Komunikaty PR

Czy horyzont inwestycyjny ma znaczenie?

2023-04-13  |  01:00
Do pobrania pdf ( 0 MB )

Jak się okazuje w przypadku jednego z najważniejszych indeksów akcji na świecie, S&P 500, odpowiedź na to pytanie jest zdecydowanie pozytywna. Przyjrzyjmy się temu bliżej. 

Zdaniem Kazimierza Szpaka, Członka Zarządu BETA Securities Poland SA i zarządzającego BETA ETF, gdy uwzględnimy całą historię notowań tego indeksu od 3 stycznia 1950 roku do 15 marca 2023 roku, daje nam to aż 26 734 dni sesyjne na przestrzeni ponad 73 lat, czyli przedział czasu, który jest porównywalny z długością życia typowego inwestora. Warto tu od razu zaznaczyć, iż jest to indeks typu cenowego, czyli indeks nieuwzględniający wypłacanych przez spółki dywidend, przez co wynik analizy jest mocno zaniżony. Z drugiej strony, w naszej analizie nie uwzględniamy wpływu inflacji, która w długim terminie ma istotne znaczenie i jest oczywiście niekorzystna dla każdego inwestora. Z racji tego, że skala wpływu obydwu czynników jest dość porównywalna oraz tego, że czynniki te znoszą się wzajemnie, możemy przyjąć, iż wynik naszej analizy dość dobrze będzie oddawał wyniki inwestycji z punktu widzenia również percepcji samego inwestora. Dla uproszczenia założono, iż wyniki inwestycji oceniane są w USD, czyli w walucie indeksu, a także pominięto koszty transakcyjne związane z inwestowaniem.

Dysponując tak obszernym zakresem danych, możemy przeanalizować stopy zwrotu w rozmaitych horyzontach inwestycyjnych, co pozwoli odpowiedzieć na pytanie, czy horyzont inwestycyjny ma znaczenie, przynajmniej w odniesieniu do inwestowania w S&P500. W naszej analizie skupimy się na ocenie stóp zwrotu w perspektywie jednego, trzech, pięciu, dziesięciu, piętnastu, dwudziestu i trzydziestu lat. Pod uwagę weźmiemy wszystkie możliwe stopy zwrotu z indeksu dla danego horyzontu inwestycyjnego, jakie historycznie były możliwe do zrealizowania w tym okresie ponad 73 lat. Czyli przykładowo w całym analizowanym okresie jest aż 18 167 unikalnych jednorocznych okresów, gdzie każdy następny taki okres jest przesunięty o jeden dzień sesyjny w stosunku do poprzedniego. Analogicznie wyznaczono okresy 3-letnie, 5-letnie, itd. Na początek zobaczmy jak prawdopodobne było uzyskanie dodatniej stopy zwrotu, inwestując w indeks S&P500 w losowo wybranym dniu, w zależności od długości trwania inwestycji (Tabela 1).

Tabela 1.

Parametr

1 rok

3 lata

5 lat

10 lat

15 lat

20 lat

30 lat

Liczba okresów, gdzie R>0%

13 375

14 993

14 304

14 757

14 643

13 385

10 864

Liczba wszystkich okresów

18 167

17 664

17 160

15 902

14 641

13 385

10 864

Udział %

73,6%

84,9%

83,4%

92,8%

100,0%

100,0%

100,0%

Źródło danych: stooq.pl, opracowanie własne

Jak widać dla okresu 1 roku spośród 18 167 wszystkich możliwych jednorocznych okresów, 13 375 przyniosło dodatnią stopę zwrotu (R>0%), co stanowi ok. 73,6% z nich. A więc statystyczny inwestor, który w losowo wybranym dniu zainwestował w indeks S&P500 po roku miał prawie ¾ szans na uzyskanie dodatniej stopy zwrotu. Dla trzyletnich okresów prawdopodobieństwo uzyskania dodatniej stopy zwrotu wyniosło już 84,9%, zaś dla okresów 5 i 10 lat wyniosło odpowiednio 83,4% oraz 92,8%. Co ciekawe w horyzoncie 15 lat lub dłuższym stopy zwrotu zawsze były dodatnie. Przy czym, o ile w horyzoncie 15-letnim spośród wszystkich 14 643 takich okresów w najgorszym z nich zanotowano stopę zwrotu wynoszącą +4,50% (Tabela 2), o tyle w horyzoncie 30-letnim najgorsza historyczna stopa zwrotu wyniosła aż +304,2%. Czyli najbardziej pechowy inwestor, który kupił S&P500 w najbardziej niekorzystnym dniu, po 30 latach i tak miał ponad 4 razy więcej niż zainwestował. 

Pomińmy omawianie maksymalnych stóp zwrotu dla poszczególnych okresów, bo choć liczby robią wrażenie, to szanse ich uzyskania są raczej niewielkie. Skupmy się dalej na średniej wielkości stóp zwrotu, bo miara ta jest bardziej adekwatna dla inwestora, który racjonalnie próbuje ocenić prawdopodobną stopę zwrotu jaką może uzyskać w zadanym okresie. W naszym przypadku średnia pokazuje nam wartość, która większość inwestorów interesuje najbardziej: ile zarobi, jeśli rynek zachowa się przeciętnie, typowo i bez ekstremów.        

Tabela 2.

Parametr

1 rok

3 lata

5 lat

10 lat

15 lat

20 lat

30 lat

Liczba wszystkich okresów

18 167

17 664

17 160

15 902

14 641

13 385

10 864

Minimalna stopa zwrotu; %

-48,8%

-47,1%

-41,0%

-47,0%

4,5%

52,3%

304,2%

                    w skali roku; %

-48,8%

-19,1%

-10,0%

-6,1%

0,3%

2,1%

4,8%

Średnia stopa zwrotu; %

9,0%

28,4%

51,2%

118,7%

208,4%

339,3%

814,5%

                    w skali roku; %

9,0%

8,7%

8,6%

8,1%

7,8%

7,7%

7,7%

Maksymalna stopa zwrotu; %

74,8%

122,5%

221,8%

393,4%

841,2%

1396,9%

1941,1%

                     w skali roku; %

74,8%

30,6%

26,3%

17,3%

16,1%

14,5%

10,6%

 Źródło danych: stooq.pl, opracowanie własne

Analizując średnią stopę zwrotu wyznaczoną (Tabela 2) dla poszczególnych okresów, widać, że kształtuje się ona dość stabilnie i dla dłuższych okresów oscyluje w okolicach od 7,7% do 8,1%. Jest to poziom stopy zwrotu wyrażony w skali roku, którego racjonalny inwestor może się spodziewać w dłuższej perspektywie przy inwestycji w S&P 500, o ile oczywiście zachowanie indeksu w przyszłości z jakiegoś powodu radykalnie się nie zmieni. W krótszych okresach średnia stopa zwrotu wypada nieco lepiej, ale wynika to z faktu, iż tempo wzrostu indeksu nieco przyspieszyło w ostatnich kilkunastu latach, co znacznie wolniej przekłada się na zmiany wyliczane dla okresów najdłuższych.

Podsumowując, jeśli przyjmiemy, że minimalna stopa zwrotu (Tabela 2) stanowi dla nas miarę potencjalnego ryzyka inwestycyjnego na jakie narażony jest inwestor w trakcie całego okresu inwestycji, zaś średnia stopa zwrotu, stanowi wartość oczekiwaną stopy zwrotu w okresie inwestycji, możemy wtedy wyciągnąć ważny wniosek. Mianowicie, jeśli inwestor zainwestuje w S&P500 na jeden rok, wtedy po roku może się spodziewać stopy zwrotu na poziomie ok. 9,0%, ale w najbardziej pesymistycznym scenariuszu może w tym czasie stracić prawie połowę, bo -48,8%. Z kolei przy inwestycji trwającej 30 lat inwestor może się spodziewać stopy zwrotu na poziomie ok. 7,7% w skali roku, ale w najbardziej pesymistycznym scenariuszu może zarobić tylko 304,2%, czyli ok. 4,8% w skali roku. Wniosek jest oczywisty: im dłuższy horyzont inwestycji, tym relacja oczekiwanego zwrotu do ryzyka jest korzystniejsza dla inwestora. Teza ta jest słuszna nie tylko dla inwestycji w indeks S&P500, ale generalnie dla każdej inwestycji w aktywa obarczone ryzykiem rynkowym - dodaje Kazimierz Szpak.

Ilustruje to dobrze wykres "Historycznych stóp zwrotu z indeksu S&P w zależności od długości trwania inwestycji", gdzie wyraźnie widać, że w miarę wydłużania horyzontu inwestycyjnego zakres potencjalnych stóp zwrotu, wyrażonych w skali roku, staje się coraz węższy, czyli staje się coraz bardziej przewidywalny. Należy tu jednak dodać, że dłuższy horyzont inwestycyjny oznacza nie tylko niższe prawdopodobieństwo zrealizowania niskiej stopy zwrotu, ale i również wysokiej, co niekoniecznie musi odpowiadać inwestorowi spekulacyjnemu, który oczekuje spektakularnie wysokich stóp zwrotu.       

Warto też pamiętać, iż indeks S&P500 wypada w tej analizie wyjątkowo okazale bo reprezentuje spółki najbardziej rozwiniętego i największego rynku kapitałowego na świecie i stan ten zapewne nieprędko się zmieni.        

 

Newseria nie ponosi odpowiedzialności za treści oraz inne materiały (np. infografiki, zdjęcia) przekazywane w „Biurze Prasowym”, których autorami są zarejestrowani użytkownicy tacy jak agencje PR, firmy czy instytucje państwowe.
Ostatnio dodane
komunikaty PR z wybranej przez Ciebie kategorii
Finanse 73% firm zachęca pracowników do proekologicznych zachowań Biuro prasowe
2024-07-04 | 17:30

73% firm zachęca pracowników do proekologicznych zachowań

Działania eko stają się coraz ważniejsze dla Polaków, a firmy stoją w coraz większym stopniu przed wyzwaniem związanym z raportowaniem niefinansowym (ESG),
Finanse Gdzie nie logować się na konto bankowe? Świadomość potencjalnych zagrożeń
2024-07-02 | 08:30

Gdzie nie logować się na konto bankowe? Świadomość potencjalnych zagrożeń

W czasach, gdy coraz więcej codziennych transakcji przenosi się do świata online, bezpieczeństwo kont bankowych jest absolutnym priorytetem. Zachowanie ostrożności podczas logowania jest
Finanse Jak zarobić na mieszkaniu i wciąż w nim mieszkać?
2024-06-30 | 22:00

Jak zarobić na mieszkaniu i wciąż w nim mieszkać?

Coraz więcej mówi się o rencie dożywotniej, czyli hipotece odwróconej w modelu sprzedażowym. Zazwyczaj, gdy chcemy kupić nieruchomość, to udajemy się do banku

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Konkurs Polskie Branży PR

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Finanse

Sektor finansowy walczy o pracowników. Coraz ważniejsze stają się kompetencje technologiczne

W Polsce 66 proc. organizacji ma trudności w obsadzaniu wakatów nowymi pracownikami o pożądanych kompetencjach. Największe problemy z rekrutacją ma branża finansów i nieruchomości (74 proc.) – wynika z raportu ManpowerGroup „Niedobór talentów”. Wśród najbardziej pożądanych umiejętności są te, które wiążą się z rozwojem technologii. Z jednej strony potrzebna jest chęć pracowników do samorozwoju, by nadążać za trendami, z drugiej – sami pracodawcy muszą ich do tego zachęcać i motywować. To jedno z wielu wyzwań stojących przed firmami.

Ochrona środowiska

Regulacje dotyczące zrównoważonego rozwoju będą dużym wyzwaniem dla biznesu. Firmy potrzebują dużego wsparcia od państwa

W związku z koniecznością wdrażania ESG firmy potrzebują dużego wsparcia zarówno edukacyjnego, merytorycznego, jak i finansowego. Dostosowanie się do wymogów prawnych w tym obszarze jest bowiem dla biznesu, szczególnie małego i średniego, dużym wyzwaniem. Warto jednak wykorzystać ten czas na niezbędne przygotowania i zyskanie przewag konkurencyjnych. Może temu służyć ścisła współpraca z dużymi kontrahentami, którzy są bardziej zaawansowani we wdrażaniu zasad zrównoważonego rozwoju. – Pomoc jest zdecydowanie potrzebna ze strony państwa – ocenia Marta Wrembel, wiceprezeska ESG Impact Network.

Transport

Wymiana oświetlenia w stolicy na ostatniej prostej. Zwrot z inwestycji już widać na rachunkach za prąd

Zamiast żółtego lub pomarańczowego światła z sodowych latarni w stolicy coraz częściej spotykamy jasne oświetlenie LED. Do tej pory udało się wymienić ponad 60 tys. opraw, a cały proces ma się zakończyć na przełomie tego i przyszłego roku. Zarząd Dróg Miejskich w Warszawie przekonuje, że inwestycja w wymianę opraw świetlnych pozwala ograniczyć zużycie prądu nawet o dwie trzecie w porównaniu do starych lamp. Oszczędności, jakie wygenerował ratusz, już sięgają wielu milionów złotych.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.