Newsy

Rogalski: prognozowanie 4 złotych za euro przedwczesne

2012-01-30  |  06:40
Mówi:Marek Rogalski
Funkcja:Główny Analityk Walutowy
Firma:DM BOŚ
  • MP4

    Polska waluta najsilniejsza od września 2011 roku. Od kilku dni umacnia się zdecydowanie wobec wszystkich głównych walut. Ale to może okazać się tylko chwilową zwyżką.

    Choć złoty cieszy się ostatnio zaufaniem inwestorów, prognozy, że wrócimy do poziomu 4 zł za euro mogą być przedwczesne.

     - Mówimy tylko o korekcie ruchu, który był na jesieni. Złoty odrobił sporą część strat, bo euro jest na poziomie z września, czyli to jest odrobienie strat z 3-4 miesięcy. Nie mówiłbym o nowym trendzie -podkreśla Marek Rogalski, główny analityk walutowy DM BOŚ.

    Spadku wartości polskiej waluty możemy spodziewać się mimo dobrych danych płynących z gospodarki. Według piątkowych, wstępnych danych GUS, PKB w Polsce w ubiegłym roku wzrósł o 4,3 proc. Ale na złotego bardziej niż krajowe czynniki oddziałuje otoczenie zewnętrzne. A tu poprawy nie widać.

     - Te problemy, które wcześniej złotego osłabiały, wciąż są. Dalej mamy niepewność co do strefy euro, mówi się o tym, że będzie tam recesja - mówi Marek Rogalski.

    Zdaniem analityka walutowego, w najbliższym czasie na rynek walut najmocniej będą oddziaływać dwa czynniki: pogarszająca się sytuacja Portugalii i niepewna przyszłość paktu fiskalnego.

     - Czynnik pierwszy to jest Portugalia, która być może za kilka miesięcy będzie potrzebować drugiego pakietu pomocowego. Pierwszy był w zeszłym roku. Okazało się, że to jest zbyt mało, że Portugalia sobie z reformami nie radzi - ocenia Rogalski.

    Państwa strefy euro wykazują coraz mniejszą wolę wspomagania najbardziej zadłużonych gospodarek w swoim gronie.

     - Druga sprawa to ustalenia co do paktu fiskalnego. Niby są jakieś ustalenia, trwają jakieś prace, ale dla mnie cały klucz polega na tym, że nawet jeśli będzie to przyjęte w marcu na szczycie UE, to poszczególne kraje muszą to jeszcze ratyfikować. I tu mogą być schody. Problemem może być zwłaszcza Francja, o czym się nie mówi - prognozuje analityk.

    W sondażach przed wyborami prezydenckimi we Francji na razie prowadzi socjalista Francois Holland. Jego ocena paktu fiskalnego i działań EBC znacząco odbiega od stanowiska obecnego prezydenta Nicolasa Sarkozy'ego.

     - On gra na nastrojach społecznych. Mówi, że pakt jest niewłaściwy, że będzie chciał go zmienić. Mówi, że Europejski Bank Centralny robi za mało, powinien więcej robić na rynku. Podoba mu się pomysł euroobligacji. Czyli zupełnie co innego niż mówi Sarkozy. Tu może być konflikt na linii nowy prezydent Francji – Angela Merkel. Rynek może się bać, że tandem reformatorów się zmieni. To dla nich duże ryzyko - mówi Marek Rogalski z DM BOŚ.

    Te obawy - jego zdaniem - w najbliższym czasie zadecydują o odwrocie inwestorów od złotego. W trzymiesięcznej perspektywie przewiduje, że złoty powróci do poziomu 4,60 za 1 euro.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Newseria na XVI Europejskim Kongresie Gospodarczym

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Finanse

    Zmiany klimatu i dezinformacja wśród największych globalnych zagrożeń. Potrzeba nowego podejścia do zarządzania ryzykiem

    Niestabilność polityczna i gospodarcza, coraz większa polaryzacja społeczeństwa, kryzys kosztów utrzymania, rosnąca liczba konfliktów zbrojnych i ryzyka cybernetyczne związane z rozwojem sztucznej inteligencji – to największe zagrożenia dla biznesu wskazywane w tegorocznym „Global Risks Report 2024”. Z raportu wynika, że obawy o bliską i dalszą przyszłość wciąż są zdominowane przez ryzyka klimatyczne i środowiskowe. Jednak w tym roku przykryły je niebezpieczeństwa związane z dezinformacją, wspieraną przez AI, która może wywoływać coraz większe niepokoje społeczne. – W tym roku na świecie 3 mld ludzi weźmie udział w wyborach, więc konieczność zaradzenia temu ryzyku staje się coraz pilniejsza – podkreśla Christos Adamantiadis, CEO Marsh McLennan w Europie.

    Ochrona środowiska

    Ciech od czerwca będzie działać jako Qemetica. Chemiczny gigant ma globalne aspiracje i nową strategię na sześć lat

    Globalizacja biznesu, w tym możliwe akwizycje w Europie i poza nią – to jeden z głównych celów nowej strategii Grupy Ciech. Przedstawione plany na sześć lat zakładają także m.in. większe wykorzystanie patentów, współpracę ze start-upami w obszarze czystych technologii i przestawienie biznesu na zielone tory. – Mamy ambitny cel obniżenia emisji CO2 o 45 proc. do 2029 roku – zapowiada prezes spółki Kamil Majczak. Nowej strategii towarzyszy zmiana nazwy, która ma podsumować prowadzoną w ostatnich latach transformację i lepiej podkreślać globalne aspiracje spółki. Ciech oficjalnie zacznie działać jako Qemetica od czerwca br.

    Finanse

    72 proc. firm IT planuje podwyżki. W branży wciąż ogromna jest różnica w wynagrodzeniach kobiet i mężczyzn

    W ubiegłym roku rynek pracy IT był znacznie mniej dynamiczny niż w poprzednich latach – wynika z „Raportu płacowego branży IT w 2024” Organizacji Pracodawców Usług IT. Przy wysokim poziomie podwyżek specjaliści rzadziej zmieniali pracę, ale niektórych zmusiły do tego cięcia w zatrudnieniu wynoszące w zależności od wielkości firmy od 12 do 26 proc. Ten rok zapowiada się bardziej optymistycznie: 61 proc. przedsiębiorstw planuje zwiększać zatrudnienie, a 72 proc. – pensje. Eksperci zwracają uwagę na wciąż duży rozstrzał między wynagrodzeniami kobiet i mężczyzn w tej branży.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.