Mówi: | Aneta Grzegorzewska |
Funkcja: | inicjator kampanii „W kobiecym interesie” |
Firma: | Gedeon Richter Polska |
W Polsce wciąż są gminy bez poradni ginekologicznych. Najgorzej jest w województwie podlaskim, lubelskim i mazowieckim
Polki, zwłaszcza z terenów wiejskich, wciąż nie mają dostępu do odpowiedniej opieki ginekologiczno-położniczej. W niektórych województwach nawet 70 proc. gmin nie ma gabinetu ginekologicznego. Dotyczy to zwłaszcza województwa podlaskiego, lubelskiego i mazowieckiego. Problemem jest też wciąż niska świadomość profilaktyki ginekologicznej u kobiet. 40 proc. Polek nie widzi potrzeby regularnych wizyt u ginekologa.
Regularne badania ginekologiczne to jeden z najważniejszych elementów profilaktyki wielu chorób, w tym groźnych dla życia nowotworów piersi, jajnika i szyjki macicy. Z badań przeprowadzonych na potrzeby kampanii „W kobiecym interesie” wynika jednak, że choć 72 proc. Polek zdaje sobie sprawę z konieczności odwiedzania gabinetu ginekologa raz w roku, tylko 57 proc. robi to tak regularnie. Zaledwie 39 proc. pań decyduje się na wykonywanie badania cytologicznego raz w roku, 30 proc. natomiast równie regularnie poddaje się USG ginekologicznemu. Badają się głównie kobiety młodsze, w wieku 26–30 lat. Kobiety w grupie wiekowej 55–65 lat chodzą do specjalisty rzadziej niż raz na 2 lata.
– 3 mln kobiet praktycznie nie chodzi do ginekologa. 40 proc. twierdzi, że w sumie to nie ma takiej potrzeby – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Aneta Grzegorzewska, dyrektor korporacyjny Gedeon Richter Polska, inicjator kampanii „W kobiecym interesie”.
Przyczyn, dla których Polki nie badają się regularnie, jest wiele. Raport „Polka u ginekologa” pokazuje, że 38 proc. pań nie czuje się komfortowo podczas wizyty u ginekologa, 17 proc. nie ma na to czasu, tyle samo odczuwa zbyt duży wstyd, 9 proc. natomiast boi się takiej wizyty. Problemem są jednak nie tylko bariery świadomościowe, lecz także terytorialne. Zgodnie z raportem Najwyższej Izby Kontroli pt. „Dostępność świadczeń ginekologiczno-położniczych finansowanych ze środków publicznych na terenach wiejskich. Lata 2016–2017”, w wielu regionach Polski wciąż brakuje równego dostępu do ambulatoryjnych świadczeń ginekologiczno-położniczych. Dotyczy to głównie terenów gmin wiejskich i miejsko-wiejskich, m.in. województwa mazowieckiego.
– Dla przykładu, w województwie podlaskim w 2017 roku na jeden gabinet ginekologiczny przypadało aż 27 tys. pacjentek, natomiast w gabinecie miejskim w tym samym województwie – 5 tys. pacjentek, więc ta dysproporcja jest bardzo duża. Jeżeli dołożymy do tego jeszcze kwestie lokalizacji, czyli np. są pacjentki, które mają nawet 50 km do najbliższego gabinetu, to zaczyna nam się robić rzeczywiście duży, systemowy problem – mówi Aneta Grzegorzewska.
Jak pokazuje raport NIK, w niektórych województwach 50–70 proc. gmin nie ma nawet jednego gabinetu ginekologicznego. W 9 powiatach Podlasia są obszary, w których gabinetu nie ma w promieniu 20, a nawet 50 km. Mieszkanki tych regionów zmuszone są do wielomiesięcznego oczekiwania na wizytę, pokonywania dużych odległości lub korzystania z prywatnej opieki ginekologa bądź położnika, co nie zawsze jest możliwe, bo nie każdą kobietę stać na wizyty w prywatnych placówkach.
– Chcemy zaapelować w naszej kampanii „W kobiecym interesie”, żeby kobiety pamiętały o tym, że dostęp do publicznej opieki zdrowia, do ginekologa i innych specjalistów, do terapii musi być dokładnie taki sam dla kobiety, która mieszka na wsi, i kobiety, która mieszka w mieście. Mamy dokładnie takie samo prawo i o to powinniśmy zabiegać – mówi Aneta Grzegorzewska.
Aby poprawić niekorzystne statystyki dotyczące opieki ginekologicznej w Polsce, niezbędne są zarówno zmiany systemowe, prowadzące do zwiększenia liczby gabinetów ginekologicznych, jak i świadomościowe. Edukowanie kobiet i przekonywanie ich, że regularne wykonywanie badań ginekologicznych to podstawowy warunek dbałości o zdrowie, to cel kampanii „W kobiecym interesie”. Twórcy kampanii przez kolejne weekendy maja i czerwca dawali mieszkankom województwa mazowieckiego możliwość bezpłatnego skorzystania z badań profilaktycznych. Ten region ma według raportu NIK drugi najwyższy odsetek gmin bez poradni ginekologiczno-położniczych. Twórcy kampanii nie wykluczają, że w przyszłości rozszerzą akcję na kolejne miesiące i inne województwa.
Czytaj także
- 2025-06-05: Już pięciolatki interesują się pieniędzmi. Wakacje to dobry moment na edukację finansową
- 2025-04-22: Rynek agencji PR staje się coraz bardziej rozproszony. Zdecydowanie rośnie liczba jednoosobowych działalności gospodarczych
- 2025-04-02: Julia Kamińska: Bardzo niepokoi mnie trend odwrotu od sprawdzonych szczepionek ratujących życie. Chciałabym, żeby ludzie ufali naukowcom i nie bali się
- 2024-12-06: R. Metsola: Polska ma bardzo dobrą pozycję do bycia liderem UE na następne pół roku. Bezpieczeństwo w centrum uwagi prezydencji
- 2024-11-27: Wiktor Dyduła: W listopadzie wąsy są szczególnym symbolem dbania o zdrowie. Ale na nowy rok może je już zgolę
- 2024-12-04: Diagnostyka obrazowa w Polsce nie odbiega jakością od Europy Zachodniej. Rośnie dostępność badań i świadomość pacjentów
- 2024-10-24: Pracownicy deklarują mocne zaangażowanie w swoją pracę. Rzadko czują wsparcie od pracodawców
- 2024-10-07: Nowotwór wykryty na wczesnym etapie może być całkowicie wyleczalny. Tylko co trzeci Polak wykonuje jednak regularne badania profilaktyczne
- 2024-10-15: Agata Młynarska: Moim bliskim daję w prezencie pakiety na badania, a z przyjaciółkami umawiam się na mammografię
- 2024-04-11: Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski: Regularne badania profilaktyczne stawiamy sobie za punkt honoru. Chcemy być zdrowi i aktywni
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Prawo

Trwają dyskusje nad kształtem unijnego budżetu na lata 2028–2034. Mogą być rozbieżności w kwestii Funduszu Spójności czy dopłat dla rolników
Trwają prace nad wieloletnimi unijnymi ramami finansowymi (WRF), które określą priorytety wydatków UE na lata 2028–2034. W maju Parlament Europejski przegłosował rezolucję w sprawie swojego stanowiska w tej sprawie. Postulaty europarlamentarzystów mają zostać uwzględnione we wniosku Komisji Europejskiej w sprawie WRF, który zostanie opublikowany w lipcu 2025 roku. Wciąż jednak nie ma zgody miedzy państwami członkowskimi, m.in. w zakresie Funduszu Spójności czy budżetu na rolnictwo.
Konsument
35 proc. gospodarstw domowych nie stać na zakup mieszkania nawet na kredyt. Pomóc może wsparcie budownictwa społecznego i uwolnienie gruntów pod zabudowę

W Polsce co roku oddaje się do użytku ok. 200 tys. mieszkań, co oznacza, że w ciągu dekady teoretycznie potrzeby mieszkaniowe społeczeństwa mogłyby zostać zaspokojone. Jednak większość lokali budują deweloperzy na sprzedaż, a 35 proc. gospodarstw domowych nie stać na zakup nawet za pomocą kredytu. Jednocześnie ta grupa zarabia za dużo, by korzystać z mieszkania socjalnego i komunalnego. Zdaniem prof. Bartłomieja Marony z UEK zmniejszeniu skali problemu zaradzić może wyłącznie większa skala budownictwa społecznego zamiast wspierania kolejnymi programami zaciągania kredytów.
Problemy społeczne
Hejt w sieci dotyka coraz więcej dzieci w wieku szkolnym. Rzadko mówią o tym dorosłym

Coraz większa grupa dzieci zaczyna korzystać z internetu już w wieku siedmiu–ośmiu lat – wynika z raportu NASK „Nastolatki 3.0”. Wtedy też stykają się po raz pierwszy z hejtem, którego jest coraz więcej w mediach społecznościowych. Według raportu NASK ponad 2/3 młodych internautów uważa, że mowa nienawiści jest największym problemem w sieci. Co więcej, dzieci rzadko mówią o takich incydentach dorosłym, dlatego tym istotniejsze są narzędzia technologiczne służące ochronie najmłodszych.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.