Jak zarządzać kilkoma start-upami jednocześnie?
BuzzAir
ul. Niekłańska 35/1
03-924 Warszawa
maurycy.nosowski|buzzair.pl| |maurycy.nosowski|buzzair.pl
+48 22 402 96 10
www.corepr.pl
Założenie i prowadzenie własnego start-upu to odpowiedzialny krok. Początkujący przedsiębiorca staje przed dużym wyzwaniem i mnóstwem decyzji. Musi poznać i przeanalizować rynek, znaleźć unikalne cechy oferowanego produktu czy usługi, dające przewagę nad konkurencją i ustalić realny czas, w którym chce zacząć na swoim pomyśle zarabiać. Zarządzanie start-upem wbrew pozorom wcale nie jest łatwe. A co jeśli musimy pokierować kilkoma takimi podmiotami w podobnym czasie. Jak dobrze i efektywnie zarządzać więcej niż jedną rozwijającą się firmą? Oto kilka praktycznych wskazówek.
Abecadło dla początkujących
Wielu rozpoczynających przygodę ze start-upem spotkało się z sytuacją, gdy pomysł „wypalił”, ale w firmie nie było mocy przerobowych, produkcja nie nadążała za zleceniami, klienci zaczęli się niecierpliwić i szukać szybszej konkurencji. Zdarzają się też sytuacje, w których firma zaczyna rosnąć, zwiększa się liczba pracowników i obowiązków, tymczasem dochody powoli maleją. W takich momentach należy zastosować odpowiednie skalowanie biznesu.
Gdy start-up się rozwija, rośnie też grupa ludzi, która go tworzy. W efekcie muszą pojawić się zespoły, specjalizacje i menadżerowie. Tak wygląda skalowanie organizacji. Ze skalowaniem klientów mamy do czynienia w momencie, gdy decydujemy się wejść w nowe segmenty rynku. Z kolei skalowanie przychodów nie może wynikać tylko ze wzrostu liczby nowych użytkowników/klientów. Ważne jest również zwiększanie zysku bazujące na tych, których już pozyskaliśmy.
Inną podstawą zarządzania start-upem jest mikrozarządzanie, a w zasadzie jego brak. Ingerowanie szefa w najmniejsze procesy decyzyjne w firmie, jeśli nie zostanie szybko wyeliminowane, może skończyć się upadkiem nawet dobrze zapowiadającego się start-upu. Interesowanie się poszczególnymi działami firmy i jej nadzorowanie nie jest oczywiście niczym złym, ale nie warto popadać w skrajności, zajmując się tym cały czas. Kluczowa jest precyzyjna komunikacja z zespołem, właściwe delegowanie zadań oraz zaufanie.
W zarządzaniu start-upem należy ufać pracownikom, będącymi specjalistami w swoich dziedzinach. Kluczowe, a już szczególnie dla młodych przedsiębiorców, jest otaczanie się merytorycznymi partnerami. W czasie, gdy nasza firma dynamicznie się rozwija, pojawia się bardzo dużo ofert współpracy. Konieczna jest wnikliwa selekcja. Doświadczenie pokazuje, że większość okaże się mało wartościowa, jednak wśród tuzina nieinteresujących pojawi się ta jedna, która doda skrzydeł naszej firmie.
Młodzi przedsiębiorcy, rozpoczynający przygodę ze start-upem często zakładają, że ich biznesplan jest najlepszą z możliwych wizją rozwoju ich firmy i nie powinni pod żadnym pozorem jej zmieniać. Tymczasem jest to błędne myślenie. Plany warto zmieniać, szczególnie biorąc pod uwagę, że współczesne rynki są tak dynamiczne. Należy dostosowywać się do przeobrażających się realiów, lub nawet je kreować.
Największe wyzwanie
Skala trudności w zarządzaniu start-upem wzrasta kilkukrotnie, gdy kierujemy więcej niż jednym podmiotem. Każda z firm ma inne problemy, potrzeby, wyzwania, a także wymaga innego podejścia do ich rozwiązywania. Stąd kluczowe jest zarządzanie czasem. Dzielenie go na kilka projektów może spowodować, że będą one rozwijały się wolniej, niż gdybyśmy poświęcili im 100 procent naszej uwagi.
Przy takich wyzwaniach najważniejszą umiejętnością jest skupienie. Koncentrując się na jednym produkcie lub start-upie, dajemy mu całą swoją energię, dzięki czemu zaczyna się rozwijać. Wszystkie nasze pomysły będą skupione wokół niego i zaowocują wieloma ulepszeniami, ale im więcej mamy start-upów, tym mniej się koncentrujemy. Zwłaszcza, jeśli wymagają różnych strategii marketingowych i sprzedażowych, a my jesteśmy na wczesnym etapie rozwoju i nie mamy nikogo do delegowania zadań – uważa Dmitriy Akulov, przedsiębiorca, założyciel start-upów i firm informatycznych appfleet, Prospect One, jsDelivr
Wskazówki na start
Najlepszym możliwym scenariuszem przy wielu zarządzanych podmiotach jest wzajemne uzupełnianie się wszystkich start-upów. W ten sposób, gdy jeden z nich rośnie, pomaga rozwijać się także pozostałym.
Należy nauczyć się priorytetyzowania i delegowania zadań. Kluczowe jest to, żeby nie brać wszystkiego na siebie, gdyż liczba zadań przekracza możliwości czasowe – ocenia Jakub Łączkowski, założyciel Pozamiatane.pl
W każdym przypadku będziesz musiał nauczyć się lepiej organizować swój czas i go oddzielać. Myślę, że najlepiej poświęcać co najmniej cały dzień na jeden start-up – uważa Dmitriy Akulov.
Trudno jest zmienić kontekst, zwłaszcza przy start-upach z różnych branż, więc próba zrobienia wielu rzeczy w ciągu jednego dnia najczęściej kończy się szybkim zmęczeniem. Lepiej podzielić tę pracę z głową.
Dobre i efektywne zarządzanie kilkoma start-upami. Czy to możliwe?
To wykonalne, ale zależy od wielu czynników, a w szczególności od wielkości firm. Dobrze jest otaczać się profesjonalnym i sprawnym zespołem, a także nauczyć się delegować zadania, żeby nie okazało się, że prawie wszystko robimy samemu. Ważna jest też dobra organizacja pracy, priorytetyzowanie oraz gotowość do automatyzacji jak największej liczby procesów.
Według Jakuba Łączkowskiego w takim przypadku trzeba również pójść na pewne kompromisy ze względu na ograniczenia czasowe. Lepiej przenieść realizację części wizji na później, niż całkowicie z niej zrezygnować.

CIMA i Templar Executives podpisały memorandum o współpracy w celu wzmocnienia odporności cybernetycznej w Europie

Z ziemniaka zrobili biznes

Jak wykorzystać kryptowaluty w biznesie?
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Polityka

Firmy dzierżawiące grunty od Skarbu Państwa muszą zwrócić majątek rolny. Zagrożony jest też wspierany przez nich ośrodek rehabilitacyjny
Działalność ośrodka rehabilitacji dla dzieci z niepełnosprawnościami w Głubczycach, w województwie opolskim, jest zagrożona, o czym alarmuje Stowarzyszenie „Tacy Sami”. Zagrożenie jest konsekwencją restrukturyzacji spółki Top Farms Głubczyce, która jest jednym z największych pracodawców w okolicy i od lat wspiera działalność stowarzyszenia. Rolnicza spółka nie wie, jakie będą dalsze losy dzierżawionych do tej pory przez nią ziem, które w listopadzie br. muszą wrócić do Zasobu Skarbu Państwa. Zarząd spółki od wielu miesięcy apeluje do Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa o wiążące decyzje w sprawie powołania Ośrodków Produkcji Rolniczej, które miałyby powstać na zwróconych gruntach, oraz kryteriów wyboru ich nowych dzierżawców.
Bankowość
Polskie kredyty hipoteczne wciąż jednymi z najdroższych w Europie. Zdaniem członka RPP odgórne ograniczanie marż banków się nie sprawdzi

Hipoteki w Polsce, co podkreśla też wielu polityków, należą do najdroższych w Europie. To nie tylko kwestia wysokości stóp procentowych, ale też marży banku. Zdaniem członka RPP prof. Ireneusza Dąbrowskiego jest tylko możliwość wpływania na ten pierwszy czynnik, bo regulacyjne ograniczenie wysokości marży byłoby trudne do wdrożenia.
Ochrona środowiska
Budowa morskich farm wiatrowych w Polsce szansą na kilkadziesiąt tysięcy nowych miejsc pracy. Wciąż brakuje jednak wykwalifikowanych pracowników

W Krajowym Planie w dziedzinie Energii i Klimatu rząd przewiduje zainstalowanie do 2030 roku około 5,9 GW w morskich farmach wiatrowych i kolejnych 12 GW w ciągu następnej dekady. Offshore ma być istotnym filarem dekarbonizacji krajowej gospodarki. Realizowane przez polskie spółki wraz z partnerami zagranicznymi projekty tzw. fazy I nabierają tempa i wkraczają w etap budowy infrastruktury na lądzie. Wśród wyzwań, które czekają wykonawców, jest m.in. brak pracowników z branży offshore. Pomocne może być ściąganie do kraju Polaków, którzy pracują na zagranicznych projektach morskich.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.