Mówi: | Dawid Piekarz |
Funkcja: | Wiceprezes |
Firma: | Polski Związek Pracodawców Budownictwa |
PZPB: w ciągu najbliższych miesięcy nawet 150 tys. osób może stracić pracę
Aktualizacja: 11:07
– Czeka nas kilkanaście naprawdę ciężkich miesięcy – mówi Dawid Piekarz, wiceprezes Polskiego Związku Pracodawców Budownictwa. Z widmem bankructwa zmierzy się wielu przedsiębiorców z branży. Głównie z powodu masowego spadku zleceń na prace infrastrukturalne. W najbliższym czasie pracę w branży może stracić nawet 150 tys. osób.
Firma Euler Hermes wyliczyła, że 6 z 10 firm ogłaszających w tym roku bankructwo należała do branży budowlanej. Przedstawiciele sektora twierdzą, że – paradoksalnie – przyczyniły się do tego duże projekty infrastrukturalne, których spora część, ze względu na warunki przetargów, wykonywana była poniżej progu opłacalności.
– Efekt jest taki, że część firm zbankrutowała, a część firm balansuje na krawędzi, walcząc o życie, natomiast praktycznie wszyscy ponieśli duże straty, które powodują, że w kolejnych latach będzie czekała te firmy bardzo długa i bolesna restrukturyzacja – ocenia wiceprezes Polskiego Związku Pracodawców Budownictwa.
Zgodnie z prognozami PZPB w ciągu kilkunastu najbliższych miesięcy pracę może stracić od 100 do 150 tysięcy osób. Z rynku znikać będą zarówno małe, jak i duże firmy.
– Kilka dużych firm zaangażowanych w projekty już ogłosiło upadłość. Obawiamy się, że to będzie początek czarnej serii. Często w przypadku dużych projektów problemy mogą się pojawić w sytuacji, kiedy np. projekt nie jest rozliczany – mówi Agencji Informacyjnej Newseria Dawid Piekarz. – Duża ilość dodatkowych czy zastępczych prac została wykonana, a później firma musi po swoje pieniądze iść do sądu. To może być kolejna fala uderzeniowa dla poszczególnych firm.
Zastój w branży wywołany jest również brakiem dużych projektów infrastrukturalnych. Do tej pory stanowiły one 60 proc. zleceń. W ostatnich latach na ten cel z budżetu przeznaczano ok. 30 mld zł rocznie.
– W przyszłym roku będzie to na pewno poniżej 10 mld zł. Myślę, że 7-8 mld zł to już jest wariant mocno optymistyczny – ocenia Dawid Piekarz.
Zleceń nie ma, bo z kłopotami finansowymi muszą sobie radzić również samorządy i firmy należące do Skarbu Państwa. Dodatkowo po Euro 2012 część projektów została zakończona, a pozostałe odłożone na bliżej nieokreśloną przyszłość.
– Te duże projekty infrastrukturalne kończą się, nowe przetargi nie są w tej chwili ogłaszane, natomiast kolejna transza unijnych pieniędzy z nowej perspektywy finansowej, jeżeli one w ogóle będą, bo sytuacja w UE też nie jest dobra, to będzie to rok 2014. Czeka nas kilkanaście naprawdę ciężkich miesięcy – twierdzi wiceprezes PZPB.
Jednak problemy w budowlance dotyczą nie tylko projektów infrastrukturalnych. W kłopoty wpadli również deweloperzy. Na rynku dostępnych jest sporo nowych mieszkań, których ceny stale spadają. Część analityków twierdzi, że możliwa jest powtórka sytuacji sprzed czterech lat, kiedy deweloperzy zareagowali na spadek popytu na nowe mieszkania przerwą w sprzedaży.
– Jeżeli chodzi o budownictwo mieszkaniowe i rozwój działalności deweloperskiej to są dziedziny, w których możemy spodziewać się w najlepszym przypadku zastoju, jeśli nie regresu – mówi wiceprezes związku.
Jak podkreśla, szansą na ratunek dla branży budowlanej są projekty energetyczne i kolejowe.
– Tam jest jeszcze wiele do zrobienia i są na ten cel środki. Docierają jednak do nas sygnały, że te pieniądze gdzieś grzęzną, nie są odpowiednio wykorzystywane. Gdyby udało się je zaktywizować, sprawić, że byłyby one wydawane szybciej i bez patologii, które doprowadziły branże budowlaną do zapaści przy wielkich projektach infrastrukturalnych, to pewnie byłyby to korzystny impuls dla branży – uważa Dawid Piekarz.
Jednocześnie zaznacza, że zamówienia z tych sektorów nie będą w stanie zapełnić w całości luki powstałej po zniknięciu z rynku inwestycji infrastrukturalnych.
– Tych ciężkich kilkunastu miesięcy raczej się uniknąć nie da. Pytanie tylko, czy będą one ciężkie, bardzo ciężkie, czy będzie to zapaść – zastanawia się.
Jeszcze do niedawna branża z nadzieją patrzyła na Wschód, ale dziś i te rynki pogrążone są w głębokim kryzysie finansowym i bardzo trudno pozyskać nowych klientów w krajach bałkańskich czy w byłych republikach radzieckich.
– Oczywiście, można szukać innych rynków ekspansji, ale pamiętajmy, że w tej chwili cały świat jest dotknięty kryzysem. Można ciąć koszty, można próbować przeczekać trudny okres, można próbować szukać sobie innych pól. Natomiast nie będzie to lekarstwo, które zniwelowałoby zapaść rynku budowlanego – wyjaśnia Dawid Piekarz.
Teraz cała nadzieja branży budowlanej leży w Unii Europejskiej. Duża część firm liczy, że nowy budżet na lata 2014-2020 będzie realnym zastrzykiem finansowym dla polskiej gospodarki. Jednak – o ile tak się stanie – poprawy sytuacji możemy oczekiwać najwcześniej w 2014 roku.
– UE jest o wiele mniej skłonna, żeby dokładać się do swoich uboższych członków, więc nie miejmy złudzeń, że drugi tego typu boom inwestycyjny powtórzy się szybko i łatwo. Ale te środki są szansą, że będziemy mieli infrastrukturę na europejskim poziomie – twierdzi wiceprezes PZPB.
Czytaj także
- 2025-05-08: Budownictwo modułowe coraz popularniejsze w samorządach. Teraz rozwój sektora jest napędzany przez KPO
- 2025-05-06: Dla większości Polaków praca to obowiązek. Tylko niewielka część czuje satysfakcję z wykonywanych zadań
- 2025-04-08: Przedsiębiorcy czują się pomijani w pracach nad przepisami. Narzekają na zawrotne tempo prac legislacyjnych
- 2025-05-09: Wiktor Dyduła: Praca w charakterze kelnera jest bardzo ciężka fizycznie i psychicznie. Dlatego trzeba dawać napiwki, bo nawet 5 zł może zrobić komuś dzień
- 2025-04-11: Klaudia Zioberczyk: Święta wiążą się z tym, że się kupuje masę ubrań i jedzenia. Ja w tym roku postawię na minimalizm
- 2025-03-26: Patricia Kazadi: To będzie bardzo pracowita wiosna. Pracuję nad własną muzyką
- 2025-04-01: Małgorzata Potocka: Jestem absolutnie oddana mojemu teatrowi. Jak się robi teatr z pasji, to nie trzeba odpoczywać
- 2025-02-27: Malwina Wędzikowska: W dżungli przez miesiąc rewidowałam swoje życie. Przehulałam dużo czasu na toksycznych ludzi
- 2025-03-06: Pracodawcy chcą ułatwień w zatrudnianiu cudzoziemców. Strategia migracyjna ograniczy jednak napływ imigrantów
- 2025-02-11: Daniel Olbrychski: Praca mnie konserwuje, gdybym nie grał, tobym się błyskawicznie zestarzał. Walczę, żeby widzowie nie dostrzegali na scenie mojej osiemdziesiątki
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Polityka

Z UE na pomoc Ukrainie trafiło 148 mld euro. Potrzebne jest dalsze wsparcie, także w kontekście wypracowania sprawiedliwego pokoju
Prezydent Rosji Władimir Putin ogłosił gotowość do podjęcia bezpośrednich rozmów pokojowych z Ukrainą, które mają się rozpocząć 15 maja w Stambule. USA i UE liczą, że Rosja zgodzi się na 30-dniowe zawieszenie broni i wstrzyma ataki na infrastrukturę krytyczną. Unia już zapowiedziała, że w przypadku odmowy zaostrzy sankcje. Europoseł PiS Arkadiusz Mularczyk apeluje o większą determinację UE w wykorzystaniu zamrożonych rosyjskich aktywów i wsparcie w odbudowie Ukrainy.
Polityka
Prof. L. Balcerowicz: Polska obok Turcji ma największy udział własności państwowej. Potrzebujemy odpolitycznienia gospodarki

Nacjonalizacja i repolonizacja polskiej gospodarki zapowiedziana przez Donalda Tuska wzbudziła mieszane komentarze i reakcje, głównie z powodu niedoprecyzowania, jakie działania miałaby oznaczać. Zdaniem prof. Leszka Balcerowicza to „mętny slogan”, za którym może się kryć wiele znaczeń, takich jak ograniczenie wpływu kapitału zagranicznego albo nacjonalizacja. Tymczasem tym, co naprawdę potrzebne jest gospodarce, jest wycofanie się z niej polityków i prywatyzacja spółek, których wciąż zbyt wiele znajduje się w gestii rządzących – ocenia ekonomista.
Przemysł
Trwa operacja zmiany wyposażenia indywidualnego żołnierzy. Potrzebny modułowy system „od stóp do głów”

Według zapowiedzi MON ten rok ma być przełomowy pod względem zmiany wyposażenia indywidualnego polskich żołnierzy. To efekt trwającej od 1,5 roku operacji Szpej, której celem jest modernizacja umundurowania oraz uzbrojenia i której rząd nadał wysoki priorytet. Podczas ubiegłotygodniowego forum Defence24 Days dwie polskie firmy przedstawiły swoją propozycję systemu wyposażenia „od stóp do głów” dla żołnierzy, którego zaletą ma być nie tylko kompleksowość, ale także modułowość i możliwość dostosowania do konkretnych potrzeb danego operatora.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.