Komunikaty PR

Co trzecia firma przemysłowa z sektora MŚP zwiększyła automatyzację

2020-07-08  |  07:45
Biuro prasowe
Kontakt
CCG
CCG

CCG
02-518 Warszawa
clearcom|clearcom.pl| |clearcom|clearcom.pl
512 643 009
CCG
Do pobrania siemensMiU ( 0.1 MB )

W porównaniu z rokiem ubiegłym ponad 32 proc. małych i średnich firm przemysłowych w Polsce odnowiło swój park maszyn i urządzeń, a 35,2 proc. zwiększyło automatyzację procesów produkcji – najczęściej wykorzystując do tego środki własne oraz leasing. Część miała za sobą także umiarkowanie dobry rok, czemu sprzyjała w pewnym zakresie dywersyfikacja źródeł finansowania – wynika z badania zrealizowanego dla Siemens Financial Services. Nowa rzeczywistość wywołana koronawirusem SARS-CoV-2 i konieczność zachowania rygoru sanitarnego spowoduje prawdopodobnie jeszcze większą automatyzację, digitalizację oraz zdalną kontrolę w przedsiębiorstwach.  

Kryzys wywołany epidemią COVID-19 wstrząsnął prawie wszystkimi obszarami gospodarki. Część firm znacząco musiała zmniejszyć zakres działalności lub czasowo wstrzymać ją całkowicie, inne borykają się z kolei ze spadkiem popytu spowodowanego mniejszą konsumpcją. Małymi krokami gospodarka zaczyna się odmrażać, jednak dzieje się to z zachowaniem rygoru sanitarnego i dystansu społecznego.

Większa automatyzacja pozwoli zachować ciągłość produkcji

- Firmy przemysłowe z sektora MŚP miały za sobą umiarkowanie dobry rok, co w połączeniu z programami wsparcia rządowego, ułatwiło przetrwanie zamrożenia gospodarki i pierwszy etap walki z epidemią. Teraz jednak przedsiębiorcy muszą się przystosować do nowych warunków funkcjonowania. Niektórzy już to zrobili zmieniając, chociaż czasowo, profil działalności w stronę produkcji najpotrzebniejszych obecnie rzeczy, jak rękawiczki czy żele dezynfekcyjne – mówi Tomasz Kukulski, Prezes Zarządu Siemens Financial Services w Polsce. – Z kolei większość musi zaimplementować rozwiązania, które ułatwią funkcjonowanie w rygorze sanitarnym. W konsekwencji może to jeszcze bardziej zwiększyć znaczenie automatyzacji procesów produkcji, której poziom w porównaniu do ubiegłego roku zwiększyła co trzecia firma, a jeszcze przed epidemią w najbliższym roku planowała prawie co druga. Wymagać to będzie także elastycznych form finansowania – dodaje.

Automatyzacja dla firm przemysłowych z branży tworzyw sztucznych, poligraficznej, obróbki metalu i tzw. food and beverage była ważna jeszcze przed epidemią. Jak wynika z badania Siemens Financial Services, jej poziom zwiększyło 35,2 proc. ankietowanych przedsiębiorców z tych sektorów, a zmniejszyło zaledwie 1,5 proc.; u 59,1 proc. pozostał bez zmian. Jeszcze więcej firm chciało podnosić poziom automatyzacji procesów produkcji w ciągu najbliższych 12 miesięcy – aż 44,5 proc.

Co trzecia firma z badanych branż zwiększyła również nakłady na odnowienie swojego parku maszyn i urządzeń. Ograniczyło je 6 proc., a u 59,3 proc. ankietowanych pozostały bez zmian. W ciągu najbliższych 12 miesięcy nakłady na odnowienie maszyn i urządzeń chciało zwiększyć 38,2 proc. a zmniejszyć 5,8 proc. Co ważne, firmy także częściej odnawiały swój park maszynowy – w porównaniu do ubiegłego roku zrobiło to co czwarte badane przedsiębiorstwo. Niecałe 12 proc. wskazało także na większy udział finansowania zewnętrznego w swoim parku maszyn i urządzeń, w przypadku 66,5 proc. utrzymał się na takim samym poziomie, a spadł zaledwie u 5,8 proc.

- Automatyzacja, digitalizacja, nowoczesny park maszyn i urządzeń były kluczowe do zachowania konkurencyjności jeszcze przed epidemią. Teraz, w nowej rzeczywistości powinno to postępować, co już obserwujemy wśród niektórych klientów. Firmy nie czekają aż wirus SARS-CoV-2 zniknie i wszystko wróci do normy. Są kreatywne i próbują dostosować się do obecnej sytuacji. Nie wiemy jeszcze na jak długo wirus z nami zostanie, dlatego przedsiębiorcy będą szukać sposobów na zabezpieczenie się przed ewentualnymi, kolejnymi falami epidemii, zwiększając digitalizację, automatyzację i zdalną kontrolę – ocenia Cezary Mychlewicz, dyrektor ds. marketingu branż przemysłowych w Siemens.

Maszyny i urządzenia finansowane leasingiem i wypracowanym zyskiem

Bardzo istotną kwestią w nowej rzeczywistości będzie odgrywał dostęp do finansowania. Na chwilę przed wybuchem epidemii, małe i średnie firmy przemysłowe z badanych branż najczęściej finansowały swoje parki maszyn i urządzeń ze środków własnych. Wykorzystywało je aż 73 proc., z czego  32,8 proc. opłacało sprzęt w całości z wypracowanych zysków. W przypadku finansowania zewnętrznego, najpopularniejszym stosowanym sposobem był leasing – wynika z badania Siemens Financial Services. Korzystał z niego prawie co drugi przedsiębiorca (47,4 proc), z czego co szósty (16,4 proc.) ankietowany finansował za pomocą leasingu cały park maszyn i urządzeń, natomiast reszta (31 proc.) jakąś jego część.

- Małe i średnie firmy przemysłowe doceniały leasing jako metodę finansowania inwestycji. W pierwszej fazie epidemii COVID-19 część przedsiębiorstw zgormadzone zyski wykorzystała prawdopodobnie do utrzymania bieżącej płynności. Teraz, po częściowym odmrożeniu gospodarki, gdy przedsiębiorcy muszą dostosować się do nowej rzeczywistości, będą potrzebowali łatwo dostępnych źródeł finansowania na niezbędne inwestycje. Leasing, dzięki swojej elastyczności, zapewne pozostanie w czołówce najchętniej wykorzystywanych przez MŚP form pozyskania kapitału – zaznacza Tomasz Kukulski z Siemens Financial Services.

Z kredytów korzystało 18 proc. badanych firm. W pewnym zakresie do finansowania maszyn i urządzeń przedsiębiorcy wykorzystywali również dotacje – postępowało tak 18 proc z nich. 

Ostatni rok z umiarkowanymi wzrostami

Jak wynika z badania Simens Financial Services, firmy MŚP z badanych branż na chwilę przed zamrożeniem gospodarki były w umiarkowanie stabilnej sytuacji. W porównaniu do ubiegłego roku, 22 proc. przedsiębiorstw zwiększyło sprzedaż krajową, a u 52,8 proc. pozostała ona bez zmian. Do spadku przyznało się 18,8 proc. W przypadku sprzedaży towarów partnerom zagranicznym sytuacja wygląda nieco lepiej –w ciągu ostatnich 12 miesięcy eksport zwiększył blisko co czwarty przedsiębiorca (23,9 proc.). Spadek zanotowało 13,7 proc. firm, a 51,3 proc. utrzymało eksport na tym samym poziomie. Dodatkowo, co czwarty przedsiębiorca informował także o zwiększonej ekspansji na nowe rynki zbytu. Spadek zanotowało 9 proc. badanych firm.

Firmy dywersyfikujące źródła finansowanie w lepszej kondycji i z większą automatyzacją

Analizując wyniki badania Siemens Financial Services widać, że przed epidemią przedsiębiorstwa korzystające z finansowania zewnętrznego były w lepszej sytuacji niż te, które wykorzystywały wyłącznie środki własne. W porównaniu do poprzedniego roku, firmy dywersyfikujące źródła finansowania zwiększyły sprzedaż krajową o 32,2 proc. i eksport o 21,7 proc. Natomiast 38,8 proc. uważało, że ich zdolność do konkurowania poprawiła się. Przedsiębiorstwa polegające wyłącznie na środkach własnych odnotowały wyniki analogicznie: 16,9 proc., 8,9 proc. i 16,1 proc.

Podobnie było w przypadku automatyzacji procesów produkcji. 40,8 proc. firm dywersyfikujących źródła finansowania zwiększyło jej poziom względem ubiegłego roku, a w przyszłości planowało to zrobić 48 proc. Wśród przedsiębiorstw korzystających tylko z wypracowanych zysków było to 24,2 proc. i 37,1 proc. Firmy korzystające ze środków zewnętrznych częściej także zwiększały nakłady na swój park maszyn i urządzeń – 42,1 proc. ankietowanych i planowały to w ciągu najbliższych 12 miesięcy – 48,7 proc. W przypadku przedsiębiorców polegających tylko na zyskach było to 29 proc. i 31,5 proc. Podobną różnicę widać również w zwiększaniu częstotliwości odnowień.

Wpływ koronawirusa na badane branże

Większość badanych podmiotów to doświadczone przedsiębiorstwa, prowadzące działalność powyżej 21 lat. Zdobyte doświadczenie oraz przebyte kryzysy w przeszłości w pewnym sensie mogą pomóc im przetrwać. Wszystko zależy jednak od tego, ile potrwa epidemia wywołana COVID-19, czego nie da się przewidzieć.

- Warto pamiętać, że każdy przedsiębiorca, niezależnie od branży, jest w nieco innej sytuacji. W przypadku poligrafii lub tworzyw sztucznych, wszystko zależy od konkretnej firmy. Jeśli przedsiębiorstwo dostarczało np. plastikowe sztućce i opakowania lub plakaty na różnego rodzaju wydarzenia biznesowe, sportowe, jej sytuacja jest ciężka. Natomiast w przypadku produkowania opakowań dla produktów spożywczych, środków higieny czy dezynfekcji, ich sytuacja może być stabilna, a nawet mogą odnotowywać wzrosty. Podobnie jest w branży food and beverage. Wiele zależy również od łańcucha dostaw i jego ewentualnego zachwiania - zaznacza Tomasz Kukulski. – Dodatkowo, kluczową kwestią jest teraz dostosowanie się przez firmy przemysłowe do nowej rzeczywistości, co część przedsiębiorców już robi, dążąc do większej automatyzacji i zdalnej kontroli. Do tego potrzeba będzie jednak nowych inwestycji, maszyn i urządzeń oraz finansowania – podsumowuje.

 

Nota metodologiczna:

Badanie zostało zrealizowane przez Instytut Keralla Research w marcu 2020 r. na podstawie wywiadów z 400 przedstawicielami małych i średnich przedsiębiorstw z branży poligraficznej, metalowej, tworzyw sztucznych i food and beverage z całej Polski oraz posiadających własny park maszyn i urządzań (MiU). Wykorzystano metodę telefonicznych standaryzowanych wywiadów kwestionariuszowych (CATI).

Newseria nie ponosi odpowiedzialności za treści oraz inne materiały (np. infografiki, zdjęcia) przekazywane w „Biurze Prasowym”, których autorami są zarejestrowani użytkownicy tacy jak agencje PR, firmy czy instytucje państwowe.
Źródło informacji: CCG
Ostatnio dodane
komunikaty PR z wybranej przez Ciebie kategorii
Przemysł Adaptico wprowadza na polski rynek nowoczesne systemy lamp ostrzegawczych do suwnic Biuro prasowe
2024-12-27 | 17:30

Adaptico wprowadza na polski rynek nowoczesne systemy lamp ostrzegawczych do suwnic

Adaptico to firma z siedzibą w Katowicach, która zajmuje się dystrybucją produktów i systemów zwiększających bezpieczeństwo w zakładach pracy. Firma
Przemysł Indyjski gigant zbuduje w Żaganiu fabrykę
2024-12-23 | 08:00

Indyjski gigant zbuduje w Żaganiu fabrykę

To już pewne - międzynarodowy koncern branży motoryzacyjnej zainwestuje w Żagańskiej Strefie Gospodarczej. Mowa o firmie CEFA Poland, będącej częścią grupy Samvardhana
Przemysł Ultrakompaktowe wózki podnośnikowe
2024-12-19 | 11:15

Ultrakompaktowe wózki podnośnikowe

Firma STILL prezentuje nowy podnośnikowy wózek widłowy EXV 10C-16C. Kompaktowe i zwrotne urządzenie zapewnia wysoką wydajność transportu wewnętrznego w ograniczonych

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Handel

Konsumenci w sieci narażeni na długą listę manipulacyjnych praktyk sprzedażowych. Zagraniczne platformy wymykają się unijnym regulacjom

Wraz z pojawieniem się na polskim i europejskim rynku platform sprzedażowych spoza UE rośnie też liczba przypadków stosowania tzw. dark patterns, czyli manipulacyjnych technik sprzedażowych. Nowe regulacje UE – w tym rozporządzenie w sprawie jednolitego rynku usług cyfrowych oraz akt o usługach cyfrowych – mają lepiej chronić przed nimi konsumentów, a podmiotom stosującym takie praktyki będą grozić wysokie kary finansowe. Problemem wciąż pozostaje jednak egzekwowanie tych przepisów od zagranicznych platform, które wymykają się europejskim regulacjom. – To jest w tej chwili bardzo duże wyzwanie dla całego rynku cyfrowego, że w praktyce regulacje nie dotyczą w takim samym stopniu wszystkich graczy – mówi Teresa Wierzbowska, prezeska Związku Pracodawców Prywatnych Mediów.

Fundusze unijne

Europejscy młodzi twórcy w centrum polskiej prezydencji w Radzie UE. Potrzebne nowe podejście do wsparcia ich karier

Wsparcie startu kariery młodych artystów i debata nad regulacjami dla sektora audiowizualnego, które będą odpowiadać zmieniającej się rzeczywistości technologicznej – to dwa priorytety polskiej prezydencji w Radzie UE z zakresu kultury. Najbliższe półrocze będzie także okazją do promocji polskich twórców w państwach członkowskich i kandydujących, a współpraca z artystami z innych krajów ma pokazać, że kultura może łączyć i być platformą dialogu międzynarodowego.

Ochrona środowiska

Tylko 1 proc. zużytych tekstyliów jest przetwarzanych. Selektywna zbiórka może te statystyki poprawić

Wraz z nowymi przepisami dotyczącymi gospodarki odpadami od stycznia 2025 roku gminy w Polsce wprowadziły selektywną zbiórkę zużytych tekstyliów. To oznacza, że przykładowo zniszczonych ubrań nie można już wyrzucić do frakcji zmieszane. Część gmin wprowadza ułatwienia dla mieszkańców w postaci dodatkowych kontenerów. W innych mieszkańcy będą musieli samodzielnie dostarczyć tekstylia do punktów selektywnej zbiórki odpadów komunalnych (PSZOK).

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.