Mówi: | Marcin Tarczyński |
Funkcja: | Ekspert |
Firma: | Polska Izba Ubezpieczeń |
Trwają rozmowy o dodatkowych zabezpieczeniach dla turystów. Wycieczki będą bezpieczniejsze, ale i droższe
Obowiązkowe gwarancje ubezpieczeniowe biur podróży to często za mało, by pokryć nie tylko roszczenia klientów, ale również ich powrót do kraju w przypadku ogłoszenia niewypłacalności przez touroperatora. Dlatego uczestnicy rynku rozmawiają na temat powstania specjalnego funduszu na ten cel, utworzonego przez same firmy turystyczne. Według Polskiej Izby Ubezpieczeń, to lepsze rozwiązanie niż podnoszenie sum gwarancyjnych. Jedno i drugie może oznaczać, że wycieczki w przyszłym sezonie będą droższe.
Od początku lipca wniosek o upadłość złożyło już dziewięć polskich biur podróży. Efektem czarnej serii na rynku są negocjacje dotyczące uszczelnienia systemu gwarancyjnego.
– Toczą się w tej chwili rozmowy nad rozwiązaniem tego problemu tak, aby obok gwarancji ubezpieczeniowej istniał fundusz zabezpieczający interesy klientów – mówi Agencji Informacyjnej Newseria Marcin Tarczyński, ekspert Polskiej Izby Ubezpieczeń.
Środki na fundusz pochodziłyby od touroperatorów i byłyby uruchamiane w przypadku upadłości jednej z firm, gdyby jej gwarancje ubezpieczeniowe okazały się niewystarczające na pokrycie kosztów powrotu turystów do kraju lub też na uregulowanie roszczeń klientów, np. z tytułu wpłaconych przez nich wcześniej zaliczek.
Dziś podstawę systemu stanowią gwarancje ubezpieczeniowe.
– Każdy operator turystyki ma obowiązek wykupienia gwarancji – przypomina Marcin Tarczyński. – Te kwestie regulują przepisy, a zasady dotyczące tego, jak duże mają być te gwarancje, odpowiednie rozporządzenie.
Przy obliczaniu wysokości gwarancji brane jest pod uwagę klika czynników, m.in. wielkość prowadzonego biura podróży, łączna liczba jego klientów i uzyskiwane przychody. Po drugie, touroperator musi zadeklarować się, czy zamierza pobierać od klientów przedpłaty oraz jaki rodzaj turystyki (np. krajową czy zagraniczną) chce oferować klientom.
– Rzeczywiście, zdarza się tak, że w momencie upadłości biura podróży wysokość sumy gwarancyjnej nie wystarcza na pokrycie wszystkich roszczeń klientów – zauważa ekspert PIU. – Wówczas takim osobom oddaje się pieniądze proporcjonalnie, czyli na tyle, na ile gwarancja wystarczy.
Stąd pomysł stworzenia dodatkowego funduszu. Jak zapewnia Marcin Tarczyński, to pomysł lepszy od podnoszenia sum gwarancyjnych.
– Nie każda firma turystyczna będzie mogła sprostać składce, którą trzeba zapłacić za wyższą gwarancję. Nie każdy ubezpieczyciel będzie chciał brać na siebie dodatkowe ryzyko związane ze znacznie wyższą sumą gwarancyjną – tłumaczy ekspert. – Ubezpieczyciel ma prawo odmowy ochrony ubezpieczeniowej tak samo, jak bank ma prawo odmowy kredytu, ale nigdy bez powodu.
Przesłanką ku temu mogą być podejrzenia, co do nierzetelności danego organizatora wypoczynku albo jego nie najlepszej kondycji finansowej.
– Nie uzyska on na rynku gwarancji lub będzie ona bardzo droga – tłumaczy ekspert Polskiej Izby Ubezpieczeń.
Zdaniem Marcina Tarczyńskiego, oba rozwiązania – fundusz i wyższe sumy gwarancyjne – wiążą się z większymi kosztami po stronie organizatorów turystycznych. To zaś może oznaczać, że część podwyżek zostanie przerzucona na klientów w postaci wyższych cen wycieczek.
– Bardzo prawdopodobne, że zapłacą za to turyści, ale to ich te przepisy będą chronić – zwraca uwagę Marcin Tarczyński. – Nie ma ochrony, która będzie za darmo.
Czytaj także
- 2024-11-07: Ekstremalne zjawiska pogodowe w Polsce to kilka miliardów strat rocznie. To duże wyzwanie dla branży ubezpieczeniowej
- 2024-10-03: Zapowiadane oskładkowanie wszystkich umów-zleceń i o dzieło to wyzwanie dla ZUS. Zakład będzie potrzebował 3–6 miesięcy na przygotowanie się do zmian
- 2024-10-01: Pozytywne doświadczenia w podróży mogą poprawić kondycję fizyczną i psychiczną. Naukowcy zbadali to za pomocą teorii fizyki
- 2024-09-18: Anna Głogowska: W samym środku lata wyjechałam na wakacje do Egiptu. Temperatura powietrza sięgała 43, a wody 38 stopni
- 2024-08-12: Cezary Pazura: Jedziemy z żoną na Sri Lankę, gdzie mamy program naszpikowany emocjami. Będziemy się poruszać pociągami, helikopterami i jeździć na słoniach
- 2024-08-13: Paulina Sykut-Jeżyna: Byłam już na Mazurach, a teraz lecę do Grecji. Wszędzie ceny wzrosły, ale przecież można wybierać różne miejsca i wedle uznania planować wydatki
- 2024-08-08: Wysoka jakość snu w weekend pozytywnie wpływa na pracowników przez kolejny tydzień. Odsypianie „na zapas” utrudnia jednak powrót do obowiązków
- 2024-07-22: Przedsiębiorcy czekają na doprecyzowanie przepisów dotyczących Małego ZUS-u Plus. W sądach toczy się ponad 600 spraw z ZUS-em
- 2024-07-22: Polskie wybrzeże przyciąga coraz więcej turystów z zagranicy. Apartamenty nad morzem wracają do łask inwestorów
- 2024-07-23: Firmy mogą się już ubiegać o fundusze z nowej perspektywy. Opcji finansowania jest wiele, ale nie wszystkie przedsiębiorstwa o tym wiedzą
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Handel
Polscy producenci żywności obawiają się utraty unijnych rynków zbytu. Wszystko przez umowę z krajami Ameryki Południowej
Polscy rolnicy obawiają się utraty rynków zbytu dla produktów rolno-spożywczych w krajach UE na rzecz bardziej konkurencyjnych cenowo producentów z krajów Mercosur, czyli Brazylii, Argentyny, Paragwaju i Urugwaju. Taki może być efekt umowy o wolnym handlu, której negocjacje mają się zakończyć przed końcem roku. Polskie Ministerstwo Rolnictwa wyraziło swoje negatywne stanowisko w tej sprawie, podobnie jak unijne i krajowe organizacje rolnicze.
Transport
Sprzedaż kart telemetrycznych M2M mocno przyspieszyła. Dzięki nim internet rzeczy wspiera cyfryzację firm
Usługi machine-to-machine (M2M) w połączeniu z szybką siecią umożliwiają niezakłóconą komunikację między urządzeniami w czasie rzeczywistym. Dzięki kartom telemetrycznym M2M możliwy jest np. zdalny odczyt liczników energii czy wody, wypożyczenie roweru miejskiego, płatności zbliżeniowe czy nawet zdalne badanie EKG. Według danych UKE w ubiegłym roku w Polsce działało prawie 8 mln kart M2M, a ich liczba w sieci dynamicznie rośnie. Ponad 4 mln pochodzi od Orange Polska.
Ochrona środowiska
Błyskawiczne powodzie będą coraz częstszym zjawiskiem w Europie. Zwłaszcza miasta muszą być na nie przygotowane
Hiszpania wciąż walczy ze skutkami ekstremalnych powodzi, które przetoczyły się w ostatnich tygodniach przez wschodnie i południowe regiony. Ze względu na postępujące ocieplenie klimatu tego typu ulewne, gwałtowne deszcze powodujące powodzie błyskawiczne mogą być coraz częstszym problemem w Europie – ostrzegają hydrolodzy. Podkreślają, że szczególnie dotkliwie będą je odczuwać miasta. Kluczową rolę odgrywa tu nie tylko adaptacja do zmian klimatu, ale też przygotowanie mieszkańców na zagrożenia.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.