Mówi: | dr hab. Renata Grochowska |
Firma: | Instytut Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej - PIB |
W Europie może zabraknąć żywności. IERiGŻ: Wspólna Polityka Rolna wymaga zmian
– Wspólna Polityka Rolna wymaga istotnych zmian – uważa dr hab. Renata Grochowska z IERiGŻ. Chodzi tu nie tyle o pieniądze, rozdzielane pomiędzy poszczególnych członków Unii Europejskiej, ale o podejście do problemu i określenie długoterminowych priorytetów. Inaczej może się okazać, że za 20 czy 30 lat bezpieczeństwo żywnościowe Europy zostanie poważnie zagrożone.
– Obserwujemy w ostatniej dekadzie spadek tempa wzrostu produkcji rolnej. Prognozy wskazują na kontynuację tego trendu w nadchodzących latach. Zmiany klimatyczne, a szczególnie pogłębiający się brak wody, będą prowadzić do istotnych niedoborów żywności w niektórych regionach świata, a w konsekwencji kryzysów społecznych i fali migracji – mówi Agencji Informacyjnej Newseria dr hab. Renata Grochowska z Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej.
Według niej wyczerpujące się zasoby będą także negatywnie oddziaływać na rolnictwo i produkcję żywności w Europie.
– Za 20-30 lat może się okazać, że Unia Europejska nie będzie samowystarczalna i będziemy zmuszeni importować żywność – mówi dr hab. Grochowska . – Wśród czynników, które mogą przyczynić się do spadku produkcji żywności w Europie w przyszłości można wymienić spadek wydajności jednostkowej roślin i zwierząt gospodarskich, opór przeciwko wykorzystaniu biotechnologii, np. GMO, zmniejszającą się powierzchnię i jakość gruntów rolnych, większą zmienność plonów na skutek warunków atmosferycznych, wzrost kosztów produkcji rolnej, spadek liczby gospodarstw rolnych, wyludnianie się wsi i jej starzenie.
Do niedawna bezpieczeństwo żywnościowe traktowano jako element polityki bezpieczeństwa ekonomicznego danego kraju. Uważano bowiem, że wystarczy mieć pieniądze, by kupić żywność u innych, stąd wielkość własnej produkcji rolnej nie miała istotnego znaczenia. Ostatnie lata, a szczególnie globalne kryzysy żywnościowe, zmieniły to podejście, a samowystarczalność w zakresie żywności stała się priorytetem m.in. dla rządów Stanów Zjednoczonych i Chin. Tą samą drogą, zdaniem specjalistów, powinna pójść Unia Europejska.
– Zarówno Polska, jak i UE powinny zmienić podejście do kwestii bezpieczeństwa żywnościowego i bardziej koncentrować się na rozwiązaniach, które faktycznie zapewnią to bezpieczeństwo w perspektywie długoterminowej – uważa dr hab. Renata Grochowska. – Duże znaczenie ma zwiększenie efektywności łańcucha żywnościowego na każdym jego etapie, od rolnika do sprzedawcy. Coraz więcej uwagi poświęca się potrzebie eliminacji strat, które powstają podczas produkcji żywności, a także jej marnowaniu przez konsumentów. Nie bez znaczenia są także zachodzące procesy globalizacji oraz przejmowanie procesu produkcji, przetwarzania i sprzedaży żywności przez korporacje międzynarodowe. Zmiany systemowo- instytucjonalne powinny również dotyczyć Wspólnej Polityki Rolnej – dodaje ekspertka.
Dlatego jej zdaniem Wspólna Polityka Rolna powinna stopniowo zmierzać ku ograniczeniu wsparcia bezpośredniego dla rolników – chodzi tu np. o dopłaty do hektara pól uprawnych – na rzecz instrumentów, które w skuteczniejszy sposób będą sprzyjać rozwojowi rolnictwa i obszarów wiejskich. Mowa tu np. o finansowaniu badań rolniczych oraz ich wdrażania do praktyki, większego wsparcia doradztwa rolniczego, budowy infrastruktury, także tej informatycznej czy promocji i marketingu. Działania te mogą pobudzić inwestycje w rolnictwie, a docelowo – przeciwdziałałyby zagrożeniu bezpieczeństwa żywnościowego.
Jak tłumaczy ekspertka, ostatnio w Europie dużo mówi się o tzw. zrównoważonej intensyfikacji, rozumianej jako efektywniejsza produkcja rolna przy racjonalnym wykorzystaniu wyczerpujących się zasobów naturalnych i ochronie środowiska. Wymaga to dużej wiedzy i innowacyjnych rozwiązań stosowanych w gospodarstwach rolnych. Tym należy tłumaczyć potrzebę przekierowania WPR właśnie na takie instrumenty, które będą tworzeniu tej wiedzy oraz jej wdrażaniu służyć.
– Wiele zależy od polityki realizowanej w ramach UE, ale z drugiej strony nie możemy podchodzić do tego w ten sposób, że wszystko załatwi Bruksela. To moim zdaniem jest często powtarzany błąd, że coś ustalono w Brukseli i my już nic nie możemy. To nieprawda. Państwa członkowskie mają wiele możliwości wprowadzania własnych rozwiązań i to zależy od nas, w jaki sposób podejdziemy do zagadnienia wprowadzając choćby różnego typu innowacje – tłumaczy dr hab. Renata Grochowska.
Czytaj także
- 2025-04-08: Projekt unijnego budżetu po 2027 roku będzie przedstawiony w lipcu. Polska może odegrać istotną rolę w pracach nad nim
- 2025-04-09: Wzrost wydatków na obronność ma być priorytetem nowego wieloletniego budżetu UE. Nie będzie jednak cięć w polityce spójności
- 2025-03-14: S. Cichanouska: Białorusini żyją jak w gułagach z czasów stalinowskich. Jednak nie poddają się mimo represji i brutalności reżimu
- 2025-03-24: Odsetki to za mało. Parlament Europejski chce, by zamrożone rosyjskie aktywa stopniowo wspierały Ukrainę
- 2025-02-27: Polskie produkty rolno-spożywcze za granicą drożeją. Eksporterzy tracą dotychczasowe przewagi kosztowe
- 2025-03-19: Rekordowy eksport polskiej żywności. Koszty produkcji będą jednak rosły z powodu zmieniających się norm wraz z wprowadzaniem Zielonego Ładu
- 2025-02-20: Coraz więcej Europejczyków jest za zaostrzeniem polityki migracyjnej. To skłania ich w kierunku prawicowych i konserwatywnych partii
- 2025-03-28: Brak krajowej polityki kosmicznej blokuje możliwości współpracy międzynarodowej. Wspólne projekty mogłyby być katalizatorem rozwoju sektora
- 2025-02-18: Instytucje unijne przyglądają się kryzysowi politycznemu w Serbii. Kolejny miesiąc potężnych demonstracji
- 2025-02-25: Wzrost udziału kobiet we władzach spółek z WIG140 rozczarowująco niski. Co piąta firma ma zarząd i radę nadzorczą w męskim składzie
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Prawo

Niektóre państwa członkowskie mają dużą skłonność do nadregulacji prawa unijnego. Bariery wewnątrz Unii mają efekt podobny do wysokich ceł
Rosnąca biurokracja zniechęca europejskie firmy do rozwoju, tym bardziej że borykają się one z surowszymi regulacjami niż ich konkurenci w Chinach i USA. Jedną z poważniejszych barier jest brak spójności przepisów w państwach członkowskich UE, co utrudnia wykorzystanie potencjału jednolitego rynku. Niektóre kraje, w tym Polska, mają tendencję do nadregulacji względem tego, czego wymagają unijne dyrektywy.
Transport
Czeski ubezpieczyciel wchodzi na polski rynek. Oferował będzie na początek ubezpieczenia komunikacyjne

W 2024 roku liczba aktywnych polis OC w Polsce przekroczyła 29,7 mln, a ubezpieczeni zgłosili ponad 1 mln szkód – wynika z danych Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego. Dane KNF wskazują, że składka przypisana brutto z ubezpieczeń komunikacyjnych trafiła w ubiegłym roku do 17 zakładów ubezpieczeń. Na tym rynku pojawił się właśnie kolejny gracz – Direct pojišťovna, czeska firma ubezpieczeniowa przejęła całość portfela ubezpieczeń od wefox insurance AG i rozpoczyna działalność w Polsce.
Handel
Inwestorzy już odczuwają skutki wprowadzania ceł przez Donalda Trumpa. Finalnie najwięcej stracą na tej polityce Amerykanie

Ogłoszone przez Donalda Trumpa 2 kwietnia cła na towary z licznych krajów z całego świata zatrzęsły rynkami finansowymi. Indeksy akcyjne ruszyły w dół, zyskiwać za to zaczęły bezpieczniejsze obligacje. Niektóre branże ucierpią bardziej niż inne, np. motoryzacyjna. Skorzystać może za to sektor logistyczny. Paradoksalnie to na obywatelach USA cła mogą się odbić najmocniej, zaś na wzmocnienie swojej pozycji szansę mają Chińczycy.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.