Newsy

Startup Poland: polskie start-upy są bardzo innowacyjne i zwiększają zatrudnienie, ale z rezerwą podchodzą do zewnętrznych źródeł finansowania

2016-09-14  |  06:40

Co siódma krajowa firma we wczesnym stadium rozwoju (tzw. start-up) prowadzi działalność patentową. Wśród pozostałych przedsiębiorstw odsetek ten wynosi około promila. Start-upy jednak z rezerwą podchodzą do zewnętrznych źródeł finansowania. Dotychczas najchętniej rozwijały się w oparciu o środki własne. W przyszłości w większym stopniu chcą korzystać z venture capital. 

Start-up w polskich warunkach to firma, która przede wszystkim działa w warunkach skrajnej niepewności i poszukuje swojego modelu biznesowego – informuje agencję Newseria Biznes Agata Maria Kowalczyk z fundacji Startup Poland. – Dla nas kluczowy jest składnik technologiczny, czyli musi to być firma z bardzo istotnym tego rodzaju elementem w modelu biznesowym.

Z najnowszej, drugiej już edycji badania „Polskie Start-upy 2016” przeprowadzonego przez fundację Startup Poland we współpracy z Politechniką Warszawską wynika, że polskie przedsiębiorstwa na wczesnym etapie rozwoju tworzą wartościowe miejsca pracy, choć większość wciąż ma status mikroprzedsiębiorstw.

Z raportu wyłania się obraz start-upów, które rosną, ale w swoim tempie: organicznie, wciąż zachowawczo podchodząc do zewnętrznych źródeł finansowania, takich jak fundusze europejskie, kredyty czy środki inwestora. Jak precyzuje Agata Maria Kowalczyk, nieco ponad jedna czwarta start-upów w Polsce powstaje w Warszawie. Kolejnymi ośrodkami są Kraków, Trójmiasto i Poznań.

Reszta Polski goni liderów, ale robi to bardzo powoli – precyzuje Agata Maria Kowalczyk.

Jej zdaniem krajowe firmy we wczesnym etapie rozwoju najlepiej radzą sobie w świadczeniu rozmaitych działaniach na rzecz biznesu (w tzw. kanale B2B, czyli Business to Business). To usługi mobilne, oprogramowanie dla firm, ale też coraz częściej działania na rzecz firm w bardzo modnych dziedzinach, takich jak internet rzeczy albo big data (budowa, zarządzanie i obsługa dużych zbiorów informacji oraz ich właściwa analiza pod kątem określonych celów na przykład marketingowych).

Około trzech czwartych polskich start-upów sprzedaje swoje produkty i usługi innym przedsiębiorstwom i klientom korporacyjnym – wyjaśnia Agata Kowalczyk. – Nie podejrzewam, żeby ten kierunek szybko miał się zmienić. Polska po prostu jest mocna w usługach dla biznesu i tak jeszcze przez jakiś czas zapewne pozostanie. 47 proc. tego rodzaju polskich firm eksportuje. To bardzo dobry wynik, może jeszcze nie do końca zadowalający, ale korzystny. Krajowe start-upy sprzedają swoje rozwiązania głównie do Unii Europejskiej, gdzie trafia ponad 50 proc. Kolejnym zagranicznym rynkiem zbytu są Stany Zjednoczone.

Jak wynika z badania fundacji Startup Poland, dla przeciętnej polskiej firmy we wczesnym etapie rozwoju pracuje obecnie średnio od sześciu do ośmiu osób. W ostatnim półroczu jednak aż 83 proc. ankietowanych przedsiębiorstw zwiększyło liczbę pracowników, zazwyczaj o jedną do trzech osób. Najwięcej, bo ponad dziesięciu zatrudnionych, miały start-upy dojrzałe w fazie ekspansji.  

Tego rodzaju firmy w Polsce są nadal przede wszystkim mikroprzedsiębiorstwami, czyli podmiotami zatrudniającymi nie więcej niż dziesięć osób, takich jest zdecydowana większość – potwierdza Agata Maria Kowalczyk. – Szefami są zazwyczaj osoby trzydziestokilkuletnie, z wykształceniem w większości technologicznym. Co ciekawe, co drugi z nich ma na swoim koncie już jakiś biznes, niekoniecznie udany. Możemy jednak mówić o tym, że są to przedsiębiorcy doświadczeni już na startupowym polu.

Według badania fundacji Startup Poland ponad połowa krajowych firm na wczesnym etapie rozwoju (52 proc.) finansuje swoją działalność przede wszystkim ze środków własnych.

To  dość zachowawczy model – ocenia Agata Maria Kowalczyk. – Jeśli już dochodzi do sięgania po środki zewnętrzne, to polskie start-upy zerkają przede wszystkim w stronę środków Unii Europejskich i funduszy venture capital (VC). Tak było do tej pory. Właściciele deklarują jednak, że w przyszłości głównym źródłem finansowania zewnętrznego będą VC.

Polskie start-upy są natomiast bardzo innowacyjne. Zaskakująco wysoki odsetek badanych podmiotów (14 proc., czyli co siódmy) zadeklarował działalność patentową, co oznacza, że ma już taki dokument lub jest w trakcie procedury. Działania patentowe jednak częściej podejmowane są za granicą (dwie trzecie) niż w kraju. Tymczasem wśród wszystkich polskich przedsiębiorców patentem może się pochwalić jedynie około promila podmiotów.

Według specjalistów Wyższej Szkoły Bankowej w Gdańsku szansą dla środowiska start-upów może być kooperacja. Fundacja Startup Poland ich zdaniem jest swego rodzaju parasolem łączącym zaangażowane w takie działania podmioty. Na stronie www organizacji (startuppoland.org) można znaleźć opisy zarówno projektów, jak i wizytówki inwestorów. Działalność fundacji wspierają takie koncerny jak Google czy Zenbox.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Konkurs Polskie Branży PR

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Handel

Od przyszłego roku akcyza na e-liquidy ma wzrosnąć o 75 proc. To trzy razy więcej niż na tradycyjne papierosy

 Na rynku e-liquidów mamy największą szarą strefę, z którą fiskus niezbyt dobrze sobie radzi. Gwałtowna podwyżka akcyzy nie pomoże w rozwiązaniu tego problemu, tylko go spotęguje – mówi Piotr Leonarski, ekspert Federacji Przedsiębiorców Polskich. Krajowi producenci płynów do e-papierosów zaapelowali już do ministra finansów o rewizję planowanych podwyżek akcyzy na wyroby tytoniowe. W przypadku e-liquidów ma być ona największa i w 2025 roku wyniesie 75 proc. Branża podkreśla, że to przyczyni się do jeszcze większego rozrostu szarej strefy, a ponadto będzie zachętą dla konsumentów, żeby zamiast korzystać z alternatyw, wrócili do palenia tradycyjnych papierosów.

Infrastruktura

Zielone zamówienia publiczne stanowią dziś zaledwie kilka procent rynku. Rządowy zespół ma opracować specjalne kryteria dla nich

Zielone zamówienia publiczne stają się w ostatnich latach coraz bardziej powszechną praktyką, choć w Polsce odpowiadają za kilka procent ogólnej liczby zamówień. Duży nacisk na ten aspekt, w postaci nowych regulacji i wytycznych, kładzie także Unia Europejska. Dlatego też w maju br. zarządzeniem prezesa Rady Ministrów został powołany specjalny rządowy zespół, którego zadaniem będzie uwzględnienie aspektów środowiskowych w polskim systemie zamówień publicznych oraz opracowanie wytycznych dla zamawiających. – Ważne, żeby te opracowywane kryteria były dostosowane do realiów polskiego rynku – wskazuje Barbara Dzieciuchowicz, prezes Ogólnopolskiej Izby Gospodarczej Drogownictwa.

IT i technologie

Boom na sztuczną inteligencję w ochronie zdrowia ma dopiero nastąpić. Wyzwaniem pozostają regulacje i zaufanie do tej technologii

Sztuczna inteligencja ma potencjał, żeby zrewolucjonizować podejście do profilaktyki, diagnostyki i leczenia pacjentów, jednocześnie redukując ich koszty. W globalnej skali wartość rynku rozwiązań opartych na AI w opiece zdrowotnej rośnie lawinowo – w ub.r. wynosiła ponad 32 mld dol., ale do 2030 roku ta kwota ma się zwiększyć ponad sześciokrotnie. Również w Polsce narzędzia bazujące na AI zaczynają być wdrażane coraz szerzej, choć – jak wynika z lipcowego raportu SGH – prawdziwy rozwój potencjału sztucznej inteligencji w polskiej branży ochrony zdrowia ma dopiero nastąpić. Warunkiem jest stworzenie stabilnego i bezpiecznego środowiska dla rozwoju tej technologii, opartego na regulacjach prawnych i zaufaniu wszystkich interesariuszy.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.