Newsy

Polska Akademia Nauk wymaga reform organizacyjnych i finansowych. W ubiegłym roku 40 proc. pracowników w instytutach zarabiało poniżej płacy minimalnej

2024-01-29  |  06:20

– W ubiegłym roku aż 40 proc. pensji w instytutach PAN było poniżej minimalnej pensji i trudno było nam przekonać młodych ludzi, że ścieżka rozwoju naukowego jest tym, co powinni w życiu robić – mówi prezes PAN prof. Marek Konarzewski. Wskazuje, że zapisana w budżecie na ten rok kwota 180 mln zł dotacji pozwoli zaledwie na zrekompensowanie podwyżek kosztów utrzymania potencjału badawczego instytutów. Żeby mówić o dalszym rozwoju PAN, trzeba wrócić do rozmów o finansowaniu, ale także o zmianach organizacyjnych w tej instytucji. Reformę PAN zapowiedział już minister nauki i szkolnictwa wyższego Dariusz Wieczorek.

 Polska Akademia Nauk potrzebuje reform z wielu względów, a tym zasadniczym jest oczekiwanie, że jej struktury będą bliżej ze sobą współpracować. Przypomnę, że akademia składa się z dwóch zasadniczych filarów: pierwszym jest korporacja złożona z 350 uczonych, wybieranych w bardzo konkurencyjny sposób. To jest elita polskiej nauki – tylko jeden na średnio 100 profesorów dostępuje zaszczytu wyboru do akademii. Natomiast drugim jej filarem jest 70 instytutów naukowych PAN. Bardzo nam zależy, żeby reformy doprowadziły do zwiększenia widzialności akademii i jej pozycjonowania w świecie nauki – nie tylko w kraju, ale przede wszystkim za granicą – mówi agencji Newseria Biznes prof. Marek Konarzewski.

Projekt nowej ustawy o PAN, który powstał w akademii, został złożony w Ministerstwie Edukacji i Nauki pod koniec marca 2023 roku. Nad alternatywną reformą pracował zespół byłego ministra Przemysława Czarnka, ale żaden z projektów nie został przedłożony w Sejmie. Po grudniowej zmianie rządu temat reformy PAN wrócił – ponownie poruszył go minister nauki i szkolnictwa wyższego Dariusz Wieczorek, który w ubiegłym tygodniu spotkał się z Prezydium Polskiej Akademii Nauk.

– Dla nas to było wydarzenie historyczne, bo po raz pierwszy od co najmniej ośmiu lat konstytucyjny minister odpowiedzialny za naukę wziął udział w posiedzeniu prezydium – podkreśla prezes PAN. – Minister zapewnił nas, że procedowanie projektu ustawy o Polskiej Akademii Nauk będzie dla niego priorytetem i że dokona się to w tym roku. Ta zapowiedź była dla nas niebywale ważna, bo oznacza, że do końca tego roku – miejmy nadzieję – będziemy mieli już nową ustawę i będziemy pod jej rządami dalej prowadzić reformy akademii.

Wcześniej mają się odbyć w tej sprawie szerokie konsultacje ze środowiskami związanymi z PAN.

– Podstawowe zmiany w ustroju Polskiej Akademii Nauk będą się sprowadzały do tego, że Zgromadzenie Akademii – czyli jej najwyższy organ – będzie się składać zarówno z korporantów, czyli z członków Polskiej Akademii Nauk, jak również z dyrektorów instytutów PAN i to poszerzone grono będzie wspólnie wybierać prezesa akademii. Do tej pory był on wybierany wyłącznie głosami korporantów, w związku z czym ten drugi filar, bardzo istotny, nie był obecny przy wyborze jej władz – mówi prof. Marek Konarzewski. – Z drugiej strony bardzo zależy nam też na poszerzeniu kompetencji części korporacyjnej akademii, członków PAN, w taki sposób, aby mogli mieć oni bezpośredni wpływ na ocenę merytoryczną, naukową instytutów i żeby to była ocena wiążąca. Obecnie jesteśmy w punkcie, gdzie formułujemy pewne rekomendacje względem instytutów i one mogą być, ale nie muszą być przyjęte przez dyrekcje tych podmiotów. Wedle naszego projektu te rekomendacje byłyby wiążące.

Reforma Polskiej Akademii Nauk ma pozwolić na uporządkowanie jej organizacji i wewnętrznych struktur, ale też umożliwić szersze pozyskiwanie funduszy – stosownie do potencjału naukowego, jakim dysponują instytuty PAN. Reforma jest także jednym z kamieni milowych, których spełnienie umożliwi akademii pozyskanie środków z Krajowego Planu Odbudowy. Pod rządami obecnej ustawy akademia i część jej jednostek nie mają możliwości aplikowania o projekty unijne i krajowe.

W kwestii finansów padły też inne deklaracje. MNiSW zapowiedziało zwiększenie finansowania instytutów PAN o 180 mln zł. Jak podkreśla prezes tej instytucji, zostaną one przeznaczone na pokrycie rosnących kosztów utrzymania potencjału badawczego instytutów.

– Zeszły rok pod tym względem był dramatyczny, ponieważ bardzo mocno wzrosły koszty mediów, eksploatacji aparatury naukowej i dochodziło do tego, że w wielu instytutach, szczególnie tych eksperymentalnych, trzeba było tę aparaturę wyłączać. To jest prosta droga do tego, żeby zatrzymywać badania naukowe, a wtedy samo funkcjonowanie instytutów staje pod znakiem zapytania – przestrzega prezes Polskiej Akademii Nauk. – Trzeba jednak jasno powiedzieć, że 180 mln zł to kwota ratunkowa, która sprawi tylko tyle, że oddali od nas widmo kolejnego ograniczenia aktywności. A my powinniśmy przecież mówić o rozwoju. Aby ten rozwój się dokonywał, będziemy musieli niestety wrócić do rozmowy o finansowaniu, bo kwoty, które będą to umożliwiać, są znacznie wyższe niż 180 mln zł.

Ważną zapowiedzią dla PAN i jej instytutów jest także ta dotycząca wzrostu o 30 proc. wynagrodzeń dla pracowników naukowych i o 20 proc. dla pracowników nienaukowych. Podwyżki zostały wpisane do tegorocznego budżetu i mają obowiązywać od 1 stycznia. Zdaniem prezesa PAN to dobry krok w kierunku poprawy nie najlepszej sytuacji kadrowej.

W ubiegłym roku aż 40 proc. pensji w instytutach PAN było poniżej minimalnej pensji. Wynikało to głównie z faktu, że ze względu na ograniczone finansowanie wzrost płac nie nadążał za wzrostem pensji minimalnej. Po prostu brakowało nam pieniędzy na to, żeby wyrównać różnicę między tym, co mogliśmy zaoferować, a tym, co nakładały na nas przepisy, choć wielokrotnie rozmawiałem na temat tej sytuacji z byłym już kierownictwem Ministerstwa Edukacji i Nauki – mówi prof. Marek Konarzewski. – W tej sytuacji trudno było przekonać młodych ludzi, że ścieżka rozwoju naukowego jest tym, co powinni w życiu robić. Mamy nadzieję, że regulacje i wzrost płac, którego oczekujemy w tym roku, przynajmniej na jakiś czas tę sytuację zniwelują i że młodzi ludzie ponownie będą postrzegali pracę w instytutach PAN jako atrakcyjną ścieżkę kariery, która będzie ich utrzymywać w nauce. A przez to będziemy w stanie utrzymać potencjał intelektualny i ekspercki naszego środowiska i służyć rozwojowi kraju.

W ramach PAN działa najmocniejsza w kraju sieć badawcza złożona z 70 instytutów. Prowadzą one projekty w niemal wszystkich dziedzinach naukowych, tworzą wynalazki i patenty i są wizytówką polskiej nauki. Pracuje w nich ponad 9,5 tys. osób, w tym prawie 4,3 tys. badaczek i badaczy. W ramach instytutów PAN działa też osiem Centrów Doskonałości Naukowej Dioscuri – międzynarodowych grup badawczych wspieranych przez niemieckie Towarzystwo Maxa Plancka.

Czytaj także

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Kongres Profesjonalistów Public Relations

Polityka

Firmy dzierżawiące grunty od Skarbu Państwa muszą zwrócić majątek rolny. Zagrożony jest też wspierany przez nich ośrodek rehabilitacyjny

Działalność ośrodka rehabilitacji dla dzieci z niepełnosprawnościami w Głubczycach, w województwie opolskim, jest zagrożona, o czym alarmuje Stowarzyszenie „Tacy Sami”. Zagrożenie jest konsekwencją restrukturyzacji spółki Top Farms Głubczyce, która jest jednym z największych pracodawców w okolicy i od lat wspiera działalność stowarzyszenia. Rolnicza spółka nie wie, jakie będą dalsze losy dzierżawionych do tej pory przez nią ziem, które w listopadzie br. muszą wrócić do Zasobu Skarbu Państwa. Zarząd spółki od wielu miesięcy apeluje do Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa o wiążące decyzje w sprawie powołania Ośrodków Produkcji Rolniczej, które miałyby powstać na zwróconych gruntach, oraz kryteriów wyboru ich nowych dzierżawców.

Bankowość

Polskie kredyty hipoteczne wciąż jednymi z najdroższych w Europie. Zdaniem członka RPP odgórne ograniczanie marż banków się nie sprawdzi

Hipoteki w Polsce, co podkreśla też wielu polityków, należą do najdroższych w Europie. To nie tylko kwestia wysokości stóp procentowych, ale też marży banku. Zdaniem członka RPP prof. Ireneusza Dąbrowskiego jest tylko możliwość wpływania na ten pierwszy czynnik, bo regulacyjne ograniczenie wysokości marży byłoby trudne do wdrożenia.

Ochrona środowiska

Budowa morskich farm wiatrowych w Polsce szansą na kilkadziesiąt tysięcy nowych miejsc pracy. Wciąż brakuje jednak wykwalifikowanych pracowników

W Krajowym Planie w dziedzinie Energii i Klimatu rząd przewiduje zainstalowanie do 2030 roku około 5,9 GW w morskich farmach wiatrowych i kolejnych 12 GW w ciągu następnej dekady. Offshore ma być istotnym filarem dekarbonizacji krajowej gospodarki. Realizowane przez polskie spółki wraz z partnerami zagranicznymi projekty tzw. fazy I nabierają tempa i wkraczają w etap budowy infrastruktury na lądzie. Wśród wyzwań, które czekają wykonawców, jest m.in. brak pracowników z branży offshore. Pomocne może być ściąganie do kraju Polaków, którzy pracują na zagranicznych projektach morskich.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.