Newsy

Tego lata zapotrzebowanie na moc elektryczną biło kolejne rekordy. Prezes PSE: system jest bezpieczny, ale potrzebne są rozwiązania długoterminowe

2017-08-23  |  06:50

Z początkiem sierpnia zapotrzebowanie na moc elektryczną osiągnęło najwyższy poziom w historii, a kilka dni później znów zbliżyło się do rekordu. Powodem były m.in. przetaczające się przez Polskę upały i burze. Polskie Sieci Elektroenergetyczne zapewniają, że system jest bezpieczny, ale potrzebne są długoterminowe rozwiązania. Część bloków energetycznych musi przejść modernizację, żeby dostosować się do unijnych wymogów. W efekcie rezerwy mocy zostaną znacznie ograniczone.

– Trudno powiedzieć, jakie są źródła rosnącego zapotrzebowania na energię w szczycie letnim. Przez wiele lat to zima generowała szczyty zapotrzebowania, tymczasem w ostatnich latach nastąpiła zmiana tej tendencji i lato staje się krytyczne z punktu widzenia zapotrzebowania na moc i energię – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Eryk Kłossowski, prezes Polskich Sieci Elektroenergetycznych SA.

Jak poinformowały PSE, 1 sierpnia tego roku o godz. 13.15 Krajowy System Elektroenergetyczny zgłosił zapotrzebowanie na 23 215 MW. To rekordowe jak dotąd zapotrzebowanie na moc elektryczną. Jedną z przyczyn zwiększonego zapotrzebowania na moc elektryczną są wysokie temperatury i urządzenia klimatyzacyjne włączane w trakcie upałów.

– Być może jest to kwestia zmiany zachowań konsumenckich i coraz powszechniejszego używania klimatyzacji w biurach, zakładach pracy, w sklepach i domach. Należałoby jednak dociekać głębiej źródeł tego zwiększonego zapotrzebowania. Prześledzić, jak wyglądają w istocie zachowania po stronie odbiorców energii elektrycznej i sprawdzić, czy pojawiły się jakieś nowe instalacje przemysłowe. To jest jednak zadanie dla spółek obrotów i operatorów systemów dystrybucyjnych – mówi Eryk Kłossowski.

11 sierpnia zapotrzebowanie odbiorców na moc elektryczną kolejny raz zbliżyło się do rekordowego poziomu, sięgając 22 990 MW. Na dodatek tego dnia Elektrownia Kozienice (druga największa elektrownia węglowa w UE) była zmuszona ograniczyć produkcję ze względu na temperaturę i niski stan wody w Wiśle wykorzystywanej do chłodzenia bloków. Z kolei w elektrowniach w Bełchatowie i Rybniku doszło do awarii, a trzy z pięciu największych bloków energetycznych trafiły do remontu.

Jak podaje branżowy portal WysokieNapiecie.pl, tego dnia w elektrowniach i elektrociepłowniach sterowanych z podwarszawskiej Krajowej Dyspozycji Mocy zabrakło prawie 5,8 GW mocy. Natomiast moc bloków węglowych czekających w gotowości na wypadek nagłych awarii (tzw. rezerwa wirująca) skurczyła się do bliskiego minimum poziomu 647 MW.

Energetycy obawiali się powtórki sytuacji z 2015 roku, kiedy wystąpił niedobór energii, a operator systemu przesyłowego – po raz pierwszy od 1989 roku – musiał wprowadzić w całym kraju stopnie zasilania, czyli planowane ograniczenia w zużyciu prądu, żeby zapobiec blackoutowi.

Mimo rekordowego zapotrzebowania w tym roku nie było dotąd konieczności wprowadzenia ograniczeń w dostawach energii. Prezes PSE SA zapewnia, że w krótkoterminowej perspektywie nie ma żadnego zagrożenia dla bezpieczeństwa Krajowego Systemu Elektroenergetycznego. W razie kłopotów z dostawami energii istnieje możliwość uruchomienia importu interwencyjnego oraz systemu DSR, czyli tymczasowego ograniczenia przez odbiorców przemysłowych zużycia energii elektrycznej na wezwanie operatora systemu przesyłowego.

– W perspektywie długoterminowej, w której będziemy mieli do czynienia z wycofywaniem wyeksploatowanych bloków węglowych oraz koniecznością rewitalizacji wielu jednostek wytwórczych i dostosowania ich do nowych konkluzji BAT [Best Available Techniques – red.], możemy mieć do czynienia z ograniczeniem rezerwy dostępnej dla operatora systemu przesyłowego – zauważa Eryk Kłossowski.

Bezpieczeństwo energetyczne kraju zapewnia obecnie około 50 bloków węglowych, z których część jest już przestarzała i wyeksploatowana. Do 2030 roku Polska będzie musiała wyłączyć z eksploatacji ok. 12 GW z funkcjonujących obecnie elektrowni, wskutek czego w systemie energetycznym powstanie luka.

Dodatkowo do 2021 roku polskie elektrownie węglowe muszą przejść modernizację i wdrożyć nowoczesne technologie, które maksymalnie ograniczą emisję zanieczyszczeń do atmosfery. Taki wymóg narzucają uchwalone w kwietniu unijne standardy BAT.

– W perspektywie najbliższego roku marginesy bezpieczeństwa nie budzą niepokoju. Pytanie, co będzie, kiedy bloki energetyczne zaczniemy odstawiać, by dostosowywać je do konkluzji BAT i nastąpią opóźnienia w realizacji obecnego programu inwestycyjnego, czyli budowy nowych bloków. Operator systemu przesyłowego stara się budować całą gamę środków zaradczych, do których należy m.in. DSR, czyli usługa redukcji zapotrzebowania na żądanie operatora. To jedna z odpowiedzi, których możemy udzielić w przypadku kryzysu – mówi prezes Polskich Sieci Elektroenergetycznych SA.

Czytaj także

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Kongres Profesjonalistów Public Relations

Finanse

K. Gawkowski: Polska w cyfrowej transformacji gospodarki awansowała do pierwszej ligi w Europie. 2,8 mld zł z KPO jeszcze ten proces przyspieszy

Uruchomiony na początku lipca przez Ministerstwo Cyfryzacji i BGK program „KPO: Pożyczka na cyfryzację” cieszy się dużym zainteresowaniem. Samorządy, uczelnie oraz firmy mogą wnioskować o wsparcie finansowe dla inwestycji w transformację cyfrową, m.in. modernizację infrastruktury czy cyberbezpieczeństwo. W sumie na ten cel trafi 2,8 mld zł (650 mln euro). Ze względu na krótki czas naboru obie instytucje organizują w poszczególnych województwach warsztaty dla wnioskodawców, które mają rozwiać ich wątpliwości przy przygotowywaniu wniosków.

Prawo

Koszty certyfikacji wyrobów medycznych sięgają milionów euro. Pacjenci mogą stracić dostęp do wyrobów ratujących życie

Od 2027 roku wszystkie firmy produkujące wyroby medyczne w Unii Europejskiej będą musiały posiadać certyfikat zgodności z rozporządzeniem MDR (Medical Devices Regulation). Nowe przepisy wprowadzają dużo ostrzejsze wymagania w zakresie dokumentacji, badań klinicznych oraz procedur certyfikacyjnych. Branża ostrzega, że część małych i średnich producentów nie zdąży się dostosować. Problemem jest także wysoki koszt i długi czas uzyskiwania certyfikatów. W konsekwencji z rynku mogą zniknąć urządzenia ratujące życie.

Infrastruktura

Nowe przepisy o ochronie ludności cywilnej wprowadzają obowiązkowe elastyczne zbiorniki na wodę. Mają one służyć w razie suszy, pożarów czy wybuchu wojny

Samorządy będą musiały posiadać m.in. elastyczne zbiorniki na wodę pitną i przenośne magazyny wody przeciwpożarowej. To element odpowiedniego przygotowania zasobów na wypadek sytuacji kryzysowych, kataklizmów czy wybuchu konfliktu, wprowadzony nowymi przepisami o ochronie ludności. Eksperci podkreślają, że tego typu rozwiązania to innowacyjne produkty, które nie tylko ułatwiają logistykę w sytuacjach kryzysowych, ale także mogą znacząco skrócić czas reakcji służb ratunkowych.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.