Mówi: | Prof. Jerzy Buzek |
Funkcja: | Europoseł, Były Przewodniczący Parlamentu Europejskiego |
Prof. Jerzy Buzek: Polska jest miedziowym potentatem
Potencjałem Polski jest przede wszystkim dostęp do bogatych złóż miedzi i innych dodatków stopowych, czyli np. niklu czy molibdenu. I choć trudno mówić o Polsce jako zagłębiu surowcowym, to według prof. Jerzego Buzka mamy do odegrania coraz większą rolę w polityce surowcowej Unii Europejskiej, która zmierza do uniezależnienia od zagranicznych monopoli.
– Jeśli chodzi o miedź to jesteśmy potentatem – mówi prof. Jerzy Buzek, były premier i były przewodniczący Parlamentu Europejskiego. – Są również metale ziem rzadkich, dodatki stopowe, są również minerały, których w ogóle w Polsce nie można znaleźć.
KGHM Polska Miedź zajmuje 4. miejsce pod względem wielkości złóż miedzi i jest 7. producentem tego surowca na świecie. W ubiegłym roku spółka była również światowym liderem wśród producentów srebra.
Polskie zasoby prof. Jerzy Buzek określa jako potężny oręż Polski, który mógłby pomóc w kreowaniu polityki surowcowej UE i zapewnieniu jej bezpieczeństwa surowcowego.
– Jeśli ktoś nam blokuje sprzedaż niewielkich ilości tego rodzaju metali czy innych minerałów, to mamy duże problemy z wykorzystaniem naszej miedzi, ale też z produkcją w wielu naszych zakładach. Mamy ogromny oręż w ręku, jeśli chodzi o zasoby surowcowe UE, sposób gospodarowania tymi zasobami i przeciwdziałanie działaniom monopolistycznym, np. ze strony Chin na rynku światowym – wymienia były premier.
Ważną rolę może w tej polityce odgrywać, zdaniem profesora Buzka, KGHM Polska Miedź. Już dziś spółka przewodzi Europejskiej Platformie Zasobów Mineralnych.
– To jest rola, która może być twórcza. Skoro mamy takie zasoby miedzi, tak wielkie bogactwo, to możemy w pewnym sensie narzucać właściwe sposoby gospodarowania surowcami mineralnymi w UE tak, żeby stała się niezależna – uważa prof. Jerzy Buzek.
Jak podkreśla, to uniezależnienie jednolitego rynku unijnego od monopolistów zewnętrznych jest głównym celem europejskiej polityki surowcowej. I temu służy wiele inicjatyw podejmowanych na forum UE.
– Mamy platformę europejską, która działa w tym zakresie. Mamy program Horyzont 2020, który skupia się na badaniach naukowych, w dużym stopniu dofinansowanych. Mamy również działania na rzecz wspólnego rynku dotyczące infrastruktury energetycznej. Potrzebujemy bardzo dużo surowców, żeby taką infrastrukturę zbudować – mówi Jerzy Buzek.
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Ochrona środowiska

Polska systematycznie odchodzi od węgla. Unijny cel redukcji emisji do 2030 roku może się jednak nie udać
Organizacja Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD) ocenia, że mimo starań Polsce nie uda się osiągnąć redukcji emisji gazów cieplarnianych o 55 proc. do 2030 roku. Mamy wprawdzie rekordowy poziom 30 proc. energii pochodzącej ze źródeł odnawialnych, ale polska gospodarka w dalszym ciągu jest wysokoemisyjna ze względu na spory udział węgla. OECD zaleca przyspieszenie dekarbonizacji i uproszczenie systemu wydawania pozwoleń dla nowych instalacji OZE. Rekomenduje także reformę podatków w transporcie.
Problemy społeczne
Wzrost udziału kobiet we władzach spółek z WIG140 rozczarowująco niski. Co piąta firma ma zarząd i radę nadzorczą w męskim składzie

18,4 proc. – taki udział w radach nadzorczych i zarządach 140 spółek giełdowych miały kobiety na koniec 2024 roku. Z badania 30% Club Poland wynika, że odsetek ten wzrósł zaledwie o 0,4 proc. w porównaniu do sytuacji rok wcześniej. Spadki zanotowali dotychczasowi liderzy, czyli m.in. sektor finansowy i spółki z indeksu WIG20, za to solidny progres zrobiły średnie spółki z mWIG40. Autorzy badania podkreślają, że rozczarowujące rezultaty wskazują na potrzebę podjęcia różnorodnych działań, by wspierać różnorodność we władzach firm.
Transport
Trwa nabór wniosków do programu dopłat do elektryków. Bez zmiany systemu podatków może być krótkotrwałym mechanizmem wsparcia rynku

Z początkiem lutego ruszył program NaszEauto, w ramach którego na dopłaty do zakupu samochodów elektrycznych trafi łącznie 1,6 mld zł. Maksymalna kwota wsparcia wynosi 40 tys. zł, a mogą z niego skorzystać wyłącznie osoby fizyczne i osoby prowadzące jednoosobową działalność gospodarczą. Eksperci przestrzegają, że wyłączenie z niego firm może spowodować, że nie przyniesie on spodziewanych efektów. – Dopłaty powinny być mechanizmem towarzyszącym szerszym zmianom systemowym opartym przede wszystkim na zmianie przepisów podatkowych – ocenia Aleksander Szałański z Fundacji Promocji Pojazdów Elektrycznych.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.