Newsy

Resort klimatu i środowiska pracuje nad szczegółami systemu kaucyjnego. Do 2030 roku mamy oddawać do recyklingu 90 proc. opakowań po napojach

2021-10-13  |  06:20

Systemy kaucyjne działają już w kilkunastu krajach Europy, a nad wprowadzeniem takiego rozwiązania pracuje też Polska, która przed 2030 rokiem musi osiągnąć wymagany unijnymi przepisami 90-proc. poziom zbiórki recyklingu plastikowych opakowań po napojach. Raport firmy TOMRA, zajmującej stanowisko w sprawie systemów kaucyjnych, pokazuje przykłady dobrze skonstruowanych i efektywnie działających systemów, takich jak chociażby litewski, gdzie zbieranych jest nawet 92 proc. opakowań. Polska, aby osiągnąć podobny sukces, musi uwzględnić kilka kluczowych elementów, m.in. szeroki zakres produktowy, odpowiedni poziom kaucji i wygodę użytkowników. 

– Podstawowym kryterium efektywności systemu kaucyjnego jest oczywiście poziom zbiórki – te wymarzone 90 proc., których wymaga od nas Unia Europejska. Aby to osiągnąć, trzeba uwzględnić cztery filary. Po pierwsze: wydajność, czyli zakres opakowań, które podlegają systemowi kaucyjnemu, i wysokość tej kaucji. Po drugie: wygoda, żeby konsumentowi było łatwo i wygodnie oddać opakowanie np. w sklepie. Po trzecie: sposób finansowania tego systemu przez producentów i po czwarte: integralność, czyli jasne i transparentne dane dotyczące systemu kaucyjnego oraz możliwość ich weryfikacji przez administrację publiczną – mówi agencji Newseria Biznes Anna Sapota, wiceprezes ds. relacji rządowych w Europie Północno-Wschodniej w firmie TOMRA.

Unia Europejska przyjęła w 2019 roku dyrektywę dotyczącą tworzyw sztucznych jednorazowego użytku, nakazując państwom członkowskim osiągnięcie 90-proc. poziomu zbiórki recyklingu plastikowych opakowań po napojach przed 2030 rokiem. Według ekspertów będzie to trudne lub wręcz niemożliwe bez wprowadzenia systemu kaucyjnego, który polega na dodaniu niewielkiej kaucji do ceny każdego sprzedawanego napoju. Jest ona zwracana w momencie, kiedy konsument oddaje puste opakowanie do recyklingu.

– Co do zasady systemy kaucyjne obejmują opakowania po napojach, czyli butelki plastikowe, szklane i metalowe puszki. To jest standard w większości systemów kaucyjnych. Niektóre obejmują też opakowania wielomateriałowe, np. kartonowe opakowania na napoje – mówi Anna Sapota.

Jak poinformował wiceminister klimatu i środowiska Jacek Ozdoba, trwają prace nad wprowadzeniem w Polsce systemu kaucyjnego, który miałby objąć butelki z tworzywa sztucznego o pojemności do 3 l. To nie jest jednak przesądzone. Projekt ustawy w tej sprawie ma trafić do opiniowania i konsultacji jeszcze w tym roku. Według medialnych doniesień nowelizacja ustawy o gospodarce opakowaniami i odpadami opakowaniowymi uwzględniająca system kaucyjny wejdzie w życie w 2022 roku. Należy jednak wziąć pod uwagę fakt, że wdrożenie takiego rozwiązania wymaga zarówno szerokich przygotowań, jak i dużych inwestycji.

– W Polsce ustawa o systemie depozytowym jest w tej chwili przygotowywana. W ten moment idealnie wpisuje się nasz raport, ponieważ zbiera on 49 lat doświadczeń TOMRY na wszystkich rynkach depozytowych świata i próbuje odpowiedzieć na pytanie, dlaczego niektóre systemy depozytowe działają znakomicie i osiągają bardzo wysokie poziomy zbiórki, a inne nie – podkreśla wiceprezes TOMRY ds. relacji rządowych.

Z raportu TOMRY („Recykling się opłaca. Wnioski płynące z funkcjonowania najbardziej skutecznych systemów kaucyjnych na świecie”) wynika, że tylko w ciągu ostatnich trzech lat 22 kraje zobowiązały się do wdrożenia albo unowocześnienia już istniejących systemów kaucyjnych. Te najlepiej skonstruowane pozwalają odzyskać nawet 90 proc. sprzedanych opakowań objętych kaucją. Najbardziej wydajnym na świecie systemem mogą pochwalić się Niemcy, gdzie odsetek opakowań zwracanych do recyklingu wynosi 98 proc.

W Europie jest już co najmniej kilka rynków, z których możemy czerpać przykład. Mamy starsze systemy skandynawskie, które są dobrym przykładem dojrzałych systemów i tego, jak one powinny wyglądać. Mamy też całkiem świeże przykłady, np. Słowację, gdzie system depozytowy zacznie działać od 1 stycznia 2022 roku, ale legislacja dookoła niego już jest i widzimy, że ma on szansę stać się bardzo dobrym, wysokoefektywnym rozwiązaniem – ocenia Anna Sapota.

Nie każdy system kaucyjny jest z góry skazany na sukces, bo – jak podkreślają eksperci – musi być on dopasowany do specyfiki lokalnego rynku oraz odpowiadać przyzwyczajeniom konsumentów. Z raportu firmy TOMRA wynika, że to właśnie wygoda konsumentów i możliwość bezproblemowego zwrotu opakowań objętych kaucją jest jednym z czynników, które warunkują efektywność całego systemu.

– Wytypowaliśmy 12 elementów, które decydują o efektywności systemu kaucyjnego. Dopiero zastosowanie ich wszystkich razem rzeczywiście stwarza system, który jest wysoce wydajny – podkreśla ekspertka.

Najbardziej powszechnym modelem zbiórki opakowań jest zwrot do sklepów detalicznych, które są zobowiązane do przyjmowania pustych opakowań. Taki model funkcjonuje w dziewięciu na dziesięć najlepiej funkcjonujących systemów kaucyjnych na świecie. Istotne jest również to, by konsument wiedział o wysokości kaucji, a taka informacja powinna być umieszczona zarówno przy cenie na sklepowej półce, jak i na paragonie. Z kolei na każdym opakowaniu objętym kaucją powinno się znajdować czytelne wizualne oznaczenie, które o tym poinformuje. W wysokowydajnych systemach sprawdza się także ustalenie minimalnej wartości kaucji na znaczącym poziomie i możliwość jej podnoszenia w razie potrzeby. Wysoka kaucja jest dobrym motywatorem do zwracania opakowań.

Eksperci są jednak zgodni, że wprowadzenie w Polsce systemu kaucyjnego jest koniecznością.

Efektywny system kaucyjny przynosi wiele korzyści. Przede wszystkim to zmniejszenie poziomu zaśmiecania, bo 9 na 10 opakowań po napojach wróci z powrotem do recyklingu, więc nie pojawią się w rzekach, parkach czy lasach. Z drugiej strony zyskujemy czysty jakościowo surowiec, który może być wykorzystany przez przedsiębiorców do ponownej produkcji opakowań – wylicza wiceprezes ds. relacji rządowych Europie Północno-Wschodniej w firmie TOMRA.

Dane przytaczane przez spółkę wskazują, że w Europie systemy kaucyjne pozwalają osiągnąć średni wskaźnik zbiórki butelek PET do recyklingu na poziomie 94 proc., podczas gdy w innych systemach recyklingu odsetek ten wynosi 47 proc.

– Po trzecie, korzystają gminy, które nie będą musiały wydawać pieniędzy na sprzątanie przestrzeni publicznej, na zagospodarowanie tych odpadów, a do tego będą mogły wyliczyć poziomy recyklingu z przetworzenia tego wysokiej jakości surowca. Mamy też korzyść dla konsumenta, który będzie mógł cieszyć się czystszą przestrzenią publiczną, czystszym środowiskiem, a przy tym aktywnie zaangażować się w recykling opakowań po napojach – podkreśla Anna Sapota.

Z badania Biostat przeprowadzonego w 2019 roku dla Polskiego Stowarzyszenia Zero Waste wynika, że za wprowadzeniem systemu kaucyjnego na opakowania opowiada się blisko 90 proc. Polaków. Ponad 60 proc. ocenia też obecny system segregacji odpadów jako zły bądź bardzo zły. Z danych przytaczanych przez stowarzyszenie wynika, że w Polsce nie więcej niż 40 proc. wyrzucanych opakowań po napojach trafia do selektywnej zbiórki i późniejszego zagospodarowania.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Konkurs Polskie Branży PR

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Handel

Polskie firmy z szansą na zdobycie azjatyckich rynków. Mogą otrzymać wsparcie na promocję podczas Expo 2025 w Osace

W 2025 roku w japońskiej Osace odbędzie się Wystawa Światowa Expo 2025. Udział w niej, a także towarzyszących imprezie wydarzeniach i targach to dla polskich firm szansa na wzrost rozpoznawalności swoich marek za granicą, a w konsekwencji na rozwój ich potencjału eksportowego. Expo 2025 będzie się koncentrowało na innowacjach służących zrównoważonemu rozwojowi. PARP, który jest partnerem wydarzenia w Polsce, do 26 września br. czeka na wnioski firm zainteresowanych udziałem w wydarzeniu i ekspansją na azjatyckie rynki. W ramach programu mogą one otrzymać wsparcie na udział w targach, na misje wyjazdowe i kampanie promocyjne przed i po zakończeniu Expo. Nabór finansowany jest z Funduszy Europejskich dla Nowoczesnej Gospodarki 2021–2027

Polityka

Rośnie ryzyko wybuchu epidemii w Strefie Gazy. Brakuje czystej wody, kanalizacji i toalet, a w zniszczonej enklawie wykryto polio

W Strefie Gazy brakuje praktycznie wszystkiego – od żywności i wody po podstawowe leki – ale najgorsze może dopiero nadejść – alarmuje Polska Akcja Humanitarna. – Kilka dni temu w wodzie w Strefie Gazy znaleziono polio typu 2. Ta woda jest bardzo zanieczyszczona, infrastruktura wodno-sanitarna na tym terenie tak naprawdę już nie istnieje. Na dodatek od dziewięciu miesięcy dzieci nie są szczepione, ponieważ nie ma warunków, żeby to zrobić, więc istnieje bardzo duże zagrożenie wybuchu epidemii – mówi Magdalena Foremska z PAH. W odpowiedzi na kryzys organizacja uruchomiła duże projekty pomocowe, które mają zapewnić żywność i opiekę medyczną w Strefie Gazy i na Zachodnim Brzegu.

IT i technologie

Gminy potrzebują inwestycji w cyberbezpieczeństwo. Eksperci widzą duże ryzyka wynikające z zaniedbań

Dane gromadzone przez jednostki samorządu terytorialnego mogą być bardzo niebezpiecznym narzędziem w rękach przestępców. Wykradzione mogą posłużyć do fałszowania tożsamości człowieka. Tymczasem poziom inwestycji w cyberbezpieczeństwo jest w gminach niski, a liczba ataków hakerskich na nie stale rośnie. Eksperci czekają na pozytywne skutki rządowego programu Cyberbezpieczny Samorząd. W jego ramach 1,5 mld zł trafi na inwestycje w poprawę bezpieczeństwa cybernetycznego samorządów: zarówno na poziomie sprzętu i oprogramowania, jak i kompetencji oraz procedur.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.