Mówi: | Krzysztof Bielecki |
Firma: | Departament Prewencji i Promocji, Główny Inspektorat Pracy |
Co roku w wypadkach rolniczych poszkodowanych zostaje kilkanaście tysięcy osób. Niebezpiecznym okresem są żniwa
Każdego roku dochodzi do kilkunastu tysięcy wypadków rolniczych. Większość z nich to niegroźne zdarzenia, w których orzeczony uszczerbek na zdrowiu nie przekracza 5 proc. W ubiegłym roku ok. 12 proc. z ponad 17,6 tys. wypadków zostało spowodowanych przez pochwycenie lub uderzenie przez części ruchome maszyn. Szczególne natężenie takich zdarzeń ma miejsce podczas żniw.
– Żniwa to szczególny okres. Prace nieraz wymagają pośpiechu i zupełnie innej organizacji. Trzeba ciągle zmieniać zakres wykonywanych czynności i użytkowanych maszyn, dlatego podczas prac często dochodzi do upadków bądź do pochwycenia przez ruchome elementy maszyn napędzanych od ciągnika – wskazuje w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Krzysztof Bielecki, dyrektor Departamentu Prewencji i Promocji Głównego Inspektoratu Pracy.
Z danych KRUS wynika, że w 2016 roku doszło do 17,6 tys. wypadków przy pracy rolniczej (przy blisko 19 tys. w 2015 roku i ponad 20 tys. w 2014 roku), a 13,6 tys. spowodowało uszczerbek na zdrowiu lub śmierć (przy 14,3 tys. w 2015 roku i 15,6 tys. w 2014 roku). Najwięcej osób zostało poszkodowanych na skutek upadku. Kolejne częste przyczyny to uderzenie, przygniecenie bądź ugryzienie przez zwierzęta (12,8 proc. wypadków) oraz pochwycenie lub uderzenie przez ruchome części maszyn i urządzeń (12,2 proc.).
Większość wypadków (63,5 proc. zakończonych wypłatą jednorazowych odszkodowań) to te, gdzie uszczerbek na zdrowiu nie przekracza 5 proc.
– Każdy jednak wypadek, który kończy się drobnym urazem, równie dobrze w mniej sprzyjających okolicznościach mógłby zakończyć się śmiercią – zaznacza ekspert.
Za wypadki śmiertelne (łącznie 83) odpowiadały przede wszystkim przejechanie lub uderzenie przez środek transportu i uderzenie przez ruchome części maszyn. Do większości wypadków dochodzi w letnich miesiącach, podczas żniw.
– Wszystkie maszyny mogą być niebezpieczne w momencie, gdy ulegają one poprawkom konstruktorskim, podczas których usuwane są osłony. Maszyny mogą być niesprawne, awaria w polu powoduje konieczność naprawy, a wiadomo, że nie są to warunki warsztatowe. Te naprawy są często prowizoryczne, a to stwarza szczególnie dużo zagrożeń – tłumaczy Krzysztof Bielecki.
Maszyny rolnicze wykorzystywane przy pracach polowych, jak traktory, kombajny czy prasy, mogą być szczególnie niebezpieczne dla dzieci. Wciąż jednak w wielu gospodarstwach wykorzystuje się pomoc najmłodszych, także przy obsłudze niebezpiecznych narzędzi. Eksperci przypominają, że dzieci nie mogą wykonywać prac obciążających układ kostno-stawowy, pracować w szkodliwych warunkach czy zamkniętych zbiornikach. Bezwzględnie zabronione jest powierzanie dzieciom kierowania maszynami rolniczymi.
– Zadaniem rodziców jest dobór tych czynności w taki sposób, by nie stwarzały one zagrożenia dla dzieci. Na pewno nie może to być prowadzenie ciągników, kombajnów czy innych maszyn rolniczych, które są zbyt duże i stwarzają zagrożenia. W sytuacjach nieprzewidywalnych dzieci reagują często w sposób bardzo nietypowy i niejednokrotnie doprowadzają do wypadków. Także transport słomy czy siana i przewożenie na przyczepach dzieci czy dorosłych jest bardzo niebezpieczny. Odnotowuje się szereg wypadków polegających na upadku z tak dużej wysokości, a urazy bywają przykre w skutkach – wskazuje ekspert GIP.
Niedozwolone jest też przebywanie dzieci w strefie pracy maszyn i pojazdów rolniczych. Nawet wyłączone maszyny mogą stanowić zagrożenie, zwłaszcza że pomysłowość najmłodszych nie zna granic. Dzieci nie zdają sobie też sprawy z zagrożeń, to dorośli powinni rozmawiać z nimi o niebezpieczeństwach związanych m.in. z przebywaniem w pobliżu pola, na którym pracują maszyny.
– Dzieciom należy przede wszystkim zapewnić opiekę osób dorosłych, najlepiej w każdym gospodarstwie wydzielić miejsce, gdzie dzieci mogłyby się bezpiecznie bawić, nie uczestnicząc w pracach, zwłaszcza w obrębie podwórza. Maszyny są na tyle duże, że dziecko, które znajdzie się w pobliżu koła ciągnika czy kombajnu, może być przez rodzica niezauważone i dochodzi wówczas do tragedii – przekonuje Bielecki.
Część wypadków to wynik braku świadomości dorosłych, czasem chwila nieuwagi. Dlatego konieczna jest edukacja.
– Zarówno PIP, jak i szereg innych instytucji pracujących na rzecz rolnictwa prowadzą od lat szkolenia, pogadanki dla osób dorosłych, dzieci i młodzieży. Prowadzone są również specjalne lekcje, konkursy plastyczne i fotograficzne. Wszystko to ma służyć zwiększeniu poziomu wiedzy na temat zagrożeń w gospodarstwach rolnych i jak pokazują statystyki, te efekty udaje się uzyskiwać – podkreśla Krzysztof Bielecki.
Czytaj także
- 2024-07-17: Sztuczna inteligencja pomaga identyfikować czynniki ryzyka wypadków samochodowych. Naukowcy za pomocą Google Street View analizują pod tym kątem infrastrukturę drogową
- 2024-07-03: Rośnie liczba producentów ekologicznych zarówno w Polsce, jak i innych krajach Unii. Wciąż jednak jest to ułamek produkcji rolnej
- 2024-07-09: W ciągu 5–10 lat spodziewane duże wzrosty sprzedaży żywności ekologicznej. Największą barierą pozostaje niska świadomość konsumentów
- 2024-06-21: Polska wciąż w unijnym ogonie pod względem rozwoju sektora biogazu. Nie pomogła specustawa, barierą pozostają wysokie koszty
- 2024-05-14: Projekt budowy pierwszej w Polsce elektrowni jądrowej nabiera tempa. Ruszają prace geologiczne w miejscu planowanej inwestycji
- 2024-06-04: Zjawiska pogodowe powodują coraz więcej zniszczeń upraw. Większość rolników nie decyduje się na ich ubezpieczenie
- 2024-04-25: Polskie rolnictwo potrzebuje inwestycji infrastrukturalnych. Niezbędna jest budowa agroportów i rozwój połączeń kolejowych
- 2024-05-23: Producenci owoców i warzyw: Zielony Ład to bardziej ideologia niż idea. Dotknie nie tylko rolników, ale też inne grupy społeczne
- 2024-04-15: Zmiany klimatu coraz mocniej uderzają w polskie rolnictwo. W adaptacji wspierają rolników nowe technologie
- 2024-04-29: Branża pomp ciepła mierzy się z niską sprzedażą. Jej powodem są obawy o wzrost cen energii elektrycznej
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
![](/files/11111/n-innowacje.png)
Jedynka Newserii
![](/files/11111/n-lifestyle.png)
Ochrona środowiska
![](https://www.newseria.pl/files/11111/riccardo-annandale-7e2pe9wjl9m-unsplash,w_274,_small.jpg)
Polska wciąż bez strategii transformacji energetyczno-klimatycznej. Zaktualizowanie dokumentów mogłoby przyspieszyć i uporządkować ten proces
Prace nad nowym Krajowym planem w dziedzinie energii i klimatu powinny, zgodnie z unijnymi zobowiązaniami, zakończyć się w czerwcu br., ale do tej pory nie trafił on do konsultacji społecznych. Trzydzieści organizacji branżowych i społecznych zaapelowało do Ministerstwa Klimatu i Środowiska o przyspieszenie prac nad dokumentem i jego rzetelne konsultacje. Jak podkreśliły, nie powinien on być rozpatrywany tylko jako obowiązek do wypełnienia, lecz również jako szansa na przyspieszenie i uporządkowanie procesu transformacji energetyczno-klimatycznej w kraju. Polska pozostaje jedynym państwem w UE, który nie przedstawił długoterminowej strategii określającej nasz wkład w osiągnięcie neutralności klimatycznej UE do 2050 roku.
Bankowość
Firmy mogą się już ubiegać o fundusze z nowej perspektywy. Opcji finansowania jest wiele, ale nie wszystkie przedsiębiorstwa o tym wiedzą
![](https://www.newseria.pl/files/11111/lewicki-zmitrowicz-srodki-ue-foto,w_133,_small.jpg)
Dla polskich firm środki UE są jedną z najchętniej wykorzystywanych form finansowania inwestycji i projektów rozwojowych. W bieżącej perspektywie finansowej na lata 2021–2027 Polska pozostanie jednym z największych beneficjentów funduszy z polityki spójności – otrzyma łącznie ok. 170 mld euro, z których duża część trafi właśnie do krajowych przedsiębiorstw. Na to nakładają się również środki z KPO i programów ramowych zarządzanych przez Komisję Europejską. Możliwości finansowania jest wiele, ale nie wszystkie firmy wiedzą, gdzie i jak ich szukać. Tutaj eksperci widzą zadanie dla banków.
Ochrona środowiska
Biznes chętnie inwestuje w OZE. Fotowoltaika na własnym gruncie najchętniej wybieranym rozwiązaniem
![](https://www.newseria.pl/files/11111/edp-biznes-oze,w_133,r_png,_small.png)
Możliwości związanych z inwestowaniem w zieloną energię jest bardzo dużo, jednak to fotowoltaika na własnych gruntach jest najchętniej wybieranym przez biznes rozwiązaniem OZE. Specjaliści zwracają uwagę, że wydłużył się okres zwrotu z takiej inwestycji, mimo tego nadal jest atrakcyjny, szczególnie w modelu PV-as-a-service. Dlatego też firm inwestujących w produkcję energii ze słońca może wciąż przybywać.
Partner serwisu
Szkolenia
![](https://www.newseria.pl/files/11111/ramka-prawa-akademia-newser_1,w_274,_small.jpg)
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.