Newsy

Polska systematycznie odchodzi od węgla. Unijny cel redukcji emisji do 2030 roku może się jednak nie udać

2025-02-25  |  06:30
Mówi:dr Maciej Cygler
Funkcja:adiunkt w Instytucie Ekonomii Międzynarodowej, Kolegium Gospodarki Światowej SGH
ekspert w Centrum Analiz Klimatyczno-Energetycznych

Organizacja Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD) ocenia, że mimo starań Polsce nie uda się osiągnąć redukcji emisji gazów cieplarnianych o 55 proc. do 2030 roku. Mamy wprawdzie rekordowy poziom 30 proc. energii pochodzącej ze źródeł odnawialnych, ale polska gospodarka w dalszym ciągu jest wysokoemisyjna ze względu na spory udział węgla. OECD zaleca przyspieszenie dekarbonizacji i uproszczenie systemu wydawania pozwoleń dla nowych instalacji OZE. Rekomenduje także reformę podatków w transporcie.

Z „OECD Economic Survey of Poland 2025" wynika, że Polska jest 10. największym emitentem gazów cieplarnianych w relacji do PKB wśród państw należących do organizacji. Choć transformacja energetyczna w naszym kraju przyspiesza, to zdaniem autorów opracowania nie uda nam się do 2030 roku osiągnąć celu redukcji emisji gazów cieplarnianych o 55 proc. względem 1990 roku. Również polski rząd liczy się z takim scenariuszem – w propozycji nowego Krajowego Planu na rzecz Energii i Klimatu (KPEiK) ocenia, że będzie to redukcja o 50,4 proc. Podstawowym źródłem energii w Polsce wciąż pozostaje węgiel, choć jego udział systematycznie spada.

– Polska miała nieco trudniejszy punkt startowy, w związku z tym wycofanie węgla jest trudniejsze, kosztowniejsze i musi trochę potrwać. W analizach, w modelach analitycznych wygląda to bardzo obiecująco, widzimy światełko w tunelu, ścieżka jest nakreślona, niemniej musi to chwilę potrwać – ocenia w rozmowie z agencją Newseria dr Maciej Cygler, adiunkt w Instytucie Ekonomii Międzynarodowej z Kolegium Gospodarki Światowej SGH, ekspert w Centrum Analiz Klimatyczno-Energetycznych.

Forum Energii w opracowaniu „2024_wrapped” podaje, że jeszcze w 2015 roku węgiel odpowiadał za ponad 80 proc. generacji energii, w ciągu sześciu lat zalicza spadek udziału o 10 pp., a następne trzy lata przynoszą dalsze spadki o kolejne 15,4 pp. – do rekordowo niskiego poziomu 57,1 proc. w 2024 roku.

 Zastąpienie sektora górnictwa właściwie się odbywa. Oczywiście wsparcie państwa, UE, szczególnie jeśli chodzi o przebranżowienie, edukację i tworzenie nowych miejsc pracy, mogłoby być większe, ale musimy docenić to, co jest – wskazuje dr Maciej Cygler. – W sektorze górnictwa mamy do czynienia z autonomicznym wygaszaniem – koszty wydobycia węgla są coraz wyższe w porównaniu do cen, które możemy uzyskać na rynkach światowych. Czyli wydobycie węgla w Polsce staje się coraz bardziej nieekonomiczne. Chcielibyśmy, żeby to się odbyło szybciej, ale musimy trochę poczekać,

Zdaniem OECD potrzebne jest bardziej ambitne wycofanie węgla, bo faza wygaszania tego sektora jest zbyt powolna. W projekcie KPEiK oceniono, że popyt na węgiel kamienny osłabnie do poziomu 22,5 mln t w 2030 roku. „Zapewnienie dostaw czarnego surowca jest niezbędne do czasu budowy nowych, stabilnych zeroemisyjnych źródeł, zaś transformacja energetyczna w tym sektorze musi przebiegać z uwzględnieniem sprawiedliwego wymiaru transformacji regionów węglowych. Szczególna uwaga poświęcona będzie odejściu od wykorzystania węgla kamiennego w gospodarstwach domowych najpóźniej do 2040 roku, co wpłynie pozytywnie na jakość powietrza i zmniejszenie zależności importowej” – podkreślono w streszczeniu zaktualizowanej wersji.

Raport OECD wskazuje ponadto, że choć polskie władze zobowiązały się do zamknięcia kopalń węgla kamiennego do 2049 roku, to nie wyznaczyły celów wycofywania węgla brunatnego, który charakteryzuje się większą emisją CO2. Jak napisano w streszczeniu projektu zaktualizowanej wersji KPEiK, kluczowe decyzje w tym obszarze zależeć będą od potrzeby bilansowania systemu oraz aspektu społecznego dla regionu wydobywczego. Rząd przewiduje jednak, że rola tego surowca w 2040 roku będzie niewielka. 

OECD wskazuje także na problem rosnącej emisji z transportu, który odpowiada za 20 proc. emisji gazów cieplarnianych (40 proc. pochodzi z sektora energetycznego). Organizacja zaleca reformę systemu podatkowego, by poruszanie się samochodami spalinowymi było mniej opłacalne w porównaniu do aut niskoemisyjnych. 

– Z ekonomicznego punktu widzenia opodatkowanie czy obciążenie kosztami emisji zanieczyszczeń przy korzystaniu z paliw węglowych jest najskuteczniejszym, i co ciekawe, też najefektywniejszym sposobem zredukowania emisji czy zmniejszenia udziału paliw kopalnych, a w końcu ich wyeliminowania. Oczywiście jest to związane z pewnymi dodatkowymi kosztami, które użytkownicy energii w postaci paliw węglowych muszą ponieść, ale wydaje się, że przed tym nie uciekniemy. Jeżeli spojrzymy na rozwój instrumentów typu carbon pricing na świecie, okazuje się, że już nieco ponad 25 proc. emisji gazów cieplarnianych jest tymi instrumentami objęte – przekonuje ekspert SGH.

W raporcie zwrócono uwagę także na wysoki poziom emisji z budownictwa (10-proc. udział) i konieczność inwestycji w termomodernizację budynków i odchodzenie od węgla w systemach grzewczych. Wraz z wejściem w życie systemu handlu uprawnieniami do emisji ETS2 w 2027 roku największe obciążenia odczują gospodarstwa domowe ogrzewające się węglem kamiennym.

– Lada moment w Unii Europejskiej zacznie funkcjonować system handlu uprawnieniami do emisji dla budynków i transportu drogowego, tzw. ETS2, co wiąże się z opodatkowaniem czy z obciążeniem kosztami wszystkich paliw, które będą wprowadzane na rynek europejski. To dotknie również Polskę i niestety będzie to związane z dodatkowymi kosztami dla użytkowników transportu drogowego i gospodarstw domowych, które wykorzystują paliwa kopalne do ogrzewania – przypomina dr Maciej Cygler.

Z opracowania Wandy Buk i Marcina Izdebskiego z serwisu ETS2koszty.pl „Analiza wpływu ETS2 na koszty życia Polaków” wynika, że dla przeciętnej polskiej rodziny skumulowany dodatkowy koszt w przypadku ogrzewania węglem wyniesie 10 311 zł w latach 2027–2030 i 39 074 zł w latach 2027–2035.

Aby przyspieszyć transformację energetyczną, OECD zaleca Polsce m.in. uproszczenie systemu wydawania pozwoleń dla nowych instalacji OZE, stworzenie strategii dekarbonizacji przemysłu czy programu na rzecz wolnych od emisji ciepłownictwa i budownictwa. Organizacja postuluje również utworzenie Rady ds. Klimatu, która miałaby opracowywać przepisy na rzecz dekarbonizacji.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Kongres Profesjonalistów Public Relations

Konsument

Dzięki e-commerce rośnie eksport polskich małych i średnich przedsiębiorców. Wartość ich sprzedaży na Amazon przekracza rocznie 5 mld zł

Mali i średni przedsiębiorcy coraz lepiej radzą sobie na arenie międzynarodowej, choć na razie tylko niecałe 5 proc. z nich sprzedaje swoje produkty za granicę. Duże możliwości ekspansji zagranicznej dają im e-commerce i współpraca z marketplace’ami. Za pośrednictwem Amazon w 2024 roku polskie MŚP sprzedały produkty za ponad 5,1 mld zł. Model sprzedaży sklepu umożliwia przedsiębiorcom z Polski działanie na skalę, która jeszcze kilka lat temu wydawała się zarezerwowana głównie dla największych marek

Polityka

Większość Polaków sprzeciwia się wprowadzeniu euro. Problemem może być brak dobrej komunikacji

– ​Polska należy do siedmiu krajów UE, które do tej pory nie wprowadziły jeszcze euro.  Choć zobowiązaliśmy się do przyjęcia wspólnej waluty w traktacie akcesyjnym, nigdy nie podjęliśmy konsekwentnych działań w tym kierunku – ocenia europosłanka Nowej Lewicy Joanna Scheuring-Wielgus. W dodatku tylko co czwarty Polak jest zwolennikiem zmiany waluty. Również obecna sytuacja gospodarcza – wysoka inflacja i rosnący deficyt – nie sprzyjają dyskusji o przyjęciu euro.

Handel

Źle wprowadzony system ROP może oznaczać duży wzrost cen dla konsumentów. Podrożeć mogą produkty spożywcze

Ministerstwo Klimatu i Środowiska proponuje powierzenie NFOŚiGW zadań organizacji odpowiedzialności producenta, która w imieniu producentów będzie realizowała obowiązki wynikające z ROP w ramach zamkniętego obiegu finansowego. Przedstawiciele Polskiej Federacji Producentów Żywności i sektora odzysku odpadów ostrzegają, że może utrudnić to Polsce wypełnienie unijnych wymogów w zakresie selektywnej zbiórki odpadów, a co za tym idzie, może się wiązać z karami, a w konsekwencji – ze wzrostem cen.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.