Newsy

Złamana noga czy zapalenie wyrostka robaczkowego na zagranicznych wakacjach mogą kosztować kilkadziesiąt tysięcy euro. Odpowiednia polisa turystyczna pokryje te koszty

2021-06-24  |  06:20
Mówi:Katarzyna Szepczyńska
Funkcja:dyrektorka Działu Ubezpieczeń Turystycznych i Osobowych
Firma:UNIQA
  • MP4
  • Mimo pandemii COVID-19 79 proc. Polaków planuje do końca sierpnia tego roku wyjechać na wakacje, a około połowy z nich wybierze podróż za granicę – wynika z raportu opublikowanego przez Europejską Komisję Podróży. Na tle innych europejskich nacji Polacy są największymi optymistami, jeśli chodzi o ryzyka związane z zagranicznymi wyjazdami. Warto jednak zainwestować w polisę turystyczną, która pozwoli – w razie potrzeby – przełożyć podróż na inny termin, a w razie choroby czy wypadku zapewni pomoc medyczną i pokryje jej koszty. W niektórych krajach koszty leczenia przykładowo w przypadku zapalenia wyrostka robaczkowego albo złamania nogi mogą sięgać kilkudziesięciu tysięcy euro. Warto się upewnić, czy polisa zawiera też ochronę na wypadek zarażenia koronawirusem.

    – Ostatni rok spędziliśmy pod znakiem pandemii COVID-19, więc część ubezpieczycieli ma już w standardzie ochronę covidową. Niektórzy jej jednak nie mają, dlatego przed zakupem warto sprawdzić zakres polisy – podkreśla w rozmowie z agencją Newseria Biznes Katarzyna Szepczyńska, dyrektorka Działu Ubezpieczeń Turystycznych i Osobowych w UNIQA.

    Jak podkreśla, jeżeli polisa obejmuje COVID-19, to w przypadku zachorowania za granicą koszty leczenia są pokrywane przez ubezpieczyciela dokładnie tak samo jak w przypadku każdego innego nagłego zachorowania bądź urazu. Zwykle obejmują ambulatorium, wszystkie procedury szpitalne i transport chorego do Polski, jeżeli zajdzie taka konieczność.

    Koszty leczenia i hospitalizacji za granicą potrafią sięgnąć astronomicznych kwot. Do krajów, które słyną z drogiej opieki medycznej, zaliczają się m.in. Kanada i Stany Zjednoczone. Kilkutygodniowa hospitalizacja i transport medyczny do Polski w sumie mogą kosztować nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych. Dlatego nagła choroba czy nawet niewielki wypadek na wakacjach, który będzie się wiązać z koniecznością udzielenia pomocy medycznej, może znacznie zwiększyć koszty wyjazdu.

    – Za granicą podstawowa pomoc ambulatoryjna może wiązać się z kosztem ok. 200–400 euro, ale już jeden dzień spędzony w szpitalu to 400–500 euro, a pobyt na OIOM-ie kosztuje około 1 tys. euro dziennie. Skomplikowane przypadki, które wymagają zarówno pobytu na OIOM-ie, jak i transportu ubezpieczonego do kraju, mogą wiązać się już z kosztami rzędu 20–30 tys. euro – wylicza Katarzyna Szepczyńska. – Planując wyjazd – zagraniczny bądź krajowy – powinniśmy zadbać o jak najskuteczniejszą ochronę. Nie oszczędzajmy na sumie ubezpieczenia, ponieważ im ona jest wyższa, tym jesteśmy lepiej chronieni.

    Jeżeli koszty ewentualnej pomocy medycznej za granicą przewyższą sumę ubezpieczenia, turysta musi pokryć różnicę z własnej kieszeni. Przykładowo, jeśli limit polisy turystycznej wynosi 30 tys. euro, a rachunek wystawiony przez szpital będzie opiewał na kwotę 40 tys. euro, rachunek dla ubezpieczonego wyniesie brakujące 10 tys. euro.

    – Ważnym elementem w przypadku polisy od kosztów leczenia jest też kierunek wyjazdu. Ubezpieczyciele rozgraniczają podział na Europę, świat i pobyt na terenie Polski – mówi dyrektorka Działu Ubezpieczeń Turystycznych i Osobowych w UNIQA. – Kolejny istotny czynnik to opcja ubezpieczenia od chorób przewlekłych. Pamiętajmy, że jeżeli na coś chorujemy i leczymy się w ciągu całego roku, to powinniśmy tę opcję wykupić albo upewnić się, czy jest ona ujęta w standardowym ubezpieczeniu.

    Do chorób przewlekłych zalicza się ponad setka różnych schorzeń (m.in. otyłość, nowotwory, cukrzyca, padaczka, astma czy choroby układu krążenia, np. niewydolność serca), a zgodnie z danymi GUS choruje na nie ok. 1/3 Polaków. Warto uwzględnić je w polisie turystycznej – w przeciwnym razie ubezpieczenie może nie pokryć kosztów leczenia zaostrzenia objawów choroby, z którą zmagaliśmy się wcześniej, przed wyjazdem.

    Jak podkreśla ekspertka, najważniejsze elementy polisy turystycznej to poza sumą ubezpieczenia również zakres ochrony (można ją rozszerzyć o dodatkowe opcje, jak np. ochronę bagażu, sprzętu sportowego czy nawet ochronę mieszkania na czas wyjazdu).

     Ważna jest też nasza aktywność sportowa. Jeśli będziemy pływać, jeździć na nartach czy uprawiać windsurfing, zadbajmy, żeby te aktywności znalazły się w polisie – mówi Katarzyna Szepczyńska.

    Dodatkowe ubezpieczenie turystyczne przyda się również w przypadku, gdy turyści mają już wydawaną przez Narodowy Fundusz Zdrowia kartę EKUZ. Ten dokument zapewnia tylko podstawową opiekę medyczną w krajach Unii Europejskiej – na takim poziomie, jaki przysługuje obywatelom danego państwa.

    – Karta jest potrzebna w krajach europejskich i często otwiera nam drzwi do szybszej reakcji placówki medycznej. Jednak trzeba pamiętać, że ta karta nie chroni w stu procentach. Nie pokryje np. kosztów transportu medycznego, leczenia w prywatnych placówkach i nie będziemy mogli na jej podstawie ubiegać się o refundację lekarstwa – wymienia dyrektorka Działu Ubezpieczeń Turystycznych i Osobowych w UNIQA.

    Ekspertka wskazuje też, że wykupując imprezę u organizatora turystyki, rezerwując bilet lotniczy czy apartament nad morzem, warto pomyśleć o ubezpieczeniu kosztów rezygnacji z wyjazdu.

    – Taka polisa od kosztów rezygnacji z imprezy chroni nasze pieniądze w przypadku zdarzenia losowego, które dotyczy nas bądź współuczestników podróży. Ubezpieczyciel zwraca wówczas koszty tego wyjazdu, jeżeli nie zostaną one zrefundowane przez organizatora – mówi Katarzyna Szepczyńska.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Konkurs Polskie Branży PR

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Prawo

    Przedsiębiorcy czekają na doprecyzowanie przepisów dotyczących Małego ZUS-u Plus. W sądach toczy się ponad 600 spraw z ZUS-em

    Oddziały Biura Rzecznika MŚP prowadzą już ponad 600 spraw dotyczących Małego ZUS-u Plus. Przedmiotem sporu z ZUS-em jest interpretacja, jak długo – dwa czy trzy lata – powinna trwać przerwa, po upływie której przedsiębiorca może ponownie skorzystać z niższych składek. Pod koniec czerwca Sąd Okręgowy w Gorzowie Wielkopolskim wydał pierwszy wyrok, w którym podzielił korzystną dla przedsiębiorców argumentację Rzecznika MŚP. – Nie stanowi on jeszcze o linii interpretacyjnej. Czekamy na wejście w życie ustawy deregulacyjnej, która ułatwi od stycznia przedsiębiorcom przechodzenie na Mały ZUS Plus – mówi Agnieszka Majewska, Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców.

    Problemy społeczne

    Awaria CrowdStrike’a miała podobne skutki jak potencjalny cyberatak. Uzależnienie od technologii to ryzyko wyłączenia całych gałęzi gospodarki

    Ogromna awaria systemu Windows, wywołanego błędem w aktualizacji oprogramowania CrowdStrike, doprowadziła do globalnego paraliżu. Przestały działać systemy istotne z perspektywy codziennego życia milionów ludzi. Tylko w piątek odwołano kilka tysięcy lotów na całym świecie,  a w części regionów w USA nie działał numer alarmowy. – To pokazuje, że im bardziej jesteśmy uzależnieni od technologii, tym łatwiej wykluczyć wręcz całe gałęzie gospodarki, a podobne skutki mógłby mieć cyberatak – ocenia Krzysztof Izdebski z Fundacji im. Stefana Batorego. Jego zdaniem tego typu incydenty są nie do uniknięcia i trzeba się na nie lepiej przygotować.

    Ochrona środowiska

    Nowelizacja przepisów ma przyspieszyć rozwój farm wiatrowych. Do 2040 roku Polska może mieć zainstalowane w nich ponad 40 GW mocy

    Jeszcze w tym kwartale ma zostać przyjęty przez rząd projekt zmian w ustawie o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych. Nowelizacja zmniejsza minimalną odległość turbin wiatrowych od zabudowań do 500 m. Polskie Stowarzyszenie Energetyki Wiatrowej ocenia, że zmiana odległości zwiększy potencjał energetyki wiatrowej do 2040 roku nawet dwukrotnie, do poziomu 41,1 GW. – Branża czeka też na przyspieszenie procedur, przede wszystkim procedury środowiskowej i całego procesu zmiany przeznaczenia gruntów – mówi Anna Kosińska, członkini zarządu Res Global Investment.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.