Mówi: | Rafał Pliszka |
Funkcja: | organizator |
Firma: | Classic Moto Show |
Rynek aut zabytkowych błyskawicznie rośnie
W ubiegłym roku zarejestrowano w Polsce 900 zabytkowych aut. Eksperci podkreślają, że rosnący rynek oldtimerów przyczynia się do wzrostu całej branży motoryzacyjnej, bo powstaje coraz więcej punktów serwisowych specjalizujących się w renowacji tego typu aut. Dalszy rozwój mógłby być jeszcze szybszy, jeśli zmieniono by niektóre przepisy.
Zabytkowe auta zyskują w Polsce z roku na rok coraz większą popularność.
– Kolekcjonowanie starych aut stało się modnym hobby – zauważa Rafał Pliszka, organizator Classic Moto Show, rozpoczynającej się dziś w Krakowie wystawy zabytkowych aut i motocykli. – W ciągu ostatniej dekady odnotowaliśmy przynajmniej kilkusetprocentowy wzrost liczby rejestrowanych aut zabytkowych. Tylko w ubiegłym roku przybyło na naszych drogach 900 egzemplarzy.
Rosnąca popularność oldtimerów wpływa stymulująco na cały rynek samochodowy. Przybywa punktów serwisowych specjalizujących się w naprawie i renowacji tego typu aut, sklepów z częściami zamiennymi oraz firm pomagających w kupnie i sprowadzaniu zabytkowych modeli z zagranicy. Powstają więc nowe miejsca pracy.
– Ten segment rynku będzie rósł – uważa Pliszka. – W Niemczech ma on spory udział w PKB całego kraju. U nas oczywiście trudno mówić o podobnej skali, ale tendencja będzie zdecydowanie wzrostowa.
Specjaliści podkreślają jednak, że rynek mógłby rozwijać się szybciej, gdyby usunięto niektóre przeszkody proceduralne. Ułatwieniem byłaby na przykład możliwość rejestrowania całej kolekcji aut zabytkowych pod jednym numerem rejestracyjnym.
– Dziś na każde auto trzeba mieć osobny dowód rejestracyjny, ubezpieczenie i dokumenty – wyjaśnia Pliszka. – W wielu krajach przepisy zezwalają, by kolekcje rejestrować pod jednym numerem. To zmniejsza koszty, które ponoszą właściciele, i ułatwia rozwijanie hobby. Tym bardziej że zazwyczaj tylko jedno auto z kolekcji jest w danym momencie na ulicy, reszta stoi w garażu.
Problemem są skomplikowane procedury związane z wywozem tego typu samochodów za granicę. Obecnie na sprzedaż poza Polską pojazdu zabytkowego potrzebne jest zezwolenie ministra kultury i dziedzictwa narodowego. Polskie przepisy chroniące zabytki przed wywiezieniem za granicę pochodzą jeszcze z czasów PRL-u. Różnice w cenach pomiędzy Wschodem a Zachodem były wtedy tak wielkie, że nabywcy z państw kapitalistycznych błyskawicznie wykupiliby polskie kolekcje. Dziś eksperci podkreślają, że taka ochrona jest anachroniczna, bo Polacy za zabytkowe pojazdy płacą tyle, co kolekcjonerzy z innych państw europejskich.
– Większość z tych problemów można by dość łatwo rozwiązać – uważa Pliszka. – Wzorem mogą być przepisy obowiązujące w krajach mających mocno rozwinięty rynek aut zabytkowych. To z pewnością wpłynęłoby pozytywnie na sytuację polskich kolekcjonerów.
Chroniąc pojazdy zabytkowe przed wywozem z Polski, polskie przepisy dość niekonsekwentnie ograniczają też ich przywóz spoza państw Unii. Sprowadzając zabytkowe samochody lub zabytkowe części choćby z USA, kolekcjonerzy są zmuszani do płacenia za nie cła i VAT-u.
W rozwoju polskiego rynku aut zabytkowych duży udział mają osoby traktujące kupno samochodu jako lokatę kapitału. Wartość większości modeli w ciągu kilku lat wzrasta. Niektóre pojazdy mogą w ciągu dekady ją potroić. Za przedwojenny motocykl Podolsk, kosztujący w połowie lat 90. 20 tys. zł, dziś trzeba zapłacić grubo ponad 100 tys. zł.
– To proces niezależny od kryzysów, dewaluacji pieniądza czy zawirowań gospodarczych – mówi Pliszka. – Samochodów zabytkowych nie przybywa, ich ograniczona dostępność wpływa więc na wzrost wartości.
Większość kupowanych przez kolekcjonerów aut pochodzi z terenu Unii Europejskiej. W ubiegłym roku z krajów Wspólnoty sprowadzono do Polski ponad 1500 oldtimerów. Szczególną popularnością cieszą się dziś powojenne Mercedesy, Volkswageny i BMW. Średnia cena kupowanych aut nie przekracza w przeliczeniu 7 tys. zł, co oznacza, że do naszego kraju trafiają przede wszystkim samochody do remontu.
Czytaj także
- 2025-03-03: Sylwia Bomba: „Królowa przetrwania” to nie jest mój format. Nie lubię być blisko dram, nie lubię rywalizować na takim poziomie
- 2025-02-25: Trwa nabór wniosków do programu dopłat do elektryków. Bez zmiany systemu podatków może być krótkotrwałym mechanizmem wsparcia rynku
- 2025-02-19: Superluksusowy Maybach już po polskiej premierze. Fanki motoryzacji wieszczą powrót mody na kabriolety
- 2025-02-04: Rekordowy wzrost sprzedaży samochodów Mercedes-Benz. Rośnie zainteresowanie przede wszystkim autami niskoemisyjnymi
- 2025-02-06: Rząd pracuje nad nowymi warunkami testowania pojazdów autonomicznych. Do dopuszczenia ich do ruchu jeszcze daleka droga
- 2025-02-12: Blokady alkoholowe w samochodach mogą pomóc w walce z problemem pijanych kierowców. Co roku w Polsce doprowadzają do śmierci 150–200 osób
- 2025-01-13: Radosław Majdan: W Grecji zaginęła mi walizka. To jest kraj lekkoduchów, wszystko odkładają na jutro, a pracę traktują drugorzędnie
- 2025-01-22: Jakub Rzeźniczak: Z szacunku dla żony odmówiłem udziału w „Tańcu z gwiazdami”. Do programu „Mówię Wam” nie pójdę ze względu na prowadzącego
- 2025-01-15: Jakub Rzeźniczak: Z Radkiem Majdanem mamy dużo tematów do rozmowy. Jest świetnym współlokatorem, ale trochę ciężko się przy nim spało
- 2025-01-23: Iwona Guzowska: W programie „Mistrzowskie pojedynki" jest kilka osób stricte nastawionych na rywalizację. Chciały jak najwyżej zajść i szły po trupach do celu
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Farmacja

Zbrojeniówka i farmacja kluczowe dla bezpieczeństwa kraju. Polskie firmy walczą o pozycję w obu tych sektorach
Polska gospodarka stoi przed wieloma wyzwaniami – od inflacji i zmian legislacyjnych po dynamiczny rozwój technologii. W tym kontekście kluczową rolę odgrywają przedsiębiorcy, którzy nie tylko napędzają wzrost gospodarczy, ale również inwestują w innowacje, cyfryzację i zrównoważony rozwój. Z punktu widzenia bezpieczeństwa kraju jednymi z najważniejszych są branże zbrojeniowa i farmaceutyczna.
Konsument
Konsumenci zwracają uwagę na klasę energetyczną sprzętu AGD. To ma wpływ na ich rachunki

Duże AGD ma spory potencjał oszczędności prądu w gospodarstwach domowych i w całym systemie elektroenergetycznym – ocenia APPLiA Polska, związek pracodawców tej branży. Ze względu na postęp technologiczny dziś produkowane urządzenia w najlepszych klasach energetycznych zużywają 10–20 proc. prądu w porównaniu do urządzeń dostępnych 25 lat temu. Do stałego postępu w tym obszarze motywują też wymogi unijne, które z roku na rok się zaostrzają.
Prawo
Polska w końcówce europejskiej stawki pod względem udziału kobiet w zarządach spółek. Zmienić ma to unijna dyrektywa

Udział kobiet w zarządach i radach nadzorczych 140 największych spółek notowanych na warszawskiej giełdzie na koniec 2024 roku wyniósł 18,4 proc. – wynika z danych 30% Club Poland. Zgodnie z dyrektywą Women on Boards, żeby zapewnić równowagę płci, 33 proc. wszystkich stanowisk zarządczych powinno być zajmowane przez osoby należące do niedostatecznie reprezentowanej płci. Sytuację kobiet powinny poprawić obowiązkowe parytety, transparentność rekrutacji oraz merytoryczne kryteria wyboru kandydata.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.