Newsy

Spory zbiorowe ze związkowcami w PKP zakończone, ale restrukturyzacja będzie trwała

2013-09-16  |  06:50

Grupa PKP zakończyła wszystkie spory zbiorowe ze związkami zawodowymi. Podpisany został pakt gwarancji pracowniczych w PKP Cargo oraz porozumienie w sprawie ulg przewozowych. Zmiany organizacyjne muszą się jednak toczyć, bo grupa kapitałowa PKP jest bardzo zaniedbana – przekonuje jej prezes.

 – Grupa PKP należała do najbardziej zaniedbanych grup kapitałowych w Polsce. Można to było zauważyć po stanie polskiej kolei. Proste rzeczy, które są oczywiste w firmach prywatnych, na kolei zupełnie nie obowiązywały – podkreśla w rozmowie z Agencją Informacyjną Newseria Jakub Karnowski, prezes PKP SA.

Karnowski zaznacza, że w Grupie PKP zakończyły się wszystkie spory zbiorowe ze związkami zawodowymi reprezentującymi kolejarzy. 29 sierpnia podpisane zostało ważne porozumienie w sprawie ulg przewozowych. Po raz pierwszy zawarto w nim ustalenie dotyczące sposobu zmiany cen biletów okresowych, dzięki czemu zniknie problem corocznych negocjacji.

Porozumienie zakłada, że ulgi przewozowe pozostaną w dużym stopniu niezmienione. Karnowski podkreśla, że trudne negocjacje ze związkowcami były konieczne, bo spółki z Grupy PKP coraz częściej muszą wykupywać zniżki u innych przewoźników.

 – Problem z ulgami nie jest taki, że zarząd PKP nie chce dać ulg i darmowych biletów kolejarzom, ale polega na tym, że my musimy wykupywać ulgi u przewoźników prywatnych. Kiedyś była jedna wielka kolej, dzisiaj przewoźników prywatnych w Polsce jest dziewięciu. Trzeba podpisywać umowy, szacować popyt. To jest skomplikowane zajęcie. Stąd się biorą problemy, ponieważ rynek się zmienia, to nie możemy tego porozumienia "zabetonować" na długi czas – tłumaczy Karnowski.

Równie ważne jest podpisanie paktu gwarancji pracowniczych w PKP Cargo, które szykuje się do giełdowego debiutu w IV kwartale tego roku. Karnowski zapowiada jednak, że zmiany organizacyjne w firmie muszą trwać, bo wciąż pozostało bardzo dużo pracy restrukturyzacyjnej. Dotyczy ona m.in. wyeliminowania nadużyć ze strony pracowników spółki. W lipcu prokuratura zajęła się sprawą maszynisty PKP Cargo i przewodniczącego lokalnego oddziału związku zawodowego, który łącznie zarabiał ponad 30 tys. zł miesięcznie.

 – Niestety, w takich archaicznych w porównaniu z innymi podmiotami strukturach, takie przypadki się zdarzają. Powoli to eliminujemy – zapowiada Karnowski.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Konkurs Polskie Branży PR

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Handel

Polscy producenci czereśni chcą połączyć siły. Tylko w ten sposób mogą walczyć z importem owoców niskiej jakości

Import czereśni niskiej jakości w polskim sezonie jest wyzwaniem dla krajowych producentów tych owoców. To antyreklama dla polskiej czereśni – podkreślają sadownicy. Konsumenci oczekują ładnych, dużych i słodkich owoców i są gotowi zapłacić za nie więcej, ale często brakuje ich w dużych sieciach sklepów. Pozycja pojedynczych sadowników względem sieci jest jednak zbyt słaba. – Jako producenci widzimy potrzebę zrzeszenia się. Moglibyśmy wówczas sprzedawać sieciom duże partie jednolitego towaru. Dobrym rozwiązaniem byłoby też centrum dystrybucji czereśni – przekonuje Krzysztof Czarnecki, producent czereśni, wiceprezes Związku Sadowników RP.

Handel

Rosnąca konsumpcja może się wkrótce przełożyć na lepsze wyniki branży logistycznej. Są już pierwsze oznaki ożywienia

Branża logistyczna, wciąż mierząca się ze skutkami wysokiej inflacji i gwałtownego wzrostu kosztów prowadzenia działalności, wykazuje coraz więcej oznak ożywienia. Wpływają na to m.in. stopniowy wzrost w e-commerce i duże zainteresowanie inwestorów lokalizowaniem hubów logistycznych w Polsce. Branża liczy także na to, że wkrótce zacznie pozytywnie odczuwać wpływ rosnącej w Polsce konsumpcji. – W perspektywie kilku lat na pewno pojawią się wzrosty, spodziewamy się bardzo dużo reorganizacji, jeżeli chodzi o logistykę paneuropejską. Ponadto konsumpcja ciągle będzie rosła, bo jednak odbiegamy pod tym względem od Europy Zachodniej – ocenia Sławomir Rodak, dyrektor komercyjny w ID Logistics Polska.

Problemy społeczne

Kryzysy humanitarne nabierają na sile. Organizacje pomocowe potrzebują coraz więcej pracowników

Nowe i przedłużające się konflikty zbrojne oraz coraz częstsze katastrofy naturalne powodują, że na całym świecie już ponad 300 mln ludzi potrzebuje pomocy humanitarnej. To pociąga za sobą gwałtowny wzrost zapotrzebowania na pracowników humanitarnych. Organizacje na całym świecie poszukują do pracy osób zajmujących się nie tylko projektami pomocowymi, lecz również inżynierów, księgowych, psychologów, ekspertów od fundraisingu czy logistyków. – Ta praca naprawdę jest wymagająca, ale też satysfakcjonująca, właśnie dlatego warto odróżnić ją od wolontariatu – przypomina Magdalena Irzycka z Polskiej Akcji Humanitarnej z okazji przypadającego 19 sierpnia Światowego Dnia Pomocy Humanitarnej.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.