Komunikaty PR

Alternatywne inwestowanie w czasach globalnej zapaści

2020-08-12  |  10:00

Autor: Bartosz Tomczyk – przewodniczący rady nadzorczej w polskim fintechu Provema 

Czas pandemii koronawirusa to dla analityków i inwestorów na całym świecie czas pełen znaków zapytania i hipotez, podobnie jak dla naukowców szukających leku na COVID-19. Wszystkie giełdy znalazły się w przededniu wielkiego kryzysu i najbliższe tygodnie pokażą, czy będzie on równie tragiczny w skutkach jak ten z 1929 czy 1987. I choć analizując doświadczenia poprzednich czarnych dni tygodnia możemy wyciągnąć sensowne wnioski, to nie ma wątpliwości, że inwestorzy nie są w stanie przewidzieć co przyniesie kryzys spowodowany globalną walką z koronawirusem. Giełda to jednak tylko barometr gospodarki, zapowiadający załamanie lub rozkwit w każdym sektorze, pod każdą szerokością geograficzną.

Obecny kryzys giełdowy na świecie zaczyna się podobnie, jak czarny poniedziałek 29 października 1987 i czarny wtorek 19 października 1929, dlatego nerwowo obserwujemy spadek indeksu z 12 marca 2020. Rodzi się pytanie czy i kiedy przekroczy próg maksymalny? Czy powtórzy się scenariusz krachu z lat trzydziestych, czy raczej tego z lat osiemdziesiątych? Nikt nie potrafi jeszcze na to odpowiedzieć, ale wiadomym jest, że będzie równie lub bardziej dotkliwy niż w przeszłości. Poziom ryzyka na rynkach, tak finansowych, jak i kapitałowych wzrósł tak znacząco, że analitycy bardziej zachowawczo niż w przeszłości ferują dziś jakiekolwiek prognozy. 

Aktualnie każde państwo próbuje zapobiec totalnej zapaści gospodarczej wprowadzając swoje rozwiązania pomocowe lub przeciwdziałające skutkom zastoju popytu. Polska Specustawa w sprawie szczególnych rozwiązań związanych z koronawirusem proponuje szereg mechanizmów zaradczych jak np. praca zdalna, wypłata różnych zasiłków, zmiany w prawie budowlanym. Reguluje prace placówek edukacyjnych, służby zdrowia i branży farmaceutycznej, ale nie podejmuje wątku tak bardzo ważnego jak ochrona sektora finansowego, a to właśnie banki i inne instytucje finansowe są dziś szczególnie narażone na konsekwencje przestoju konsumpcyjnego. Pewnym jest, że banki, fundusze inwestycyjne, emerytalne, czy firmy ubezpieczeniowe poniosą straty, co rodzi niebezpieczeństwo dla oszczędności zgromadzonych w tych instytucjach. 

Pewnym jest również, że konieczność zawieszenia działalności przez wiele przedsiębiorstw wpłynie negatywnie na ich kondycję finansową, co pociągnie za sobą skutki w postaci braku możliwości spłacania zobowiązań. Dlatego też koniecznym jest zastosowanie przez NBP operacji na rynku pieniężnym, które mają zapewnić płynność bankom komercyjnym. 

Ostatnie tygodnie to nieuchronna zapaść linii lotniczych i całej turystyki. Akcje gigantów spadły drastycznie, a sytuacja małych prywatnych hoteli i wszelkich przewoźników stała się dramatyczna. Choć branża spożywcza nie jest tak bardzo zagrożona jak branża gastronomiczna, to jednak zyski supermarketów spadają proporcjonalnie do ilości informacji o kolejnym ognisku zakażenia i ofierze śmiertelnej, motywując konsumenta do omijania ich sieci, na rzecz małych sklepików. 

Nieoczekiwanie kwarantanna zintensyfikowała ruch branży e-commerce - na szczęście są wśród nich firmy dostarczające posiłki i zakupy spożywcze - ale utrata możliwości zarobkowej przez wielu ludzi, wpłynie również na malejący e-popyt konsumpcyjny. Będzie to odczuwalne również w branży fintech, która mogłaby wydawać się bezpieczną przystanią. Inwestorzy przewidują, że i tu nastąpią perturbacje. Spadek przychodów dwóch gigantów - Visa i Mastercard (ich akcje ostatnio spadły o 25 i 30%), których klienci płacili kartami za podróże, tylko chwilowo zostanie skompensowany wzrostem wpływów ze sprzedaży internetowej, gdyż w tym segmencie płatności kartami mają szczególnie wysoki udział. 

W długoterminowej prognozie jedynie popyt na kredyty i pożyczki wydaje się niezmienny, a może nawet wzrosnąć. Pewne jest, że wiele osób w tej trudnej gospodarczo sytuacji będzie zmuszonych do korzystania z rozwiązań poza bankowych. Dlatego to firmy pożyczkowe, szczególnie te nowoczesne, prawdopodobnie wyjdą z obecnej sytuacji najmniej poturbowane. W porównaniu z bankami, ich zdolność radzenia sobie w sytuacjach związanych z podwyższonym ryzykiem jest dużo lepsza. Szczególnie jeśli już dawno temu wdrożyły do weryfikacji zdolności kredytowej sztuczną inteligencję. Algorytmy do oceny ryzyka kredytowego ograniczają koszty administracyjne i skokowo obniżają ilość niespłacanych kredytów. Małe zasoby ludzkie oraz automatyzacja kluczowych procesów umożliwiają technologicznie zaawansowanym firmom finansowym korzystanie ze zdalnej pracy oraz kontakt z klientami za pomocą Internetu. W sektorze tradycyjnej bankowości takie rozwiązania nie zostały wprowadzone na szeroką skalę, dodatkowo dalsze cięcie stóp procentowych przez banki centralne tylko pogłębi problemy. Już dziś istnieje duża obawa, że ich wyceny na giełdach będą spadać. 

Spowolnienie gospodarki, jako całości, w perspektywie długoterminowej jest największym zagrożeniem dla branży finansowej, dlatego inwestorzy z nadzieją patrzą na potencjał innowacyjnych firm pożyczkowych, jako na inwestycyjną alternatywę. 

Newseria nie ponosi odpowiedzialności za treści oraz inne materiały (np. infografiki, zdjęcia) przekazywane w „Biurze Prasowym”, których autorami są zarejestrowani użytkownicy tacy jak agencje PR, firmy czy instytucje państwowe.
Ostatnio dodane
komunikaty PR z wybranej przez Ciebie kategorii
Finanse Tańszy dostęp do europejskiej waluty Biuro prasowe
2024-07-23 | 09:00

Tańszy dostęp do europejskiej waluty

Faktoring równa się bezpieczne finanse. Ponadto, zabezpiecza stały i pewny dopływ gotówki. W ujęciu międzynarodowym, pozwala na optymalne wykorzystanie aktywów
Finanse Fakty i mity o hipotece odwróconej
2024-07-22 | 09:00

Fakty i mity o hipotece odwróconej

  O hipotece odwróconej krąży dużo stereotypów. Niewiele osób rozróżnia hipotekę odwróconą w modelu sprzedażowym (tzw. rentę dożywotnią)
Finanse Ponad 500 mln finansowania spoza banku. IBI Polska wywraca stolik
2024-07-19 | 16:00

Ponad 500 mln finansowania spoza banku. IBI Polska wywraca stolik

Prezes IBI Polska Itsik Cohen (fot. Filip Naumienko) Czas to pieniądz – to powiedzenie zna każdy, nawet jeśli nie działa w biznesie. Gdy nie mamy pieniędzy, idziemy do

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Konkurs Polskie Branży PR

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Handel

Polskie firmy z szansą na zdobycie azjatyckich rynków. Mogą otrzymać wsparcie na promocję podczas Expo 2025 w Osace

W 2025 roku w japońskiej Osace odbędzie się Wystawa Światowa Expo 2025. Udział w niej, a także towarzyszących imprezie wydarzeniach i targach to dla polskich firm szansa na wzrost rozpoznawalności swoich marek za granicą, a w konsekwencji na rozwój ich potencjału eksportowego. Expo 2025 będzie się koncentrowało na innowacjach służących zrównoważonemu rozwojowi. PARP, który jest partnerem wydarzenia w Polsce, do 26 września br. czeka na wnioski firm zainteresowanych udziałem w wydarzeniu i ekspansją na azjatyckie rynki. W ramach programu mogą one otrzymać wsparcie na udział w targach, na misje wyjazdowe i kampanie promocyjne przed i po zakończeniu Expo. Nabór finansowany jest z Funduszy Europejskich dla Nowoczesnej Gospodarki 2021–2027

Polityka

Rośnie ryzyko wybuchu epidemii w Strefie Gazy. Brakuje czystej wody, kanalizacji i toalet, a w zniszczonej enklawie wykryto polio

W Strefie Gazy brakuje praktycznie wszystkiego – od żywności i wody po podstawowe leki – ale najgorsze może dopiero nadejść – alarmuje Polska Akcja Humanitarna. – Kilka dni temu w wodzie w Strefie Gazy znaleziono polio typu 2. Ta woda jest bardzo zanieczyszczona, infrastruktura wodno-sanitarna na tym terenie tak naprawdę już nie istnieje. Na dodatek od dziewięciu miesięcy dzieci nie są szczepione, ponieważ nie ma warunków, żeby to zrobić, więc istnieje bardzo duże zagrożenie wybuchu epidemii – mówi Magdalena Foremska z PAH. W odpowiedzi na kryzys organizacja uruchomiła duże projekty pomocowe, które mają zapewnić żywność i opiekę medyczną w Strefie Gazy i na Zachodnim Brzegu.

IT i technologie

Gminy potrzebują inwestycji w cyberbezpieczeństwo. Eksperci widzą duże ryzyka wynikające z zaniedbań

Dane gromadzone przez jednostki samorządu terytorialnego mogą być bardzo niebezpiecznym narzędziem w rękach przestępców. Wykradzione mogą posłużyć do fałszowania tożsamości człowieka. Tymczasem poziom inwestycji w cyberbezpieczeństwo jest w gminach niski, a liczba ataków hakerskich na nie stale rośnie. Eksperci czekają na pozytywne skutki rządowego programu Cyberbezpieczny Samorząd. W jego ramach 1,5 mld zł trafi na inwestycje w poprawę bezpieczeństwa cybernetycznego samorządów: zarówno na poziomie sprzętu i oprogramowania, jak i kompetencji oraz procedur.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.