Newsy

W ofertach na rynku wtórnym coraz więcej „młodszych” aut. Przez to wzrosły także średnie ceny

2024-01-12  |  06:25

Przebieg 188 tys. km, wiek 12,7 lat i cena blisko 30 tys. zł – to uśredniona charakterystyka samochodów, które w 2023 roku były najczęściej oferowane w sprzedaży na polskim rynku wtórnym. Statystyki pokazują jednak, że mediana wieku aut z drugiej ręki sukcesywnie spada, a w ofercie rośnie udział nowszych pojazdów – o ile w 2022 roku sprzedający oferowali nieco ponad 79 tys. aut czteroletnich, o tyle w ubiegłym roku było ich już ponad 104 tys. Rosną więc ceny używanych samochodów, które w ubiegłym roku okazały się średnio o 6,7 tys. zł wyższe niż w poprzednim.

– Rynek samochodów używanych w Polsce na tę chwilę się ustabilizował. Z końcem roku liczba ofert sprzedaży samochodów używanych wynosiła około 200 tys., co jest średnią końcówką roku. Widzimy duże zainteresowanie zakupem samochodów używanych, a z drugiej strony podaż też nie maleje – mówi agencji Newseria Biznes Paweł Molasy, business country manager w AAA Auto Polska.

Według raportu „Barometr AAA Auto”, opartego na analizie danych dotyczących sprzedaży aut używanych w komisach, na stronach internetowych oraz u dealerów samochodów używanych, w grudniu 2023 roku w Polsce oferowano 198,74 tys. aut z drugiej ręki (wzrost o blisko 2 tys. aut w stosunku do listopada). Natomiast w całym 2023 roku na wtórnym rynku oferowano na sprzedaż łącznie 2 mln 36 tys. samochodów, co oznacza wzrost o 297,3 tys. ofert w stosunku do poprzedniego roku.

Statystyki pokazują, że najpopularniejszym modelem oferowanym na sprzedaż na rynku wtórnym był w ubiegłym roku Opel Astra (55,5 tys. ofert), na drugim miejscu znalazło się Audi A4 (44,9 tys.), a na trzecim Volkswagen Golf (43,6 tys.). Największa liczba ofert prezentowała samochody z silnikami Diesla (969,2 tys. aut), a na drugim miejscu – z silnikami benzynowymi (885,1 tys.). Dalej uplasowały się auta napędzane LPG (117,4 tys. ofert), hybrydowe (54,3 tys.) i elektryczne (9,7 tys.). Co ciekawe, w ubiegłym roku na rynku wtórnym znalazło się też dziewięć ofert sprzedaży samochodów napędzanych ogniwami wodorowymi. Statystyki pokazują, że – biorąc pod uwagę typ nadwozia – w ostatnich kilku latach skokowy wzrost popularności zanotowały SUV-y. O ile jeszcze w 2015 roku odpowiadały za 6,2 proc. sprzedaży na rynku wtórnym, o tyle w ubiegłym roku ten odsetek wzrósł już do 20,2 proc.

– Patrząc przez pryzmat 2023 roku, widzimy też większą podaż samochodów w rocznikach do czterech lat. Ten polski stock nam się odmładza, co jest bardzo pozytywne, bo stan tych samochodów też jest zdecydowanie lepszy – ocenia Paweł Molasy.

Z danych opublikowanych niedawno przez Eurostat wynika, że Polacy jeżdżą najstarszymi samochodami w Europie – aż 41,3 proc. z nich ma ponad 20 lat. Ponad 37 proc. stanowią pojazdy w wieku 10–20 lat i tylko niecałe 5 proc. to auta mające maksymalnie dwa lata.

Na rynku używanych samochodów średnia mediana wieku wynosiła w ubiegłym roku 12,7 lat i spadła z 13,5 lat w 2022 roku. Większy niż w poprzednich latach był napływ aut młodych, w wieku czterech–sześciu lat. O ile w 2022 roku sprzedający oferowali nieco ponad 79 tys. pojazdów czteroletnich, o tyle w ubiegłym roku było ich już ponad 104 tys. Eksperci wskazują, że zmiana struktury wiekowej zarejestrowanych samochodów osobowych w Polsce jest faktem, co z czasem korzystnie wpłynie na bezpieczeństwo na polskich drogach.

– Mediana ceny samochodu używanego wyniosła prawie 30 tys. zł, co oznacza wzrost o 6,7 tys. zł w stosunku do roku poprzedniego. Tak więc ceny samochodów używanych w 2023 roku wzrosły, ale nie dlatego że samochody same w sobie zdrożały, tylko z uwagi na to, że samochody są młodsze, a młodsze samochody są, jak wiadomo, trochę droższe – wyjaśnia business country manager w AAA Auto Polska.

Statystyki AAA Auto pokazują, że w grudniu mediana cen samochodów z rynku wtórnego wyniosła 32,9 tys. I choć była o 1 tys. zł (2,9 proc.) niższa niż miesiąc wcześniej, to względem grudnia 2022 roku wzrosła o 2 tys. zł (6,5 proc.). Natomiast biorąc pod uwagę cały 2023 rok, mediana ceny wyniosła 29,7 tys. zł, co oznacza wzrost o 6,7 tys. zł rok do roku. Dla porównania jeszcze w 2015 roku mediana ceny używanego samochodu w Polsce wynosiła ok. 12,7 tys. zł.

– Ceny samochodów używanych rosną właśnie z uwagi na wzrost udziału nowych aut w ofercie oraz wysoką inflację. Dziś średnia cena nowego samochodu to ok. 175 tys. zł i wiemy, że nie każdego stać na nowe auto, dlatego klienci poszukują samochodów używanych, trochę świeższych, właśnie do czterech lat. Z drugiej strony podaż na tym rynku nie jest aż tak duża, a kiedy mamy mniejszą podaż, to rosną ceny – tłumaczy Paweł Molasy.

Mimo stopniowej stabilizacji rynku ubiegły rok okazał się kiepski dla importerów samochodów używanych. Do Polski trafiło 805,77 tys. aut z zagranicy – o 4,3 proc. więcej niż rok wcześniej, ale aż o 14,3 proc. mniej względem 2021 roku. Natomiast w relacji do rekordowego 2019 roku, gdy import przekroczył 1 mln pojazdów, spadek sięgnął aż 20 proc.

– Import w 2023 roku odnotował spadek z uwagi na to, że, po pierwsze, kurs euro był bardzo niekorzystny do importu, a po drugie, samochody kupowane u naszych zachodnich sąsiadów niekoniecznie są tańsze. Te dobre egzemplarze bardzo często są droższe, one mają lepsze silniki, lepsze wyposażenie, ale z reguły mają też większe przebiegi – mówi ekspert.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Polityka

Z UE na pomoc Ukrainie trafiło 148 mld euro. Potrzebne jest dalsze wsparcie, także w kontekście wypracowania sprawiedliwego pokoju

Prezydent Rosji Władimir Putin ogłosił gotowość do podjęcia bezpośrednich rozmów pokojowych z Ukrainą, które mają się rozpocząć 15 maja w Stambule. USA i UE liczą, że Rosja zgodzi się na 30-dniowe zawieszenie broni i wstrzyma ataki na infrastrukturę krytyczną. Unia już zapowiedziała, że w przypadku odmowy zaostrzy sankcje. Europoseł PiS Arkadiusz Mularczyk apeluje o większą determinację UE w wykorzystaniu zamrożonych rosyjskich aktywów i wsparcie w odbudowie Ukrainy.

Polityka

Prof. L. Balcerowicz: Polska obok Turcji ma największy udział własności państwowej. Potrzebujemy odpolitycznienia gospodarki

Nacjonalizacja i repolonizacja polskiej gospodarki zapowiedziana przez Donalda Tuska wzbudziła mieszane komentarze i reakcje, głównie z powodu niedoprecyzowania, jakie działania miałaby oznaczać. Zdaniem prof. Leszka Balcerowicza to „mętny slogan”, za którym może się kryć wiele znaczeń, takich jak ograniczenie wpływu kapitału zagranicznego albo nacjonalizacja. Tymczasem tym, co naprawdę potrzebne jest gospodarce, jest wycofanie się z niej polityków i prywatyzacja spółek, których wciąż zbyt wiele znajduje się w gestii rządzących – ocenia ekonomista.

Przemysł

Trwa operacja zmiany wyposażenia indywidualnego żołnierzy. Potrzebny modułowy system „od stóp do głów”

Według zapowiedzi MON ten rok ma być przełomowy pod względem zmiany wyposażenia indywidualnego polskich żołnierzy. To efekt trwającej od 1,5 roku operacji Szpej, której celem jest modernizacja umundurowania oraz uzbrojenia i której rząd nadał wysoki priorytet. Podczas ubiegłotygodniowego forum Defence24 Days dwie polskie firmy przedstawiły swoją propozycję systemu wyposażenia „od stóp do głów” dla żołnierzy, którego zaletą ma być nie tylko kompleksowość, ale także modułowość i możliwość dostosowania do konkretnych potrzeb danego operatora.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.