Mówi: | Michał Olszewski |
Funkcja: | wiceprezydent miasta stołecznego Warszawy |
Rozwój transportu publicznego w miastach zagrożony bez środków unijnych. Stołeczne inwestycje nie zostały wstrzymane mimo trudnej sytuacji w pandemii
Trudny czas pandemii był dla komunikacji miejskiej w Warszawie okresem intensywnych zmian. W zapewnianiu bezpieczeństwa pasażerom pomocne okazały się systemy mobilne i różne inteligentne rozwiązania. – Obliczają one np. objętość pojazdu oraz liczby pasażerów, która korzysta z autobusów, tramwajów czy metra, i dzięki temu jesteśmy w stanie ocenić, ile taboru powinno być w danym momencie w ruchu, aby zapewnić im odpowiednie warunki sanitarne – wyjaśnia Michał Olszewski, wiceprezydent Warszawy. Spadek liczby pasażerów nie wstrzymał komunikacyjnych inwestycji w mieście. Dalszy ich rozwój będzie uzależniony od zastrzyku finansowego z Unii Europejskiej.
Jak wynika z raportu Zarządu Transportu Miejskiego w Warszawie za 2020 rok, podczas pandemii z publicznych przewozów skorzystało 40 proc. mniej pasażerów w porównaniu z rekordowym 2019 rokiem. Mimo zdecydowanie mniejszej liczby pasażerów na stołeczne ulice wysyłano maksymalną liczbę autobusów (1,5 tys.), tramwajów (400) oraz pociągów metra (52) i Szybkiej Kolei Miejskiej (20).
– Po pierwsze, pandemia koronawirusa pokazała, że transport publiczny jest niezbędny dla funkcjonowania normalnego miasta. Okres pandemii oczywiście wpłynął bardzo mocno na to, ile osób korzysta z transportu publicznego, ale nadal procent podróżujących transportem publicznym jest duży. W Warszawie komunikacja miejska dalej obsługuje ponad połowę wszystkich podróży. Po drugie, pandemia dała również odpowiedź na pytanie, jak istotne są rozwiązania mobilne i inteligentne systemy w transporcie, które umożliwiają dostosowanie pojazdów do sytuacji sanitarnej. Po trzecie, okazało się, że transport publiczny jest usługą, która powinna być w specjalny sposób traktowana – wymienia w rozmowie z agencją Newseria Biznes Michał Olszewski.
Wraz ze spadkiem liczby podróżujących spadły również wpływy ze sprzedaży biletów – z 914 mln zł w 2019 roku do ok. 600 mln zł w 2020 roku. Jednocześnie potrzebne okazały się nadzwyczajne działania, które miały zapewnić bezpieczeństwo pasażerom. Samorządy starały się przeprogramować transport publiczny, aby zmienić jego funkcjonowanie. Jak podkreśla Michał Olszewski, była to operacja na żywym organizmie i od razu było wiadomo dokładnie, jak reagują pasażerowie na te zmiany, w jaki sposób utrudniają lub ułatwiają one komunikację w danym rejonie.
– Transport publiczny jest rzeczywiście krwiobiegiem miasta i jego braki, np. usuwanie jednej linii w danym mieście, powodowały potężne perturbacje w obsłudze komunikacyjnej danego rejonu, co pokazuje, jak ważne jest dzisiaj utrzymanie jakości tego transportu – dodaje wiceprezydent Warszawy.
Mimo pandemii w ubiegłym roku w miejskim transporcie w stolicy zrealizowano szereg istotnych inwestycji. Wśród nich są m.in. zakupy elektrycznego taboru autobusowego czy oddawanie do użytku kolejnych stacji drugiej linii metra. W tym roku do stolicy trafiły nowe, bardziej energooszczędne wagony tramwajowe, otworzono nowe trasy tramwajowe i trwają prace nad projektami kolejnych, np. na Gocław czy Zieloną Białołękę. Planowane są kolejne inwestycje, ale – jak podkreśla Michał Olszewski – wiele zależy od środków unijnych. Kluczowe znaczenie ma wynik negocjacji Umowy Partnerstwa z Komisją Europejską.
– Bardzo wiele zależy od tego, ile środków finansowych zostanie zagwarantowanych na transport publiczny oraz ile z tych środków otrzymają samorządy – podkreśla wiceprezydent Warszawy. – Nie zgadzamy się na to, aby środki unijne były kolejną pozycją, w której pieniądze będą przesuwane z wydatków samorządowych na rządowe, z tego względu, że to w miastach żyje 80 proc. mieszkańców Polski. Musimy mieć świadomość tego, że bez zapewnienia im odpowiedniej jakości usług nasz kraj nie będzie się dalej dynamicznie rozwijał. Nie pomaga nam, jako krajowi, kompletnie niepotrzebna polityczna nagonka na Unię Europejską i na zasady praworządności, która toczy się w tle. Na pewno nie pomaga tutaj sytuacja, że w polskich miastach rządzą prezydenci, którzy są w opozycji do obecnego rządu. Jesteśmy często pokazywani jako wywrotowcy, a tak naprawdę my bronimy jako samorządy prawdziwych wartości, które też wyrażają nasi mieszkańcy.
Jak dodaje, na przestrzeni ostatnich 14 lat Warszawa pozyskała z UE 18 mld zł. W przeliczeniu na jednego mieszkańca to ok. 10 tys. zł. Ten wynik jest niemożliwy do powtórzenia w kolejnych latach, ale jest szansa na pozyskanie kilku miliardów złotych, które umożliwią dalszy rozwój stolicy.
Czytaj także
- 2024-04-30: Wzrost inwestycji prywatnych przesądzi o rozwoju polskiej gospodarki w najbliższych latach. Sektorami przyszłości są nowe technologie i zielona energetyka
- 2024-04-26: Od 28 kwietnia Polacy żyją na ekologiczny kredyt. Zmiana zachowań konsumentów może odwrócić negatywny trend
- 2024-04-22: Bezpieczeństwo paliwowe w Polsce wymaga inwestycji w nowe moce magazynowe. Branża przyspiesza też zieloną transformację
- 2024-04-08: Warszawa staje się jedną z bardziej zielonych europejskich stolic. Ponad 15 proc. powierzchni stanowią lasy
- 2024-04-02: Wiedza Polaków o wodorze zatrzymała się na etapie podstawówki. Większość nie zna zastosowań tego pierwiastka w energetyce
- 2024-04-10: Monika Richardson: Zdecydowałam się sprzedać samochód i nie kupować nowego. Naprawa po ostatniej drobnej stłuczce kosztowała ponad 60 tys. zł
- 2024-04-23: Monika Richardson: Martwi mnie globalne ocieplenie klimatu. Zastanawiam się, jaki świat szykujemy dla naszych wnuków
- 2024-03-25: Kolej czeka na środki z KPO. Kumulacja nowych zamówień może być jednak problematyczna dla przewoźników i wykonawców
- 2024-03-22: Wodorowe lokomotywy testowane w kolejnych krajach. Na polskie tory wyjadą najwcześniej za kilka lat
- 2024-03-25: Jan Wieczorkowski: Trema jest zawsze przed spektaklem. Kiedyś proponowałem innym aktorom medytację, ale każdy ma swoje sposoby
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Ochrona środowiska
Rząd chce negocjować z Komisją Europejską wydłużenie terminu KPO. Czas na wydatkowanie większości środków upływa w 2026 roku
W związku z prawie trzyletnim opóźnieniem w implementacji Krajowego Planu Odbudowy koalicyjny rząd przeprowadził na początku br. jego rewizję. Nowa wersja jest już w ok. 80 proc. uzgodniona z Komisją Europejską, a cały ten proces może się zakończyć w wakacje – poinformowała w tym tygodniu ministra funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz. Jednocześnie rząd planuje rozpocząć z KE negocjacje dotyczące przedłużenia terminu zakończenia KPO, ponieważ czas na wydatkowanie większości środków upływa w 2026 roku.
Problemy społeczne
Blisko co piąta firma zamierza ograniczać zatrudnienie. W dużej mierze to wynik niepewności gospodarczej i rosnących kosztów pracowniczych
Z danych GUS wynika, że pod koniec marca 159 firm w Polsce ogłosiło plany zwolnień grupowych łącznie 17 tys. pracowników. Badania koniunktury wskazują, że wśród przedsiębiorców przeważają nastroje pozytywne, jednak zdecydowanie więcej z nich planuje ograniczenie zatrudnienia niż jego wzrost. – Nie jest to jeszcze zapowiedź armagedonu, ale warto się zastanowić, z czego to wynika. W dużej mierze to efekt rosnących kosztów prowadzenia biznesu i spowolnienia gospodarczego – ocenia dr hab. Jacek Męcina, prof. UW i doradca zarządu Konfederacji Lewiatan.
Regionalne - Śląskie
Od kopalni węgla do kopalni pomysłów. Katowice i metropolia chcą być liderami innowacji
Jeszcze dwie dekady temu Katowice i inne miasta Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii kojarzyły się głównie z przemysłem wydobywczym węgla kamiennego i licznymi problemami związanymi z transformacją gospodarczą, które bardzo mocno dotykały kopalnie i cały przemysł ciężki. Od tego czasu wiele się zmieniło. Największe miasto aglomeracji górnośląskiej stawia na innowacyjne trendy w gospodarce, m.in. branżę gamingową, i kreuje się na miejsce spotkań. Dobrym przykładem może być Europejski Kongres Gospodarczy, który odbył się w Katowicach już po raz 16.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.