Newsy

Producenci mięsa zapowiadają powrót do uboju rytualnego

2013-08-26  |  06:10
Mówi:Jerzy Wierzbicki
Funkcja:Prezes
Firma:Polskie Zrzeszenie Producentów Bydła Mięsnego
  • MP4
  • Polscy rzeźnicy i producenci nie składają broni i zapowiadają dalszą walkę o możliwość zabijania zwierząt bez ogłuszania. Takich zasad uboju wymagają niektórzy wyznawcy islamu i judaizmu. Rolnicy na eksporcie mięsa wołowego zgodnego z zasadami uboju rytualnego zarobili w ubiegłym roku ok. 1 mld zł.

     – Rynek turecki czy w ogóle rynki arabskie oraz rynek izraelski, czyli te, gdzie jest wymagany certyfikat koszerności lub halal zostały zamknięte dla Polski. Nie jesteśmy w stanie sprostać wymaganiom odbiorców. Po decyzji Sejmu o odrzuceniu ustawy o zmianie ustawy o ochronie zwierząt, straciliśmy nadzieję, że te rynki w najbliższym czasie będą otwarte – mówi Agencji Informacyjnej Newseria Jerzy Wierzbicki, prezes Polskiego Zrzeszenia Producentów Bydła Mięsnego.

    Od kilku miesięcy trwa batalia o rytualny ubój zwierząt (szechita, halal), polegający m.in. na zabijaniu ich bez ogłuszania. Organizacje pro-animalistyczne zwracają uwagę, że to oznacza wielominutową agonię i cierpienie zwierząt. Dodatkowo Trybunał Konstytucyjny w listopadzie 2012 r. orzekł, że rozporządzenie ministra rolnictwa z 2004 r., na podstawie którego dokonywany był tego rodzaju ubój, było sprzeczne z ustawą o ochronie zwierząt, a tym samym z Konstytucją. Rząd przygotował projekt ustawy dopuszczającej ubój rytualny, ponieważ koalicjant PSL argumentował, że zagrożone są żywotne interesy polskich producentów mięsa. Jednak 12 lipca Sejm odrzucił tej projekt.

    Właśnie dlatego dziś polskie prawo o ochronie zwierząt zabrania rytualnego uboju zwierząt. Jest to zgodne z dyrektywa Unii Europejskiej, która dopuszcza tę praktykę, ale zezwala państwom członkowskim na podwyższenie poziomu dobrostanu zwierząt przez jej zakazanie. Jednak producenci mięsa i związki religijne (muzułmański i żydowski) próbują na nowo wprowadzić prawo do rytualnego uboju. Wyznawcy tych religii twierdza, że istniej kolizja między uprawnieniami wspólnot religijnych a zapisami ustawy o ochronie zwierząt. I zapowiedzieli skierowanie wniosków w tej sprawie do Trybunału Konstytucyjnego. Podobne pytanie zadał już Trybunałowi sąd rejonowy w Białymstoku.

     – Istotnym elementem będzie orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego, który rozstrzyga sprawę sprzeczności dwóch ustaw, o ochronie zwierząt i o mniejszościach religijnych. Kiedy orzeczenie będzie, prawdopodobnie będzie orzeczona sprzeczność i ustawodawca będzie musiał dokonać zmiany. Wtedy otworzy się ponownie dyskusja, która ustawa powinna zostać zmieniona i w jakim zakresie – zapowiada Jerzy Wierzbicki.

    Producenci bydła liczą, że wrócą na te rynki. Prezes związku szacuje, że około 1/3 eksportu mięsa wołowego to były produkty z certyfikatem wydawanym przez związki żydowskie lub muzułmańskie.

     – Jest szereg krajów europejskich, które skorzystały na tym, że Polska się wycofała z rynków tych z certyfikatem koszer czy halal. To są kraje jak Francja, Hiszpania czy Włochy – wymienia Jerzy Wierzbicki. – Kosztowne będzie odbudowanie pozycji na tych rynkach, ale jeżeli otworzy się taka możliwość, to kupcy się pojawią i rozmowy będą wznowione. Będzie to kwestia czasu, ale wtedy byśmy na te rynki wrócili.

    Restrykcje dotyczące uboju rytualnego wprowadziły takie kraje jak Finlandia, Islandia, Szwecja, Norwegia, Holandia, Szwajcaria, Łotwa, Litwa, Słowenia, Estonia, Luksemburg, Dania, Austria.

    Mimo zakazu stosowania uboju rytualnego, nadal obowiązuje możliwość handlu takim mięsem na terenie Polski. To oznacza, że wyznawcy islamu i judaizmu mogą zaopatrywać się w odpowiednie produkty.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Konsument

    Bezpieczeństwo żywnościowe 10 mld ludzi wymaga zmian w rolnictwie. Za tym pójdą też zmiany w diecie

    Zapewnienie bezpieczeństwa żywnościowego na świecie wymaga znaczących zmian w systemie rolniczym – ocenia think tank Żywność dla Przyszłości. Tym bardziej że niedługo liczba ludności globalnie się zwiększy do 10 mld. Zdaniem ekspertów warunkiem jest odejście od rolnictwa przemysłowego na model rolnictwa regeneratywnego, opartego na równowadze przyrodniczej. To obejmuje także znaczące ograniczenie konsumpcji mięsa na rzecz żywności roślinnej.

    Ochrona środowiska

    Branża wiatrakowa niecierpliwie wyczekuje liberalizacji przepisów. Zmiany w prawie mocno przyspieszą inwestycje

    W trakcie procedowania jest obecnie rządowy projekt tzw. ustawy odległościowej, który ostatecznie zrywa z zasadą 10H/700m i wyznacza minimalną odległość wiatraków od zabudowań na 500 m. Kolejna liberalizacja przepisów ma zapewnić impuls dla sektora, przyspieszyć transformację energetyczną i przynieść korzyści lokalnym społecznościom. Branża liczy także na usprawnienie i skrócenie procedur planistycznych i środowiskowych, które dziś są barierą znacznie wydłużającą czas inwestycji w elektrownie wiatrowe na lądzie.

    Transport

    Część linii lotniczych unika wypłacania odszkodowań za opóźnione lub niezrealizowane loty. Może im grozić zajęcie samolotu przez windykatora

    Mimo jasno sprecyzowanych przepisów linie lotnicze niechętnie wypłacają odszkodowania za opóźnione lub odwołane loty, często powołując się na zdarzenia nadzwyczajne lub problemy z przepustowością ruchu lotniczego. Wielu konsumentów odstępuje od dalszego postępowania, bo obawiają się żmudnych formalności. Zdaniem eksperta z kancelarii DelayFix, specjalizującej się w egzekwowaniu należnych odszkodowań, warto się ubiegać o należne rekompensaty. Ostatecznym – i skutecznym – środkiem po wyczerpaniu drogi polubownej i sądowej jest zajęcie samolotu przez windykatora.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.