Czy inflacja jest zła dla gospodarki?
Autor: Bartosz Tomczyk – Przewodniczący Rady Nadzorczej w polskim fintechu Provema, próbuje odpowiedzieć na pytanie dlaczego inflacja jest problemem dla gospodarki?
Ekonomiści od lat nie mogą dojść do porozumienia w kwestii gospodarczych skutków inflacji. Jeszcze kilkadziesiąt lat temu była uważana za zjawisko jednoznacznie negatywne. Przykładem jej niszczącego działania było to, co wydarzyło się w Republice Weimarskiej w 1923 roku, gdzie ceny konsumenckie w bardzo krótkim czasie wzrosły o 1,6 biliona razy, wpędzając Niemcy w ogromny kryzys gospodarczy.
Dlaczego inflacja jest problemem dla gospodarki? Grupą najbardziej zaniepokojoną powinni być inwestorzy lub mówiąc szerzej, posiadacze kapitału. Ich środki w czasie inflacji w szybkim tempie tracą wartość. Pieniądz przestaje pełnić rolę środka przechowującego wartość. Skutkiem z reguły jest wzrastająca niepewność, wzrost kosztów inwestycji dla przedsiębiorców oraz kosztów utrzymania dla konsumentów. W gospodarce zakłócona zostaje rola cen jako nośnika informacji, ciągłe zmiany cen powodują, konsumenci i przedsiębiorstwa nie są w stanie podejmować racjonalnych decyzji zakupowych. Podwyżki cen zaskakują przedsiębiorców nie dając im czasu na dostosowanie się.
Podstawową przyczyną inflacji jest wzrost podaży pieniądza. Jeżeli w rękach nabywców pojawi się jego zwiększona ilość, zwiększony popyt powoduje wzrost cen. Dlatego właśnie, pytanie o gospodarcze skutki inflacji jest teraz tak bardzo aktualne. Rządy, walcząc z kryzysem, drukują pieniądz na skalę zupełnie niespotykaną w historii.
Jednak przecież powszechnie uważa się, że wzrost podaży pieniądza przyczynia się do pobudzenia wzrostu gospodarczego. Jednocześnie może on służyć władzom państw do finansowania zwiększonych wydatków budżetowych. Dlatego pokusa drukowania pieniądza towarzyszy rządzącym już od czasów starożytnych. Staje się ona znacznie większa, gdy przy okazji można zrobić coś dobrego, czyli ożywić gospodarkę, szczególnie w tak trudnych czasach, jak obecnie. Prawdopodobnie to właśnie dzięki zwiększeniu podaży pieniądza, kryzysy finansowe z lat 1987 i 2008 nie przekształciły się w globalne depresje podobne do tej z początku lat 30-tych.
Inflacja powoduje, że konsumenci oraz podmioty gospodarcze chcą się jak najszybciej pozbyć tracących wartość pieniędzy. Najłatwiej to zrobić nabywając dobra inwestycyjne i konsumpcyjne. Związany z tym przyspieszony obrót pieniądza jest kolejnym czynnikiem pobudzającym gospodarkę. Dodatkowo, jeśli inflacja jest niekorzystna dla inwestorów to znaczy, że jest korzystna dla podmiotów zadłużonych. Dzięki inflacji spada wartość zobowiązań, jakie trzeba spłacić. To wspaniała wiadomość dla zadłużonych po uszy współczesnych państw. Od dawna obserwuje się też negatywną korelację inflacji i bezrobocia. Wygląda na to, że dzięki wyższej inflacji więcej osób znajdzie pracę.
Dlatego niewykluczone, że rządy i banki centralne najważniejszych państw rozwiniętych podjęły już decyzję. Jeżeli ceną za wyjście z bieżącego kryzysu ma być wysoka inflacja, to niech tak będzie. Najważniejsze pytanie brzmi - co będzie potem? Korzystny wpływ inflacji na gospodarkę ma charakter krótkoterminowy. W miarę upływu czasu zaczną przeważać jej negatywne skutki. Czy wtedy coraz bardziej populistyczne rządy będą miały dość determinacji, aby wprowadzić globalny plan Balcerowicza? Wszyscy pamiętamy, jak ogromny był społeczny koszt duszenia inflacji w Polsce w latach 90-tych.
Cokolwiek się stanie, inwestorzy powinni mieć przygotowany plan chroniący ich oszczędności przed globalną hiperinflacją. Mogą to być inwestycje w papiery wartościowe czy surowce. Wartość dóbr o ograniczonej podaży, takich jak na przykład metale szlachetne, z dużym prawdopodobieństwem będzie rosła w stosunku do dóbr o podaży nieograniczonej – czyli na przykład pieniędzy.

Pożyczki online dla Polaków mieszkających za granicą – kto może je dostać i na jakich warunkach?

Nie tylko dla gigantów. Jak zarządzanie emisjami pomaga MŚP sięgać po zielone finansowanie

Jak zapewnić bezpieczne transakcje w swoim sklepie online?
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Handel

Ważą się losy wymiany handlowej między Stanami Zjednoczonymi a Unią Europejską. Na wysokich cłach stracą obie strony
Komisja Europejska przedstawiła w poniedziałek propozycję ceł na import z USA o wartości 72 mld euro, co ma być odpowiedzią na nałożenie 30-proc. stawek na import z UE zapowiedziane przez Amerykanów w poprzednim tygodniu. Przedstawiciele KE wciąż widzą jednak potencjał kontynuowania negocjacji. Zdaniem europosła Michała Koboski brak porozumienia lub uzgodnienie stawek wyższych niż 10-proc. nie tylko zaszkodzi obydwu stronom, ale i osłabi ich pozycję na arenie międzynarodowej.
Handel
Nie tylko konsumenci starają się kupować bardziej odpowiedzialne. Część firm już stawia na to mocny nacisk

Kwestie równoważonych zakupów stają się elementem strategii ESG. Dostawy energii, zamówienia surowców i materiałów do produkcji czy elementów wyposażenia biur – na każdym etapie swoich zakupów firmy mogą dziś decydować między opcjami bardziej i mniej zrównoważonymi. Dotyczy to także zamówień rzeczy codziennego użytku dla pracowników czy środków czystości – wskazują eksperci Lyreco, e-sklepu, który prowadzi sprzedaż produktów do biur, pokazując ich wpływ na środowisko czy efektywność pracy.
Prawo
Unia Europejska wzmacnia ochronę najmłodszych. Parlament Europejski chce, by test praw dziecka był nowym standardem w legislacji

Parlament Europejski chciałby tzw. testu praw dziecka dla każdego aktu prawnego wychodzącego z Komisji Europejskiej. – Każda nowa legislacja Unii Europejskiej powinna być sprawdzana pod kątem wpływu na prawa dziecka – zapowiada Ewa Kopacz, wiceprzewodnicząca PE. Jak podkreśla, głos dzieci jest coraz lepiej słyszalny w UE i jej różnych politykach. Same dzieci wskazują na ważne dla siebie kwestie, którymi UE powinna się zajmować. Wśród nich są wyzwania w obszarze cyfrowym i edukacyjnym.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.