Komunikaty PR

Dziewięć lat ustawy deweloperskiej. Jak pod jej wpływem zmienił się rynek?

2021-04-29  |  14:00
Biuro prasowe
Kontakt

Mikołaj Ostrowski
GetHome.pl

ul. Adama Naruszewicza 27/101
02-627 Warszawa
m.ostrowski|rynekpierwotny.pl| |m.ostrowski|rynekpierwotny.pl
530619988
GetHome.pl
Do pobrania KOMUNIKAT ( 0.3 MB )

Firmy deweloperskie śrubują rekord w liczbie budowanych mieszkań, a Polacy chętnie je kupują już na wczesnym etapie budowy. Duża w tym zasługa ustawy o ochronie praw nabywcy lokalu mieszkalnego lub domu jednorodzinnego, zwanej ustawą deweloperską.

Ustawa deweloperska weszła w życie 29 kwietnia 2012 r. Tego dnia na pierwotnym rynku mieszkaniowym skończyła się deweloperska wolnoamerykanka.

– Początki rozwoju branży deweloperskiej obfitowały w mrożące krew w żyłach historie. Tysiące rodzin traciło oszczędności wskutek upadłości lub oszustwa deweloperów. Nierzadko ich pechowi klienci zostawali z długiem w postaci kredytu hipotecznego, który musieli potem spłacać – wspomina ekspert GetHome.pl Marek Wielgo.

Kupno nieistniejącego mieszkania mniej ryzykowne

I dodaje, że ustawa deweloperska ucywilizowała rynek. O pokrzywdzonych klientach firm deweloperskich słychać rzadko, a i to głównie w mediach lokalnych. Obecnie wpłaty nabywców mieszkań trafiają nie bezpośrednio na konto dewelopera, a na utworzony przez niego w banku mieszkaniowy rachunek powierniczy otwarty lub zamknięty. Co się dalej dzieje z tymi pieniędzmi?

– Deweloperzy oferują swoim klientom na ogół rachunek otwarty, z którego mogą brać ich wpłaty w miarę postępu robót – wyjaśnia Marek Wielgo.

Zwraca uwagę, że gdyby firmie podwinęła się noga, jej klienci nie stracą wszystkiego, bo dzięki ustawie deweloperskiej są uprzywilejowaną grupą wierzycieli. Na szczęście od 2012 r. na palcach rąk można policzyć bankructwa deweloperów, których inwestycje były objęte wymogami ustawy deweloperskiej.

W Warszawie kupowane najchętniej są dziury w ziemi 

– Polacy nie mają więc oporów przed zakupem mieszkania na wczesnym etapie budowy. Przy czym najczęściej na zakup tzw. dziury w ziemi decydują się klienci warszawskich firm deweloperskich – komentuje ekspert GetHome.pl. Z danych portalu RynekPierwotny.pl wynika, że w Warszawie oferta deweloperów jest największa. Jednak tylko co trzecie mieszkanie ma termin oddania do użytkowania krótszy niż rok, a gotowych jest jak na lekarstwo.

[WYKRES - patrz inf. prasowa]

Wygląda na to, że mniejszą skłonność do podejmowania ryzyka zakupu mieszkania, które można obejrzeć jedynie w folderze reklamowym, wykazują klienci łódzkich i wrocławskich firm deweloperskich.

Rzecz w tym, że dla wielu nabywców liczy się przede wszystkim możliwość wyboru. Ponadto pierwsi mogą też liczyć na atrakcyjną cenę, bo żeby dostać w banku kredyt, deweloper musi się wykazać określoną przedsprzedażą. Najwięcej jest jednak takich, którzy wstrzymują się z zakupem mieszkania do czasu aż budowa jest zaawansowana. Niestety, płacą oni wyższą cenę.

[WYKRES - patrz inf. prasowa]

W końcówce budowy pozostają lokale o większym metrażu lub z kiepskim rozkładem. Cena metra kwadratowego takich mieszkań jest zwykle niższa. Deweloper może ją dodatkowo obniżyć, jeśli zależy mu na zamknięciu danego projektu i uniknięciu kosztów utrzymania niesprzedanych mieszkań.

Czy bez ustawy deweloperskiej rynek rozwijałby się tak szybko?

– W 2012 r. deweloperzy przyjęli ustawę deweloperską z mieszanymi uczuciami. Byli nawet tacy, którzy nazywali ją bublem prawnym. Dziś trudno byłoby sobie wyobrazić funkcjonowania rynku bez tej ustawy – uważa Marek Wielgo. I dodaje, że oddzieliła ona ziarna od plew. Innymi słowy, mogły szybciej rozwijać się profesjonalne firmy. Widać to po wynikach branży, która z każdym rokiem śrubuje rekord w liczbie budowanych mieszkań.

[WYKRES - patrz inf. prasowa]

Jednak dotychczasowy okres funkcjonowania ustawy deweloperskiej przypadał na okres dobrej koniunktury na rynku mieszkaniowym. Rząd uznał, że prędzej czy później dobra passa się skończy. Przygotował więc rozwiązania, które mają zapewnić 100% bezpieczeństwa wszystkim kupującym mieszkania i domy na etapie budowy. 20 kwietnia 2021 r. Sejm uchwalił stosowną ustawę, która po roku od jej opublikowania w Dzienniku Ustaw zastąpi dotychczasową ustawę deweloperską. Nowością jest Deweloperski Fundusz Gwarancyjny (DFG), który zabezpieczy interesy nabywców budowanych mieszkań w przypadku bankructwa dewelopera lub banku prowadzącego rachunek powierniczy.

Składkę do DFG będą wpłacali deweloperzy, jako określony procent każdej wpłaty klientów na otwarty lub zamknięty rachunek powierniczy. Dla tego pierwszego ustawa zakłada maksymalnie 2% stawkę. Zdaniem deweloperów to stanowczo za dużo, i że w zupełności wystarczyłaby składka 0,5-0,3%. Pamiętajmy jednak, że o jej wysokości zdecyduje w rozporządzeniu minister rozwoju, pracy i technologii. – Liczę, że uwzględni on postulat deweloperów. Istnieje bowiem ryzyko, że wielu zrekompensowałoby sobie ten wydatek podnosząc ceny mieszkań – ocenia ekspert portalu GetHome.pl Marek Wielgo.

Newseria nie ponosi odpowiedzialności za treści oraz inne materiały (np. infografiki, zdjęcia) przekazywane w „Biurze Prasowym”, których autorami są zarejestrowani użytkownicy tacy jak agencje PR, firmy czy instytucje państwowe.
Ostatnio dodane
komunikaty PR z wybranej przez Ciebie kategorii
Nieruchomości Czy to już koniec spadków cen materiałów budowlanych? Biuro prasowe
2024-05-17 | 10:00

Czy to już koniec spadków cen materiałów budowlanych?

Na rodzimym rynku materiałów budowlanych korekta cenowa wciąż jest obowiązującą tendencją, jednak w kwietniu pojawiły się pierwsze wyraźne symptomy jej wygaszania. Po raz
Nieruchomości W.G Partners dynamicznie zwiększa sprzedaż domów modułowych w I kwartale 2024 r.
2024-05-17 | 01:00

W.G Partners dynamicznie zwiększa sprzedaż domów modułowych w I kwartale 2024 r.

W.G Partners, notowany na NewConnect producent domów w technologii szkieletowej i modułowej odnotowuje skokowy wzrost skali działalności i bardzo dobrą rentowność. W I kwartale firma
Nieruchomości OKAM zakończył dialog o etapie I planowanej inwestycji F.S.O. PARK
2024-05-16 | 18:00

OKAM zakończył dialog o etapie I planowanej inwestycji F.S.O. PARK

15 maja br. zakończył się dialog poświęcony etapowi I planowanej przez OKAM warszawskiej inwestycji F.S.O. PARK. Odbyło się 6 spotkań, w których wzięło udział łącznie 109

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Regionalne

Start-upy mogą się starać o wsparcie. Trwa nabór do programu rozwoju innowacyjnych pomysłów na biznes

Trwa nabór do „Platform startowych dla nowych pomysłów” finansowany z Funduszy Europejskich dla Polski Wschodniej 2021–2027. Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości wybrała sześć partnerskich ośrodków innowacji, które będą oferować start-upom bezpłatne programy inkubacji. Platformy pomogą rozwinąć technologicznie produkt i zapewnić mu przewagę konkurencyjną, umożliwią dostęp do najlepszych menedżerów i rynkowych praktyków, ale też finansowanie innowacyjnych przedsięwzięć. Każdy z partnerów przyjmuje zgłoszenia ze wszystkich branż, ale także specjalizuje się w konkretnej dziedzinie. Jest więc oferta m.in. dla sektora motoryzacyjnego, rolno-spożywczego, metalowo-maszynowego czy sporttech.

Transport

Kolej pozostaje piętą achillesową polskich portów. Zarządy liczą na przyspieszenie inwestycji w tym obszarze

Nazywane polskim oknem na Skandynawię oraz będące ważnym węzłem logistycznym między południem i północą Europy Porty Szczecin–Świnoujście dynamicznie się rozwijają. W kwietniu 2024 roku wydano decyzję lokalizacyjną dotycząca terminalu kontenerowego w Świnoujściu, który ma szansę powstać do końca 2028 roku. Zdaniem ekspertów szczególnie ważnym elementem rozwoju portów, podobnie jak w przypadku innych portów w Polsce, jest transport kolejowy i w tym zakresie inwestycje są szczególnie potrzebne. – To nasza pięta achillesowa – przyznaje Rafał Zahorski, pełnomocnik zarządu Morskich Portów Szczecin i Świnoujście ds. rozwoju.

Polityka

Projekt UE zyskuje wymiar militarny. Wojna w Ukrainie na nowo rozbudziła dyskusję o wspólnej europejskiej armii

Wspólna europejska armia na razie nie istnieje, a w praktyce obronność to wyłączna odpowiedzialność państw członkowskich UE. Jednak wybuch wojny w Ukrainie, tuż za wschodnią granicą, na nowo rozbudził europejską dyskusję o potrzebie posiadania własnego potencjału militarnego. Jak niedawno wskazał wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz, Europa powinna mieć własne siły szybkiego reagowania i powołać komisarza ds. obronności, ponieważ stoi obecnie w obliczu największych wyzwań od czasu zakończenia II wojny światowej. – Musimy zdobyć własną siłę odstraszania i zwiększać wydatki na obronność – podkreśla europoseł Janusz Lewandowski.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.