Newsy

Mieszkańcy Krakowa zgłosili 600 projektów do sfinansowania przez miasto w ramach budżetu obywatelskiego

2014-06-30  |  06:45

Warszawa kończy dziś głosowanie nad budżetem partycypacyjnym, krakowianie będą mieli na to czas na przełomie września i października. Wiele z 600 propozycji złożonych w ramach budżetu obywatelskiego potwierdziło priorytety władz Krakowa. Zbieżność oczekiwań mieszkańców i planów miasta widać było już w wynikach przeprowadzonego w maju referendum, w którym mieszkańcy – poza organizacją igrzysk olimpijskich – poparli inne propozycje inwestycyjne miasta. Największym wyzwaniem inwestycyjnym pozostaje budowa metra, która może kosztować nawet 11 mld zł.

Większość z ponad 600 pomysłów złożonych do 16 czerwca w ramach budżetu obywatelskiego wpisywało się w priorytety Urzędu Miasta. Finałowa lista projektów zostanie ogłoszona 1 września, a głosowanie mieszkańców będzie odbywać się od 27 września do 5 października.

Baliśmy się, że nie będzie zainteresowania udziałem obywateli w tworzeniu budżetu, krojeniu tego budżetowego tortu. Okazało się, że jest 600 projektów. Oczywiście większość z nich dotyczy rzeczy najbliżej mieszkańców Krakowa, tych, które widzimy na co dzień dziur w chodniku, niewłaściwej infrastruktury komunikacyjnej, źle wykonanej drogi itd. Większość jest zbieżna z planami miasta – przekonuje Filip Szatanik, kierownik biura prasowego w Urzędzie Miasta Krakowa.

Podkreśla, że jeszcze w tym roku część z inwestycji zaproponowanych przez mieszkańców zostanie zrealizowana. Pojawiły się jednak i takie pomysły, które zaskoczyły urzędników, jak na przykład pomysł rozdawania darmowych soków owocowych na ulicach Krakowa. W budżecie na przyszły rok na inicjatywy obywateli zarezerwowano 4,5 mln zł, z czego 2,7 mln zł trafi na zadania ogólnomiejskie, a reszta na dzielnicowe. Szatanik przyznaje, że wielu mieszkańców proponowało projekty dzielnicowe, bo te w największym stopniu dotyczą ich codziennego życia.

Taką samą kwotę – 4,5 mln zł – Kraków chce jeszcze w tym roku przeznaczyć na rozbudowę sieci dróg rowerowych, która już teraz jest trzecią najdłuższą w kraju. Szatanik podkreśla, że wśród krakowian widać coraz większy entuzjazm do rowerów.

Zarząd Infrastruktury Komunalnej i Transportu, jednostka, która się tym zadaniem zajmuje, znalazła jeszcze dodatkowe pieniądze na to, aby ścieżek rowerowych było więcej. Zdajemy sobie sprawę z tego, że krakowianie coraz częściej siadają na rowery, że jest to bardzo popularny środek komunikacji. W związku z tym od wielu lat zgodnie z tymi postulatami idziemy – mówi Szatanik.

Budowa ścieżek rowerowych była jedną z czterech kwestii, o które władze miasta zapytały mieszkańców w majowym referendum. Krakowianie zagłosowali przeciwko organizacji zimowych igrzysk olimpijskich, ale za pozostałymi trzema inwestycjami – poza budową ścieżek rowerowych, były to budowa metra oraz instalacja monitoringu miejskiego. Szatanik podkreśla, że wyrażona przez mieszkańców miasta wola jest zgodna z zamiarami urzędników.

We wszystkich tych aspektach miasto już wcześniej prowadziło działania. Oczywiście zdanie mieszkańców wyrażone w referendum umocni jeszcze nasze starania o to, aby uruchomić w Krakowie w przyszłości pierwszą linię metra, czy aby powiększyć ilość środków budżetowych na budowę ścieżek rowerowych – tłumaczy w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Filip Szatanik.

Największym wyzwaniem inwestycyjnym w Krakowie będzie budowa metra, którą miasto planuje, a którą w referendum wsparło ok. 55 proc. głosujących. Koszty tej inwestycji mogą sięgnąć nawet 11 mld zł, więc jak zauważa Szatanik, nie ma mowy o finansowaniu wyłącznie z środków własnych Krakowa. Taka kwota to równowartość trzech rocznych budżetów miasta.

Wystąpiliśmy o środki do ministerstwa o wykonanie studium wykonalności, pierwszego dokumentu, który będzie określał, w jakich wariantach, gdzie i jak będzie przebiegała pierwsza linia metra. Taka możliwość już została przewidziana dużo wcześniej niż referendum zostało ogłoszone i zapowiedziane. Zdajemy sobie sprawę z tego, że w 2030 roku liczba krakowian może przekroczyć 1 mln 200 tys. Bez środków zewnętrznych, bez działania w trybie partnerstwa publiczno-prywatnego trudno sobie wyobrazić realizację tej inwestycji – przyznaje Szatanik.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Infrastruktura

Prąd z największej prywatnej inwestycji energetycznej w Polsce popłynie w 2027 roku. Polenergia dostała właśnie potężny zastrzyk finansowania

Polenergia S.A. i Bank Gospodarstwa Krajowego podpisały umowę pożyczki ze środków Krajowego Planu Odbudowy (KPO) na budowę morskich farm wiatrowych. Finansowanie wyniesie 750 mln zł i zostanie wykorzystane do budowy dwóch farm o łącznej mocy 1440 MW. Największa prywatna grupa energetyczna w Polsce realizuje ten projekt z norweskim Equinorem. Prace związane z budową fundamentów turbin na Bałtyku mają się rozpocząć w 2026 roku. Projekty offshorowe będą jednym z filarów nowej strategii Polenergii, nad którą spółka właśnie pracuje.

Przemysł

Polskie firmy przemysłowe bardziej otwarte na technologie. Sztuczną inteligencję wdrażają z ostrożnością [DEPESZA]

Innowacje cyfrowe w przemyśle, choć wiążą się z kosztami i wyzwaniami, są jednak postrzegane przez firmy jako szansa. To podejście przekłada się na większą otwartość do ich wdrażania i chęć inwestowania. Ponad 90 proc. firm przemysłowych w Polsce, które wprowadziły co najmniej jedno rozwiązanie Przemysłu 4.0, dostrzega wyraźną poprawę efektywności procesów produkcyjnych – wynika z nowego raportu Autodesk. Choć duża jest wśród nich świadomość narzędzi opartych na sztucznej inteligencji, na razie tylko 14 proc. wykorzystuje je w swojej działalności.

Prawo

Przez „wrzutkę legislacyjną” saszetki nikotynowe mogły zniknąć z rynku. Przedsiębiorcy domagają się konsultowania nowych przepisów

Coraz popularniejsze na rynku saszetki z nikotyną do tej pory funkcjonują poza systemem fiskalnym i zdrowotnym. Nie są objęte akcyzą ani zakazem sprzedaży osobom niepełnoletnim. Dlatego też sami producenci od dawna apelują do rządu o objęcie ich regulacjami, w tym podatkiem akcyzowym, żeby uporządkować rosnący rynek i zabezpieczyć wpływy budżetowe państwa. Ministerstwo Zdrowia do projektu ustawy porządkującej rynek e-papierosów bez zapowiedzi dodało regulację dotyczącą saszetek nikotynowych, która jednak w praktyce mogła zlikwidować tę kategorię wyrobów na rynku. Przedsiębiorcy nie kryją rozczarowania sposobem, w jaki wprowadzane są zmiany w przepisach regulujących rynek.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.