Newsy

W przyszłym roku ponad 3 miliardy złotych z UE na prace badawcze

2012-12-12  |  06:45
Mówi:Bogusława Mazurek
Funkcja:menadżer
Firma:East Taxand
  • MP4

    Firmy chętne na unijne wsparcie w przyszłym roku będą miały do dyspozycji ponad 3 miliardy złotych. Szanse na uzyskanie środków będą miały zarówno duże koncerny, jak i firmy z sektora małych i średnich przedsiębiorstw, operujące głównie w branżach: motoryzacyjnej, lotniczej, telekomunikacyjnej, IT i biotechnologicznej. Kluczowa będzie innowacyjność projektów, na które mają być przeznaczone uzyskane pieniądze.

     – Wdrożenie i myślenie o innowacji czasami może być jedyną formą przewagi konkurencyjnej – zwraca uwagę Bogusława Mazurek, menadżer w Zespole Doradztwa Europejskiego EAST, działającym w ramach międzynarodowej sieci Taxand.

    To z tego powodu właśnie innowacyjność jest dziś jedną z najważniejszych cech, decydujących o ostatecznym sukcesie projektu w staraniach o uzyskanie finansowego wsparcia. Chodzi tu m.in. o innowacyjność w wymiarze proekologicznym, która docelowo przekłada się na korzyści ekonomiczne dla przedsiębiorstwa. To decyduje zwykle o tym, że firma wygrywa z konkurentami.

     – Pozycjonujemy się wśród konkurencji tym, że realizujemy, wdrażamy projekty i rozwiązania innowacyjne, zakupujemy np. wyniki badań naukowych i wdrażamy je w działalność gospodarczą albo sami, na bieżąco, dokonujemy prac badawczo-rozwojowych i wdrażamy ich wyniki do działalności gospodarczej – wyjaśnia Bogusława Mazurek.

    Z najnowszych danych wynika, że w ubiegłym roku liczba centrów badawczo-rozwojowych wzrosła w Polsce z 77 do 93. Ostatnie lata to także rozwój parków technologicznych – dziś jest ich w kraju 54. Do tej pory powstało też 128 centrów technologicznych i klastrów.

    Środki na ich rozwój w dużej mierze pochodzą z programów unijnych. Wprawdzie kończy się większość projektów realizowanych przez Polską Agencję Rozwoju Przedsiębiorczości, ale można starać się o wsparcie pochodzące z innych źródeł. Przede wszystkim ze środków przeznaczonych na rozwój prac badawczo–rozwojowych. Ale nie tylko. Pozostały jeszcze pieniądze np. na inwestycje w ramach Regionalnych Programów Operacyjnych.

    Dla kogo pieniądze

    Największy potencjał rozwojowy wykazują dziś m.in. branże motoryzacyjna, lotnicza, elektroniczna, telekomunikacyjna, IT, biotechnologiczna oraz nanotechnologii. W celu ich wsparcia przygotowane zostały programy sektorowe, których realizacją zajmuje się głównie Narodowe Centrum Badań i Rozwoju. Miliard złotych przeznaczony jest na program Blue Gas (Polski Gaz Łupkowy). Nieco mniejszą kwotą – 800 milionów złotych – zostanie wsparty sektor medyczny w ramach programu STRATEGMED. Z kolei 500 milionów złotych trafi na projekty związane branżą lotniczą. 400 milionów złotych to planowany budżet programu GEKON, związanego z projektami proekologicznymi. Przyszli beneficjenci otrzymają pomoc finansową, zarówno na etapie fazy badawczo – rozwojowej, jak wdrożeniowej.

     – Jednocześnie planujemy koszty związane w prowadzeniem prac i koszty związane z faktycznym wdrożeniem, czyli poniesieniem wydatków inwestycyjnych, żeby rzeczywiście ta technologia proekologiczna zaistniała w gospodarce – mówi Bogusława Mazurek.

    Przyszli beneficjenci będą mogli starać się o uzyskanie tych środków już w lutym przyszłego roku. W kwietniu wystartuje nabór do programu Inotech, składający się dwóch odrębnych komponentów – In-Tech i Hi-Tech. Do wykorzystania będą też pieniądze w ramach projektu BRIdge – Badanie Rozwój Innowacje i InnoMed. W sumie 435 milionów złotych.

     – Trzeba już myśleć o nowej perspektywie i planować nowe rzeczy, myśląc o nowej perspektywie, bo będą podobne instrumenty – mówi menadżer w Zespole Doradztwa Europejskiego EAST.

    Niektóre realizowane dotychczas projekty miały charakter pilotażowy, większość sprawdziła się w praktyce. Wśród nich można wymienić m.in. programy związane z patentowaniem i wdrażaniem wynalazku czy tzw. kredyt technologiczny.

     – Większość środków będzie rozdystrybuowana w ramach Regionalnych Programów Operacyjnych – zauważa Mazurek.

    Duża część środków, planowanych do wydania w ramach unijnej pomocy, przeznaczona będzie dla małych i średnich przedsiębiorstw.

    Do końca września tego roku w ramach Programu Operacyjnego Innowacyjna Gospodarka podpisano ponad 1 000 umów o dofinansowanie projektów, które są związane z rozwojem działalności badawczo–rozwojowej i prawie 900, których celem jest wdrożenie rozwiązań innowacyjnych. Łączna kwota wsparcia przekroczyła 26 miliardów złotych.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Konkurs Polskie Branży PR

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Finanse

    Sektor finansowy walczy o pracowników. Coraz ważniejsze stają się kompetencje technologiczne

    W Polsce 66 proc. organizacji ma trudności w obsadzaniu wakatów nowymi pracownikami o pożądanych kompetencjach. Największe problemy z rekrutacją ma branża finansów i nieruchomości (74 proc.) – wynika z raportu ManpowerGroup „Niedobór talentów”. Wśród najbardziej pożądanych umiejętności są te, które wiążą się z rozwojem technologii. Z jednej strony potrzebna jest chęć pracowników do samorozwoju, by nadążać za trendami, z drugiej – sami pracodawcy muszą ich do tego zachęcać i motywować. To jedno z wielu wyzwań stojących przed firmami.

    Ochrona środowiska

    Regulacje dotyczące zrównoważonego rozwoju będą dużym wyzwaniem dla biznesu. Firmy potrzebują dużego wsparcia od państwa

    W związku z koniecznością wdrażania ESG firmy potrzebują dużego wsparcia zarówno edukacyjnego, merytorycznego, jak i finansowego. Dostosowanie się do wymogów prawnych w tym obszarze jest bowiem dla biznesu, szczególnie małego i średniego, dużym wyzwaniem. Warto jednak wykorzystać ten czas na niezbędne przygotowania i zyskanie przewag konkurencyjnych. Może temu służyć ścisła współpraca z dużymi kontrahentami, którzy są bardziej zaawansowani we wdrażaniu zasad zrównoważonego rozwoju. – Pomoc jest zdecydowanie potrzebna ze strony państwa – ocenia Marta Wrembel, wiceprezeska ESG Impact Network.

    Transport

    Wymiana oświetlenia w stolicy na ostatniej prostej. Zwrot z inwestycji już widać na rachunkach za prąd

    Zamiast żółtego lub pomarańczowego światła z sodowych latarni w stolicy coraz częściej spotykamy jasne oświetlenie LED. Do tej pory udało się wymienić ponad 60 tys. opraw, a cały proces ma się zakończyć na przełomie tego i przyszłego roku. Zarząd Dróg Miejskich w Warszawie przekonuje, że inwestycja w wymianę opraw świetlnych pozwala ograniczyć zużycie prądu nawet o dwie trzecie w porównaniu do starych lamp. Oszczędności, jakie wygenerował ratusz, już sięgają wielu milionów złotych.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.