Mówi: | Łukasz Dąbrowski |
Funkcja: | dyrektor generalny |
Firma: | HRS w Polsce |
Rośnie rynek internetowych rezerwacji hoteli. Małe i średnie przedsiębiorstwa coraz ważniejszym klientem
Rośnie liczba Polaków rezerwujących hotele przez internet. Rynek jest podzielony między trzech największych graczy, czyli: HRS, Booking.com i Trivago.pl. Wzrosty na całym rynku są dwucyfrowe, a dzięki rosnącej liczbie wyjazdów Polaków i odwrocie od tradycyjnych kanałów rezerwacyjnych, perspektywy są bardzo dobre.
‒ 2014 rok był z perspektywy naszego regionu bardzo dobrym rokiem pod względem liczby rezerwacji hotelowych dokonywanych za pośrednictwem internetu. Wbrew temu, co działo się w polityce i ekonomii u naszych sąsiadów, cała branża hotelowa może zakończyć 2014 rok na plusie – ocenia w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Łukasz Dąbrowski, dyrektor generalny HRS w Polsce.
Firmy zajmujące się pośredniczeniem w rezerwacjach internetowych zanotowały wzrost liczby użytkowników. Wynika to nie tylko z ogólnej poprawy na rynku, lecz także z odwrotu od tradycyjnych kanałów sprzedaży.
Polacy – jak ocenia Dąbrowski – docenili elastyczność i szeroki wybór ofert zamieszczanych na platformach internetowych. Dlatego zarówno HRS, jak i większość jego konkurentów zanotowali w tym roku dwucyfrowe wzrosty liczby rezerwacji. Polska jest dla tych firm lepszym rynkiem niż inne kraje w Europie.
‒ Średnia liczba wyjazdów w ciągu roku w Polsce cały czas w stabilny sposób rośnie – zwraca uwagę Dąbrowski i dodaje: ‒ Odnotowujemy bardzo silny trend migracji klientów, którzy wcześniej korzystali z tradycyjnych metod rezerwacji hotelowych w stronę internetu. Charakterystycznym dla 2014 roku trendem jest aktywizacja średnich i małych przedsiębiorstw. Wiele firm adresuje swoje oferty właśnie do tego segmentu rynku.
Z punktu widzenia firm zajmujących się internetowymi rezerwacjami hotelu atrakcyjne są małe i średnie przedsiębiorstwa z branż telekomunikacyjnej lub energetycznej. To zbyt małe firmy, by mogły same skutecznie negocjować ceny z hotelami. Dlatego pośrednictwo takich firm jak HRS jest dla nich bardzo korzystne.
‒ Są zmuszone do zadeklarowania jakiegoś konkretnego potencjału noclegów w skali roku, żeby uzyskać atrakcyjne stawki. My konsolidujemy ich potencjał i negocjujemy w ich imieniu z naszymi partnerami hotelowymi, co stanowi oczywistą korzyść dla każdej ze stron zaangażowanych w ten proces – tłumaczy Dąbrowski. ‒ Stworzyliśmy grupę zakupową HRS, której główną misją jest danie średnim i małym przedsiębiorstwom dokładnie tej samej siły zakupowej, jaką dysponują duże korporacje.
Dąbrowski dodaje, że HRS koncentruje się również na działaniach zwiększających przejrzystość cen. Według niego często firmy reklamują przeceny w wysokości nawet 70 proc., podczas gdy w rzeczywistości zniżka wynosi jedynie 20-30 proc. Wynika to z tego, że firmy nie komunikują jednoznacznie ceny, od której naliczana jest zniżka.
‒ To szczególnie istotny temat w kontekście naszej grupy zakupowej dla średnich i małych przedsiębiorstw, bo mamy tutaj do czynienia z klientem świetnie zorientowanym w temacie, który bardzo często dokonuje rezerwacji samodzielnie i doskonale zna wartość swoich rezerwacji hotelowych, więc trudno go czymś zaskoczyć – przekonuje Dąbrowski.
Czytaj także
- 2025-01-10: Europejscy młodzi twórcy w centrum polskiej prezydencji w Radzie UE. Potrzebne nowe podejście do wsparcia ich karier
- 2025-01-07: W ciągu 10 lat w Polsce może brakować 2,1 mln pracowników. Ratunkiem dla rynku pracy wzrost zatrudnienia cudzoziemców
- 2024-12-30: Ludzie przestają ufać treściom publikowanym w internecie. Rośnie także potrzeba bycia offline
- 2024-12-18: Inżynierowie z Warszawy pracują nad innowacjami dla całej Grupy Orange. Ich specjalności to AI i cyberbezpieczeństwo
- 2024-12-06: R. Metsola: Polska ma bardzo dobrą pozycję do bycia liderem UE na następne pół roku. Bezpieczeństwo w centrum uwagi prezydencji
- 2024-11-28: 1 grudnia nowa Komisja Europejska rozpoczyna prace. W składzie pierwszy raz komisarze ds. mieszkalnictwa oraz obronności
- 2024-11-27: Tylko co trzecia firma wdraża zasady zrównoważonego rozwoju. Mniejsze przedsiębiorstwa potrzebują wsparcia w tym procesie
- 2024-12-09: Firmy nie znają korzyści z wdrażania zrównoważonego rozwoju. Swój ślad węglowy mierzy tylko co piąta firma
- 2024-11-18: Sprzedaż kart telemetrycznych M2M mocno przyspieszyła. Dzięki nim internet rzeczy wspiera cyfryzację firm
- 2024-11-22: Rośnie rola pracowników w podejmowaniu decyzji zarządczych. Firmy chętniej korzystają z ekspertów zewnętrznych
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Handel
Konsumenci w sieci narażeni na długą listę manipulacyjnych praktyk sprzedażowych. Zagraniczne platformy wymykają się unijnym regulacjom
Wraz z pojawieniem się na polskim i europejskim rynku platform sprzedażowych spoza UE rośnie też liczba przypadków stosowania tzw. dark patterns, czyli manipulacyjnych technik sprzedażowych. Nowe regulacje UE – w tym rozporządzenie w sprawie jednolitego rynku usług cyfrowych oraz akt o usługach cyfrowych – mają lepiej chronić przed nimi konsumentów, a podmiotom stosującym takie praktyki będą grozić wysokie kary finansowe. Problemem wciąż pozostaje jednak egzekwowanie tych przepisów od zagranicznych platform, które wymykają się europejskim regulacjom. – To jest w tej chwili bardzo duże wyzwanie dla całego rynku cyfrowego, że w praktyce regulacje nie dotyczą w takim samym stopniu wszystkich graczy – mówi Teresa Wierzbowska, prezeska Związku Pracodawców Prywatnych Mediów.
Fundusze unijne
Europejscy młodzi twórcy w centrum polskiej prezydencji w Radzie UE. Potrzebne nowe podejście do wsparcia ich karier
Wsparcie startu kariery młodych artystów i debata nad regulacjami dla sektora audiowizualnego, które będą odpowiadać zmieniającej się rzeczywistości technologicznej – to dwa priorytety polskiej prezydencji w Radzie UE z zakresu kultury. Najbliższe półrocze będzie także okazją do promocji polskich twórców w państwach członkowskich i kandydujących, a współpraca z artystami z innych krajów ma pokazać, że kultura może łączyć i być platformą dialogu międzynarodowego.
Ochrona środowiska
Tylko 1 proc. zużytych tekstyliów jest przetwarzanych. Selektywna zbiórka może te statystyki poprawić
Wraz z nowymi przepisami dotyczącymi gospodarki odpadami od stycznia 2025 roku gminy w Polsce wprowadziły selektywną zbiórkę zużytych tekstyliów. To oznacza, że przykładowo zniszczonych ubrań nie można już wyrzucić do frakcji zmieszane. Część gmin wprowadza ułatwienia dla mieszkańców w postaci dodatkowych kontenerów. W innych mieszkańcy będą musieli samodzielnie dostarczyć tekstylia do punktów selektywnej zbiórki odpadów komunalnych (PSZOK).
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.