Mówi: | Alain Fougeron, wiceprezes DCNS Didier Philippe, wiceprezes MBDA |
Jeszcze w tym roku możliwy kolejny etap wyboru okrętów podwodnych dla Marynarki Wojennej o wartości co najmniej 7,5 mld zł
Jeszcze w tym roku może rozpocząć się kolejny etap procesu wyboru producenta trzech nowych okrętów podwodnych dla polskiej Marynarki Wojennej. Jak informuje francuska firma DCNS, koncern zaproponuje okręty klasy Scorpène. Dzięki współpracy z gdyńską Stocznią Nauta byłyby one w większości zbudowane i serwisowane w Polsce, a także wyposażone w proponowane przez rząd francuski rakiety manewrujące.
‒ Ministerstwo Obrony Narodowej poinformowało, że pracuje nad nowymi specyfikacjami dla programu. Prace te mogą zakończyć się w ciągu najbliższych tygodni. Otrzymaliśmy zapewnienie, że kolejny etap, czyli składanie ofert i negocjacje, rozpocznie się być może przed końcem tego roku – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Alain Fougeron, wiceprezes DCNS. ‒ Nasz cel jest taki, by umożliwić Polsce zakup okrętów podwodnych zgodnie z wymogami i terminami przedstawionymi przez MON, a Stoczni Nauta dać pełną niezależność w serwisowaniu tych okrętów przez 40 lat ich służby.
Ministerstwo Obrony Narodowej chce zamówić trzy okręty podwodne za ponad 7,5 mld zł w ramach programu Orka. Zakończył się już dialog techniczny resortu z dostawcami, który miał miejsce do marca br. Formalnie postępowanie jeszcze nie ruszyło, ale wiadomo, że DCNS z okrętami Scorpène będzie wśród oferentów.
Francuski producent podkreśla, że na przyjęciu jego oferty skorzysta polski przemysł. W myśl podpisanej ze Stocznią Nauta w lipcu umowy pierwszy okręt powstanie we Francji przy współudziale specjalistów z polskiej stoczni, a dwa kolejne zostaną zbudowane już w Gdyni.
‒ Od samego początku DCNS zadecydował o współpracy z polskim przemysłem i oferowaniu budowy okrętów podwodnych w Polsce. To było bardzo śmiałe podejście, ponieważ liczne grono osób w Polsce uważało, że polski przemysł nie jest w stanie temu podołać. Mam wrażenie, że udało nam się przekonać większość z nich, że jest to możliwe i że zakończy się sukcesem. Stanie się tak, gdyż DCNS ma duże doświadczenie w transferze technologii i jest w tej dziedzinie liderem na świecie. Jesteśmy także pewni co do zdolności Stoczni Nauta do przyjęcia i wdrożenia tego transferu technologii – przekonuje Fougeron.
Producent potwierdza też, że francuskie okręty podwodne zapewnią możliwość przenoszenia rakiet manewrujących. To skuteczna broń odstraszania, za pomocą której można atakować z morza odległe cele naziemne. Niemiecki konkurent Scorpène, okręt typu 212A firmy TKMS, nie ma możliwości przenoszenia takich pocisków.
‒ To unikalna możliwość, która jest oferowana Polsce nie przez MBDA i DCNS, ale przez Francję. To rakieta manewrująca NCM [Naval Cruise Missile – red.]. Jej unikalną zdolnością operacyjną jest możliwość precyzyjnego uderzenia celu na lądzie z okrętu podwodnego. Dajemy też polskiemu rządowi pełną kontrolę, aby mógł, kiedy zechce, wykorzystać te pociski do obrony Polski, Europy czy w strukturach NATO – przekonuje Didier Philippe, wiceprezes francuskiego koncernu zbrojeniowego MBDA, dostawcy pocisków.
Pociski te to udoskonalona wersja SCALP Storm Shadow, broni wykorzystywanej przez wojska francuskie i brytyjskie m.in. w Iraku i Libii. Charakteryzują się one wysoką precyzją. Proponowane przez DCNS okręty Scorpène będą uzbrojone również w pociski rakietowe Exocet przeznaczone do zwalczania celów nawodnych. Broń tego typu była wykorzystana już podczas wojny o Falklandy w 1982 r., a także podczas wojny irańsko-irackiej. Uzbrojenie okrętów to także pociski rakietowe SL MICA, które zapewniają ochronę okrętów przed atakiem z powietrza.
Czytaj także
- 2024-04-30: Powstaje nowy plan rozbudowy Lotniska Chopina. Bez tego za rok czy dwa byłoby całkowicie zapchane
- 2024-04-23: Trwają prace nad szczegółami ścisłej ochrony 20 proc. lasów. Prawie gotowy jest także projekt ws. kontroli społecznej nad lasami
- 2024-04-08: PGE przygotowuje się na duże inwestycje. Kluczowe są projekty z obszaru morskiej energetyki wiatrowej oraz sieci dystrybucyjnej
- 2024-03-19: Jan Wieczorkowski: Ktoś, kto w internecie udostępnia pracę aktorów, zarabia na tym, a my nie. Tantiemy dla aktorów to kluczowa sprawa
- 2024-03-22: Polskie firmy poniżej unijnej średniej pod względem cyfryzacji. Większość nie korzysta z chmury, elektronicznej wymiany informacji czy sztucznej inteligencji
- 2024-04-08: Aleksandra Popławska: To jest oczywiste, że powinniśmy mieć tantiemy z internetu. Platformy streamingowe nie chcą stracić, więc pewnie obciążą kosztami klientów
- 2024-03-04: Polska odstaje od innych państw UE w leczeniu raka prostaty. Od kwietnia br. z programu lekowego mogą wypaść kolejne nowoczesne terapie [DEPESZA]
- 2024-01-29: Polska Akademia Nauk wymaga reform organizacyjnych i finansowych. W ubiegłym roku 40 proc. pracowników w instytutach zarabiało poniżej płacy minimalnej
- 2024-02-12: System grantowy w zapaści. Szans na dofinansowanie nie ma 90 proc. projektów badawczych kierowanych do Narodowego Centrum Nauki
- 2024-02-07: Ruszają prace nad poprawą programu Czyste Powietrze. Ministerstwo Klimatu szuka stabilnych źródeł finansowania i większej efektywności
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Handel
Przygotowania do wdrożenia systemu kaucyjnego idą pełną parą. Przyszli operatorzy przeciwni zmianie daty na 2026 rok
Wkrótce Sejm ma się zająć nowym projektem przepisów dotyczących systemu kaucyjnego, którego start zaplanowano na styczeń 2025 roku. Przedstawione przez Ministerstwo Klimatu i Środowiska zmiany dotyczą m.in. rezygnacji z podatku VAT i wprowadzenia tzw. mechanizmu podążania kaucji za produktem. – Wszystkie te zmiany oceniamy bardzo pozytywnie, one są niezbędnym elementem dla właściwego funkcjonowania przyszłego systemu kaucyjnego – mówi Aleksander Traple, prezes Zwrotka SA. Jak podkreśla, dalsze odkładanie w czasie terminu uruchomienia systemu kaucyjnego jest bezzasadne, ponieważ branża odpadowa, handel detaliczny i szereg innych podmiotów już od dłuższego czasu przygotowują się do jego wdrożenia.
Problemy społeczne
Duża część ukraińskich uchodźców w Polsce wciąż potrzebuje wsparcia. Szczególnie osoby starsze i z niepełnosprawnościami
Do Polski cały czas napływają kolejni uchodźcy z Ukrainy, a ci, którzy są u nas już ponad dwa lata, nadal potrzebują wsparcia – oceniają eksperci IOM Poland i UNHCR. Szacuje się, że ok. 200 tys. osób nadal mieszka w miejscach zakwaterowania zbiorowego. To często osoby starsze i z niepełnosprawnościami, którym trudno się usamodzielnić. Uchodźcy nadal potrzebują wsparcia związanego ze znalezieniem zatrudnienia, dostępu dzieci do edukacji czy nauki języka polskiego. Eksperci podkreślają, że integracja ekonomiczna Ukraińców to duża korzyść dla polskiej gospodarki. Tylko w 2023 roku udział pracowników z Ukrainy przełożył się na ok. 1 proc. krajowego PKB.
Konsument
Coraz więcej Europejczyków ogranicza spożycie mięsa na rzecz produktów roślinnych. Większe wsparcie ze strony rządów i legislacji mogłoby zwiększyć ich popularność
Ponad połowa Europejczyków jedzących mięso aktywnie ogranicza jego roczne spożycie. Niemal 30 proc. co najmniej raz w tygodniu spożywa przynajmniej jedną roślinną alternatywę mięsa lub nabiału – wynika z badania ProVeg. Zmiana nawyków konsumenckich napędza branżę produktów roślinnych, ale wspomogłyby ją także zmiany systemowe, m.in. szersze dofinansowanie produkcji roślinnej kosztem mięsnej czy obniżenie podatku na żywność o niskim śladzie środowiskowym.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.