Newsy

Ten rok będzie przełomowy dla specjalnych stref ekonomicznych. Czekają je duże zmiany

2014-02-05  |  06:45

Specjalne strefy ekonomiczne czekają w tym roku duże zmiany. Zaczną przyciągać inwestorów nie tylko infrastrukturą i preferencyjnymi warunkami inwestowania, lecz także kadrą naukową i parkami technologicznymi. Powstanie specjalna platforma ułatwiająca współpracę pomiędzy inwestorami z różnych stref w całym kraju. Strefy chcą też angażować się w poprawę sytuacji w szkołach zawodowych.

 – Trwają negocjacje nad jedną z najważniejszych inwestycji w Polsce w tym roku. Są różne doniesienia prasowe, ale nie chciałabym jeszcze używać nazwy tego przedsiębiorstwa – mówi Teresa Kamińska, prezes Pomorskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej.

Kamińska zapowiada, że ten rok będzie przełomowy i bardzo ważny dla działalności stref, nie tylko ze względu na nowe duże inwestycje, lecz także na zmiany, jakie w tych strefach zachodzą.

 – Jest nowa perspektywa finansowa, jest też nowe oblicze stref. To już nie są strefy, które tylko przygotowują grunty, infrastrukturę, obsługują inwestorów. To strefy, które również dysponują parkami naukowo-technologicznymi, a więc oferują ośrodki badawczo-rozwojowe – podkreśla w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Teresa Kamińska.

Strefom ekonomicznym zależy na lepszym wykorzystaniu potencjału naukowców, parków technologicznych, a także poprawie szkolenia zawodowego. To wszystko ma przyciągnąć nowych inwestorów, którzy spowodują, że strefy staną się miejscem powstawania nowych technologii.

 – Szkolnictwo zawodowe i średnie techniczne, jak wiemy, jest problemem. Strefy w tej chwili bardzo mocno zaangażowały się w elastyczne szkolnictwo zawodowe. Każdy inwestor będzie mógł wykształcić sobie kadrę i w programach unijnych, i w programach strefowych, dostosowaną do jego potrzeb – wyjaśnia Kamińska. – Po drugie, jest kwestia parków naukowo-technologicznych, a więc jest możliwość pozyskania kadry i naukowej, i inżynieryjnej, do badań po bardzo preferencyjnych cenach.

Strefy chcą też zachęcać inwestorów do współpracy w ramach różnych sektorów. Kamińska chciałaby, by PSSE była inicjatorem i współtwórcą klastrów: rolno-spożywczego, stoczniowego i mechanicznego. Dzięki temu mogłaby stać się pośrednikiem pomiędzy inwestorami i pomagać im w znalezieniu klientów, podwykonawców i technologii. Powstaje w tym celu specjalna platforma o ogólnopolskim zasięgu, dzięki której inwestorzy będą mogli łatwiej znajdować partnerów.

 – Zaangażowaliśmy się w restrukturyzację terenów przemysłowych. Wchodzimy tam z restrukturyzacją terenów, infrastruktury, z przygotowaniem pod nowe inwestycje – dodaje Kamińska.

PSSE jest właścicielem Gdańskiego Parku Naukowo-Technologicznego oraz Bałtyckiego Portu Nowych Technologii, który znajduje się na części terenów byłej Stoczni Gdynia. Z założenia BPNT ma łączyć proces rewitalizacji tych terenów ze wsparciem rozwoju przedsiębiorczości na Pomorzu.

Czytaj także

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Kongres Profesjonalistów Public Relations

Prawo

Kolejne polskie miasta chcą być przyjazne dzieciom. Planują stworzyć najmłodszym dobre warunki do rozwoju

Cztery miasta w Polsce posiadają tytuł Miasta Przyjaznego Dzieciom nadany przez UNICEF Polska. Dziewięć kolejnych miast czeka na certyfikację, a w ostatnich miesiącach do programu zgłosiło się kilka następnych. Na całym świecie inicjatywa została przyjęta już w ponad 4 tys. samorządów, a w Hiszpanii objęła połowę dziecięcej populacji miast. Program UNICEF-u ma na celu zachęcenie włodarzy do traktowania najmłodszych obywateli w sposób podmiotowy, respektowania ich praw i zaproszenia ich do współdecydowania o przyszłości.

Przemysł

W ciągu roku w Polsce ubyło 500 przedsiębiorstw odzieżowo-tekstylnych. Problemem są spadki zamówień z Europy Zachodniej i wzrost kosztów

Wartość rynku odzieżowego w Polsce wynosi 66,9 mld zł, z czego 10 mld zł to wartość krajowej produkcji – wynika z danych PIOT. Od czasu pandemii branża mierzy się z szeregiem wyzwań, wśród których najpoważniejsze to wzrost kosztów pracy i produkcji, przerwane łańcuchy dostaw i spadek zamówień – zarówno w kraju, jak i za granicą, a także wzrost nieuczciwej konkurencji na rynku, czyli głównie importu z Chin. Skala wyzwań sprawia, że w ubiegłym roku z rynku zniknęło 500 firm. Producenci odzieży apelują do rządu o wsparcie.

Handel

D. Obajtek: Orlen powinien być o 30–40 proc. większą spółką. Byłoby to z korzyścią dla konsumentów

Orlen jest największym polskim przedsiębiorstwem. Jego przychody ze sprzedaży w 2024 roku wyniosły blisko 295 mln zł, a rok wcześniej – ponad 372 mln – wynika z raportu Rzeczpospolitej „Lista 500”. W ubiegłorocznym rankingu Fortune 500 uwzględniającym największe korporacje znalazł się na 216. miejscu na świecie i 44. w Europie. Według Daniela Obajtka, europosła PiS-u i byłego prezesa Orlenu, spółka powinna jeszcze urosnąć, tym samym gwarantując konsumentom szereg korzyści, a także przyspieszać inwestycje m.in. w obszarze petrochemii i energetyki zero- oraz niskoemisyjnej.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.