Czy roboty uratują branżę budowlaną w czasie deficytu pracowników?
Przemysł 4.0 zmienia oblicza kolejnych firm. Krajowa branża wytwórcza i budowlana w tym także przemysł komponentowy, wyróżnia się istotnie na tle Europy. Niestety, swą pozycję zawdzięcza – jak dotąd – głównie niskim kosztom wytwarzania i usług. Pozytywnym aspektem polskiego rynku jest dostępność kadr o wysokim stopniu kultury technicznej oraz kwalifikacji, co stanowi i stanowić będzie o rozwoju obu branż. Zarówno w przemyśle wytwórczym jak i organizacjach budowlanych rośnie zapotrzebowanie na automatyzację procesów, co wynika bezpośrednio z pogłębiającego kryzysu kadrowego. W obszarze budownictwa wielkość rynku robotyki budowlanej została wyceniona na 2 450,7 mln USD w 2019 r. i oczekuje się, że osiągnie 7 880,3 mln USD do 2027 r[1]. Czy biorąc pod uwagę problemy branży, związane m.in. z brakiem wykwalifikowanych pracowników, Polski rynek budowalny stanie się prekursorem automatyzacji europejskiego placu budowy ?
W poszukiwaniu nowych rozwiązań
W aktualnej trudnej sytuacji rynkowej przemysł europejski poszukuje rozwiązań pozwalających na kompensowanie negatywnego wpływu i problemów wynikających z pandemii COVID-19, jak również konfliktu zbrojnego na Ukrainie. Polskie budownictwo opiera się obecnie w dużej części na pracownikach pochodzących z tego kraju, przy czym wielu ukraińskich mężczyzn zdecydowało się w ostatnich miesiącach na powrót do ojczyzny. W takiej sytuacji oczywiste jest szukanie nowych rozwiązań – jednym z nich jest stosowanie technologii Przemysłu 4.0, opartej na systemach automatycznych i zrobotyzowanych, poprawiających wydajność przy zachowaniu wykwalifikowanych kadr.
W tym zakresie należy podkreślić, że przy odpływie pracowników w wielu branżach, takich jak sektor budowlany – gdzie w samym tylko kwietniu 90% firm poszukiwało robotników do pracy[2] – czy przetwórstwo tworzyw sztucznych, poszukiwanie nowych rozwiązań, pozwalających na zatrzymanie odpływu pracowników i zwiększenie efektywności zagospodarowania ich kompetencji, staje się wyzwaniem naszych czasów. Coraz więcej firm budowlanych zdaje sobie z tego sprawę – aż 81 proc. planuje w ciągu najbliższej dekady wprowadzenie lub zwiększenie zastosowania robotyki i automatyki w codziennej pracy[3].
Przemysł 4.0 wkracza do „konserwatywnych” branż
Branża budowlana, dotąd mocno konserwatywna, jest doskonałym przykładem stymulacji wdrożeń w wyniku problemów z pracownikami. W sektorze budowlanym dokonała się w ostatnich latach rewolucyjna zmiana procesów zarządzania placem budowy, jak również stosowania w jego ramach narzędzi półautomatycznych, pozwalających na odciążenie pracowników w powtarzalnych pracach fizycznych. Jednym z takich narzędzi są roboty budowlane, których największy rozwój obserwujemy w ostatnich 3 latach. Przemysł 4.0 stawia przed branżą nowe możliwości.
– W Polsce notujemy wzmożoną aktywność jednostek naukowych i firm budowanych, których działania wygenerowały wiele innowacyjnych systemów, np. tynkujących, otworujących, wiercących, murujących, a nawet układających posadzki. Zespół CBRTP, wspólnie z naukowcami z Politechniki Świętokrzyskiej i firmą STRABAG, zaprojektował maszyny do murowania i tynkowania ścian – pierwsze tego typu konstrukcje w Polsce – podkreśla Grzegorz Putynkowski, Chief Executive Officer w Centrum Badań i Rozwoju Technologii dla Przemysłu S.A. – Automatyzacja wkracza również w obszary przygotowania dokumentacji budowlanej i wykonawczej oraz w sam proces odbioru, a zaawansowane systemy skanujące i wizyjne, wcześniej wykorzystywane głownie w systemach kontroli jakości produkcji wielkoskalowanej, zajmują kolejne nisze cyfrowej obsługi placu budowy – dodaje ekspert.
Przewaga dzięki kooperacji – Program Horyzont Europa
Przemysł 4.0 jest oparty na nowoczesnych technologiach. Niestety, w aktualnej sytuacji rynkowej i gospodarczej, angażowanie własnego kapitału w prowadzenie badań i rozwój technologii wspomagającej produkcję czy usługi jest sporym wyznawaniem. Dlatego też przedstawiciele jednostek naukowych i przemysłu powinni skierować swoją uwagę na budowanie kooperacji, pozwalających pozyskiwać środki z aktualnego programu Horyzont Europa, którego budżet na 2022 rok wynosi 1,7 mld EUR[4]. Niestety, polskie przedsiębiorstwa mają niewielkie doświadczenie w korzystaniu z programów ogłaszanych przez agendy europejskie. Stąd też wysiłek będzie istotnie większy, w stosunku do swoich konkurentów europejskich. Niemniej warto go podjąć.
– Analizując publikację o naborach w ramach programu Horyzont Europa, można dostrzec ogromną szansę dla polskich przedsiębiorstw wielu branż, ponieważ bogactwo konkursów z zakresu sztucznej inteligencji, robotyzacji, automatyzacji, nowych materiałów, wykorzystania odnawialnych źródeł energii czy implementacji technologii wodorowych, jest ogromne – zauważa Grzegorz Putynkowski z Centrum Badań i Rozwoju Technologii dla Przemysłu S.A. W tym też obszarze należy skierować apel do krajowego środowiska naukowego i przemysłowego, o budowanie wieloletnich programów rozwojowych, łączących interesy zarówno przemysłu, jak i nauki. Dzięki nim krajowy przemysł ma szansę wyróżnić się na europejskim rynku czymś zdecydowanie więcej niż niskimi kosztami wytwarzania.
[1] https://www.alliedmarketresearch.com/construction-robotics-market-A09408
[2] https://www.wielkiebudowanie.pl/go.live.php/PL-H716/rynek-pracy-w-budownictwie.html
[3] https://builderpolska.pl/2021/11/23/wiekszosc-firm-budowlanych-zainwestuje-w-robotyke-w-ciagu-najblizszej-dekady/
[4] https://crido.pl/grant/horyzont-europa/?gclid=CjwKCAjwjtOTBhAvEiwASG4bCCEx5WkuoQNIB3rnIPHzeE7oPPfSSu-yF0icBBWI4GXbaE17APxVjRoCil8QAvD_BwE

CIMA i Templar Executives podpisały memorandum o współpracy w celu wzmocnienia odporności cybernetycznej w Europie

Z ziemniaka zrobili biznes

Jak wykorzystać kryptowaluty w biznesie?
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Polityka

Firmy dzierżawiące grunty od Skarbu Państwa muszą zwrócić majątek rolny. Zagrożony jest też wspierany przez nich ośrodek rehabilitacyjny
Działalność ośrodka rehabilitacji dla dzieci z niepełnosprawnościami w Głubczycach, w województwie opolskim, jest zagrożona, o czym alarmuje Stowarzyszenie „Tacy Sami”. Zagrożenie jest konsekwencją restrukturyzacji spółki Top Farms Głubczyce, która jest jednym z największych pracodawców w okolicy i od lat wspiera działalność stowarzyszenia. Rolnicza spółka nie wie, jakie będą dalsze losy dzierżawionych do tej pory przez nią ziem, które w listopadzie br. muszą wrócić do Zasobu Skarbu Państwa. Zarząd spółki od wielu miesięcy apeluje do Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa o wiążące decyzje w sprawie powołania Ośrodków Produkcji Rolniczej, które miałyby powstać na zwróconych gruntach, oraz kryteriów wyboru ich nowych dzierżawców.
Bankowość
Polskie kredyty hipoteczne wciąż jednymi z najdroższych w Europie. Zdaniem członka RPP odgórne ograniczanie marż banków się nie sprawdzi

Hipoteki w Polsce, co podkreśla też wielu polityków, należą do najdroższych w Europie. To nie tylko kwestia wysokości stóp procentowych, ale też marży banku. Zdaniem członka RPP prof. Ireneusza Dąbrowskiego jest tylko możliwość wpływania na ten pierwszy czynnik, bo regulacyjne ograniczenie wysokości marży byłoby trudne do wdrożenia.
Ochrona środowiska
Budowa morskich farm wiatrowych w Polsce szansą na kilkadziesiąt tysięcy nowych miejsc pracy. Wciąż brakuje jednak wykwalifikowanych pracowników

W Krajowym Planie w dziedzinie Energii i Klimatu rząd przewiduje zainstalowanie do 2030 roku około 5,9 GW w morskich farmach wiatrowych i kolejnych 12 GW w ciągu następnej dekady. Offshore ma być istotnym filarem dekarbonizacji krajowej gospodarki. Realizowane przez polskie spółki wraz z partnerami zagranicznymi projekty tzw. fazy I nabierają tempa i wkraczają w etap budowy infrastruktury na lądzie. Wśród wyzwań, które czekają wykonawców, jest m.in. brak pracowników z branży offshore. Pomocne może być ściąganie do kraju Polaków, którzy pracują na zagranicznych projektach morskich.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.