Mówi: | Paweł Wojtkiewicz |
Funkcja: | prezes |
Firma: | Związek Pracodawców Sektora Kosmicznego |
Polski przemysł kosmiczny jest gotowy na zwiększanie udziału w programach Europejskiej Agencji Kosmicznej. Do tego będzie potrzebować coraz więcej wykwalifikowanych kadr
Pierwsza grupa młodych inżynierów z Polski rozpoczęła dwuletni staż w ośrodkach Europejskiej Agencji Kosmicznej w Niderlandach, Hiszpanii, Francji i Niemczech. W sumie do 2025 roku na staże do ESA zostanie skierowanych 30 kandydatów z Polski, którzy wezmą udział w kluczowych przedsięwzięciach naukowych i technologicznych agencji. To tylko jedna z inicjatyw nakierowanych na kształcenie kadr do pracy w sektorze kosmicznym. Sytuacja w tym zakresie poprawiła się na przestrzeni ostatnich lat, jednak w związku z szybkim rozwojem branży w nadchodzących latach zapotrzebowanie na wykwalifikowanych ekspertów będzie rosło.
– Dekadę temu, kiedy Polska przystępowała do Europejskiej Agencji Kosmicznej, ciężko było znaleźć doświadczonego inżyniera, który mógłby pracować przy realizacji misji kosmicznej. Teraz sytuacja bardzo się zmieniła i na rynku są już osoby, które mają w sektorze kosmicznym wieloletnie doświadczenie. Firmy i instytuty dbają o rozwój kadr, jest chociażby program staży w firmach kosmicznych dla studentów i absolwentów, prowadzony przez Związek Pracodawców Sektora Kosmicznego i ARP właśnie po to, żeby wykształcić nową kadrę. Dużo się zmieniło, ale dynamika rozwoju sektora kosmicznego – zwłaszcza informacje o zwiększeniu polskiej składki do programów opcjonalnych ESA, podpisanie umów na budowę konstelacji satelitarnych i uruchomienie środków dla sektora kosmicznego z Krajowego Programu Odbudowy – na pewno spowodują, że znowu będzie niedobór specjalistów. Dlatego firmy i instytuty powinny dbać o to, żeby wspierać kształcenie kadr, i w tym zakresie na pewno będziemy współpracowali z uczelniami i ministerstwami – mówi agencji Newseria Biznes Paweł Wojtkiewicz, prezes Związku Pracodawców Sektora Kosmicznego.
Jak podaje POLSA, sektor kosmiczny w Polsce tworzy obecnie ponad 400 podmiotów – instytutów i firm, głównie MŚP – z których połowa na co dzień współpracuje z Europejską Agencją Kosmiczną (ESA), a łączne zatrudnienie w tym sektorze wynosi ok. 15 tys. osób. Rodzime firmy kosmiczne specjalizują się m.in. w sterowaniu i robotyce, zastosowaniu danych obserwacji Ziemi, mechatronice, optyce i systemach komunikacyjnych dla satelitów, czujnikach naukowych, oprogramowaniu kosmicznym i naziemnym. Swoje oddziały w Polsce mają też kluczowe europejskie firmy kosmiczne oraz przedsiębiorstwa działające w branży ICT i lotniczej.
Rozwój polskiego sektora kosmicznego mocno przyspieszył po przystąpieniu Polski do ESA w 2012 roku, dzięki czemu krajowe podmioty stały się uczestnikiem europejskich programów kosmicznych, zyskały wsparcie finansowe i dostęp do infrastruktury ESA. W ub.r. Polska zdecydowała się zwiększyć swoje zaangażowanie – Ministerstwo Rozwoju i Technologii zwiększyło wysokość składki członkowskiej na lata 2023–2025 o 295 mln euro i podpisało z ESA porozumienia dotyczące kolejnych programów wspierających rozwój polskiego sektora kosmicznego. W sumie MRiT przeznaczyło na ten cel 360 mln euro i jest to kwota wyraźnie zwiększająca inwestycje w działania ESA w porównaniu z pierwotnymi założeniami budżetowymi. Co istotne, ponad 90 proc. tej kwoty trafi z powrotem do polskich firm i instytucji naukowych realizujących projekty we współpracy z Europejską Agencją Kosmiczną. Wzmocniona współpraca obejmuje m.in. budowę w Polsce dwóch lub trzech satelitów obserwacyjnych oraz nowe kontrakty dla polskich firm, udział polskiego astronauty w misji na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS) oraz możliwość odbywania staży w ESA przez polskich absolwentów.
– Wzmocnienie procesu budowy kadr dla sektora kosmicznego w Polsce powinno przebiegać wielotorowo, ale trzeba podkreślić dwie ważne rzeczy. Po pierwsze, to odpowiednie ukierunkowanie na uczelniach osób, które chcą pracować w sektorze kosmicznym, i stworzenie im możliwości zapoznania się ze specyfiką pracy w tym sektorze już na etapie studiów. Tutaj jest szerokie pole do współpracy między uczelniami i firmami. Natomiast druga rzecz to zadbanie o to, żeby studenci odbywali jak najwięcej staży w firmach i jak najwięcej staży za granicą. Tutaj z pomocą przychodzi program bilateralny, który został niedawno podpisany przez Ministerstwo Rozwoju i Technologii z ESA, dotyczący staży dla młodych inżynierów w Europejskiej Agencji Kosmicznej – mówi Paweł Wojtkiewicz.
Pierwsza grupa polskich absolwentów studiów magisterskich rozpoczęła dwuletni, płatny staż w ośrodkach Europejskiej Agencji Kosmicznej w Niderlandach, Hiszpanii, Francji i Niemczech w kwietniu br. W sumie do 2025 roku na prestiżowe staże zostanie skierowanych 30 kandydatów z Polski, którzy wezmą udział w kluczowych przedsięwzięciach naukowych i technologicznych agencji. Zyskają cenne doświadczenie zawodowe w środowisku międzynarodowym i w obszarach takich jak inżynieria systemowa, montaż, integracja i testowanie stacji kosmicznej Lunar Gateway, budowa centrum analogowego powierzchni Księżyca, kontrola misji i wsparcie dla załogowych lotów kosmicznych czy technologie związane z obserwacją Ziemi. Dwuletnie staże umożliwią też młodym inżynierom poznanie funkcjonowania ESA od strony praktycznej oraz pozyskanie wiedzy i umiejętności, które następnie będą mogły być wykorzystywane w polskim sektorze kosmicznym.
Jak wskazuje Paweł Wojtkiewicz, w tej chwili również polskie firmy i instytuty działające w sektorze kosmicznym są bardzo zainteresowane współpracą z uczelniami w celu kształcenia przyszłych kadr na potrzeby tej branży. Z drugiej strony uczelnie odnotowują też wśród przyszłych studentów wzrost zainteresowania kierunkami, które dają później możliwość zatrudnienia w sektorze kosmicznym.
– To nie muszą być osoby, które kończą kierunek inżynieria kosmiczna. To mogą być osoby kończące kierunek związany z elektroniką, programowaniem, materiałoznawstwem i mają wiedzę o tym, jak się projektuje misje kosmiczne, jak mogą wykorzystać swoją specjalizację w tym specyficznym obszarze, jakim jest sektor kosmiczny – mówi prezes Związku Pracodawców Sektora Kosmicznego. – Same studia to nie wszystko i zachęcamy do tego, aby studenci pracowali w kołach naukowych, przygotowywali studenckie projekty kosmiczne, które mogą być realizowane nawet pod auspicjami Europejskiej Agencji Kosmicznej. To jest świetny moment, w którym można zacząć się uczyć sektora kosmicznego. Absolwenci uczelni, którzy dodatkowo angażują się w studenckie projekty kosmiczne, są bardzo pożądani na rynku.
Czytaj także
- 2024-11-12: Polskę czeka boom w magazynach energii. Rząd pracuje nad nowymi przepisami
- 2024-11-08: Samorządy inwestują w mieszkania dla studentów i absolwentów. Chcą w ten sposób zatrzymać odpływ młodych ludzi
- 2024-10-31: Rosnące ceny energii i usług podbijają inflację. W pierwszej połowie przyszłego roku będzie się utrzymywać około 5-proc. wzrost cen
- 2024-11-08: Spadek sprzedaży detalicznej może się okazać tymczasowy. Konsumenci dalej są skłonni do dużych zakupów
- 2024-11-05: Polski rynek odzieży sportowej i outdoorowej notuje stabilne wzrosty. Kupujący szukają technologicznych nowinek
- 2024-11-07: Eksport produktów spożywczych z Polski spowalnia. Producentom coraz trudniej konkurować niższą ceną
- 2024-11-04: Polski rynek roślinny rozwija się wolniej niż na Zachodzie. Kraje z największą konsumpcją mamy szansę dogonić za kilkanaście lat
- 2024-10-30: Wraca temat zakazu hodowli zwierząt na futra. Polska może dołączyć do 22 krajów z podobnymi ograniczeniami
- 2024-10-22: Wiarygodność ekonomiczna Polski sukcesywnie się pogarsza. To negatywnie wpływa na postrzeganie Polski przez inwestorów
- 2024-11-12: W Polsce rodzi się najmniej dzieci w historii pomiarów. Duże znaczenie mają różnice w wykształceniu kobiet i mężczyzn oraz rynek pracy
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Handel
Europejscy rolnicy przeciw umowie UE i Mercosur. Obawiają się zalewu taniej żywności z Ameryki Południowej
Europejscy rolnicy sprzeciwiają się umowie między UE a krajami Mercosur w obecnie wynegocjowanym kształcie. Obawiają się, że unijny rynek zostanie zalany przez tanią żywność z Ameryki Południowej, ponieważ tamtejsi rolnicy w przypadku większości produktów nie muszą przestrzegać zasad zrównoważonego rozwoju, które z kolei podnoszą koszty produkcji we wspólnocie. Zdaniem prof. Łukasza Ambroziaka z IERiGŻ – PIB, choć umowa handlowa jako całość w wielu aspektach jest korzystna dla UE, to akurat produkcja rolno-spożywcza może na niej ucierpieć.
Infrastruktura
Zadyszka na rynku ładowania samochodów elektrycznych. Rozwój infrastruktury przyhamował
Bardzo powolny, ale stabilny wzrost na rynku samochodów elektrycznych – tak sytuację swojej branży oceniają firmy, które w niej działają. Zauważają także delikatną zadyszkę spowodowaną dość niską dynamiką rozwoju infrastruktury ładowania względem oczekiwań, co przekłada się na popyt aut. Elektromobilny biznes liczy na działania, które mogłyby pobudzić rynek.
Transport
Dekarbonizacja jest wyzwaniem dla firm przemysłowych. Wymaga zmian w całym łańcuchu dostaw
Sektor przemysłowy jest jednym z głównych emitentów CO2, a jego dekarbonizacja ma kluczowe znaczenie dla osiągnięcia unijnych celów neutralności klimatycznej. Dla przedsiębiorstw, zwłaszcza z branż energochłonnych, oznacza to jednak konieczność modernizacji zakładów i przeprojektowania procesów produkcyjnych. Kluczowe są m.in. ich automatyzacja, cyfryzacja i maksymalne skracanie łańcuchów dostaw, również wewnątrzzakładowych.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.