Chorwacja – drugi dom i doskonała inwestycja
Chorwacja od wielu lat jest jednym z ulubionych wakacyjnych kierunków Polaków. W 2021 roku ponad milion turystów z Polski zdecydowało się właśnie tam spędzić wakacje[1]. Oprócz krótkich wyjazdów, coraz więcej osób decyduje się na zakup nieruchomości nad Adriatykiem. Jak wskazują analitycy, nieruchomość w Chorwacji jest dobrą lokatą kapitału, zwłaszcza w czasie wysokiej inflacji i rosnących cen. Według danych Eurostatu od 2010 roku do II kwartału 2021 roku ceny chorwackich nieruchomości wzrosły o 26%. W tym czasie ceny wynajmu wzrosły o 13%. Tylko w trzecim kwartale 2021 roku ceny nieruchomości w Chorwacji wzrosły o 9%[2].
„Inwestycje w nieruchomości, zwłaszcza zagraniczne, to jeden z pewniejszych sposobów na lokatę kapitału. Tylko w 2020 roku w Zagrzebiu, stolicy Chorwacji ceny nowych mieszkań wzrosły o ponad 9%. W innych miastach, między innymi w Splicie, jednym z najbardziej turystycznych miast Chorwacji, wzrost był niższy, jednak nadal znaczny i wyniósł ponad 3,5% w porównaniu z rokiem poprzednim [3]. Wiele wskazuje na to, że w kolejnych latach inwestycje w chorwackie nieruchomości dla Polaków nadal będą bardzo opłacalne. Jest to wynik między innymi inflacji na bardzo wysokim poziomie i słabej pozycji złotówki” –mówi Bartosz Kaczmarczyk, współtwórca projektu MyCroatia.eu.
Od lat Niemcy, Austriacy i Brytyjczycy chętnie kupują nieruchomości w Chorwacji. Powoli do tej grupy dołączają również Polacy, którzy mają coraz większe oszczędności i szukają bezpiecznych inwestycji. Chorwacja zachęca piękną pogodą, bogatą kulturą i dobrą lokalizacją. Podróż samochodem z Warszawy do Splitu zajmuje około 16 godzin, z Krakowa natomiast ok. 12 godzin. Możliwa jest też oczywiście podróż samolotem, a także od sezonu wakacyjnego 2022 pociągiem.
Jeśli chodzi o nieruchomości, największym zainteresowaniem cieszą się domy i mieszkania w najpopularniejszych pod względem turystycznym lokalizacjach, od lat w Chorwacji jest to Split, Dubrownik, oraz wyspy – Hvar i wyspa Brač[4]. Nieruchomość w miejscu chętnie odwiedzanym przez turystów to nie tylko bezpieczna lokata kapitału, ale też szansa na dodatkowy napływ gotówki dzięki wynajmowi. Dostępne platformy internetowe łączące turystów i właścicieli mieszkań umożliwiają wynajem mieszkania w szybki i bezproblemowy sposób.
Dom w Chorwacji – czy mnie na to stać?
Wiele osób słysząc zdanie „Kupujemy dom za granicą” jest przekonanych, że to bardzo kosztowna inwestycja. Czy tak jest w rzeczywistości? „Kluczowe znaczenie ma tu lokalizacja. Cena m2 domu w środku kraju, może być kilka - a nawet kilkaset razy niższa od ceny m2 podobnego domu, ale położonego w popularnej miejscowości
z panoramicznym widokiem na Adriatyk. Przyjmuje się, że na Peljesacu cena m2 ziemi budowlanej oscyluje wokół 130 EUR, ale już z widokiem na morze osiąga 300-400 EUR i więcej. W Dubrowniku m2 ziemi budowlanej potrafi kosztować nawet 2000 EUR (z pozwoleniem na budowę i projektem apartamentowca). Tymczasem w środku Półwyspu Peljesac, wśród gór, m2 ziemi budowlanej może kosztować nawet zaledwie 20-30 EUR. Podobne rozbieżności są pomiędzy cenami m2 domów i mieszkań. Generalnie można przyjąć, że ceny za m2 czy to gruntu czy gotowego mieszkania lub domu są bardzo podobne do cen polskich, w podobnych co do atrakcyjności lokalizacjach. Przewagą jest gwarancja kilkumiesięcznego “obłożenia” nieruchomości pod wynajem turystyczny dzięki niezawodnej pogodzie i pozostałym walorom Chorwacji, a zwłaszcza południowej Dalmacji. Potencjalny zwrot z inwestycji należy przyjąć na poziomie podobnym do najlepszych inwestycji nad polskim morzem lub na Mazurach: inwestorzy oczekują gwarantowanych 7% przy zleceniu pełnej obsługi przez lokalnego zarządcę”. Zarządzając swoją nieruchomością samodzielnie, uzyskamy przeciętny zwrot na poziomie 8-10%. Oczywiście, podobnie jak w Polsce i na całym świecie, nawiązując współpracę z zaufanym lokalnym pośrednikiem lub deweloperem, możemy uzyskać stopy zwrotu sięgające nawet 15% p.a.”–podsumowuje Bartosz Kaczmarczyk.
Czy za kilka lat Polacy będą największą grupą obcokrajowców w Chorwacji? Z odpowiedzią na to pytanie powinniśmy jeszcze zaczekać. Jednak możemy przyznać, że nasi rodacy spotykają się z dużą sympatią Chorwatów i chętnie zakładają tam drugi dom, a obecne warunki sprzyjają podjęciu takich decyzji.
[1] Według danych z raportu eVisitora na dzień 5.11.2021
[2]https://ec.europa.eu/eurostat/statistics-explained/index.php?title=Housing_price_statistics_-_house_price_index#Annual_and_quarterly_growth_rates

Deweloperzy ukrywają ceny mieszkań. Z troski o klientów czy swoje portfele?

Więcej przestrzeni, mniej hałasu – dlaczego Polacy coraz częściej wybierają przedmieścia?

Jak czytać rzuty mieszkań i uniknąć przykrych niespodzianek? AI ułatwia wybór
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Polityka

Z UE na pomoc Ukrainie trafiło 148 mld euro. Potrzebne jest dalsze wsparcie, także w kontekście wypracowania sprawiedliwego pokoju
Prezydent Rosji Władimir Putin ogłosił gotowość do podjęcia bezpośrednich rozmów pokojowych z Ukrainą, które mają się rozpocząć 15 maja w Stambule. USA i UE liczą, że Rosja zgodzi się na 30-dniowe zawieszenie broni i wstrzyma ataki na infrastrukturę krytyczną. Unia już zapowiedziała, że w przypadku odmowy zaostrzy sankcje. Europoseł PiS Arkadiusz Mularczyk apeluje o większą determinację UE w wykorzystaniu zamrożonych rosyjskich aktywów i wsparcie w odbudowie Ukrainy.
Polityka
Prof. L. Balcerowicz: Polska obok Turcji ma największy udział własności państwowej. Potrzebujemy odpolitycznienia gospodarki

Nacjonalizacja i repolonizacja polskiej gospodarki zapowiedziana przez Donalda Tuska wzbudziła mieszane komentarze i reakcje, głównie z powodu niedoprecyzowania, jakie działania miałaby oznaczać. Zdaniem prof. Leszka Balcerowicza to „mętny slogan”, za którym może się kryć wiele znaczeń, takich jak ograniczenie wpływu kapitału zagranicznego albo nacjonalizacja. Tymczasem tym, co naprawdę potrzebne jest gospodarce, jest wycofanie się z niej polityków i prywatyzacja spółek, których wciąż zbyt wiele znajduje się w gestii rządzących – ocenia ekonomista.
Przemysł
Trwa operacja zmiany wyposażenia indywidualnego żołnierzy. Potrzebny modułowy system „od stóp do głów”

Według zapowiedzi MON ten rok ma być przełomowy pod względem zmiany wyposażenia indywidualnego polskich żołnierzy. To efekt trwającej od 1,5 roku operacji Szpej, której celem jest modernizacja umundurowania oraz uzbrojenia i której rząd nadał wysoki priorytet. Podczas ubiegłotygodniowego forum Defence24 Days dwie polskie firmy przedstawiły swoją propozycję systemu wyposażenia „od stóp do głów” dla żołnierzy, którego zaletą ma być nie tylko kompleksowość, ale także modułowość i możliwość dostosowania do konkretnych potrzeb danego operatora.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.