Mówi: | dr Piotr Wawrzyk |
Firma: | Uniwersytet Warszawski |
Unijne pieniądze z nowego budżetu najszybciej pod koniec przyszłego roku
– Pieniądze z nowego, unijnego budżetu będą dostępne dla przyszłych beneficjentów najwcześniej pod koniec przyszłego roku – przewiduje dr Piotr Wawrzyk, politolog z Instytutu Europeistyki Uniwersytetu Warszawskiego. Wszystko zależy od tempa prac nad ostatecznym kształtem perspektywy budżetowej i zasad, pozwalających na uruchomienie funduszy. W czwartek dokumentem ma się zająć komisja budżetowa Parlamentu Europejskiego, by w przyszłym tygodniu dokument mógł być zatwierdzony na sesji plenarnej.
Komisja miała głosować nad propozycją budżetową Unii Europejskiej na lata 2014-2020 już w ubiegłym tygodniu. Przed czwartkiem nie udało się jednak ukończyć prac związanych z reformą polityki spójności, która może mieć znaczący wpływ na wieloletnią perspektywę finansową. Wpływ na decyzję o przełożeniu głosowania o kolejnych kilka dni miał również fakt, że Rada Unii Europejskiej nie rozpoczęła jeszcze rozmów na temat zasobów własnych Unii.
Jeśli dokument zostanie przyjęty przez komisję budżetową 14 listopada, to kilka dni później będzie poddany pod głosowanie przez cały Parlament Europejski w czasie najbliższej sesji.
– Wówczas zapewne zostaną zakończone prace także w Radzie Unii Europejskiej, czyli inaczej mówiąc zostanie dotrzymany tzw. ustawowy czy traktatowy termin 1 stycznia, jako ten, od którego ma zacząć funkcjonować Unia pod nowym budżetem – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes dr Piotr Wawrzyk z Uniwersytetu Warszawskiego.
Nie oznacza to jeszcze, że państwa członkowskie już po Nowym Roku będą mogły korzystać z przypisanych im środków. Aby tak się stało, spełnionych musi być szereg warunków. Chodzi o prace nad tzw. aktami wykonawczymi do budżetu, czyli projektami rozporządzeń, przygotowanych przez Komisję Europejską.
– Na tej podstawie państwa członkowskie będą musiały przyjąć podstawy prawne, u nas znane jako programy operacyjne – tłumaczy dr Wawrzyk. – Dopiero na ich podstawie podmioty do tego uprawnione będą mogły ogłaszać przetargi czy konkursy na wydawanie określonych kwot pieniędzy, a w konsekwencji też dopiero wówczas będzie można ubiegać się o dofinansowanie na różne przedsięwzięcia z funduszy unijnych.
Oznacza to, że środki, zaplanowane w nowym, unijnym budżecie będą dostępne pod koniec 2014 bądź na początku 2015 roku.
Komisja budżetowa Parlamentu Europejskiego przyjęła natomiast trzy nowelizacje rocznego budżetu Unii na rok 2013. Chodziło m.in. o jego zwiększenie o prawie 4 mld euro. Pieniądze te mają być przeznaczone na pokrycie zaległych płatności.
– Okazało się, że tegoroczny budżet, czyli ten nieobjęty w nowej perspektywie finansowej jest deficytowy, tzn. Unia musiała ponieść więcej wydatków niż miała na to przeznaczonych środków finansowych – tłumaczy ekspert ds. europejskich.
Przyjęcie poprawek miało jednak kluczowe znaczenie dla przyszłej, siedmioletniej perspektywy finansowej. Parlament domagał się bowiem, aby państwa zwiększyły swoje wkłady do unijnego budżetu na pokrycie tego deficytu i od tego uzależnił kontynuowanie prac nad perspektywą finansową 2014-2020. W ubiegły czwartek udało się uzgodnić i zatwierdzić w komisji ds. rozwoju regionalnego zasady polityki spójności w nowej perspektywie finansowej.
Czytaj także
- 2025-05-21: Finansowanie Europejskiego Banku Inwestycyjnego wspiera rozwój OZE czy infrastruktury drogowej. Wśród nowych priorytetów bezpieczeństwo i obronność
- 2025-05-19: Poparcie dla UE rekordowo wysokie, mimo wzrostu populizmu. Społeczeństwo oczekuje większego zaangażowania w kwestie bezpieczeństwa
- 2025-05-08: J. Scheuring-Wielgus: Napięcia geopolityczne wymagają silniejszego zjednoczenia państw Europy. To lekcja z II wojny światowej
- 2025-05-20: Rosyjskie surowce przestaną płynąć do UE. Spóźniony, ale ambitny i istotny plan ma być wdrożony do 2027 roku
- 2025-05-09: PE przedstawił swoje priorytety budżetowe po 2027 roku. Wydatki na obronność kluczowe, ale nie kosztem polityki spójności
- 2025-05-15: Z UE na pomoc Ukrainie trafiło 148 mld euro. Potrzebne jest dalsze wsparcie, także w kontekście wypracowania sprawiedliwego pokoju
- 2025-05-12: Parlament Europejski zdecydował ws. zasad handlu stalą z Ukrainą. Przedłużono liberalizację o kolejne trzy lata
- 2025-05-07: PE pracuje nad zmianą rozliczania redukcji emisji CO2 dla nowych aut. Producenci mogą uniknąć wysokich kar
- 2025-05-07: Prace nad unijnym budżetem po 2027 roku nabierają tempa. Projekt ma być gotowy w lipcu
- 2025-05-06: Przed Europą wiele lat zwiększonych wydatków na zbrojenia. To obciąży krajowe budżety
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Bankowość

Finansowanie Europejskiego Banku Inwestycyjnego wspiera rozwój OZE czy infrastruktury drogowej. Wśród nowych priorytetów bezpieczeństwo i obronność
Od momentu przystąpienia do UE polska gospodarka urosła dwukrotnie – skumulowany wzrost PKB wyniósł 99 proc., a połowa wzrostu wynikała z członkostwa w UE. Duża w tym zasługa Europejskiego Banku Inwestycyjnego, który od 2004 roku przekazał w Polsce 100 mld euro w finansowanie projektów związanych m.in. z efektywnością energetyczną, OZE czy zrównoważonym rozwojem miast. EBI zwiększa też inwestycje w obronność i bezpieczeństwo – w 2024 roku bank zainwestował 300 mln euro w pierwszy polski program satelitarny.
Polityka
Duży udział własności państwowej negatywnie wyróżnia Polskę na tle Europy. Większość Polaków za ograniczeniem wpływu polityków na gospodarkę

Polska negatywnie wyróżnia się na tle krajów UE i OECD pod względem własności państwowej. Państwo kontroluje nie tylko duże, kluczowe dla gospodarki przedsiębiorstwa, lecz również graczy w mniej znaczących sektorach, jak słodycze czy armatura. Zdaniem przedstawicieli FOR „zatruwa” to zarówno gospodarkę, jak i politykę. W badaniach organizacji Polacy wypowiedzieli się proprywatyzacyjnie, choć w przypadku pytań o prywatyzacje dużych firm już nie byli tak zdecydowani.
Transport
Polska jednym z największych rynków aut używanych na świecie. Dwie trzecie kierowców planuje zakup z drugiej ręki

66 proc. konsumentów, którzy w ciągu najbliższych trzech lat chcą zmienić samochód, deklaruje zakup z drugiej ręki – wynika z badania autoDNA. W Polsce na jedno auto nowe, z salonu, przypada pięć używanych. Chociaż rynek wtórny się stopniowo profesjonalizuje, wciąż liczne są nieprawidłowości i próby oszukania kupującego. 81 proc. kupujących deklaruje, że weryfikuje stan auta przed zakupem, ale często jest to bardzo pobieżny proces.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.