Mówi: | Marcin Bruszewski, dyrektor generalny, Philips Health System Polska Jarosław Klimczak, prezes Warmińsko-Mazurskiej Regionalnej Organizacji Turystycznej w Olsztynie dr hab. Jerzy Andrzej Przyborowski, profesor i rektor Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego |
Turystyka medyczna może się stać jedną z polskich specjalności. Jej rozwój napędzą nowe technologie i wyspecjalizowane kadry
Szacuje się, że każdego roku nawet kilkaset tysięcy cudzoziemców przyjeżdża do Polski, żeby poddać się zabiegom medycznym czy kuracjom w sanatoriach i uzdrowiskach. Przyciągają ich wysoka jakość i bogata oferta usług, konkurencyjne ceny i wsparcie postępującej technologii. Również coraz więcej Polaków ceni wyjazdy, które mają na celu podreperowanie zdrowia, zwłaszcza w związku z dolegliwościami pocovidowymi. Szczególny potencjał rozwoju turystyki medycznej mają regiony atrakcyjne turystycznie i przyrodniczo, z dobrze rozwiniętą bazą hotelową. Jednym z nich są Warmia i Mazury, gdzie władze samorządowe i placówki medyczne mocno nastawiają się na rozwój tego sektora i chcą z niego uczynić inteligentną specjalizację.
– Turystyka medyczna na świecie jest widocznym od wielu lat trendem, który zawitał też do Polski. Widzimy dzisiaj, że mamy ogromny mandat do tego, aby nie tylko zachęcić zagranicznych pacjentów do korzystania z usług medycznych w naszym kraju, ale także propagować podróże w celach medycznych również wśród Polaków i zachęcać ich do korzystania z dobrodziejstw różnych regionów Polski – mówi agencji Newseria Biznes Marcin Bruszewski, dyrektor generalny Philips Health System Polska.
Turystyka zdrowotna ostatnimi laty staje się w Polsce coraz popularniejsza. Zwłaszcza turyści z Niemiec i Skandynawii chętnie przyjeżdżają do Polski, żeby np. poddać się zabiegom medycyny estetycznej, wielotygodniowym kuracjom w sanatoriach i uzdrowiskach albo skorzystać z usług stomatologicznych ze względu na ich relatywnie niską cenę i wysoką jakość. Polska stomatologia – jak wskazuje Instytut Badań i Rozwoju Turystyki Medycznej – cieszy się największą popularnością wśród podróżnych z zagranicy. Zarówno ich liczbę, jak i wielkość tego rynku trudno oszacować, ale przyjmuje się, że rokrocznie Polskę odwiedza nawet kilkaset tysięcy turystów medycznych. I choć chwilowo pandemia nieco spowolniła rozwój tej formy turystyki, to w długiej perspektywie czasu może stać się jej motorem napędowym, choćby w kontekście tego, że ozdrowieńcy szukają sposobów na podreperowanie zdrowia po COVID-19.
– Do rozwoju turystyki medycznej potrzebny jest dobry pomysł i produkt. W wielu miejscach w Polsce, w których mamy miejscowości uzdrowiskowe, sanatoria, szereg regionów, które mają rozwiniętą bazę hotelowo-turystyczną, próbuje się rozwijać ten obszar – mówi Jarosław Klimczak, prezes Warmińsko-Mazurskiej Regionalnej Organizacji Turystycznej.
W Polsce są regiony atrakcyjne turystycznie i przyrodniczo, w których turystyka medyczna ma szczególny potencjał. Należy do nich Warmia i Mazury, gdzie władze samorządowe i placówki medyczne są mocno nastawione na rozwój tego sektora, a region dysponuje na dodatek dobrze przygotowaną bazą hotelową.
– Turystyka medyczna może stać się istotnym elementem polskiej turystyki, szczególnie w regionie Warmii i Mazur, ze względu na jego wyjątkowe walory przyrodnicze i infrastrukturalne. Mamy rozwiniętą sieć bardzo dobrych hoteli, które mogą świadczyć również usługi medyczne i okołomedyczne. Podniesienie konkurencyjności i możliwość ściągnięcia tutaj turystów medycznych z Polski i zagranicy to dla regionu wielka szansa – mówi dr hab. Jerzy Przyborowski, profesor i rektor Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie.
Prace w regionie koncentrują się na tym, by zaproponować turystom – krajowym i zagranicznym – innowacyjne rozwiązania nie tylko w skali Polski, lecz całej Europy.
– W województwie warmińsko-mazurskim kończymy prace nad powołaniem nowej, inteligentnej specjalizacji pod nazwą „Zdrowe życie”, dzięki której zamierzamy pozyskiwać duże środki finansowe na rozwój turystyki medycznej. Myślimy, że już w tym roku uda się tak zaplanować środki, aby od przyszłego roku można było nimi wspomóc naszą branżę turystyczną, leczniczą i sanatoryjną. Bez tego niewiele da się zrobić, ale UE na następnych siedem lat koncentruje się właśnie na obszarach takich jak innowacje, zdrowie, ochrona środowiska, przeciwdziałanie pandemii – podkreśla prezes Warmińsko-Mazurskiej Regionalnej Organizacji Turystycznej.
W toku prac nad nową, inteligentną specjalizacją na Warmii i Mazurach powstał już klaster turystyki medycznej „Zdrowe Życie”. Ma on wzmocnić potencjał lokalnych placówek medycznych, ale również hoteli czy SPA, oraz zachęcić uczestniczące w nim podmioty do współpracy, badań naukowych i wdrażania innowacji, które mogą wspomóc rozwój branży w tym regionie.
– Wspólnie z naszymi partnerami, m.in. firmą Philips czy Medtronic oraz szeregiem uczelni, dwa lata temu rozpoczęliśmy prace, które wyłoniły sześć–siedem obszarów bardzo innowacyjnych badań diagnostycznych i rehabilitacyjnych. Są to m.in. zagadnienia związane z dietą. Myślimy też o nowoczesnych, innowacyjnych rozwiązaniach z zakresu neurologii, diabetologii i ortopedii – wymienia Jarosław Klimczak. – Chcemy się skoncentrować głównie na ortopedii metabolicznej, czyli pacjentach, którzy cierpią na dolegliwości bólowe ciała niewynikające z urazów, ale z niewłaściwego odżywiania się.
Warunkiem koniecznym do rozwoju wyspecjalizowanej turystyki medycznej jest kształcenie kadr. Jak podkreśla rektor Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie, uczelnia ma w tym obszarze ambitne plany.
– Od lat budujemy potencjał w tym zakresie, kształcimy lekarzy i pielęgniarki. W przyszłości w strategii rozwoju uniwersytetu wpisane są kolejne kierunki kształcenia, chociażby takie jak fizjoterapia, farmacja i być może analityka medyczna. Doskonale wpisuje się to w pomysł rozbudowania turystyki medycznej na Warmii i Mazurach – mówi dr hab. Jerzy Przyborowski.
Drugi warunek, który musi zostać spełniony, by turystyka medyczna mogła być mocną stroną polskiej turystyki, jest rozwój innowacji technologicznych.
– Ostatni rok udowodnił, że potrafimy bardzo szybko adaptować nowe technologie i z nich korzystać. Przykładem niech będą wszystkie rozwiązania z zakresu zdalnej diagnostyki i opieki nad pacjentem – pandemia COVID-19 pokazała, że zarówno służba zdrowia, jak i pacjenci z łatwością przestawili się na tego typu rozwiązania. Myślę zatem, że dotychczasowy dylemat, czy technologia nadąży za wzrostem popularności turystyki medycznej, nie ma już racji bytu – mówi Marcin Bruszewski.
Oprócz kształcenia kadr i rozwoju technologii również koordynacja całego ekosystemu zdrowia – różnych szpitali, przychodni, klinik, ale też hoteli wyspecjalizowanych w zabiegach medycznych czy sanatoriów – oraz gromadzenie danych o pacjencie mają kluczowe znaczenie w kontekście rozwoju turystyki medycznej.
– Jednym z największych wyzwań może okazać się zarządzanie danymi medycznymi pacjenta. Systemy informatyczne niewątpliwie pomagają w tym, żeby dane podążały za danym pacjentem, żeby z każdego miejsca na świecie miał on do nich dostęp i żeby mógł je skonsultować ze specjalistami z różnych ośrodków medycznych. Aby mogło to w ten sposób funkcjonować, niezbędna jest odpowiednia infrastruktura i szeroko zakrojona współpraca pomiędzy placówkami medycznymi czy innymi wyspecjalizowanymi placówkami świadczącymi usługi w zakresie turystyki medycznej. Potrzebna jest także wiedza i doświadczenie firm technologicznych takich jak Philips, które posiadają niezbędne rozwiązania i kompetencje, aby tego typu projekty wdrażać – wskazuje dyrektor generalny Philips Health System Polska.
Czytaj także
- 2025-01-16: Europa potrzebuje strategii dla zdrowia mózgu. Coraz więcej państw dostrzega ten problem
- 2025-01-13: Wciąż niewielkie finansowanie wsparcia psychicznego przez państwo. Usługi terapeutyczne są dziś głównie prywatne
- 2024-12-16: Polscy młodzi chemicy tworzą innowacje na światowym poziomie. Część projektów ma szansę trafić potem do przemysłu
- 2024-12-18: Inżynierowie z Warszawy pracują nad innowacjami dla całej Grupy Orange. Ich specjalności to AI i cyberbezpieczeństwo
- 2024-12-20: Polskie firmy przemysłowe bardziej otwarte na technologie. Sztuczną inteligencję wdrażają z ostrożnością [DEPESZA]
- 2024-12-27: Dwa konkursy w Agencji Badań Medycznych w 2025 roku. Do wzięcia 275 mln zł
- 2024-12-02: W ostatnich miesiącach coraz więcej Polaków sięga po jabłka. Konsumpcja tych owoców jednak z roku na rok spada [DEPESZA]
- 2025-01-07: Polska potrzebuje centralnego systemu dokumentacji medycznej. Jest niezbędny w wypadku sytuacji kryzysowych
- 2025-01-16: Doświadczenia Ukrainy są cenną lekcją dla polskich medyków. Pomagają się przygotować na potencjalny konflikt
- 2024-11-28: 1 grudnia nowa Komisja Europejska rozpoczyna prace. W składzie pierwszy raz komisarze ds. mieszkalnictwa oraz obronności
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Prawo
Czterodniowy tydzień pracy testuje coraz więcej organizacji. Przynosi korzyści zarówno pracownikom, jak i firmom
Rząd pracuje nad skróceniem tygodnia pracy, a szefowa resortu pracy Agnieszka Dziemianowicz-Bąk zadeklarowała, że zmiana miałaby wejść w życie jeszcze w obecnej kadencji Sejmu. Choć eksperci i pracodawcy są w tej kwestii podzieleni, to przykłady z innych rynków, m.in. Islandii, Wielkiej Brytanii i Portugalii, pokazują, że taki model ma wiele korzyści, zarówno po stronie pracowników, jak i firm.
Bankowość
Sądy są zalewane pozwami frankowiczów. Rząd pracuje nad ustawą usprawniającą sprawy kredytobiorców
W sądach toczy się około 200 tys. spraw dotyczących kredytów frankowych. Prawomocnym wyrokiem zakończyło się 30 tys. Na drogę sądową zdecydowała się jednak tylko część kredytobiorców. Umów objętych ryzykiem walutowym było blisko milion, a ich wartość w szczytowym okresie, czyli w 2011 roku, osiągnęła niemal 200 mld zł.
Handel
Donald Trump zaczyna swą drugą kadencję jako prezydent. Europejski biznes obawia się konsekwencji zapowiedzianych ceł
Świat biznesu z niepokojem czeka na pierwsze decyzje Donalda Trumpa, zwłaszcza w sprawie wprowadzenia głośno zapowiadanych ceł na towary z zagranicy. Zdaniem Marcina Nowackiego, wiceszefa Związku Przedsiębiorców i Pracodawców, Unia Europejska musi się przygotować na większy odbiór produktów i usług ze Stanów Zjednoczonych, które mają wysoki deficyt w handlu ze Starym Kontynentem. Tradycyjnie życzliwie nastawiona do USA Polska mogłaby wykorzystać swoją prezydencję w Radzie UE, by doprowadzić do porozumienia między obu stronami.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.