Fotowoltaiczny boom na mapie Polski. Ogromne zainteresowanie przed zmianami
Od 2019 r. mamy w Polsce do czynienia z fotowoltaicznym boomem. Co ciekawe, zainteresowanie jest rekordowe właśnie teraz, ponieważ Polacy chcą zdążyć przed wejściem w życie nowych przepisów. Według ekspertów zapowiadane zmiany w rozliczaniu będą niekorzystne dla przyszłych właścicieli mikroinstalacji. To z kolei może mieć fatalne skutki dla całej branży.
Jak wygląda zainteresowanie energią słoneczną na mapie Polski? W których regionach jest największe, a w których najmniejsze? Gdzie znajdują się największe farmy fotowoltaiczne w Polsce? Jak eksperci widzą najbliższą przyszłość tego sektora OZE w naszym kraju, szczególnie w kontekście zapowiadanych zmian w przepisach? Odpowiedzi można znaleźć w najnowszym raporcie przygotowanym przez portal fotowoltaikaonline.pl.
Fotowoltaika z korzyścią dla klimatu i portfela
Odnawialne źródła energii, takie jak fotowoltaika, są bardzo istotne w kontekście przejścia na gospodarkę bezemisyjną. Współpracując z magazynami energii, panele fotowoltaiczne mogą w znacznym stopniu zastępować spalanie paliw kopalnych, które jest główną przyczyną ocieplania klimatu – tłumaczy Mikołaj Troczyński, specjalista ds. OZE w WWF Polska. Rosnąca ostatnio w ogromnym tempie liczba domowych mikroinstalacji PV może tylko cieszyć.
Według danych PTPiREE na koniec sierpnia 2021 r. z fotowoltaiki korzystało już 688 tys. prosumentów (w 2015 r. było ich tylko 4 tys.). Z kolei tempo przyrostu zainstalowanej mocy obecnie jest jednym z najwyższych w całej UE. Jako powody tak szybkiego rozwoju fotowoltaiki w Polsce eksperci wskazują przede wszystkim opłacalność ekonomiczną oraz dofinansowania np. w ramach programu Mój Prąd lub wsparcia na poziomie regionalnym.
Dopóki nie istniał system zachęt do rozwoju mikroinstalacji, to one po prostu nie powstawały. Niezależnie od tego, czy jako społeczeństwo lubimy odnawialne źródła energii, nie wydamy oszczędności na coś, co nie przyniesie nam korzyści finansowej – komentuje Tobiasz Adamczewski, kierownik ds. OZE w Forum Energii.
Fotowoltaiczna mapa Polski. Mazowsze, Śląsk i Wielkopolska liderami, rośnie zainteresowanie na wschodzie
Portal fotowoltaikaonline.pl przeanalizował dane pochodzące z tysięcy zapytań ofertowych z całej Polski, które wpłynęły w okresie od stycznia 2020 r. do września 2021 r. Z raportu wynika, że największym zainteresowaniem energia słoneczna cieszy się w woj. mazowieckim (14,5% w skali kraju), śląskim (12,1%) i wielkopolskim (10,7%). Ogromne zainteresowanie w tych regionach potwierdzają też dane dotyczące beneficjentów programu Mój Prąd. Największa liczba dotacji (ponad 27 tys.) popłynęła do mieszkańców woj. wielkopolskiego i śląskiego, a nieco mniejsza do mazowieckiego i małopolskiego.
Z raportu wynika też, że wschodnie regiony Polski, które do tej pory nie wykazywały większego zainteresowania energią słoneczną, również zaczynają się na nią otwierać. Największy wzrost liczby zapytań w pierwszych trzech kwartałach 2021 r. portal fotowoltaikaonline.pl odnotował w woj. podlaskim i lubelskim (odpowiednio o 40% i 37% w stosunku do analogicznego okresu ubiegłego roku).
Fotowoltaika last minute, czyli zdążyć przed niekorzystnymi zmianami
Najbliższa przyszłość fotowoltaiki stoi jednak pod znakiem zapytania, co wynika przede wszystkim z nowych przepisów, które zgodnie z zapowiedziami rządu, mają wejść w życie 1 kwietnia 2022 r. Eksperci wskazują, że niekorzystne dla prosumentów rozliczanie na zasadzie net-billingu może zahamować rozwój fotowoltaiki w Polsce, szczególnie w kontekście mikroinstalacji. Na razie jednak trudno ocenić, jakie skutki faktycznie przyniosą planowane zmiany i jak bardzo ucierpi na tym cała branża.
Co ciekawe, w ostatnim kwartale 2021 r. zapowiedzi zmian w przepisach spowodowały, że boom na fotowoltaikę dodatkowo przybrał na sile, a liczba zapytań bije wcześniejsze rekordy. Obecnie zauważamy ogromny wzrost, co żartobliwie można nazwać „fotowoltaiką last minute”. Osoby składające zapytania otwarcie wskazują, że chcą zdążyć przed nowym sposobem rozliczania – mówi Adrianna Płonka z portalu fotowoltaikaonline.pl.
Pełny raport „Fotowoltaiczny boom na mapie Polski. Gdzie energia słoneczna jest najpopularniejsza?” dostępny jest na portalu fotowoltaikaonline.pl.
Organizacje pozarządowe apelują do premiera. Chodzi o Krajowy Plan Energii i Klimatu oraz transformację energetyczno-klimatyczną
Krajowa Izba Klastrów Energii inicjatorem parlamentarnego zespołu ds. energetyki rozproszonej i innowacji
Trina Storage dostarczy rozwiązania BESS do niemieckich projektów Aquila
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Prawo
Ulga na badania i rozwój może być lekiem na rosnące koszty zatrudnienia. Korzysta z niej tylko 1/4 uprawnionych firm
Wysokie koszty zatrudnienia to w tej chwili jedno z poważniejszych wyzwań utrudniających działalność i hamujących rozwój polskich przedsiębiorstw. – Skuteczną odpowiedzią może być ulga badawczo-rozwojowa – wskazuje Piotr Frankowski, dyrektor zarządzający Ayming Polska. Ten instrument umożliwia odliczenie nawet 200 proc. kosztów osobowych, czyli m.in. wynagrodzeń, od podstawy opodatkowania. Ulgę B-+R zna 90 proc. rodzimych przedsiębiorstw, ale korzysta z niej mniej niż 1/4 uprawnionych. Firma, wspólnie z Konfederacją Lewiatan, przedstawiła rządowi szereg rekomendacji działań, które mogłyby te statystyki poprawić.
Farmacja
Diagnostyka obrazowa w Polsce nie odbiega jakością od Europy Zachodniej. Rośnie dostępność badań i świadomość pacjentów
Na podstawie wyników diagnostyki obrazowej, czyli m.in. tomografii komputerowej, USG, RTG czy rezonansu magnetycznego, podejmowanych jest nawet 80 proc. decyzji klinicznych. – Diagnostyka obrazowa będzie miała coraz większe znaczenie w medycynie – mówi prof. nadzw. dr hab. n. med. Jakub Swadźba, założyciel i prezes zarządu Diagnostyka SA. Jak ocenia, ten segment w Polsce jest już na światowym poziomie, a ostatnie lata przyniosły znaczący postęp związany z upowszechnieniem nowych technologii i nowoczesnych rozwiązań.
Ochrona środowiska
Europa przegrywa globalny wyścig gospodarczy. Nowa KE będzie musiała podjąć szybkie i zdecydowane działania
Udział Europy w światowej gospodarce się kurczy. Podczas gdy jeszcze w 2010 roku gospodarki UE i USA były mniej więcej tej samej wielkości, tak dekadę później, w 2020 roku Wspólnota znalazła się już znacznie poniżej poziomu amerykańskiego. – Niedługo jedynym, co Europa będzie mogła zaoferować światu, będą konsumenci – mówi europosłanka Ewa Zajączkowska-Hernik. Jak wskazuje, przywrócenie gospodarczej atrakcyjności UE powinno być priorytetem nowej Komisji Europejskiej, ale nie da się tego pogodzić z zaostrzeniem polityki klimatycznej.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.