Co zapewni przedsiębiorcom energię i ciepło za kilka lat?
Zgodnie z danymi Polskich Sieci Elektroenergetycznych w sierpniu 2020 roku aż 78% energii elektrycznej w Polsce było produkowane z węgla brunatnego i kamiennego. Z kolei według raportu „Ciepłownictwo w Polsce” z 2019 roku do celów grzewczych zużywamy rocznie 26 mln ton tego surowca. Rządzący wiedzą, że musimy szukać alternatyw, bo inaczej zmusi nas do tego uciekający czas. Polska gospodarka nie jest jednak gotowa, zarówno od strony technicznej jak i ekonomicznej, na całościowe przejście na źródła bezemisyjne. Rozwiązaniem, które okazuje się być w zasięgu, jest kogeneracja gazowa.
Unia nakazuje przejść na niskoemisyjne źródła. Po co sięgną przedsiębiorcy?
Europa zdecydowała o zwiększeniu poziomu ambicji klimatycznych. Rada Europejska w grudniu zeszłego roku zatwierdziła nowy cel dotyczący redukcji emisji do roku 2030 o co najmniej 55% w porównaniu z poziomem z roku 1990. Przejście na niskoemisyjne rozwiązania energetyczne zdaje się być dla przedsiębiorców już nie tylko stopniowo wdrażanym procesem, a wręcz koniecznością.
Czym jest kogeneracja gazowa?
Kogeneracja to skojarzona produkcja, która w jednym procesie technologicznym – spalania np. gazu lub biogazu – łączy wytwarzanie energii elektrycznej i ciepła. Dzięki takiemu rozwiązaniu przedsiębiorca może wykorzystać pierwotną energię znacznie efektywniej niż w przypadku produkcji w źródłach konwencjonalnych. Decydując się na wprowadzenie kogeneracji mamy do wyboru różne rozwiązania technologiczne, które można dopasować do możliwości firmy. Dla mniejszych mocy wykorzystuje się silniki gazowe, dla większych (głównie w przypadku elektrowni, lub elektrociepłowni gazowych o mocy kilkudziesięciu MW) stosuje się turbiny gazowe.
Dlaczego kogeneracja to opłacalna przyszłość w energetyce?
Kogeneracja to przede wszystkim ograniczenie emisji szkodliwych gazów cieplarnianych (m. in. dwutlenku węgla, tlenków siarki oraz azotu) i pyłów do atmosfery. Jednak poza aspektem środowiskowym jest jeszcze seria argumentów, które potwierdzają, że proces ten jest korzystnym rozwiązaniem dla przedsiębiorcy.
Straty energii pierwotnej niezbędnej do wytworzenia tej samej ilości prądu i ciepła w przypadku kogeneracji wynoszą około 40% mniej niż w przypadku konwencjonalnych metod. Wyższa wydajność energetyczna jest oszczędnością dla przedsiębiorcy, a produkcja energii pochodzącej z kogeneracji jest tańsza niż jej zakup z sieci.
Ponadto obecnie średni okres zwrotu nakładów finansowych w przypadku zastosowania kogeneracji jako źródła ciepła wynosi kilka lat.
Co więcej, od 2018 roku w Polsce obowiązuje system wsparcia, który zapewnia dopłaty do energii elektrycznej wytworzonej z kogeneracji gazowej. Wysokość premii uzależniona jest od mocy i stanu (np. nowa, istniejąca, zmodernizowana) instalacji.
Niewątpliwą zaletą kogeneracji gazowej jest również to, że przy odpowiednim zasilaniu nie jest ona zależna od dostępu do sieci gazowej. Mowa tu o zastosowaniu skroplonego gazu ziemnego (LNG) do zasilania jednostki kogeneracji. Dzięki jego wdrożeniu instalacja jest niezależna od gazociągów, których dostępność jest nadal w niektórych rejonach Polski ograniczona.
Zwiększenie popytu na LNG jako skutek przejścia na kogenerację
Większość instalacji kogeneracyjnych będzie budowana na sieci, ale część z nich zastosuje też rozwiązanie z gazem skroplonym, czyli LNG. – W ramach badania rynku, które zostało przeprowadzone dla przyszłej instalacji FSRU w Gdańsku, przygotowaliśmy szacunki na temat rozwoju LNG w kogeneracji. W przypadku, gdy zaledwie 10% kogeneratorów będzie zasilana LNG, to w 2026 roku wolumen może przekroczyć 50 tys. ton. Jest to prawie 2800 standardowych cystern drogowych. To imponująca liczba, która równie dobrze może okazać się jeszcze większa w rzeczywistości” – mówił dr Lech Wojciechowski, Kierownik Zespołu Badań i Strategii DUON podczas Konferencji Polskiej Platformy LNG 2020.
Zgodnie z danymi publikowanymi przez URE w roku 2019 w formie płynnej terminal w Świnoujściu sprzedał LNG w ilości 667 296,241 MWh, co odpowiada około 44 tys. ton.
Jakie są prognozy na przyszłość?
Kogeneracja to rozwiązanie aktualnie stosowane, które na pewno będzie notowało dynamiczny rozwój w perspektywie najbliższych 5 lat i służyło produkcji energii przynajmniej przez kolejną dekadę. W późniejszej perspektywie branża może pójść w kierunku biometanu i bioLNG, dzięki którym dotychczasowe źródła zasilania mogą zmienić status na czysto zielony.

Polityka klimatyczno-energetyczna z ludzką twarzą jest możliwa - konferencja

Farma fotowoltaiczna w Miłkowicach – pierwszy projekt OZE z udziałem Amazon w Polsce – produkuje już energię słoneczną!

BCC: Energetyka, podsumowanie roku
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Polityka

Tarcza Wschód flagowym projektem na rzecz wspólnego bezpieczeństwa UE. To przełom w zakresie unijnej obronności
Parlament Europejski uznał Tarczę Wschód, zaproponowaną przez premiera Donalda Tuska, za flagowy projekt na rzecz wspólnego bezpieczeństwa UE. W ramach głosowania nad rezolucją dotyczącą wzmocnienia obronności UE przyjęto poprawkę, zgodnie z którą ochrona granic lądowych, powietrznych i morskich UE przyczynia się do bezpieczeństwa całej UE, zwłaszcza jej wschodniej granicy. – To przełom, bo oznacza, że to Polska narzuca w tej chwili myślenie w Europie na temat obronności – ocenia europoseł Michał Szczerba.
Robotyka i SI
Inwestycje w sztuczną inteligencję na bardzo niskim poziomie. Potencjał polskich kadr nie jest wykorzystywany

Komisja Europejska zapowiedziała uruchomienie nowej inicjatywy InvestAI, która ma zmobilizować 200 mld euro na inwestycje w sztuczną inteligencję. W globalnym wyścigu zbrojeń w AI to jednak wciąż niewiele. Również polskie firmy technologiczne zazwyczaj korzystają z infrastruktury stworzonej przez zachodnich liderów. Największym wyzwaniem, które stoi przed polskimi firmami, jest to, by innowacje były tworzone na miejscu. – Zwłaszcza że inwestycja w sztuczną inteligencję i kryptografię kwantową to inwestycja w bezpieczeństwo kraju – przekonuje dr Maciej Kawecki, prezes Instytutu Lema.
Handel
Ekonomiczna dostępność alkoholu rośnie. To zwiększa jego konsumpcję i prowadzi do uzależnień

Spożycie alkoholu w Polsce systematycznie wzrasta, co pociąga za sobą dziesiątki tysięcy przedwczesnych zgonów i koszty społeczno-ekonomiczne liczone w miliardach złotych rocznie. – W Polsce alkohol tanieje w stosunku do naszych zarobków, jego cena nie nadąża za wzrostem gospodarczym. A im wyższa dostępność ekonomiczna, tym wyższa konsumpcja. Alkohol jest według mnie absurdalnie tani – mówi dr hab. n. med. Łukasz Balwicki, krajowy konsultant ds. zdrowia publicznego. Jak ocenia, konieczna jest kompleksowa zmiana polityki podatkowej, dzięki której alkohol stałby się mniej dostępną ekonomicznie używką.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.