Newsy

Światowy przemysł szuka dostępu do cennych minerałów. Może w tym pomóc technologia opracowana przez polskich naukowców

2018-07-25  |  06:10

Bez minerałów pierwiastków ziem rzadkich, m.in. ksenotymu, monacytu czy cyrkonu, światowa gospodarka stanęłaby w miejscu. To one są źródłem metali ziem rzadkich wykorzystywanych w produkcji telefonów komórkowych, przy budowie farm wiatrowych czy lotach kosmicznych. W ich pozyskiwaniu Chiny są zdecydowanym monopolistą – tam znajduje się 90 proc. złóż. Każda możliwość uniezależnienia się od Państwa Środka jest na wagę złota. Może w tym pomóc nowoczesna technologia stworzona przez polskich naukowców.

– Pierwiastki ziem rzadkich są bardzo cenne we współczesnej gospodarce z racji tego, że wykorzystywane są w wysokich technologiach i w przemyśle stalowym jako elementy do wzmacniania konstrukcji części metalowych. Wykorzystywane są również w przemyśle kosmicznym i wojskowym. Jednocześnie metale ziem rzadkich mają małe rozprzestrzenienie w Europie i na świecie – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes dr Karol Zglinicki z Wydziału Geologii Uniwersytetu Warszawskiego.

Metale ziem rzadkich, czyli grupa 15 pierwiastków, zaczęły robić karierę stosunkowo niedawno. Pojawiły się technologie, które dopiero dzięki tym minerałom mogły się rozwijać. Obecnie wykorzystywane są przez przemysł wysokich technologii. Bez nich nie byłoby urządzeń mobilnych. Wykorzystywane są także w laserach, urządzeniach rentgenowskich, samochodach hybrydowych, w przemyśle kosmicznym czy przy budowie farm wiatrowych – stosuje się je w magnesach neodymowych w wiatrakach.

– Pierwiastki ziem rzadkich są przyszłością dla Polski z racji niskiej technologii w naszym kraju, będą wykorzystywane w chociażby wiatrakach, które będą stawiane w niedalekiej przyszłości na Bałtyku. Stąd też poszukiwanie źródeł jako produktu handlowego będzie kluczowym elementem naszej gospodarki i rządu – przekonuje Karol Zglinicki.

Zapotrzebowanie na te pierwiastki jest coraz większe. Szacuje się, że jeszcze w 1990 roku globalna konsumpcja metali strategicznych i metali ziem rzadkich wynosiła nieco ponad 40 tys. ton, a obecnie to już ok. 200 tys. ton. Popyt znacznie przewyższa podaż. Obecnie monopolistą na rynku są Chiny, gdzie znajduje się 93 proc. złóż. Państwo Środka mocno jednak limituje produkcję tlenków – w 2017 roku na poziomie 103 tys. ton, czyli odpowiadającemu połowie zapotrzebowania. Uniezależnienie się od Chin jest więc kluczowe w dalszym rozwoju technologii, dlatego trwają poszukiwania alternatywnych źródeł pozyskiwania tych metali. Jednym z takich obszarów jest Indonezja.

– Poszukujemy pierwiastków ziem rzadkich w różnych rejonach świata. Jednym z krajów o wysokim potencjale jest Indonezja. W 2013 roku prowadziliśmy projekt, który miał na celu znalezienie złóż pierwiastków ziem rzadkich. Okazało się, że w odpadach antropogenicznych znajduje się ich duża ilość, około 20 proc. Chcemy przełożyć to na nasz rynek – zapowiada ekspert Wydziału Geologii Uniwersytetu Warszawskiego.

Naukowcy uruchomili więc projekt, którego celem jest separacja minerałów powstałych w wyniku odpadów przerobu piasków zawierających rudę cyny.

– Chcemy sprowadzać ten materiał z Indonezji. Będziemy przerabiali ten materiał u nas w Polsce, a następnie produkowali materiał w postaci tlenków i sprzedawali na rynkach europejskich i światowych, np. we Francji, Wielkiej Brytanii czy Niemczech, gdzie przemysł wysokich technologii jest bardzo dobrze rozwinięty – mówi dr Karol Zglinicki.

Dzięki innowacyjnej metodzie pozyskanie minerałów ciężkich wzbogaconych w minerały ziem rzadkich możliwe byłoby także w Polsce – przede wszystkim z Ławicy Słupskiej i okolicy Helu. Złoża znajdują się również na Ukrainie. Stworzona technologia pozwala na poszczególnych etapach oddzielać i pozyskiwać minerały z pozyskiwanego materiału.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Konkurs Polskie Branży PR

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Prawo

Na rynku kapitałowym brakuje indywidualnych inwestorów. Nowe regulacje UE mają pobudzić ich zaangażowanie

– Rola rynku kapitałowego w rozwoju polskiej gospodarki jest nie do przecenienia – podkreśla Tomasz Orlik, członek zarządu PFR TFI. Jak wskazuje, obecnie kluczowy jest wzrost poziomu inwestycji, a w najbliższych latach przed nami duże wyzwanie w postaci zielonej transformacji. Rynek kapitałowy ma w tym procesie do odegrania ważną rolę, ale do tego potrzebuje aktywnych inwestorów, także indywidualnych. Dlatego pilnie potrzebne są działania, które pobudziłyby ich aktywność i zachęciły do lokowania na rynku oszczędności gospodarstw domowych. Pomóc w tym mają nowe regulacje unijne.

Ochrona środowiska

Rośnie liczba producentów ekologicznych zarówno w Polsce, jak i innych krajach Unii. Wciąż jednak jest to ułamek produkcji rolnej

Rolnictwo i hodowla zwierząt to jedna z głównych przyczyn wycinki lasów na świecie, utraty bioróżnorodności i największy emitent metanu. Sektor ten pochłania ogromne zasoby wody i odpowiada w dużym stopniu za zanieczyszczenie gleby. Ekspansja rolnictwa przyczynia się więc do zmian klimatu, a jednocześnie sektor boleśnie odczuwa ich skutki, co odbija się na produkcji rolnej. Zdaniem naukowców transformacja ekologiczna rolnictwa jest dziś koniecznością w walce z postępującymi niekorzystnymi zmianami klimatycznymi.

Transport

Firmy budowlane wyczekują na harmonogram największych krajowych inwestycji. Problemem mogą być terminy i brak rąk do pracy

W kolejnych latach z jednej strony napłynie do Polski  strumień funduszy europejskich z nowej perspektywy oraz Krajowego Planu Odbudowy, z drugiej strony w przygotowaniu są wielkie projekty infrastrukturalne związane z budową Centralnego Portu Komunikacyjnego, kolei dużych prędkości, elektrowni jądrowej czy infrastruktury w obszarze bezpieczeństwa. – Mamy do czynienia z analizą programów po poprzednim rządzie, weryfikacją niektórych inwestycji. Firmy chcą, żeby został podany harmonogram prac – co, kiedy i w jakiej części kraju będzie realizowane, bo one też muszą się do tego przygotować – mówi Adrian Furgalski, prezes Zespołu Doradców Gospodarczych TOR. Wyzwaniem w realizacji tych inwestycji mogą się okazać braki kadrowe.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.