Mówi: | Ireneusz Węgłowski, prezes Izby Gospodarczej Hotelarstwa Polskiego |
Branża hotelarska wciąż liczy straty. W najgorszej sytuacji są obiekty bazujące na klientach biznesowych i turystach z zagranicy
– Hotele obsługujące gości biznesowych nie mogą jeszcze organizować dużych spotkań, a jednocześnie nie funkcjonuje branża wystawienniczo-targowa, która zapewniała popyt na usługi hotelowe – mówi Ireneusz Węgłowski z Izby Gospodarczej Hotelarstwa Polskiego i zaznacza, że całkowite zniesienie obostrzeń powinno już dawno nastąpić. Badania pokazały, że 85 proc. obiektów otrzymuje zapytania o możliwość organizowania spotkań biznesowych i są zmuszone odmawiać z uwagi na narzucone limity. Tylko w maju utracone przychody całej branży hotelarskiej w Polsce sięgnęły rekordowej kwoty 750 mln zł.
Izba Gospodarcza Hotelarstwa Polskiego podaje, że uwolnienie działalności hoteli po długim weekendzie majowym z limitem 50 proc. dostępnych pokoi i bez możliwości świadczenia otwartej gastronomii oraz usług towarzyszących negatywnie wpłynęło na ich wyniki finansowe. 76 proc. hoteli odnotowało średnią frekwencję nie większą niż 30 proc., z czego 47 proc. poniżej 20 proc., a co piąty poniżej 10 proc. obłożenia.
– Obiekty hotelowe, które nadal mają administracyjne ograniczenia w funkcjonowaniu, spodziewają się pomocy ze strony państwa. Dotychczasowa pomoc często przychodziła za późno i nie dotyczyła tych obiektów, które akurat najwięcej traciły podczas pandemii. Część hoteli na pewno skorzystała z pomocy, ale w przypadku hoteli dużych, sieciowych nie gwarantowała spokojnego przetrwania w okresie pandemii – podkreśla Ireneusz Węgłowski.
Jak zaznacza, decyzja o częściowym zniesieniu obostrzeń pomogła hotelom wypoczynkowym, które bazują na gościach przyjeżdżających do miejscowości turystycznych, ale w trudnej sytuacji pozostają hotele, które obsługują gości biznesowych.
– Te obiekty nie mogą jeszcze organizować dużych spotkań, a branża wystawienniczo-targowa jest wstrzymana. Brak jest naturalnego popytu w segmencie MICE, który dawałby hotelom możliwość zarabiania pieniędzy wtedy, kiedy jest szczyt sezonu. Mam nadzieję, że jesienią, jeżeli nie będzie kolejnego lockdownu, ten segment rynku się ożywi – dodaje ekspert.
Badania pokazują, że 85 proc. obiektów otrzymuje zapytania o możliwość organizowania spotkań biznesowych, w tym aż 50 proc. oceniło liczbę zapytań na dużą lub umiarkowaną. Jednocześnie ponad 80 proc. hoteli potwierdziło, że w związku z narzuconym limitem dotyczącym konferencji (1 osoba na 10 mkw.) będzie nadal zmuszone do odmawiania organizacji niektórych spotkań biznesowych.
– Już dawno powinno nastąpić całkowite zniesienie obostrzeń. Naszym zdaniem nie ma dzisiaj racjonalnych przesłanek, aby ograniczenia działalności w branży hotelarskiej były nadal stosowane. Hotelarze wielokrotnie dali dowód tego, że są odpowiedzialni i przygotowani do obsługi gości. Przeszliśmy wiele inspekcji sanitarnych, zdaliśmy egzamin i potrafimy pracować w reżimie sanitarnym. Poza tym nie ma naukowego dowodu na to, że hotele powinny być obecnie ograniczone w zakresie swojej działalności – zaznacza prezes Izby Gospodarczej Hotelarstwa Polskiego.
Branża hotelarska wciąż nie powróciła do rzeczywistości sprzed pandemii – ani pod względem obłożenia hoteli, ani średnich cen. Wskaźnik średniej ceny nadal utrzymuje się na znacząco niskim poziomie. 67 proc. hoteli odnotowało ceny niższe niż w maju 2019 roku, przy czym dla 35 proc. spadki były większe niż o 10 proc., a dla 21 proc. większe niż o 20 proc. Jednocześnie 15 proc. hoteli utrzymało średnie ceny z roku 2019, a 26 proc. zanotowało wzrost o nie więcej niż 10 proc.
– Od półtora roku hotele pracują w sposób ograniczony, ale dzięki zmianom organizacyjnym i wprowadzeniu nowych zasad sanitarnych goście mogą czuć się bezpiecznie. Niestety pandemia zrujnowała branżę hotelarską, bo według naszych szacunków tylko w maju hotele zanotowały 750 mln zł utraconych przychodów z powodu ograniczeń, które uniemożliwiły im prowadzenie działalności w sposób nieskrępowany – informuje Ireneusz Węgłowski.
Jak podkreśla, skutki tego kryzysu będą odczuwalne jeszcze długo, a odbicia można się spodziewać dopiero około 2023 roku. W wielu przypadkach konieczne będzie dofinansowanie hoteli ze względu na ubytek przychodów i gorsze wyniki finansowe. Ponadto już teraz widać problemy ze zdobyciem pracowników na stanowiska obsługi gości. Brakuje kelnerów, kucharzy, a wiele osób odeszło z branży z uwagi na brak perspektyw wynikających z obawy przed kolejnymi lockdownami i groźbą zwolnień.
Z ankiety IGHP wynika, że ponad 87 proc. hoteli nie przewiduje osiągnięcia zysku z działalności operacyjnej wcześniej niż na koniec 2022 roku, a 53 proc. wskazuje na jeszcze późniejszą datę. Z kolei aż 31 proc. ankietowanych prognozuje, że powróci do przychodów z lat 2018–2019 dopiero w 2024 roku lub później.
Czytaj także
- 2024-12-19: Przed świętami Polacy wydają na ryby nawet dwa razy więcej niż w innych miesiącach. Konsumenci powinni sprawdzać, czy pochodzą one ze zrównoważonych połowów
- 2024-12-17: W Parlamencie Europejskim ważne przepisy dla państw dotkniętych przez klęski żywiołowe. Na odbudowę będą mogły przeznaczyć więcej pieniędzy
- 2024-12-06: R. Metsola: Polska ma bardzo dobrą pozycję do bycia liderem UE na następne pół roku. Bezpieczeństwo w centrum uwagi prezydencji
- 2024-12-13: PZU chce mocniej inwestować w sektor zdrowia i transformację energetyki. W strategii do 2027 roku zapowiada duże zmiany w strukturze grupy
- 2024-11-28: Pozew przeciwko Skarbowi Państwa za brak skutecznej walki ze smogiem. Może to wpłynąć na przyszłe regulacje
- 2024-12-12: Powodzie, susze i zanieczyszczenie rzek to największe zagrożenia wodne dla Polski. Brakuje specjalistów w tej dziedzinie
- 2024-11-18: Polscy producenci żywności obawiają się utraty unijnych rynków zbytu. Wszystko przez umowę z krajami Ameryki Południowej
- 2024-12-03: Miuosh: Nie zawsze wygrywający muzyczne talent show robią potem dobre rzeczy. Często ci, którzy nie zaszli w nich daleko, są na scenie latami
- 2024-11-20: Średnio co trzy dni zamykana jest w Polsce księgarnia. Branża apeluje o regulacje porządkujące rynek
- 2024-10-31: Rosnące ceny energii i usług podbijają inflację. W pierwszej połowie przyszłego roku będzie się utrzymywać około 5-proc. wzrost cen
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Infrastruktura
Prąd z największej prywatnej inwestycji energetycznej w Polsce popłynie w 2027 roku. Polenergia dostała właśnie potężny zastrzyk finansowania
Polenergia S.A. i Bank Gospodarstwa Krajowego podpisały umowę pożyczki ze środków Krajowego Planu Odbudowy (KPO) na budowę morskich farm wiatrowych. Finansowanie wyniesie 750 mln zł i zostanie wykorzystane do budowy dwóch farm o łącznej mocy 1440 MW. Największa prywatna grupa energetyczna w Polsce realizuje ten projekt z norweskim Equinorem. Prace związane z budową fundamentów turbin na Bałtyku mają się rozpocząć w 2026 roku. Projekty offshorowe będą jednym z filarów nowej strategii Polenergii, nad którą spółka właśnie pracuje.
Przemysł
Polskie firmy przemysłowe bardziej otwarte na technologie. Sztuczną inteligencję wdrażają z ostrożnością [DEPESZA]
Innowacje cyfrowe w przemyśle, choć wiążą się z kosztami i wyzwaniami, są jednak postrzegane przez firmy jako szansa. To podejście przekłada się na większą otwartość do ich wdrażania i chęć inwestowania. Ponad 90 proc. firm przemysłowych w Polsce, które wprowadziły co najmniej jedno rozwiązanie Przemysłu 4.0, dostrzega wyraźną poprawę efektywności procesów produkcyjnych – wynika z nowego raportu Autodesk. Choć duża jest wśród nich świadomość narzędzi opartych na sztucznej inteligencji, na razie tylko 14 proc. wykorzystuje je w swojej działalności.
Prawo
Przez „wrzutkę legislacyjną” saszetki nikotynowe mogły zniknąć z rynku. Przedsiębiorcy domagają się konsultowania nowych przepisów
Coraz popularniejsze na rynku saszetki z nikotyną do tej pory funkcjonują poza systemem fiskalnym i zdrowotnym. Nie są objęte akcyzą ani zakazem sprzedaży osobom niepełnoletnim. Dlatego też sami producenci od dawna apelują do rządu o objęcie ich regulacjami, w tym podatkiem akcyzowym, żeby uporządkować rosnący rynek i zabezpieczyć wpływy budżetowe państwa. Ministerstwo Zdrowia do projektu ustawy porządkującej rynek e-papierosów bez zapowiedzi dodało regulację dotyczącą saszetek nikotynowych, która jednak w praktyce mogła zlikwidować tę kategorię wyrobów na rynku. Przedsiębiorcy nie kryją rozczarowania sposobem, w jaki wprowadzane są zmiany w przepisach regulujących rynek.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.