po fazie badań, czyli m.in. testowanie i certyfikację rozwiązań. Dzięki temu Unia będzie jednym z największych inwestorów w dziedzinie technologii obronnych.

– W planach jest bardzo wiele projektów, w tym np. projekty satelitarne, zwiększenia mobilności, pozyskiwania wspólnie sprzętu. Środki z tego funduszu mają takie programy wspomagać. Widać bardzo dużą mobilizację na odcinku europejskim, aczkolwiek daleko jest jeszcze do stanu uzyskanie przez Unię Europejską tzw. strategicznej autonomii. Nie pomogą w tym nawet środki z EFO, konieczna jest przede wszystkim wola polityczna Europy – ocenia Górka-Winter.

Fundusz to szansa dla polskich firm, które wezmą udział w projektach rozwijających nowe technologie i innowacje w przemyśle obronnym. Zgodnie z założeniami o dofinansowanie będą mogły się ubiegać co najmniej trzy podmioty z minimum trzech krajów członkowskich. Kluczowe dla Polski są preferencje nie tylko dla małych i średnich przedsiębiorstw, lecz także dla graczy o średniej kapitalizacji, czyli przedsiębiorstw zatrudniających do 3 tys. osób, których w polskim przemyśle obronnym jest najwięcej.

– Polska może oczywiście skorzystać i skorzysta z funduszu. Nasz kraj będzie aktywnym beneficjentem środków z tego instrumentu. Działania komisarz Elżbiety Bieńkowskiej i osób z nią współpracujących sprawiły, że zdecydowanie otwierają się dla nas nowe możliwości w tym zakresie. I warto, żeby polskie firmy z tych możliwości skorzystały – przekonuje ekspertka.

Prace badawcze i rozwojowe do fazy prototypu będą finansowane w wysokości do 100 proc. kosztów kwalifikowanych. W fazie opracowywania prototypu dofinansowanie wyniesie maksymalnie 20 proc., a w fazie testów, kwalifikacji i certyfikacji – do 80 proc. W fazie prototypu firmy mogą liczyć na bonus, np. na projekty realizowane w ramach stałej współpracy strukturalnej w dziedzinie obronności, jednak łączna wartość dodatkowego finansowania wynikającego z bonusów nie może przekroczyć 30 proc.

– Pamiętajmy, że w grze są bardzo duzi gracze europejscy, którzy już dawno przeszli proces konsolidacji i reform, to są firmy dobrze zarządzane, które mają bardzo dalekosiężne i strategiczne plany biznesowe, wiedzą, co chcą pozyskać, na co te środki są im potrzebne. Jeżeli polskie spółki zbrojeniowe będą w stanie określić, jakie są ich cele i na co te środki mają zostać spożytkowane, to na pewno fundusz przyczyni się do ich rozwoju – wskazuje Beata Górka-Winter.

Powstanie Funduszu to z jednej strony szansa dla przemysłu obronnego naszego kraju, z drugiej strony zwiększenie bezpieczeństwa, zwłaszcza w kontekście wzrostu zagrożeń ze Wschodu czy niekontrolowanej migracji.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Handel

Na wojnie handlowej straci nie tylko Unia Europejska, ale przede wszystkim USA. Cła odwetowe na eksport USA wynoszą już 190 mld dol.

Donald Trump podniósł cła na produkty z Kanady, Meksyku, Chin, a także nałożył taryfy na import stali i aluminium od wszystkich partnerów handlowych USA, w tym Unii Europejskiej. KE odpowiedziała nałożeniem ceł na amerykańskie produkty o łącznej wartości 26 mld euro. Wiadomo, że USA odpowiedzą wprowadzeniem kolejnych taryf, co nakręci wojnę handlową. – Jeżeli się obkładamy cłami, to my stracimy i straci Ameryka, żadnego innego skutku wojen handlowych w historii nie było – podkreśla europoseł Janusz Lewandowski.

Konsument

Branżę tworzyw sztucznych czekają kosztowne zmiany. Firmy wdrożą innowacyjne technologie recyklingu

Polska branża tworzyw sztucznych stoi przed wyzwaniami, które wynikają z unijnych regulacji i rosnącej świadomości ekologicznej konsumentów. Wdrożenie zasad gospodarki obiegu zamkniętego staje się koniecznością, a dla firm oznacza to koszty i inwestycje w nowe technologie. Z drugiej strony inwestycje w GOZ mogą przynieść firmom długofalowe korzyści zarówno w kontekście oszczędności surowców, jak i wzmocnienia pozycji na rynku. Kluczowy pozostaje jednak dostęp do finansowania i gotowość firm na wdrażanie zmian.

Finanse

UE przedstawi w tym tygodniu szczegóły dotyczące planu dozbrojenia Europy. Problemem jest sposób jego sfinansowania

W tym tygodniu Komisja Europejska przedstawi Białą Księgę w sprawie przyszłości europejskiej obronności. Znajdą się w niej wytyczne dotyczące zwiększenia produkcji i gotowości obronnej w obliczu możliwej agresji militarnej ze strony Rosji. Zgodnie z planem ReArm Europe na obronę w ciągu najbliższych czterech lat ma trafić 800 mld euro.  – Działania KE to ideologiczne zapowiedzi i teoretyczne obietnice. Unia Europejska znajduje się obecnie w ogromnym kryzysie finansowym i brakuje pieniędzy na obronność – ocenia europoseł Bogdan Rzońca.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.