Newsy

Polscy rybacy z certyfikatem zrównoważonego rybołówstwa MSC. To szansa dla nich na pozyskanie nowych rynków i klientów

2021-09-29  |  06:20
Mówi:Marcin Radkowski, prezes zarządu, Kołobrzeska Grupa Producentów Ryb
Anna Dębicka, dyrektor programu MSC Polska i Europa Centralna
dr inż. Wojciech Sawicki, ekspert ds. bezpieczeństwa żywności, Wydział Nauk o Żywności i Rybactwa, ZUT w Szczecinie
  • MP4
  • Cztery organizacje rybołówstwa z polskiego Wybrzeża oficjalnie otrzymały właśnie certyfikat MSC dotyczący połowu na Bałtyku trzech gatunków ryb płaskich – storni (popularnie zwanej flądrą), gładzicy i turbota. To dowód na to, że polscy rybacy łowią je w sposób zrównoważony, pozwalając zachować stada ryb w dobrej kondycji oraz nie szkodząc środowisku naturalnemu. To pierwszy na świecie certyfikat dla turbota i storni, co pozwoli polskim rybakom dotrzeć do nowych klientów i zwiększyć konkurencyjność na rynku. Tym bardziej że dla coraz bardziej świadomych konsumentów znak MSC to ważna wskazówka przy zakupowych wyborach.

    – Uzyskanie certyfikatu ze wszystkimi przygotowaniami trwało ponad trzy lata – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Marcin Radkowski, prezes zarządu Kołobrzeskiej Grupy Producentów Ryb. – To dla nas sukces, ale tego się spodziewaliśmy, dlatego że od wielu lat polscy rybacy są czasami bardziej ekologiczni od ekologów. Chyba nikt tak jak rybacy nie jest zainteresowany tym, aby zasobów w Bałtyku było jak najwięcej. To jest ich życie, ich praca, bardzo często przyszłość ich rodzin.

    Kołobrzeska Grupa Producentów Ryb to jedna z czterech grup, które otrzymały certyfikat Zrównoważonego Rybołówstwa MSC dla ryb płaskich. Marine Stewardship Council to organizacja pozarządowa, która realizuje wiodący na świecie, niezależny program certyfikacji rybołówstw. Taki certyfikat stanowi potwierdzenie, że połowy bałtyckiej storni (flądry), gładzicy i turbota dokonywane są w sposób odpowiedzialny, za pomocą metod, które nie naruszają kondycji dzikich populacji ryb oraz nie mają negatywnego wpływu na ekosystem morski. To jedyny obecnie certyfikat MSC przyznany polskim rybakom poławiającym na Morzu Bałtyckim.

    Nie jest to proces bardzo skomplikowany, ale na pewno czasochłonny – mówi Marcin Radkowski. – Trzeba najpierw o taki certyfikat wystąpić, wybrać instytucję certyfikującą spośród wskazanych przez MSC. Później już sporą część działań prowadzi ta instytucja, która zatrudnia w swoim gronie ekspertów z różnego rodzaju dziedzin.

    Uzyskanie tego certyfikatu stanowi długi, pracochłonny, kompleksowy proces, podczas którego eksperci analizują sposób zarządzania połowami i ich wpływ na środowisko pod kątem 28 wskaźników podzielonych na trzy grupy. Pierwsza zasada dotyczy stanu stada, czyli sprawdza się, czy w ekosystemie danego gatunku jest odpowiednio dużo ryb, czy mają one też odpowiedni rozkład wiekowy, by mogły się skutecznie rozmnażać. Druga mówi o wpływie na ekosystem, czyli czy w trakcie połowów danego gatunku są przyławiane także inne gatunki. Jeśli tak, to należy zweryfikować, czy stada innych gatunków też są w dobrym stanie. Weryfikowany jest także wpływ połowów na siedliska niezbędne dla rozrodu ryb, np. trzcinowiska czy w cieplejszych wodach rafy koralowe. Wreszcie dochodzi do tego aspekt zarządzania, czyli sprawnie działającej administracji.

     Jest to proces wieloetapowy, gdzie po wstępnej ocenie eksperckiej dochodzi do konsultacji z interesariuszami zainteresowanymi danym rybołówstwem. To mogą być naukowcy, administracja, inne organizacje pozarządowe czy inne organizacje rybackie – wymienia Anna Dębicka, dyrektor Programu MSC w Polsce i Europie Centralnej. – Są to indywidualne, czasami również publiczne spotkania, podczas których eksperci notują wszelkie możliwe dane i badania prowadzone w tym zakresie. Następnie dokonują ponownej weryfikacji swoich ocen i taki raport jest podawany do publicznej wiadomości. Każdy, kto jest zainteresowany danym procesem oceny, może złożyć uwagi, tak żeby ta ocena naprawdę objęła wszelką możliwą dostępną wiedzę.

    Certyfikat MSC został przyznany trzem gatunkom ryb płaskich, tzn. storni, turbotowi i gładzicy na konkretne narzędzia połowowe. Zwykle bowiem jest on wydawany nie tylko na konkretny gatunek, ale także w zależności od obszarów oraz narzędzia połowowego.

     Poprzez proces oceny rybacy uczą się, co mogą zmienić na przyszłość i jak udoskonalić swoje połowy, tak żeby tych ryb zostało więcej na kolejne lata. Dodatkowo jest aspekt ekonomiczny i rynkowy. Ryby płaskie są niezmiernie popularne zarówno w Polsce, jak i w Europie Zachodniej. W programie MSC polskie rybołówstwo będzie jednym z nielicznych, które taki certyfikat będzie posiadało, co pozwoli polskim rybakom na uzyskanie lepszych cen, jak również na dotarcie do nowych rynków zbytu – mówi Anna Dębicka.

    Tym bardziej że niebieski znak MSC na opakowaniu jest rozpoznawany przez konsumentów w Polsce i za granicą. Coraz częściej kierują się nim przy sklepowych wyborach.

    – W Bałtyku mamy kilka gatunków ryb płaskich, najbardziej znana jest stornia, zwana flądrą. Jeżeli chodzi o wartości prozdrowotne, to tutaj przede wszystkim należy wymienić zawartość makro- i mikroelementów: wapń, fosfor, selen. To są związki, które predysponują te ryby dla dzieci i kobiet w ciąży. Ponadto ryby płaskie zawierają nienasycone kwasy tłuszczowe, które są bardzo istotne, jeżeli chodzi o prewencję chorób serca, ale również o rozwój neurologiczny dzieci. Tu szczególnie istotny jest kwas dokozaheksaenowy, DHA, który musimy dostarczyć z pożywieniem, a ryby są jedynym źródłem tego kwasu – mówi dr inż. Wojciech Sawicki, ekspert ds. bezpieczeństwa żywności, Wydział Nauk o Żywności i Rybactwa Zachodniopomorskiego Uniwersytetu Technologicznego w Szczecinie. – Ryby są także doskonałym źródłem pełnowartościowego białka wysokostrawialnego, które zawiera wszystkie niezbędne egzogenne aminokwasy, których sami nie jesteśmy w stanie wytworzyć.

    Czytaj także

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Kongres Profesjonalistów Public Relations

    Handel

    Polskie MŚP otrzymają większe wsparcie w ekspansji międzynarodowej. To cel nowej inicjatywy sześciu instytucji

    Firmy z sektora małych i średnich przedsiębiorstw otrzymają kompleksowe wsparcie na potrzeby zwiększania konkurencyjności na arenie międzynarodowej. Taki jest cel wspólnej inicjatywy instytucji zrzeszonych w Grupie PFR pod szyldem Team Poland. Obejmuje ona zarówno wsparcie kapitałowe, w postaci gwarancji, pożyczek czy ubezpieczenia, jak i doradztwo oraz wsparcie promocyjne i informacyjne, dzięki czemu mikro-, małym i średnim firmom łatwiej będzie podjąć decyzję o ekspansji zagranicznej. Pierwszy projekt dotyczy wsparcia dla firm zainteresowanych uczestnictwem w odbudowie Ukrainy.

    Bankowość

    RPP zgodna co do potrzeby obniżania stóp procentowych. Trwają dyskusje dotyczące tempa tych decyzji

    W lipcu Rada Polityki Pieniężnej po raz drugi w tym roku obniżyła stopy procentowe, określając swój ruch mianem dostosowania. W kolejnych miesiącach można oczekiwać kolejnych obniżek, ale ich tempo i termin będą zależeć od efektów dotychczasowych decyzji i wzrostu płac. Docelowo główna stopa procentowa ma wynosić 3,5 proc. Te okoliczności sprzyjają kredytobiorcom.

    Handel

    Umowa z krajami Mercosur coraz bliżej. W. Buda: Polska nie wykorzystała swojej prezydencji do jej zablokowania

    – Polska podczas prezydencji w Radzie UE nie wykorzystała szansy na obronę swoich interesów w sprawie umowy z krajami Mercosur – ocenia europoseł PiS Waldemar Buda. W jego ocenie polski rząd, mimo sprzeciwu wobec zapisów umowy, nie zbudował w UE sojuszy niezbędnych do jej odrzucenia. Porozumienie o wolnym handlu spotyka się przede wszystkim z protestami europejskich rolników, którzy obawiają się zalania wspólnego rynku tańszą żywnością z krajów Ameryki Południowej. Według europosła wszystko może się rozegrać w najbliższych tygodniach.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.