Newsy

W branży outsourcingu i usług dla biznesu co roku przybywa 20 tys. miejsc pracy. Firmy coraz częściej sięgają po pracowników 50+

2017-02-28  |  06:40

Branża outsourcingu i nowoczesnych usług dla biznesu w Polsce rośnie coraz szybciej. W kraju działa już ponad 930 nowoczesnych centrów, a roczny wzrost zatrudnienia w nich szacuje się na 20 tys. miejsc pracy. Pracodawcy coraz chętniej sięgają po pracowników z grupy wiekowej 50+. Ze względu na rozwój wielojęzykowych hubów potrzebni są przede wszystkim specjaliści z dobrą znajomością języków obcych.

Szukamy dużej liczby pracowników i specjalistów. W tym roku, podobnie jak w latach ubiegłych, będzie to dla nas największe wyzwanie. Na pewno obecny rynek należy do pracownika i staramy się dostosować do tych realiów – wskazuje w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Marek Szul, country manager w Transcom Worldwide Poland.

Pod względem zatrudnienia w usługach świadczonych dla biznesu Polska jest liderem w Europie (3. miejsce globalnie). Fundacja Pro Progressio ocenia, że roczny wzrost zatrudnienia w branży nowoczesnych usług dla biznesu i outsourcingu wynosi ok. 20 tys. Z badania „Plany pracodawców” przeprowadzonego przez Randstad wśród 1 tys. firm wynika, że ten sektor ma najbardziej ambitne plany dotyczące wzrostu zatrudnienia.

Z danych Związku Liderów Sektora Usług Biznesowych (ABSL) wynika, że w Polsce działa 936 centrów usług wspólnych, które zatrudniają łącznie 212 tys. osób. Szacunki mówią, że do 2020 roku zatrudnienie w sektorze znajdzie 300 tys. pracowników.

Zapotrzebowanie na pracowników rośnie, a biorąc pod uwagę statystyki demograficzne i sytuację na rynku, musimy sięgać po wszelkie możliwe zasoby. Potencjalną grupą dobrych pracowników są osoby w wieku 50+, na których w najbliższych kilku latach będziemy bazować i o nie będziemy rozszerzać nasze zespoły – podkreśla Marek Szul.

W Transcom Worldwide zatrudnienie osób powyżej 50 roku życia rośnie w tempie dwucyfrowym rok do roku. Firma szacuje, że w Polsce liczba pracowników z tej grupy wiekowej może się podwoić do końca tego roku.

Popyt na te osoby i podaż są na tyle duże, że tylko w naszej firmie od 2010 roku zatrudnienie osób w tej grupie wiekowej rośnie rok do roku o 20 proc. Mamy obecnie naprawdę dużą grupę osób zadowolonych z pracy i są wśród swojej grupy wiekowej świetnymi ambasadorami naszego sektora – mówi Marek Szul.

Przewagą tej grupy pracowników są ich kompetencje miękkie, doświadczenie, odpowiedzialność, zaangażowanie i przywiązanie do miejsca pracy. Dane resortu pracy, na które powołuje się Transcom Worldwide Poland, wskazują, że odsetek zatrudnionych wśród osób powyżej 50 roku życia wynosi ok. 30 proc., jednak do 2020 roku ma się zwiększyć do 40–50 proc.

Dotychczas firmy z branży poszukiwały głównie osób młodych ze względu na ich kompetencje językowe. We wszystkich centrach działających w Polsce usługi są świadczone w 40 różnych językach. Dla pracodawców znajomość języka obcego często jest cenniejsza niż doświadczenie zawodowe.

Liczą się zarówno języki krajów nearshore’owych, z naszego regionu, jak Niemcy, Czechy, Słowacja, popyt jest także na języki rosyjski i ukraiński. Ogromne zapotrzebowanie w następnych latach na pewno będzie na języki z Europy Zachodniej – francuski, hiszpański, niemiecki, angielski. Polska odnalazła się na mapie outsourcingu jako świetne miejsce do rozwijania tzw. multilingua hubów, gdzie świadczone są usługi na wszystkie rynki europejskie – tłumaczy Szul.

Z Raportu płacowego 2017 przygotowanego przez Hays Poland wynika, że 25 proc. firm najbardziej potrzebuje kompetencji językowych. Co piąta podkreśla, że wśród wyzwań związanych ze znalezieniem odpowiedniej kadry istotnym jest pozyskanie pracowników ze znajomością języków obcych. Coraz większe znaczenie ma język niemiecki. Pracowników mówiących w tym języku potrzebuje ok. 75 proc. inwestorów lokujących swoje centra w Polsce.

Na potrzeby projektów obcojęzycznych będziemy poszukiwać osób ze znajomością języka niemieckiego, francuskiego i podobnie jak w poprzednich latach – języka angielskiego – przyznaje dyrektor Transcom Worldwide Poland.

Na znaczeniu zyskują również portugalski, włoski, niderlandzki oraz języki skandynawskie. Z raportu ABSL wynika, że osoby ze znajomością języków mogą liczyć na znacznie wyższe wynagrodzenia w przypadku języka niemieckiego czy francuskiego rozpiętość stawek bonusów językowych wynosi od 500 do 1000 zł, a przy językach skandynawskich, fińskim czy niderlandzkim nawet 800–1500 zł. 

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Newseria na XVI Europejskim Kongresie Gospodarczym

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Konsument

T-Mobile startuje w Polsce z nowym konceptem. Pozwoli klientom przetestować i doświadczyć najnowocześniejszych technologii

T-Mobile już od kilku lat realizuje strategię, która mocno skupia się na innowacjach i doświadczeniach klienta związanych z nowymi technologiami. Połączeniem obu tych elementów jest Magenta Experience Center – nowoczesny koncept, który ma zapewnić klientom możliwość samodzielnego przetestowania najnowszych technologii. Format, z sukcesem działający już na innych rynkach zachodnioeuropejskich, właśnie zadebiutował w Warszawie. Będą z niego mogli korzystać zarówno klienci indywidualni, jak i biznesowi.

Problemy społeczne

W Polsce brakuje dostępnych cenowo mieszkań. Eksperci mówią o kryzysie mieszkaniowym

 Większość osób – nawet ze średnimi, wcale nie najgorszymi dochodami – ma problem, żeby zaspokoić swoje potrzeby mieszkaniowe, ale też z tym, żeby po zaspokojeniu tych potrzeb, po opłaceniu wszystkich rachunków i opłat związanych z mieszkaniem, mieć jeszcze środki na godne życie – mówi Aleksandra Krugły z Fundacji Habitat for Humanity Poland. Jak wskazuje, problem stanowi nie tylko wysoki współczynnik przeciążenia kosztami mieszkaniowymi, ale i tzw. luka czynszowa, w której mieści się ponad 1/3 społeczeństwa. Tych problemów nie rozwiąże jednak samo zwiększanie liczby nowych lokali. Potrzebne są również rozwiązania, które umożliwią zaangażowanie sektora prywatnego w zwiększenie podaży dostępnych cenowo mieszkań na wynajem.

Konsument

Od 28 kwietnia Polacy żyją na ekologiczny kredyt. Zmiana zachowań konsumentów może odwrócić negatywny trend

Dzień Długu Ekologicznego, czyli data, do której zużyliśmy wszystkie zasoby, jakie w ciągu roku może zapewnić Ziemia, w tym roku w Polsce przypada 28 kwietnia, kilka dni wcześniej niż rok temu. Coroczne przyspieszenie tego terminu to sygnał, że czerpiemy bez umiaru z naturalnych systemów, nie dając im czasu na odbudowę. – Polskie społeczeństwo staje się coraz bardziej konsumpcyjne, kupujemy i wyrzucamy coraz więcej. Ale też nie mamy tak naprawdę efektywnego narzędzia, żeby temu zapobiec – ocenia Filip Piotrowski, ekspert ds. gospodarki obiegu zamkniętego z UNEP/GRID-Warszawa.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.