Newsy

Polska toczy nierówną walkę z innymi krajami UE o realizację pakietu klimatycznego

2012-02-01  |  06:00
Mówi:Tomasz Konik
Funkcja:Partner w Dziale Doradztwa Podatkowego
Firma:Deloitte Polska
  • MP4

    Udział węgla w produkcji energii jest u nas najwyższy w Europie. Założenia polityki klimatycznej, które przyjęła Polska już widać, że będą trudne do wypełnienia. Zdaniem Tomasza Konika z Deloitte, polska specyfika została za mało dostrzeżona przy tworzeniu polityki energetycznej UE.

    - Jeżeli chodzi o energię wytworzoną w Polsce, to jest ona w prawie 90 procentach wytwarzana z węgla kamiennego. To jest najwyższy odsetek, jeżeli chodzi o całą UE i tak naprawdę polityka klimatyczna w tym momencie proponowana przez Unię nie uwzględnia tego faktu - ocenia Tomasz Konik, partner w dziale doradztwa podatkowego Deloitte.

    To sprawia, że realizacja polityki energetyczno-klimatycznej UE jest dużo trudniejsza dla Polski niż dla jakiegokolwiek innego kraju.

    Przyjęty w 2008 roku przez UE pakiet klimatyczno-energetyczny zakłada do 2020 roku zmniejszenie emisji gazów cieplarnianych o 20 proc. w stosunku do roku 1990, zmniejszenie zużycia energii o 20 proc. w porównaniu z prognozami dla UE na 2020 r. oraz zwiększenie udziału odnawialnych źródeł energii do 20 proc. całkowitego zużycia energii w UE.

    Cele te dużo łatwiej realizować np. Francji, której 85 proc. energetyki oparta jest na atomie, a więc na technologii bezemisyjnej.

    - Polska jako jeden z członków Unii Europejskiej powinna zrobić jak najwięcej, żeby wpływać i zmieniać politykę klimatyczną i politykę UE. Czyli tak naprawdę powinny zostać uwzględnione interesy Polski, a interesem Polski jest też stawianie na węgiel. Od węgla w Polsce nie uciekniemy. Uważam, że z punktu bezpieczeństwa energetycznego węgiel jest i jeszcze przez długie lata będzie kluczowym elementem polskiego energy mixu - uważa Tomasz Konik z Deloitte.

    Eksperci szacują, że aby wypełnić pakiet klimatyczny, Polska będzie musiała wydać na inwestycje w sektorze energetycznym ponad 100 mld zł, a to oznaczać będzie znaczący wzrost cen prądu i ciepła dla gospodarstw domowych.

    Informacja dla dziennikarzy:

    Wyrażamy zgodę na przetwarzanie treści tekstowych, audio i wideo, w szczególności wprowadzania do obrotu, publikacje i dystrybucję materiału w całości lub w jego częściach. Wszystkie materiały dostępne do pobrania z www.newseria.pl są bezpłatne.

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Konkurs Polskie Branży PR

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Konsument

    Gminy obawiają się wysokich kar za nieosiągnięcie poziomów recyklingu odpadów. Apelują o szybkie wprowadzenie zasady „zanieczyszczający płaci”

    Polska jest ostatnim krajem Unii Europejskiej, który nie wdrożył jeszcze systemu rozszerzonej odpowiedzialności producenta (ROP). W efekcie koszty zagospodarowania odpadów opakowaniowych obecnie ponoszą głównie mieszkańcy, a odpowiedzialność organizacyjną – gminy. To na nich spoczywa też obowiązek osiągania określonych prawem poziomów odpadów poddanych recyklingowi. W tym roku wiele z gmin może mieć z tym problem, a to oznacza groźbę kar. Wprowadzenie systemu kaucyjnego bez wcześniejszego albo równoległego wprowadzenia ROP może oznaczać dalsze problemy gmin. – Konieczne jest uszczelnienie systemu – podkreśla Olga Goitowska z Urzędu Miejskiego w Gdańsku.

    Prawo

    Cudzoziemcy odgrywają coraz większą rolę na polskim rynku pracy. Firmy wciąż obawiają się skomplikowanych i długotrwałych procedur

    Liczba pracowników z zagranicy zarejestrowanych w ZUS-ie w ciągu ostatniej dekady wzrosła kilkukrotnie. Zdecydowanie szybciej przybywa w tej grupie obywateli spoza Unii Europejskiej, nie tylko z Ukrainy, Białorusi i Kaukazu, ale też z Azji Południowo-Wschodniej, Afryki czy Ameryki Południowej. W przyszłości potrzeba zatrudniania obcokrajowców będzie coraz większa ze względu na kurczącą się liczbę osób w wieku produkcyjnym. Dlatego firmy podkreślają potrzebę uproszczenia procedur dopuszczających pracowników z krajów trzecich i skrócenia czasu ich procedowania.

    Transport

    Warszawa pracuje nad rewolucją biletową. Nowy system pozwoli płacić tylko za faktyczny czas podróży lub przejechane kilometry

    W stolicy trwają prace nad nowym systemem biletowym. Zamiast karty miejskiej, na której kodowane są wszystkie dane, powstanie centralne konto pasażera, dostępne z komputera i aplikacji mobilnej. Zniknie konieczność skanowania kodów QR w pojazdach, a wprowadzony ma zostać nowy system naliczania opłat za przejazd, wzorowany na obowiązującym m.in. w Londynie.  – Zależy nam, żeby pasażer nie zastanawiał się, jaki bilet kupić, a podróż jego była rozliczana optymalnie, bo o to tu głównie chodzi – przekonuje Agnieszka Siekierska-Otłowska, dyrektorka Pionu Handlowego ZTM w Warszawie.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.