Biometria jedną z ofiar koronawirusa
Niektóre skutki obecnej globalnej pandemii, takie jak przejście na zdalny tryb pracy, czy wzrost popularności usług chmury publicznej, były łatwe do przewidzenia. Jednak inne, chociażby odwrót od biometrii, mogą być pewnego rodzaju zaskoczeniem.
Technologia dotykowa jest bardzo popularna, znajdując szerokie zastosowanie w urządzeniach konsumenckich, automatach czy systemach zabezpieczeń. Niemniej w ostatnim czasie w miejscach publicznych ujawniła się awersja do niektórych tego typu rozwiązań. Według firmy doradczej ABI Research pandemia COVID-19 sprawi, że w 2020 roku przychody ze sprzedaży urządzeń biometrycznych wyniosą 28 mld. dolarów, co oznacza spadek o 2 mld. dolarów w porównaniu z ubiegłym rokiem.
- Kontaktowe technologie, takie jak biometria naczyń krwionośnych i palca znalazły się w odwrocie ze względu na restrykcyjne przepisy wprowadzone przez rządy krajów dotkniętych pandemią. Oczywiście dostawcy rozwiązań próbują się dostosować do zmieniających trendów, ale zaistniała sytuacja ma negatywny wpływ na poziom zamówień. - mówi Dimitrios Pavlakis, analityk ds. bezpieczeństwa cyfrowego w ABI Research.
Rynek tej grupy produktów jest bardzo szeroki, obejmuje nie tylko korporacje, które wykorzystują systemy do identyfikacji pracowników, ale również opiekę zdrowotną, kontrole graniczne czy administrację rządową. Według ABI Research dostawcy systemów biometrycznych będą coraz powszechniej stosować algorytmy sztucznej inteligencji, które pozwolą na rozwój technologii rozpoznawania twarzy.
- Biometria przechodzi wymuszoną ewolucję. Internet przedmiotów oraz inteligentne aplikacje umożliwiają głębszą analizę danych, monitorowanie wskaźników infekcji w czasie rzeczywistym, a nawet zastosowanie behawioralnych modeli sztucznej inteligencji do przewidywania przyszłych epidemii. Nie ulega wątpliwości, że biometria idealnie wpisuje się w nowe trendy. Jak wynika z danych Thales aż 75 proc. firm deklaruje, że chce wykorzystywać tę technologię do autoryzacji uwierzytelniania dostępu - mówi Mariusz Politowicz, z firmy Marken dystrybutora rozwiązań Bitdefender w Polsce.
Wiele wskazuje na to, że innowacje będą podążać w kierunku systemów bezdotykowych. Chiny opracowały technologię rozpoznawania twarzy, która rzekomo może wykrywać osoby zainfekowane koronawirusem. Z kolei Japończycy twierdzą, iż posiadają rozwiązania pozwalające identyfikować ludzi nawet, kiedy noszą maski.
Źródło: bitdefender.pl, marken.com.pl

Motorola na MWC 2025: kolejna generacja ekosystemu Smart Connect ze wsparciem moto ai

Praca w IT bez doświadczenia. Liderzy EY GDS o tym, jak odnaleźć swoją ścieżkę do sukcesu na rynku IT

Wyzwania związane z cyfryzacją firm - jak je pokonać?
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Prawo

S. Cichanouska: Białorusini żyją jak w gułagach z czasów stalinowskich. Jednak nie poddają się mimo represji i brutalności reżimu
Przedstawiciele białoruskiej opozycji podkreślają, sytuacja w kraju jest bardzo poważna. Z jednej strony od niemal pięciu lat ludzie na Białorusi żyją jak w gułagach z czasów stalinowskich, doświadczają represji, są codzienne zatrzymania. – Co najmniej pół miliona ludzi musiało uciec z kraju – mówi agencji informacyjnej Newseria Swiatłana Cichanouska, liderka białoruskiej opozycji, która w 2020 roku kandydowała na stanowisko prezydenta Białorusi.
Handel
Automatyzacja pomaga firmom budować przewagę nad konkurencją. Zwłaszcza wykorzystanie narzędzi sztucznej inteligencji

Firmy coraz chętniej inwestują w cyfryzację i automatyzację procesów, w tym z wykorzystaniem sztucznej inteligencji (AI), co pozwala im oszczędzać czas, redukować koszty operacyjne i poprawiać jakość obsługi klienta. Nowoczesne narzędzia takie jak platforma FlowDog pozwalają relatywnie szybko i efektywnie kosztowo usprawniać procesy obsługi reklamacji, zleceń serwisowych czy analizę danych sprzedażowych. Eksperci podkreślają, że dobrze wdrożona automatyzacja może przynieść zwrot z inwestycji już w ciągu kilku miesięcy, zwiększając konkurencyjność firm na dynamicznie zmieniającym się rynku.
Handel
Odwetowe cła z UE na amerykańskie towary mogą być kolejnym etapem wojny handlowej. Następne decyzje spowodują dalszy wzrost cen

Komisja Europejska zapowiedziała nałożenie ceł na amerykańskie produkty w reakcji na wejście w życie ceł USA na stal i aluminium. Unijne cła o wartości 26 mld zł wejdą w życie 1 kwietnia, a w pełni zostaną wdrożone od 13 kwietnia. Donald Trump już zapowiada, że na to odpowie. – Wchodzimy w etap wojny handlowej między Unią Europejską a Stanami Zjednoczonymi i na pewno będziemy świadkami wielu takich odwetów z każdej strony – ocenia europosłanka Anna Bryłka.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.