Newsy

W przyszłym roku w Europie do utylizacji może trafić 600–700 tys. aut. Branża liczy na decyzję polskiego rządu jeszcze w listopadzie

2020-11-20  |  06:15

Z początkiem 2021 roku zaczną obowiązywać nowe unijne limity emisji spalin. Samochody, które nie będą ich spełniać, nie mogą zostać sprzedane ani oficjalnie zarejestrowane. – Jeżeli nic w tej sprawie nie zrobimy, to w UE na placach i w salonach zostanie około 600–700 tys. samochodów, których w przyszłym roku nie będzie można już zarejestrować – mówi Marek Konieczny, prezes Związku Dealerów Samochodów. W Polsce problem będzie dotyczyć co najmniej 12 tys. pojazdów, dlatego branża motoryzacyjna zaapelowała już do polskiego rządu o modyfikację unijnego rozporządzenia. Na podobny krok zdecydowały się już m.in. Niemcy i Francja.

– Obecnie obowiązuje norma 6d-Temp, czyli tymczasowa norma spalania, czystości silników montowanych w pojazdach spalinowych. Od 1 stycznia 2021 roku wchodzi nowa norma Euro 6d. Takich zmian w ostatnich 10 latach było już kilka. Za każdym razem powodują one to, że w kolejnym roku nie da się już oficjalnie zarejestrować samochodu, który ma starą normę. Ale ponieważ zawsze zostaje jakaś końcówka produkcji, Komisja Europejska rozwiązała ten problem, wprowadzając kilka lat temu odpowiednie rozporządzenie – wyjaśnia w rozmowie z agencją Newseria Biznes Marek Konieczny.

Zgodnie z tą regulacją w przyszłym roku tylko część aut mogłaby trafić na rynek w ramach tzw. końcowej partii produkcji – jest to 10 proc. całkowitej sprzedaży z ostatnich 12 miesięcy. Pandemia koronawirusa spowodowała jednak, że w Polsce sprzedaż samochodów spadła w tym roku o ponad 25 proc., co oznacza, że liczba samochodów stojących w magazynach przekracza tę dopuszczalną przepisami.

Nowe wymogi wejdą w życie we wszystkich państwach UE. Producenci samochodów mają więc związane ręce i nie mogą np. wyeksportować ich do innego kraju europejskiego. Branża motoryzacyjna już wiosną zaapelowała do Komisji Europejskiej o rozwiązanie tego problemu, np. poprzez nowelizację rozporządzenia i zwiększenie limitu w ramach tzw. końcowej partii produkcji do 25 proc., żeby zagospodarować jakoś nadwyżkę pojazdów niesprzedanych przez pandemię COVID-19.

 Ku zaskoczeniu wszystkich Komisja Europejska odpowiedziała, że nic z tym faktem nie zrobi, że mamy Zielony Ład i te 10 proc. zostanie utrzymane. Co więcej, zasugerowała krajom członkowskim, że każdy z nich musi rozwiązać ten problem samodzielnie w postaci wewnętrznych rozporządzeń – mówi prezes Związku Dealerów Samochodów. – Można założyć, że te krajowe regulacje będą niezgodne z prawem KE, ponieważ dotyczyć będą rozporządzenia wydanego na szczeblu ogólnoeuropejskim, którego żadne prawo krajowe nie może naruszyć.

Mimo prawnych wątpliwości kilka państw – w tym Niemcy, Francja, Hiszpania i Irlandia – wydały już takie wewnętrzne rozporządzenia, żeby wspomóc krajowy przemysł. Do podobnego kroku szykują się też Belgia i Słowacja.

– Cała Europa stoi dzisiaj przed faktem, że jeżeli nic w tej sprawie nie zrobimy, to na placach i w salonach zostanie około 600–700 tys. samochodów, których w przyszłym roku nie będzie można już zarejestrować – mówi Marek Konieczny.

Jak wskazuje, w Polsce problem będzie dotyczyć co najmniej 12 tys. pojazdów. Dlatego też branża motoryzacyjna zaapelowała już do polskiego rządu o przyjęcie podobnego rozwiązania, co inne kraje UE. Kilka dni temu Związek Dealerów Samochodów i PZPM zwróciły się do premiera Mateusza Morawieckiego z wnioskiem o wprowadzenie modyfikacji w unijnym rozporządzeniu, co pozwoliłoby zagospodarować nadwyżkę pojazdów niesprzedanych przez pandemię COVID-19.

– Mamy nadzieję, że polski rząd także wyda takie krajowe rozporządzenie jeszcze w listopadzie i uratuje sytuację w branży motoryzacyjnej – mówi prezes Związku Dealerów Samochodów. – Sytuacja, w której 10–12 tys. samochodów pozostanie niesprzedanych, spowoduje, że trzeba będzie wymyślić, jak je zutylizować. To zaś przełoży się na gigantyczne straty dla całej branży motoryzacyjnej i w tym roku covidowym odbije się na miejscach pracy, wydajności, budżetach tych przedsiębiorstw. Dzisiaj cele wszystkich państw UE są skupione na tym, żeby ratować gospodarki, więc nie wyobrażam sobie, żeby ten prosty gest prawny nie został zrealizowany przez Ministerstwo Infrastruktury.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Newseria na XVI Europejskim Kongresie Gospodarczym

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Konsument

Zmiany klimatu uderzają w portfele konsumentów. Podniosą ceny żywności nawet o 3 pkt proc. rocznie

Coraz wyższe średnie temperatury obserwowane na świecie przekładają się na wzrost cen żywności. Problem dotyczy zarówno krajów rozwiniętych, jak i rozwijających się. Naukowcy z Poczdamskiego Instytutu Badań nad Wpływem Klimatu obliczyli, że do 2035 roku zdarzenia klimatyczne podniosą ceny żywności o 0,9–3,2 pkt proc. rocznie, a ogólny poziom inflacji o 0,3–1,1 pkt proc. Naukowcy przeanalizowali dane dotyczące zmian cen artykułów żywnościowych ze 120 krajów świata w ciągu ostatnich 30 lat.

Transport

Chiny przyspieszają inwestycje w odnawialne źródła. Nie przestają jednak rozbudowywać mocy węglowych

Coraz dotkliwsze skutki zmian klimatycznych, ale przede wszystkim chęć zbudowania bezpieczeństwa energetycznego i uniezależnienia się od zewnętrznych dostaw surowców skłoniły rząd w Pekinie do ekspresowych inwestycji w nowe moce odnawialnej energii. W efekcie Chiny wyrastają na globalnego lidera transformacji energetycznej – odpowiadają dziś za największy na świecie przyrost mocy zainstalowanych w fotowoltaice i wiatrakach. Co ciekawe, nie rezygnują jednak przy tym również z inwestycji w energetykę węglową.

Konsument

Niska wiedza ekonomiczna Polaków może wpłynąć na większe zainteresowanie usługami doradców finansowych. Wciąż rzadko korzystamy z ich pomocy

Ponad 70 proc. Polaków ma niską lub przeciętną wiedzę finansową – wynika z badania „Poziom wiedzy finansowej Polaków 2024”. To przekłada się na niewielkie uczestnictwo w rynku kapitałowym i niską skłonność do inwestowania i oszczędzania. Dlatego eksperci upatrują istotnej roli doradców finansowych w zmianie tej tendencji. Większość gospodarstw domowych nie korzysta jednak z tego typu usług. Branża od lat samoreguluje kwestię kompetencji i certyfikatów dla doradców, ale liczy na utworzenie publicznego rejestru, w którym klienci mieliby dostęp do takich informacji, w ten sposób zyskując większe zaufanie do przedstawicieli tego zawodu.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.